Kuchnia pomalowana - kolor "Spokojny Agat" z serii Magnat. W środę i czwartek miał się odbyć montaż mebli. Panowie montażyści przyjechali, wnieśli wszystkie elementy, spojrzeli na kuchnię i stwierdzili, że: 1. Dopływ wody za zmywarką jest w ogóle niepotrzebny bo będzie podlączona pod zlewozmywakiem. To jeszcze nie problem, ale problemem jest to, że ten niepotrzebny dopływ wystaje ze ściany na 3 cm, a nie może być więcej niż 1 cm bo tak są zaprojektowane szafki i nie ma za nimi większej przestarzeni niż 1 cm. Trzeba przerobić. 2. A teraz gwóźdź programu: rura z centralnego odkurzacza przygotowana do szufelki w cokole mebli jest zrobiona za daleko od ściany i wystawałaby przed meblami!!! Dodam że dopływ wody i rura do szufelki były tam już na etapie pomiaru i projektowania mebli. Nikt (czytaj człowiek robiący pomiar przy projekcie) nie zmierzył tego. Szafki kończą się w odległości 56 cm od ściany, ale cokół mebli jest przecież bliżej, a szufelka ma być w cokole. Teraz trzeba skuć płytki na podłodze, dostać się do rury, przerobić ją żeby była kilka cm bliżej ściany, położyć nowe płytki... Tak więc montaż kuchni został przełożony na poniedziałek i wtorek. Dopływ wody został już "skrócony", a za rurę odpowiedni ludzie zabiorą się w piątek. Szkoda tylko mojego urlopu, który wzięłam specjalnie na montaż kuchni, a teraz muszę wziąć kolejne 2 dni:-( Oby tylko w przyszłym tygodniu widok zamontowanej kuchni wynagrodził te stresy;-)