Ależ się cieszę, że w końcu to robię...piszę...
Przyznaję, że od wielu miesięcy podczytuję Wasze dzienniki, podglądam Wasze wnętrza...i jakoś nie potrafiłam znaleźć motywacji do tego by założyć swoje miejsce na forum:)
A jednak...jestem...i po cichutku mam nadzieję, że nie będę w tym miejscu sama. Mówiąc wprost- liczę na Was;)
Nasza działka to 13 arów ziemi zakupionej rok temu w miejskim przetargu. Urzekło nas miejsce , ogrom zieleni wokół a planowany domek pod maleńkim lasem.
Nasza rodzinka to Małż, Małżonka i mała dziewczynka;) jej bloga prowadzę osobno ( patrz podpis).
Początkowo plan był taki ,że w przyszłym roku kredyt hipoteczny a teraz tylko ogrodzenie działki. Jednak potoczyło się trochę inaczej....jak to w życiu...tak i na budowie.
Na dzień dzisiejszy działka ogrodzona, woda podłączona, zalane ławy fundamentowe i zobaczymy co dalej:)....
Jedno jest pewne ,po Nowym Roku będziemy starać się o kredyt i przyznaję , że już zaczynam się obawiać
Rzuty domku wrzucę, kiedy w domu pojawi się małż ze swym laptopem; tam ukrył rzuty.
W każdym razie najważniejsze to jest to , że jesteśmy pełni zapału i dobrych myśli...jeszcze;)
Domek ma być parterowy , z poddaszem i piwnicami oraz z garażem pod domem.
Uff...udało się...
najgorzej zacząć..
Liczę na Wasze rady , wskazówki i czasem zwykłe pogaduchy:)
- Czytaj więcej..
- 1 komentarz
- 1 628 wyświetleń