Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tomekjan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

O Tomekjan

  • Urodziny 29.12.1977

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    Budowy

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Polska
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Tomekjan's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Myślałem nad tym, aby dać minimalnie cienką warstwę piasku na folię i dopiero kostkę, bo też się obawiałem rozdarcia folii. Głównie chodzi mi o to, czy jak ułożę tą kostkę, a garaż będzie użytkowany przez cały rok, a w zimie będzie ogrzewany, to jak się to ma do kondensacji wilgoci w tymże garażu. Nie będzie on jakoś specjalnie przewiewny i obawiam się o nadmiar wilgoci. Posadowiony na piaszczystym gruncie - ok 1 metra piasku przepuszczalnego i w zasadzie zero wody gruntowej podchodzącej. Proszę o pomoc - a nie rady w stylu zrób sobie wylewkę, Tylko kostka i nic więcej. Pozdrawiam, Tomek.
  2. Nie chcę odnosić się do aspektów wizualnych, estetycznych, moralnych, wyznaniowych, politycznych, orientacji seksualnej i czego tam jeszcze tu ludzie nie wymyślą, a jedynie chcę uzyskać merytoryczną odpowiedź dotyczącą ułożenia kostki w garażu bezpośrednio na gruncie. Jaką zastosować izolację przeciwwilgociową pod kostkę? Ułożenie kostki bezpośrednio na gruncie będzie bez izolacji termicznej. Planuję zagęścić grunt (piasek), wypoziomować, następnie dać folię i na to kostkę. Czy to wystarczy, aby ograniczyć przedostawanie się wilgoci z ziemi do garażu? Na mój chłopski rozum, coś takiego powinno wystarczyć, ale może Ktoś już to spraktykował i ma inne zdanie? Pozdrawiam, Tomek.
  3. Witam serdecznie! Wiem, że temat ten jest wałkowany setki razy (wybór materiału na ściany nośne) i w zasadzie brak jest konkretnego faworyta. Jako, że też stoję przed wyborem materiału na swoje ściany nośne, to pozwolę sobie kolejny raz poruszyć tę kwestię. Na YouTube trafiłem na filmik, który do mnie przemawia od strony logicznej. Oczywiście sam nie wykonywałem takiego testu, ale zakładam, że jest on wykonany wiarygodnie. link do filmu: Proszę o Wasze opinie na ten konkretny temat. Pozdrawiam, Tomek.
  4. Witam, Fajnie że udało się wszystko sformalizować i budowa mogła ruszyć. Mam pytanie odnośnie folii kubełkowej - czy przymocowanie jej kołkami na sztywno nie skutkowało wyrwaniem ich podczas zakopywania? Ja nie zdecydowałem się na jej przytwierdzenie, gdyż tak jak Wy dodatkowo wywinąłem ją na dole, co przy obsypywaniu jej skutkowało delikatnym opuszczeniem, i w efekcie końcowym, gdybym ją przytwierdził na stałe to by mi uszkodziła styropian. Jak to jest u Was? No i ja po obsypaniu oraz ułożeniu się gruntu planuję obciąć folię, aby ją wyrównać i założyć wtedy listwę kończącą, aby brud i inne takie nie dostwały się za folię kubełkową, co chyba prowadzi do jakiejś tam erozji na dłuższą metę - takie moje tam dywagajce Do momentu założenia listwy kończącej folię kubełkową zabezpieczyłem wszystko zwykłą folią, aby się nic za nią nie dostawało. Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale zwróciłem uwagę, że większość ekip budowlanych w ogóle pomija fakt zabezpieczenia folii kubełkowej na taką okoliczność i zostawia ją nie zakończoną, co chyba skutkuje tym co pisałem wyżej. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie. Pozdrawiam, Tomek.
  5. Przepraszam za usunięcie posta. Proszę moderatora o usunięcie tematu. Pozdrawiam, Tomek
  6. Tomekjan

    Styropian bez kołków?

