Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zbiegulec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

zbiegulec's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Do mpoplaw: Kończę trolowanie:). Było 0,6 bara czyli ok 0,06 MPa. żaden domowy kociołek nie zniesie 6 barów. A takie wężownice wstawiałem do kupionych baniaków bez wężownic. Do camel998 Masz rację. Trochę mnie poniosło:). Pora spadać na jakiś czas. A wracając do sedna. Zbudowałem dwa takie układy. Jeden z buforem na poziomie kotła i laddomatem a drugi z buforem nad kotłem. Pierwszy użytkuję od pewnie 8 lat a drugi dwa sezony. Parę doświadczeń mam. Kol G69 narysował Ci schemat. Jest on dobry, prosty i oczywisty. Naczynie wzbiorcze powinno być włączone inaczej, ale to opisują normy. Kocioł o którym pisałeś. Wybierz taki jaki ci pasuje i do którego masz przekonanie. Zgazowujący atmos jeśli będziesz miał suchutkie drewno to fajny wynalazek. Przypuszczam, że odczytałeś objętość komory spalania, która wynosi ok 60 litrów jako załadunek 60 kg drewna. Faktycznie zmieści się w niej ok 20 kg zależnie od gatunku drewna. Przy buforze 1000 l sugeruję kocioł o mocy 21 a jeszcze lepiej 25 kW żeby zachować rozsądny czas ładowania bufora a super by było gdyby jednym załadunkiem kotła. Ja mam zwykły Zębiec KWK 25 ale do drewna nie polecam. Koniec trolowania Pozdrawiam:). Zapomniałem dopisać. To tylko moje osobiste zdanie:).
  2. Sory. Tak jakoś wyszło. przez pięć lat mam koło 80 postów więc nie martw się o moje tysiące:). A gorszy niby od kogo?. Pozdrawiam
  3. Aleś Ty mistrzu nieudolnie upierdliwy:). Czy ja pisałem, że nie może się polać z zaworu bezp.?. Pisałem tylko, że w domkowych instalacjach CO nie ma kosmicznych ciśnień. Jestem zwolennikiem układów otwartych przy kotle stałopalnym (pisałem przecie otwarty do atmosfery) ale i zamknięty się da. Chłopak dał za małe naczynie wzbiorcze i to cała filozofia mistrzu:). Jeżeli np. początkowe ciśnienie 0,7atm, po nagrzaniu wzrost nie powinien być większy niż 0,4 lub 0,5 atm bo kotły na ogół więcej nie lubią, zawór bezpieczeństwa 1,5 atm. Aby tak było przeponowe naczynie wzbiorcze musi mieć conajmniej 100 litrów a lepiej więcej przy baniaku 1000 litrów. Cała filozofia mistrzu. To nie chłopak kłamie tylko Ty manipulujesz. O stali nierdzewnej oczywiście nie słyszałem ale nikt kto nie ma 10 000 postów nie słyszał. A te wężownice to miały być emaliowane czy lakierowane?. Wbrew lansowanym na forum tezom moje wężownice wyglądają mniej więcej tak. Trzba być bardzo nadętym kilopostowcem, żeby o wszystkich innych myśleć, że nie odróżniają wężownicy stalowej od miedzianej, że nie słyszeli jak mówią "fachowcy" o mamce z nierdzewki itp. Pozdrawiam:).
  4. Przyłapałeś mnie Mistrzu (manipulacji). Popatrz. Tak dawno uruchomiłem swój pierwszy bufor, że zapomniałem już z czego się składa. Nie chce mi się grzebać w postach żeby zobaczyć jakie wtedy miałeś pojęcie o buforach:). Chciałem tylko nieśmiało przypomnieć, że nie chodzi o to czy baniak jest firmy Dukla czy srukla. To nadal zbiornik z czarnej stali gr 3 mm i z miedzianą wężownicą CWU. A może pisałem też o emaliowanych wężownicach?. Na świecie jest dużo rzeczy pracujących z ciśnieniem dużo, dużo większym niż 0,6 bara ale raczej nie w układach CO domków jednorodzinnych Mistrzu (manipulacji). A do tych którzy martwią się uwarstwieniem i temperaturą na dole bufora. Jeżeli po zakończeniu palenia w kotle temp na dnie zbiornika jest ok 70 stopni to po kilku pobraniach ciepłej wody na dnie jest 15 od 17 stopni a granica między zimną i gorącą wodą jest nadal ostra. W srodku musi powstawać niezły wodospad zimnej wody. Tak więc powrót na sam dół bufora. Jeśli nawet czasem trafi tam cieplejsza woda to i tak powędruje do góry i tylko trochę się przy tym przemiesza. Tak mi wychodzi z doświadczenia. Pozdrawiam.
