Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

FiCeK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

1 obserwujący

FiCeK's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. heh no wlasnie z kim bym nie rozmawial kazdy ma swoje za i przeciw. znajomy mowi zeby nie dawac za duzo styro aby z domu nie zrobic termosu tzn. w zime rzczywiscie bedzie malo szlo opalu ale w lato bedzie tak zimno ze trzeba bedzie dogrzewac sie piecem ( tak zrobil jeden gosc i teraz mowi ze w lato lazi w domu w bluzie) a wieczorami przepala w piecu goscie od elewacji (znajomi) mowili ze najczesciej klada 10 zadziej 15 wiec 12 cm to taka grubosc jest optymalna
  2. czyli sugerujesz zebym sie trzymal projektu? miedzy 16-21 mury i tynki wewnetrzne zrobione w zeszlym roku ocieplenie z zewnatrz w tym . sciany z porothermu 24 cm ocieplenie 12cm
  3. Ja wyskoczę troszke z glupim pytaniem, bo w zasadzie nawe w sklepach nie potrafia mi odpowiedziec konkretnie, chociaz handluja piecami. mianowicie według projektu mam dom 157m2 powierzchni użytkowej jak robiłem wylewki wyliczyli mi 260m2 podłóg jest to dom z poddaszem uzytkowym. i teraz pytanie jakiej mocy piec powinienem kupic? w projekcie mam napisane 16-21kw ale moj hydraulik mowi zebym bral 24kw poniewaz 1kw = 10m2 (mniej wiecej) i sam juz nie wiem na co mam patrzyc czy na powierzchnie użytkową czy na powierzchnie podlog prosze o pomoc i aby nie zasmiecac zastanawiam sie nad piecem defro lub nad krzaczkiem oba piece pala mial na gornym ruszcie i na dole smieciuch pytanie ktora firma jest solidniejsza? a moze tak jak czytam ziebiec?
  4. W sklepie hydraulicznym w ktorym sie zaopatruje, koles namawia mnie na purmo, mowiac ze to chyba jedne z lepszych grzejnikow i w dobrej cenie. Jestem osoba ktora sprawdz wiele zrodel wiec pojechalem do innego duzego sklepu, gdzie powiedzieli mi zeby nie brac purmo bo to sa grzejniki developerskie i ze ich jakosc pozostawia wiele do zyczenia. Dlatego ze ich cena jest dosc atrakcyjna to biora te kaloryfery developerzy. gosc poleca KELLERa twierdzi ze sa o niebo lepsze a cene tez da mi dobra i faktycznie za 13 kaloryferow roznych mocy wyszlo mi 4100 + elementy do tego potrzebne "glowice itp) 800 zl pytanie czy ten KELLER jest rzeczywiście tak zajebisty? szukalem opini na ten temat w necie, ale cos bardzo malo tego czyzby nikt nie kupowal tej firmy?
  5. Witam jestem na etapie ocieplenia poddasza mieszkalnego. Ocieplam sam i narazie nie ma z tym wiekszych problemow, ale zatrzymalem sie przy oknie dachowym. kombinuje jak je obrobic i nie bardzo wiem jak czy mam zle zamontowane? rozstaw krokwi 90 cm a okna 70cm. do czego przyczepić stelaż GK? do krokwi nie ma za bardzo jak bo okno od krokwi oddalone jest okolo 10 cm. mozna znalesc wiele filmow instruktażowych dotyczacych ocieplen, ale obrobki okna nigdzie nie ma :/ czy ktos wie jak mi pomoc? macie moze jakies filmy instruktazowe, zdjecia czy cos co mi pomoze? tylko tak krok po kroku prosze o pomoc
  6. Piątek (sądny dzien dla majstra) przyjezdzam na dzialke a ich nie ma. Przysieglem sobie ze to moj ostatni telefon do niego - czemu was nie ma - bo wie pan pojechalismy na budowe kora konczylismy przed panem zeby sie rozliczyc ale ten inwestor powiedzial ze mamy po sobie posprzatac i zrobic jeszcze kilka innych prac. Takze od poniedziałku jestesmy u pana na 100% - NIE PANIE SEBASTIANIE dziekuje za wspołprace z panem nie chce pana wiecej widziec na oczy znajde sobie wykonawce uczciwego ktory dokonczy panska prace cala panska praca miala trwac 2 tyg a mija juz 3 tdzien a zostalo jeszcze kupa pracy. dziekuje i do niezobaczenia - no jak pan chce. Przyznajcie szczerze i tak mialem do niego anielska cierpliwosc Prace ktorych nie wykonal pseudomajster postanowilem wykonac sam. Czyli pomalowac despyrbitem 1x w srodku i 2x na zewnatrz oraz ocieplic sciany fundamentowe.
