Czy kontakt nie jest za blisko? hmmm szczerze mówiąc nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Raczej nie myje tależy z takim impetem żeby miało aż tam chlapać także bez obaw Wracając do baterii problem jest już rozwiązany. Czmirek podsunął dobry pomysł z tym odkamieniaczem. Wziąłęm się za to ubiegłej soboty a że sklepy z odkamieniaczami były już zamknięte, a mi nie chciało się już czekać do poniedziałku, poszłem do pobliskiego sklepu i kupiłem po prostu 2l oryginalnej coca-coli. Zanurzyłem w niej baterię dokłądnie na jeden dzień i jak ręką odjął. Także dzięki czmirek jeszcze raz za podsunięcie pomysłu. Bateria chodzi jak nowa. Niby rozwiązanie proste a wątpię czy sam bym na nie wpadł, gdyż miałem już zamiar kupywać nową baterie Pzdr