  5. Bajcik. Poczytaj posty mistrza i nie pytaj:). Siara jak smok. Tak mówią moje wnuki:).
  6. Oj chopie! Lecz się z zadufania:). To jednak ja zgadłem o jaki kocioł może chodzić. Autor nie napisał, że chodzi o DC 15 E. A zbliżone parametry może mieć tylko kocioł zgazowujący tej marki. O 60 kg węgla wogóle nie było mowy:). Ile tam można włożyć to napisał autor postu a ja wspomniałem, że nie chce mi się tego sprawdzać i szukać bo nie mam zamiaru niczego autorowi wytykać. A kotły te znam faktycznie tylko z opisu ale to i tak więcej niż TY:). O żadnej dukli nigdzie nie pisałem. W jednym układzie mam dwa zbiorniki z czarnej stali po 750 litrów a w drugim 1 zbiornik 1500 l. oba ze stali 3 mm. Wężownica nie emaliowana jeno z rury miedzianej karbowanej o pow 3,5 m kwadratowego. I Ty mnie gonisz do czytania postów???. Pisałem o tym kilka postów wcześniej a Ty byłeś łaskaw nawet coś tam odpowiedzieć. NIe czytasz, kiepska pamięć czy coś bierzesz?. No i wreszcie mistrz który ogarnął temat ogrzewnictwa pisze o buforze jako zbiorniku ciśnieniowym. Jeśli mądrze zrobiony to jest tam tylko ciśnienie słupa wody zależne od wysokości budynku. Pewnie średnio 0,6 do 0,7 bara. Otwarte do atmosfery. Ogarnij się mistrzu:).
  7. Ech jak ja to lubię. Przeczytaj ten post z osiem razy a i tak będziesz uparcie bronił twierdzy z piasku. Napisał, że chce kocioł Atmos i chce palić drewnem prawda? napisał, że niewielki 15 kW prawda? Napisał że stałopalność 10 godzin prawda? Napisał że załadunek (wyszło, że drewna) 60 kg prawda? Otóż Mistrzu szanowny do takiego opisu pasuje tylko Atmos zgazowujący drewno. Doszedłem do tego metodą dedukcji (czytając bez zrozumienia). Ale ja wogóle czytam posty a kilopostowcy warczą po przeczytaniu trzech pierwszych słów c.n.d:). Dalej już tylko gorzej bo tendencyjnie. Choć żem wieśniak to interneta cienkiego mam i coś czasem zobaczę. W tej zabawie to był bojler ciepłej wody użytkowej prawda? Pozbawiony wyłącznika termostatycznego prawda? Pozbawiony zaworu bezpieczeństwa prawda? W takich warunkach musiał eksplodować prawda? Podejrzewam ponadto, a nawt się założę, że aby uzyskać spektakularny efekt nie był pełen wody a raczej było jej tam niewiele. U mnie na wsi wszyscy wiedzą jak eksplodują zbiorniki wypełnione praktycznie nieściśliwą cieczą a jak te z gazem (czytaj parą wodną). Otóż bufor jeśli nie konstruowała go jaka straszna mądrala nigdy się w takich warunkach nie znajdzie prawda?. No i jeszcze korozja zbiornika. Kończ Waść .... Tamte korodujące zbiorniki to były bojlery CWU. Napełniane ciągle nową natlenioną wodą i dlatego korodują aż słychać. W układzie CO i buforze woda jest odgazowana. U mnie to nastąpiło po prawie trzech miesiącach. W niej stal praktycznie nie koroduje (Jeśli nie wierzysz spytaj Pana Adama). Znam układ CO mający prawie 100 lat. Rury stalowe. Ścianka pewnie nie więcej niż 3 mm i całość ma się świetnie i nadal działa:). Dzisiaj pozdrawiam kilopostowców, życzę im dużo cierpliwości i przypominam, że milczenie często jest złotem:).
  8. Do camel998 Masz sporo racji ale pompę daj tak jak jest na schemacie:). Nie widzi mi sie spinanie pól podłogówki przez grzejnik. Ja bym go zasilił osobnymi rurkami. Pozdrawiam:).
  9. I w tym właśnie problem. Kilopostowcy czują się w obowiązku każdego pouczyć, każdemu odpowiedzieć choćby byle co:). Camel 998 napisał Ci powyżej ale przecie to było w jego pierwszym poście. Chce palić drewnem w kotle zgazowującym. Nie odpowiadać przed przeczytaniem postu. Ze zrozumieniem oczywiście:). Te kotły mają z natury dużą komorę. Czy akurat taką? Nie wiem i nie mam zamiaru szukać. Z postów wynika, że kuma o co chodzi i sobie poradzi. A bufor Migoo ze ściankami 3 mm. Jeśli nie wiesz albo ci się nie chce to wystarczy milczeć. Ciśnienie będzie pewnie rzędu 0,6 bara. migo wspomina o stężeniach więc zdaje sobie sprawę z parcia na ściany i zapewne wymyśli jak to zrobić. To nie wybuchnie a jak parcie mu baniak rozpruje to coś ulepszy. To nie najlepsze rozwiązanie ale wykonalne. Nie można każdego pytającego traktować jak idioty i o to głównie chodzi:). Pozdrawiam wszystkich rozsądnych:).