  7. Czwartek: Majstra znow nie ma O dziwo nawet odebral telefon. - czemu was wczoraj nie bylo i czemu was dzis nie ma? - zostawilem tel w domu i tak glupio wyszlo - no ale czemu was nie bylo wczoraj do tego telefon nie byl potrzebny - bo nie wiedzielismy co jest do roboty - jaja se pan robi, to wy jestescie majstrami a nie ja i to wy macie wiedziec co robic. - no tak ale jutro bedziemy - czy wie pan ile jest tu pracy? trzeba wyczyscic lawy z tego betonu co im pospadal podczas murowania z zewnatrz i wewnatrz fundametu zaizolowac od srodka raz i 2x z zewnatrz i ulozyc steropian i go przysypac - tak wiem ze to jest do zrobienia ale juz dzis sie nie wyrobimy - dobra to wy bedzieci sie meczyc z tym czyszczeniem zaschnietego betonu a nie ja. dowidzenia troszke go postraszylem myslac ze przyjedzie odrazu ale niestety nie zrobilo to na nim wrazenia. zakasałem rękawy i wzielem sie za robote...... troszke pozadkow na dzialce poprzenosilem bloczki porozrzucane ktore zostaly niewykorzystane.
  8. Sroda: Pana Majstra nie ma.... dzwonie do niego.... dzyn....dzyn......dzyn Nie odbiera... cuz moglem sie spodziewac nie ma na co czekac trzeba zakasac rekawy i wziasc sie za robote bo ja tego goscia juz nie zobacze. Przez 8 godzin czyscilem izolacje poziomą z betonu ktory pospadal w trakcie murowania. Bo na tym nie da sie ulozyc ladnie styropianu i nie zamaluje sie wszystkiego despirbitem. tak wygladalo to przed czyszczeniem: http://img801.imageshack.us/img801/6613/syfg.jpg A tak po: http://img683.imageshack.us/img683/7731/posyfie.jpg
  9. Poniedzialek:Ekipa podwykonawcy pojawila sie... jupi wreszcie cos ruszy chlopaki robili jak roboty, sami sie porozstawiali po winklach jeden krecil beton i dowozil murarzom a ci ukladali jak klocki. efekt po 1 dniu ich pracy: http://img718.imageshack.us/img718/4353/1dzien.jpg O dziwo dnia drugiego tez sie pojawili z samego rana. Na poczetek poprosili o wiecej bloczkow po 2h dojechal towar. W sumie zamowilem bloczkow okolo 1800 szt. http://img12.imageshack.us/img12/9020/dostawa.jpg Kilka godzin pozniej...... http://img10.imageshack.us/img10/6778/konieci.jpg Dalsze perypetie z moim wykonawca i podwykonawca: Pan szef podwykonawcow, po zakonczeniu pracy poprosil mnie na strone i mowi: - 150 cm wysokosci 75 metrow bierzacych * cena za metr daje nam 3200 zł Oczy wyszly mi z orbity - przykro mi panowie ale ja wam nie dam nawet zlotowki poniewaz nie podpisywalem z wami zadnej umowy tylko z gosciem ktory was wynajal to on mial to murowac, z nim jest umowa na dana sume i tylko z nim bede sie liczyl. jak chcecie jakiekolwiek pieniadze dzwoncie niech przyjedzie podpisze mi papier ze otrzymal dana kwote a wy bedziecie sie liczyc. po telefonie pojawil sie szanowny pan majster i mowi ze musze im zaplacic wyjelem umowe i czytam na glos ze dostaje czsc pieniedzy po zalaniu ław i reszte po zakonczeniu prac. - no tak Panie Mariuszu ale musimy zaplacic ludziom itp.... -ale jak dam wam teraz 3200 zł to zostanie dla pana 300 zl z umowionej sumy a za te pieniadze nie doproszę sie zeby pan przyjechał do mnie i zaizolował mury i ocieplil z zewnatrz. - przyjade prosze mi wierzyc -(z usmiechem na twarzy poiedzialem) jedynie co moge wam dac to 2500zł reszte wyplace po zakonczeniu pac - pokrecil nosem ale mowi no niech bedzie, jutro przyjedziemy zaizolujemy a pojutrze ocieplimy i sie rozliczymy do konca. - OK