    Witam, Moja odpowiedz dotyczy tylko i wyłącznie mojego przypadku - to autor tematu musi dokonać wyboru techniki mocowania ocieplenia. Znawcą nie jestem i moją odpowiedź potraktujcie jako luźne spostrzeżenie, poparte własnoręcznym mocowaniem styropianu na piankę DenBrawen. Styropian 10cm mocowany do fundamentu - na bloczek. Robiłem coś takiego pierwszy raz w życiu i zapewne nie ostatni (ściany też zamierzam tak ocieplić). Sposób mocowania jest szybki, czysty i z moich obserwacji jakie zauważyłem - bardzo mocny. Faktem jest, że krzywość ułożenia bloczków wymogła na mnie to, iż musiałem podpierać płyty od dołu oraz używać ścisków stolarskich od góry (ścisków miałem ok 20szt, więc robota bez przerwy), aby utrzymać idealną linię od góry - ale tak jak wspomniałem, było to winą nierówności ułożenia bloczka - teraz bym przypilnował ekipę, aby bardziej się postarała (chociaż, ci co widzieli ułożenie mojego bloczka, mówili, że jest zrobiony lepiej niż u nich samych - bo w sumie było dobrze, ale do tej metody klejenia na piankę podłoże musi być najlepiej idealnie równe, oczyszczone, i odpylone: czyli najlepiej przypilnować tego samu, aby te prace zostały wykonane starannie). Warstwę pianki nanosiłem na 6 płyt 50x100cm i następnie przyklejałem. Łapało od razu. Do tego mała regulacja poziomicą i jest super. Wydajność pianki była wyższa niż producent zakłada. Mówi o 8 metrach kwadratowych z 1 sztuki, a ja ułożyłem 17metrów kwadratowych z dwóch sztuk pianki. Dlatego kolejne warstwy nakładania dawałem grubiej - a co tam, na bogato Producent pianki proponuje zygzak w środku styropiany a ja dałem linię prostą, stąd może moja większa wydajność. Dałem linię prostą zamiast zygzaka specjalnie, gdyż i tak styro będzie przysypane ziemią. Na ściany dam jednak zygzak jak zaleca producent. Miałem 23 sztuki opakowania styropianu 10cm frezowanego (każda paczka po 6szt) i zużyłem niecałe 10szt pianki - dodatkowo wypełniając każdą spoinę po ułożeniu pianką. Udało mi się zakupić tę piankę w rewelacyjnej cenie 18zł brutto za sztukę, więc koszty chyba minimalne, robocizna moja czyli 0zł, radość z wykonania izolacji - bezcenna Reasumując: W moich warunkach nie widzę lepszej i tańszej metody ocieplenia. Musisz dokonać oceny swojego podłoża na jakim będziesz mocował ocieplenie, a następnie dobrać odpowiednią technikę. Nie dziwię się troszkę "starym wyjadaczom" którzy na wszelkie nowinki patrzą z nieufnością - wszak robią tak "od zawsze" i się trzyma. Poza tym, ja przykleiłem 130 szt paneli styropianu w dwa popołudnia i to całkowicie sam: czyli jakaś ekipa nie zarobiła. Stąd też nie ma się co dziwić, że wolą sprzedawać swoją "śpiewkę" że musi być "zaprawa, kołki, dziesięciu chłopa do pomocy, betoniara, rusztowanie itp..." A tu, tymczasem przychodzi gość w garniturze, podwija mankiety i trzaska ocieplenie w dwa popołudnia... Stąd ja rozumiem tą złość ekip budowlanych i wstręt do nowości i innych technik, niż ich uczono 20 lat temu - wszak pozbawiani są pracy, a te nowinki techniczne wymuszają na nich samych rozwój intelektualny i zwiększanie parku maszynowego - a większość ekip "starych budowlańców" tego nie lubi - wszystko co nieznane napawa nas obawą. Ale co ja tam wiem, wszak położyłem tylko 60m2 styro i tylko na tej podstawie wysnułem powyższe wnioski. No to teraz mili Forumowicze, możecie wylać na mnie wiadro pomyj, wyzwać mnie od baranów i debili, naubliżać, posłać inwektywy i co tam jeszcze chcecie... Aha - i ci spostrzegawczy, którzy zauważą, że faza styropianu jest poniżej fundamentu: tak ma być, gdyż przyjdzie jeszcze jedna płyta powyżej, i na nie dodatkowo płyta 5cm na zakład - więc darujcie sobie uwagi, że tak się nie robi... Poza tym będzie jeszcze izolacja pozioma i wszystko co tam ma być - więc nie wyciągać błędnych wniosków ze zdjęć! Jak to zawsze ma miejsce w takich przypadkach - "ktoś zauważy na zdjęciu w tle psa bez kagańca i zaraz cię znawyzywa, aby tylko ci dowalić" - takie to polskie i przyziemne... Pozdrawiam, Tomek.
