Sytuacja: w wynajmowanym mieszkaniu mam pokój, w którym zrywaliśmy staaare tapety, ściany zostały zagruntowane, wycekolowane cienką warstwa, przeszlifowane, zagruntowane ponownie i pomalowane farbą "Jedynka" na biało na dwa razy. Niestety samo gładzenie zostało wykane zbyt brutalnie i miejscami pod światło widoczne są przetarcia warstwy cekolu do "starej ściany". Sama farba "Jedynka" miejscami porobiła lekkie zacieki. Niestety nie miałem możliwości kontrolowania prac, efekt końcowy średnio mnie zadowala. Przetarłem drobnoziarnistym papierem ściernym widoczne zacieki po farbie "Jedynka" i przeciągnąłem te miejsca wałkiem. Niestety teraz pod światło widzę "plamy" po nałożeniu nowej farby. Najchętniej pomalowałbym całe ściany jeszcze raz. Jaką polecacie białą farbę, aby - jeśli jest taka możliwość - przy okazji zniwelować przetarcia cekolu? Pomieszczenie to pokój dzienny, brak małych dzieci i psów.