  10. Kotły takie jak atmos znam tylko z opisów. Masz dwie możliwości. Albo jeśli to możliwe dostosowywać załadunek do potrzeb, albo dobrać bufor tak żeby przejął całą energię nawet jeśli nie ma odbioru. Laddomat możesz pominąć jeżeli podstawa bufora jest powyżej górnej krawędzi kotła. Jeśli tak nie jest to laddomat jest dobrym patentem ale są też inne możliwości. Pompa umieszczona tak aby wodę z powrotu tłoczyła do dołu bufora i do rury zaworu mieszającego, tej na której na schemacie umieściłeś pompę, czyli pompa na rurze powrotnej, przed rurą do zaworu mieszającego. Pozdrawiam.
  11. No i masz odpowiedź. A pościk nabity:). Jakbym czytał Mistrza Adama. Moim zdaniem, podkreślam MOIM: bezwzględnie bufor, fajnie gdyby z wężownicą CWU. Inne można sobie odpuścić albo dodać. Spory kociołek stałopalny. Atmos jest ok. Nie wiem jak duży bufor masz na myśli ale kocioł 25 do 32 kW Laddomat jest fajny jeśli bufor masz na poziomie kotła. Jeśli dasz go wyżej to laddomat jest niepotrzebny. Zasilanie podłogówki z bufora. Nie komplikuj układu:). Drabinki jeśli masz przewymiarowane i służą raczej do suszenia ręczników itp podłączył bym tak jak podłogówkę. Do napędu całości potrzebna jest jeszcze pompa i zawór mieszający. Pompę włączył bym na powrocie z obiegów. Schemat który pokazałeś jest raczej do bani:). Pozdrawiam:).
  12. Możesz to sobie nazywać wojną. Może pan Adam pisze niezrozumiale a może ja jestem za głupi żeby go pojąć. Wybieram tą drugą opcję. Zresztą wielcy często byli niedoceniani za życia. A wracając do sedna jeśli coś tu napiszę to tylko w oparciu o własne doświadczenia i dokonania. Zbudowałem i wiem jak działa. Wiem co jest dobrze a co do du..y. Nie snuję przedziwnych teorii. Jeśli chodzi o wymyślenie układu CO, CWU i OZC itp. to są tysiące doświadczeń wokół i można się nimi kierować. Moja żona doskonale gotuje i nie używa do tego tabel dietetycznych, programów komputerowych. Jest wielowiekowe doświadczenie przekazywane z pokolenia na pokolenie i odpowiedni modyfikowane, intuicja i własne pomysły:). Pozdrawiam tych, którzy nie lubią iść w stadzie:)
  13. Nigdy tego jakoś specjalnie nie liczyłem. Nie korzystałem z żadnych OZC. Kierowałem się wcześniejszymi doświadczeniami i intuicją. Średnio pewnie około 1 na m kwadratowy. W łazienkach więcej nieco. Ale to bez znaczenia. Nie można mówić o przewymiarowaniu grzejników czy tam innego źródła ciepła w oderwaniu od właściwości termicznych budynku. Przypominam BIEDADOMEK co wedle niejakiego Adama_mk równoznaczne jest z..... Szkoda gadać Pozdrawiam:).
  14. Jeżeli faktycznie wspawanie mufki pod miarkownik nie jest możliwe to kombinował bym następująco: - obniżyć temperaturę na czujniku na wyjściu z kotła tak aby włączał pompę przed wystąpieniem podgotowań - dodać termostat kominowy na czopuchu tak aby włączył pompę kedy kocioł dogasa. Nie przejmuj sie teoriami o zaburzeniu uwarstwienia w buforze przez pompę. Pozdrawiam.
  15. cyt. mpoplaw: "to nie jest nic oszałamiającego, 1500L + podłogówka = 24h swobody manewru" Ech teoretycy:). Mistrzowie odpowiadają jeszcze przed przeczytaniem postu. To nie ma oszałamiać. To ma grzać i nie sprawiać kłopotów. Ma być proste, tanie i skuteczne. Tak na marginesie w BIEDADOMKU moich dzieci 1500L + grzejniki żeliwne nieco przewymiarowane + 2 małe pola podłogówki=30 godzin swobody działania:). A u mnie pisałem: dość stary, energożerny dom i zastana instalacja CO do której dodałem bufor więc opisany poniżej "eksperyment" mogę sobie odpuścić. To co napisałeś to tak zwana oczywista oczywistość cyt. mpoplaw: "tytułem eksperymentu możesz celowo i świadomie wprowadzić do układu CO powietrze tak żeby w pokoju np:10m2 grzały maksymalnie 4 żeberka (ok 40W/m2 70/55/20°C), stawiam dolary przeciwko orzechom że nie będziesz zadowolony z takiego pomysłu i stało-palność spadnie ci na 4-5h" I coś jeszcze. Dobrze wymyślony układ nie da się zapowietrzyć. Pozdrawiam grzejących pod prąd:).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...