  7. nie jest moim zamiarem wszczynanie kłótni, ale u nas jest centrum odnowy biologicznej, 3 sauny, basen, jacuzzi itp, itd. - a wszystko za 10zł za 70 minut. Wybaczcie, ale wydałem na saunę ok 4 tyś zł na materiał (robocizna moja) czyli miałbym 400 wejść, w moim przypadku dwa wejścia w miesiącu, co daje 24 w roku, a z tego wynika że mam ok 17 lat wejść za tę kwotę. Wiem, że zaraz będą argunenty, że tam syf, że muzyczka kiepska, że w ogóle to i tamto... A moja sauna stoi nieużywana, a ja i tak chodzę do publicznej. Bo tak jak pisałem, mam za 10zł basen, 3 sauny i jacuzzi i nikt ani nic mnie raczej nie przekona. Proszę o uszanowanie mojego zdania. Pozdrawiam, Tomek.
  8. Witam, wypowiem się w temacie używania sauny po trzech latach od jej budowy (budowę sauny opisuję w tym wątku). Generalnie sauna stoi nieużywana, a całą inwestycję uważam za nie trafioną Taniej wyszło by nas chodzenie do sauny niż jej posiadanie Oczywiście to tylko nasze zdanie Pomijam koszty jednego seansu (choć nie jest to bez znaczenia) generalnie po jakimś czasie, zapomnieliśmy, że sauna jest w domu Mitem chyba jest też fakt, że sauna ogrzewa pomieszczenia w których stoi - chodzi mi o zwrot kosztów za ogrzanie sauny. reasumując: taniej by nas wyszło chodzenie do sauny, niż jej posiadanie Pozdrawiam, Tomek
  9. Temat dość stary, ale będę zaczynał budowę (dodam tylko, że jestem przed wizytą u geodety) i w koło mojej działki jest 100 metrowa nicość, tylko pole. Na mapie jest wyznaczona droga, ale w tej chwili nie jest ona utwardzona i zapewne gmina wybuduje ją pewnie za ok 10 lat. Moje pytanie jest następujące: jak postawić budynek, aby nie był usytuowany poniżej drogi gminnej (której jeszcze nie ma) i aby nie był w przyszłości zalewany. Buduję się jako pierwszy w okolicy, i tak jak pisałem wcześniej w promieniu 100 metrów nie mam żadnych punktów odniesienia (no chyba, że godeta wyznaczy). A może iść do gminy i pytać o plany budowy drogi?
