witam. Przez jakiś czas miałem podobny problem co zrobić z tymi nieszczęsnymi schodami w salonie, gdyż jakoś sobie nie wyobrażałem, żeby na tak wąskiej przestrzeni tracić co najmniej ok. 1m. Postanowiłem więc "poszukać miejsca w holu" na początek miałem zamiar zrobić tylko opuszczane, ale projektant zaproponował, że spokojnie bez dużych zmian w projekcie można schody umieścić wzdłuż ściany, vis-a-vis wejścia. Zaproponował, że mogą to być, jak się nie mylę schody zabiegowe, tzn. zrobione w kształcie litery L. Zajmą więc mi one ok. 1,2 m x 1,4 m po podłodze, a przestrzeń pod nimi będzie jeszcze można w razie potrzeby do czegoś wykorzystać. Jednak jak to będzie wyglądało w rzeczywistości, mam nadzieję, że przekonam się o tym za ok. miesiąc, gdyż obecnie z robotami "wychodzę z ziemi" Pozdrawiam