  10. Fajnie ze zaczeliscie zagladac do moich wypocin. A teraz wiesci z placu boju Ławy zalane w piatek. Wiec od poniedzialku majstry moga zaczac murowac..... poniedzialek - pada deszcz - (pseudo) majster mowi ze nie ma sesu za bardzo pada mysle OK nie ma sprawy Wtorek - przelotne opady - (pseudo) majster mowi ze dzis jeszcze odpuscimy spoko chyba wie co mowi Sroda - swieci slonko ja na budowie od 7 tak jak sie z nimi umowilem (pseudo)majster nie dojechal dzwonie do niego o 9 rano - gdzie jestescie? - nie bedzie nas dzis bo na działce jest błoto - hahahaha zartuje pan? - no nie nie da sie tam chodzic a co dopiero pracowac - przeciez to budowa normalne ze po deszczu jesy błoto - no niestety bedziemy jutro pomyslalem grrr ale co zrobic zyje sie dalej czwartek - pada deszcz, juz wiedzialem ze go nie bedzie. No i oczywiscie zadzwonil i tak tez powiedzial piątek - ladna pogoda, dzwonie rano i pytam czy beda. (pseudo) majster mowi ze tak ale okolo 9 bo na innej budowie cos musza skonczyc OK. 10:30 dzwonie gdzie sa a on ze troszke sie przeciagnelo i ze na godz 13 beda zly bylem ale OK godzina 15 dzwonie gdzie jest nie odbiera....... o 17 juz wsciekly na maxa dzwonie i nie dajac mu dojsc do slowa -mam juz dosc tych panskich wykretow nie mam zamiaru caly dzien czekac az sie wreszcie zjawicie na budowie a on mowi ze jest 5km od dzialki ale stoi w korku i za 20 min będzie. Dalem mu ostatnia szanse. faktycznie przyjechali na 2 samochody wyszlo ich z osmiu, a ja sam pseudo majster mowi ze to jego znajomy i jemu zlecil zakonczenie murowania. wzruszylem ramionami i pomyslalem co mnie to czy on czy podwykonawca ktorego zatrudnil. aby dobrze bylo zrobione. Od poniedzialku maja ruszyc..... Okaze sie........ na działce juz materiał lezy od tygodnia i czeka...... w związku z tym ze mój sąsiad podniósł z budynkiem dosc wysoko musialem zroc to samo i ja, zeby pozniej cala deszczowka jak i stopnialy snieg nie splywal do mnie na dzialke. znow dodatkowe koszta... Na poczatek zamowilem 1550 sztuk. http://img638.imageshack.us/img638/5986/bloczki1.jpg
  11. Godzina 7:00 dnia kolejnego..... "pseudo majstrzy" pojawili sie na budowie. Rzeczywiscie uwijali sie i w 4 poskrecali cale zbrojenie w jeden dzien. Kierbud przyjechal obejrzal .... i mowi wszystko OK ale jak nie lejecie 10cm chudziaka to musici podwiesic zbrojenie min. 5 cm i tak sie stalo. http://img18.imageshack.us/img18/2513/zbrojenied.jpg Beton na ławy zamówiony na drugi dzień..... Ale jak o stare przysłowie mówi... "Biednemu wiatr w oczy" i w nocy ulewa,. Można sie domyślić co sie stało z wykopem (NIEOSZALOWANYM) Co do ilosci betonu... Według projektu powinno wyjsc okolo 16m3 na ławy pseudomajster policzyl i mowi żeby wziąć na wszelki wypadek 18m3 bo sie po deszczu poobwalalo i wykop sie powiekszyl w niektorych miejscach. Machnełem reka i zamowilem 19m3. pierwsza poszla grucha która miała podobno 9m3 na