
MINKA
Użytkownicy-
Liczba zawartości
15 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez MINKA
-
Witam wszystkich Budujących, Ponieważ sama przeszłam przez budowę i w końcu mieszkam, chciałabym polecić fajną ekipę która wykończała mój domek. Zrobili w zasadzie wszystko: poddasze, podłogi, glazury, teraktory itd. Nie było żadnych zgrzytów, nie było alkoholu (nawet papierosów !!) - zgodnie z terminem i niedrogo. Dlatego chciałabym się podzielić dobrymi doświadczeniami. Gdyby ktoś był zainteresowany - piszcie. Namiary wyślę na priva !!! A jeszcze jedna istotna informacja: Ja korzystałam z ich usług w Mińsku Mazowieckim, ale wiem że robią też zlecenia z Warszawy i okolic...
-
Czy sunia znalazła już nowy dom?
-
ja też poproszę: [email protected]
-
doli - bardzo chętnie dam namiary na ekipę i dostawcę. Wyślę na priv.
-
Miałam ten sam dylemat. Wybrałam Sarę i jak na razie bez problemów. Blacharze byli zadowoleni, mało odrzutów - nie mam zastrzeżeń, zwłaszcza że cena jest atrakcyjniejsza.
-
Koszt ogrodzenia z siatki
MINKA odpowiedział zuczek1719499749 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Dzięki - ceny są bardzo... w porządku. Zaraz ich zlokalizuję... -
Koszt ogrodzenia z siatki
MINKA odpowiedział zuczek1719499749 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Kurczę, jak fajnie że jesteście. Właśnie dzisiaj miałam zamiar zamówić u nich siatkę. Ale w takiej sytuacji - nie pojadę do Centrum Ogrodzeń. A może ktoś z Was poleci jakiegoś dostawcę siatki w okolicach Mińska Mazowieckiego? -
Jasne - tylko mały szczegół - gdzie ich szukać???
-
Zgadzam się w zupełności, że nikt się tym nie przejmuje - a już najmniej policja. Prawdę mówiąc, gdybym miała do dyspozycji bejsbola i wiedziała kto to zrobił, to chyba też bym się ich nie bała (chociaż należałoby się spodziewać, że mnie to akurat szybko by złapali). Można być pewnym, że nadal będą kraść, a jak wpadną to dostaną wyrok w zawiasach i nikt im nic nie zrobi. Ręce opadają...
-
Rety - nie usprawiedliwiajcie tych ludzi którzy to robią. To nie oni są pokrzywdzeni, tylko Ci których okradają. Mi też jest ciężko, ale nie mam wyjścia - muszę brnąć do przodu, ale nawet jak straciłam pracę - nie przyszło mi do głowy żeby coś komuś zabrać. Pewnie jest tak, że Ci ludzie są w różnych sytuacjach, ale to nie powód do tego żeby im współczuć. Swoją drogą fakt - żeb gdybyśmy żyli w innym otoczeniu, to pewnie byłoby mniej takich sytuacji. Sama znam wielu ludzi, któzy nie mając pracy zarabiali tak jak tylko mogli - układali kostki, pomagali przy budowach - słowem robili wszystko żeby jakoś przetrzymać. Ale Ci co kradną - to ludzie bez zasad i nie wierzę w to, że sytuacja ich do tego zmusza.
-
No fakt, że postawa policji jest bardzo budująca. Dwóćh gości, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia (że przyjechali to już dużo) i żując gumę (oraz zaciągając siępapierosem), powiedzieli, że mają teorię: w piątek jak kradną - to na giełdę do Słomczyna na części, ale gdyby w sobotę - to może coś by się znalazło... Generalnie - bardzo mnie podbudowali i dodali wiary w swoje możliwości. Mam do tych, co mnie okradli pretensję i nie wiem kiedy to minie...
-
Dziękuję Wam bardzo - jesteście kochani... Samochód nie miał AutoCasco - miał za to 17 lat - ale był moim ukochanym samochodem... Wiem, że mogło spotkać mnie coś gorszego, ale nie mogę uwierzyć w to że ludzie mogą robić takie rzeczy... Eluś - wiem że ceny samochodów spadają, ale nie ma szans na wykrzesanie jakiejś kaski na drugi... Może firma poratuje i zorganizuje służbowy...
-
Ratunku !!! Znowu zaczęło się walić !!! Jak już przebrnęliśmy przez najgorsze - dom stoi, ma dach, czekamy na okna, kredyt zaciągnięty... wydaje się że teraz już nic złego nam się nie przytrafi... W piątek w nocy gwizdnęli nam samochód - spod bloku, z parkingu !!! Jedyny jaki mieliśmy, jedyny którym jeździliśmy do pracy, jedyny który pomagał w budowie. Chyba jednak nie mam już siły... To drugi samochód jaki straciliśmy w wyniku kradzieży. Przez to co się stąło, straciłam wiarę w ludzi, w sens robienia czegokolwiek... Nie radzęsobie z tym wszystkim...
