zlecilam wykonanie odwiertu studni glebinowej, na 33 metrze znalezli wode,zarurowali i woda sie czysci juz 10 dni ale dalej idzie metna,szarawo-zielona ponoc to lupek ilasty. jestem zdesperowana czy ta woda sie wogole oczysci? wykonawca twierdzi ze sie oczysci,ze czasami trwa to nawet miesiac! nie wiem co o tym sadzic?on chce mi ta wode podlaczyc i wziac kase moze ktos sie spotkal z tym lupkiem ilastym potocznie zwanym "kaczym mydlem" pomozcie!