Hej, szykuje się mój pierwszy samodzielny remont mieszkania (wcześniej uczestniczyłem w podobnych jako pomocnik w czasach nastoletnich). Do wykonania jest szpachlowanie i malowanie pokoi w których obecnie jest tapeta. Przedstawiam mój plan działań: 1. Demontaż gniazdek, listew przypodłogowych i innych pierdołek. 2. Usunięcie tapety, specjalnym preparatem. (lub po prostu wodą?) 3. "Opukanie" szpachelką ścian w celu sprawdzenia stanu, oderwanie ewentualnych nietrzymających się fragmentów tynku. 4. Gruntowanie przed szpachlowaniem. (czy faktycznie niezbędne). 5. Zaklejenie głębszych dziur. ( gładź gipsowa??) 6. Szpachlowanie. Pod miejscami pęknięć taśma siateczkowa, na rogach metalowe listwy. Szpachle chciałbym rozprowadzać wstępnie wałkiem, dopiero potem wyrównywać pacą - czy faktycznie taka metoda rozprowadzania jest tak przyjemna jak na filmikach youtuba? (gips szpachlowy?) 7. Szlifowanie nierówności - cała chałupa zakurzona... 8. Malowanie. Proszę o weryfikację mojego planu i porady co do tego jakich materiałów (marek, rodzajów) najlepiej użyć tak by nie było to najtańsze i najgorsze rozwiązanie ale dobre i optymalne cenowo. Chodzi o gipsy, grunty. Ile bezpiecznie przyjąć suchego gipsu na metr kwadratowy powierzchni? Standardowy blok z cegły z przełomu lat 60/70. Pozdrawiam