Jak w temacie. Mam po sąsiedzku 4,3m od tarasu za płotem kojec z dużym psem sąsiada. Zapach nie pozwala na użytkowanie tarasu ani otwarcie okien od strony psa. Do sąsiadów prośby o utzrymywanie czystości są jak grochem o scianę ( albo gorzej) POMOCY bo mnie krew zalewa. Faktem jest że pies był pierwszy a nasz dom użytkujemy od listopada. Przygotowujemy się do przyjęcia psiaka. I jesteśmy świadomi jego potrzeb (podobnie jak pozostali sąsiedzi,którzy często sprzątają miejsce pobytu swoich pupili ,tak że nie są one cuchnące)