Witam. Ostatnimi czasy zainteresowałem się domem pasywnym, a dokładniej jego definicją. W internecie hasło "dom pasywny" odnosi się wyłącznie do kwestii ogrzewania i ocieplenia, czyli minimalizowaniem kosztów ogrzewania. Myślę że definicję "dom pasywny" należałoby poszerzyć o inwestycje doprowadzające w efekcie do obniżenia wszelkich kosztów związanych z utrzymaniem domu, czyli oprócz kosztów związanych z ogrzewaniem również koszty energii elektrycznej, wody, segregowania i wykorzystania śmieci, pozyskiwania energii z natury itp. Jakby nie było pasywność domu silnie wiąże się z eco budowaniem. Wybudowałem dom osiem lat temu ale już w głowie rodzi się myśl o budowie nowego i to właśnie pasywnego ale takiego według mojej definicji coby był pasywny i eco.