sobie. SZOK Z 9m3 ZALALI TYLKO LAWY GARAŻU co u licha??? pseudomajster mowi zobaczymy ile wyjdzie z drugiej gruchy (10m3) ZALALI PRAWIE CALE ŁAWY Z WYJATKIEM JEDNEJ..... której nie było nawet grama betonu :/ co robic trzeba szybko organizowac dolewke... Nie wiem czy tak jest tez u was czy to tylko w mojej miejscowosci ale gosc z betoniarni mowi ze wysle mi dodatkowe 3m ale musze zaplacic +80 zł za niepelna gruche .... bo im sie nie oplaca jezdzic GRRRRRRRRRRRRRRR...... co mialem poczac jak lawy prawie cale zalane. dolewki juz starczylo, ale zeby w lawy o szerokosci 50 cm i 75 mb 45 cm grubosci poszlo 22m3 to juz przegiecie Rozumie ze troche poobwalalo sie po deszczu ale nie o 6 m3 wiecej. Reasumując: chciałem zaoszczędzić na deskach to wsadziłem to w beton i to o wiele wiecej jakbym kupil deski. nawet nie moglem sie klucic w betoniarni ze mnie przekrecili na betonie bo gosc powiedzial ze w ziemi to jest nie do policzenia. http://img23.imageshack.us/img23/2937/zalanelawy.jpg PRZESTROGA DLA INNYCH NIE LEJCIE ŁAW W ZIEMI, BO DESKI I TAK ODZYSKACIE. A W NICH MOŻECIE MIEC PODSTAWE DO REKLAMACJI (DA SIE POLICZYĆ ILOŚĆ M3 ) W BETONIARNI ZE ZA MALO WAM PRZYWIEŹLI.
  12. Czytam forum muratora juz od dawna i dokładnie sledze niektóre dzienniki, widzę jakie błędy popełniają inwestorzy i staram sie wyciągać z nich wnioski. Ale już na początku popełniłem błąd. Nie wiem czy nigdy wczesniej nie widzialem podobnego bledu czy przegapiłem takie cos w waszych dziennikach. Chodzi o zalewanie ław fundamentowych w dołach. Myślałem ze zaoszczędzę parę złotych na zakupie desek. I fakt możne zaoszczędziłem ale co bylo pozniej..... zobaczycie jak na tym wyszedłem za kilka dni... C.D.N....
  13. Nie sadzilem ze gdy ruszy wszystko, to czlowiek nie bedzie mogl sie doczekac kolejnego dnia i tego co on przyniesie. Ale i tak 2010 planowalismy zrobic tylko stan zero. ale dalej informacje z placu boju.... przyszło dwóch gości coś pomierzyli, jakies gwoździki powbijali, co nie zajeło im dluzej jak 30-40 min i zainkasowali 400 zł Kasa ucieka z portfela szybciej niz do niego wchodzi http://img20.imageshack.us/img20/6007/potyczeniu.jpg na zdjeciu powyzej widac jak zostalo wytyczone przez "pseudomajstrów" (teraz juz tak ich nazywam) miejsce wykopu dla kopareczki. czemu pseudomajstrzy? o tym napisze w pozniejszym etapie odrazu z wyjasnieniem.
  14. No i się zaczęło.... Przyjechał pan koparkowy żeby ściągnąć humus http://img5.imageshack.us/img5/3558/humusv.jpg
  15. Koszta poniesione dotychczas: Projekt -2200zł Adaptacja projektu z planem zagospodarowania dzialki i zmianami - 1860 zł Badania geotechniczne gruntu - 600 zł Mapki wysokosciowe do celów projektowych - 600zł Mapki do celów opiniodawczych dla PGE - 52 zł Kierownikk budowy - pierwsza rata - 1500 zł Umowa z energetyka - 1700 zł Studnia wiercona - 1000zł Pompa "abicynka" - 300zł Gruz na droge 50 t. - 1360zł Koparka - 150 zł Inne drobne wydatki -200 zł Razem:11,522złTo koszt jaki ponieslismy przed przystapieniem do budowy. Reszte prac jak wyrywanie drzew i zrobienie kibelka zrobilem sam za co nie ponioslem zadnych kosztow
×
×
  • Dodaj nową pozycję...