  10. Termostat działa tak jak powinień Włącza się i wyłącza zaleznie od ustawionej temperatury Różnicę u nas w trakcie saunowania niezbyt są odczuwalne podczas "postoju" pieca. Jedyną rzecz na którą warto zwrócić uwagę jest (w naszym przypadku) róznica temperatur między sauną a pomieszczeniem w którym jest sauna. Chodzi o to iż u nas jest to chłodniejsza piwnica i "nieszczelności" przy drzwiach sauny musiałem "pozatykac" gdyż ciągneło otworkami zimno jak diabli Przez co w dolnych partiach było aż "zimno" w nogi Poza tym jest ok. Do dobrego nagrzania sauny w naszym przypadku potrzeba ok 1.5 godziny a nie 1.0 godzina jak w instrukcji pieca. Nie mówię tu o nagrzaniu powietrza w saunie a całkowitym wygrzaniu wnętrza sauny aby "grzała" ona całą "sobą" Sądzę iz fakt ten jest też podyktowany tym iż sauna jest w chłodniejszym pomieszczeniu. Ale to już inna bajka gdyż ma to związek z "niepełno-etatowym" działaniem w chwili obecnej pieca CO gdyż jest jeszcze ciepło w domu (na górze gdzie sterownik) i nie załącza on "non-stop" pieca a druga sprawą jest to iż jest to pierwszy sezon grzewczy i cała konstrukcja domu jest "niewygrzana" - tak myślę
  11. Witam ponownie. Jak mówiłem tak zrobiłem A mianowicie w tydzień czasu zbudowałem sam saunę od podstaw Poszło gładko i bez problemów. Efekt wizualny jak i działanie sauny dla nas bąba Poniżej fotki gotowej sauny. Mam tez kilka fotek z budowy ale w zasadzie nie wnoszą one nic istotnego. Sauna wyszła na 4 osoby ale w sumie 2 kozystają komfortowo bo 4 to jak śledzie , kubatura ok 5m, piec Harvia 6KW. Drzwi tez robiłem sam gdyż tafla hartowanego szkła przy przymiarce poszła w drobny mak Na fotkach z drzwiami nie widać matowych wkładek (tam gdzie te otwory trójkątne) - ale ogólnie już są. Muszę wykończyć jeszcze gdzie nie gdzie listewkami i w sumie będzie git. Robiliśmy już z 5 seansów i jak na razie wszystko gra http://images47.fotosik.pl/213/b321092a2dba778dmed.jpg http://images44.fotosik.pl/213/c1b1380e62d2a201med.jpg http://images41.fotosik.pl/209/07b8e73d4fff5a45med.jpg http://images43.fotosik.pl/213/917c72bcfa297a90med.jpg
  12. ja powiem tak: pomieszczenie w którym będzie u nas sauna (jak i cały dom zresztą) było budowane od podstaw. Jest to pomieszcznie w piwnicy. Na podłodze (całej) płytki. Sufit otynkowany i pomalowany na biało. Na ścianach płytki - w miejscu gdzie będzie sauna to płytek na ścianach nie dawaliśmy - w miejscu sauny ściana z bloczków otynkowana. Na to przyjdzie stelaż sauny (na otynkowane bloczki). Co do przytulności pomieszczenia to myślałem iż Kobiety potrafią o to zadbać gdyż w zasadzie faceci zazwyczaj wykańczają pomieszczenia na "surowo i zimno"
  13. OK. Jako iż w przeciągu miesiąca zbuduję sam saunę to powiem chociaż jak mam zamiar to zrobić. Pomieszczenie - piwnica użytkowa wykończona. Stelaż z drewna 5x5cm. Ramiak/stelaż przymocowane do ściany. Między sufitem a sauną dylatacja ok 20cm. Wełna mineralna z aluminium między ramiaki. Czy podłoga też izolowana jak reszta? Połączenia wełny jak i ramiaki zabezpieczone folią/taśmą aluminiową - całość. Na koniec boazeria mocowana do ramiaków za pomocą gwoździarki pneumatycznej - gwozdziki ok 1mm, nie bedzie ich widac. To tak z grubsza. I co wy na to?
  14. ehhh, temat od roku a nic w nim konkretnego budowa niby prosta - ale jakby ktoś tak jak w temacie "krok po kroku" opisał i fotkami podparł swoją wypowiedz to byłoby fajnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...