-
co moi drodzy myślicie o ogrodzeniu działki z płyt betonowyc
MINKA odpowiedział zgudi → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Przyznam szczerze, że też mam wielkie opory przed ogrodzeniem z betonu, ale mam problem z którym nie wiem jak sobie poradzić - może Wy coś podpowiecie.... Mam działkę 1500 m2 - działka jest podniesiona o jakieś 60 cm (zewsząd teren dosyć podmokły). Teraz myślę nad ogrodzeniem i problem jest z różnicą pomiędzy działką i otoczeniem. Chcąc postawić sensowne ogrodzenie, muszęzadbać o to, żeby się nie przewróciło po jakimś czasie. Mam do wyboru: nasypać z każdej strony sąsiadom jakieś 50 cm ziemi i wkopać ogrodzenie albo wsadzić mocny beton wraz ze wspornikami, który będzie stabilny i nie ruszy go żadna siła. Myśleliśmy o tym, żeby wkopać beton ale tylko jedną, dolną część, a górę ogrodzenia zrobić np. ze sztachet drewnianych. Co o tym myślicie? -
Sprawdzali to w taki sposób, że odcięli kawałek i testowali jego wytrzymałość. Okazało się, że bez problemu mogli przełamać taki kawałek na kilka części. Dodatkowo sprawdzali na ile impregnat wsiąkł w drewno - podobno zdrowe drewno odpowiednio się zachowuje i równomiernie nasiąka. Tyle wiem, być może mają jeszcze inne metody... Jeżeli chodzi o normy, to oczywiście, że facet gwarantował za jakość tego drewna, chciał nam dawać to na piśmie, ale tak naprawdę, to chodzi przecież o to, żeby wykonawca zobowiązał się do takiej odpowiedzialności za cały budynek. Skoro nie chciał tego zrobić - musiało być coś nie tak...
-
Z tego co mówili "specjaliści" - jeśli drzewo pochodzi z posuszu, to oznacza że zostało ścięte jako martwe - czyli uschło w wyniku jakiejś choroby. No i nie nadaje się do niczego - nie trzyma, jest kruche i w ogóle do bani...
-
Witam, Chciałabym przestrzec Wszystkich Forumowiczów, którzy będą poszukiwali wszelkiego rodzaju drewna (krokwie i inne) przez wyjątkowo nieuczciwym składem. Jest to Zakład Usługowo-Produkcyjno-Handlowy i mieści się w Sulejówku, przy Trakcie Brzeskim. Drewno, którym handlują w zdecydowanej większości pochodzi z "posuszu" - czyli jest wiotkie i do niczego się nie nadaje. Robią dodatkowo problemy przy przyjmowaniu zwrotów, i nie oddają kasy za impregnację. Straciłam na współpracy z nimi ok. 1000 zł. i czuję się w obowiązku podzielić się z Wami tą informacją. Ogólnie rzecz biorąc - nie polecam....
-
POMOCY - porad?cie co zrobi? z wykonawc? - d?ugie
MINKA odpowiedział inż. Mamoń → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja też mam problem. Od ubiegłego tygodnia trwają prace związane ze zrobieniem fundamentów - mają być skończonme w sobotę. Umówiliśmy się na "wykonanie fundamentów" a facio wczoraj powiedział że nie brał pod uwagę ich ocieplenia i chce dodatkową kasę - 20 zł za metr. Zapytałam jak sobie wyobraża rozpoczęcie budowy bez dokończenia fundamentów. Stwierdził, że można je przecież odkopać za jakiś czas i dokończyć. I znowu ręce mi opadły - mam serdecznie dosyć wszystkich "fachowców". Okazuje się, że nie można nikomu z nich ufać - bo napewno będą chcieli to wykorzystać. Nasz "specjalista" dorzucił jeszcze swoje pięć groszy mówiąc, że trzeba będzie też dopłacić za to że zmieniliśmy cegłę z 25 na 30. POMOCY bo ich uduszę !!! -
Kroyena - Zakład Energetyki napisał o rozbudowanie linii - dokładnie o 20 metrów, ale trzeba dostawić słup. Podobno jak wykonamy projekt przyłączy na swój koszt, to podciągną nam prąd w ciągu 6 miesięcy. Ale o trafo nic nie mówili...
-
Słuchajcie - zaczęłam !!! Geolog stwierdził, że wszystko będzie dobrze. Musimy podnieść teren o ok. 60 cm. W ubiegłym tygodniu wykopali fundamenty, zalali ławy i pną się w górę(podobno do wysokości 1,20). Potem mamy zabezpieczyć i obsypać ziemią o co najmniej 60 cm. Już się z tym pogodziliśmy i wierzymy że będzie dobrze. Ale... teraz oczywiście mamy kolejny problemy (Zakład Energetyczny, Gazownia), ale wiemy że wszystko można załatwić - trzeba tylko wiedzieć gdzie uderzyć. No właśnie - czy spotkaliście się z tym, że Zakład Energetyczny obiecuje podciągnąć prąd w listopada 2006 (2 LATA !!!)?? Co można zrobić z tym tematem ?? Dodatkowo Gazownia zażyczyła sobie prawie 6 tys. zł. za podciągnięcie gazu. Żebyście nie mieli wątpliwości w ulicy wszystko jest, tylko nasza działka jest na samym końcu, a media kończą się 20 metrów przed nami... Podpowiedzcie coś - błagam... doli - będziemy sąsiadkami. My stawiamy od ul. Narutowicza i prawie graniczymy z Huberta... Może jakiś kontakt i wspólnymi siłami, co?
-
No to zdecydowanie podnieśliście mnie na duchu... Dzięki - czekam teraz do soboty... Abromba - sąsiedzi raczej się już nie podsypią - domy tam stoją od kilku lat (tylko jeden doszedł nowy). A w moim bezpośrednim sąsiedztwie las... Damiang - to już coś. Dziękuję !! Dziękuję Wam wszystkim !!! Teraz spokojnie doczekam tej soboty i zobaczymy !!!
-
A wszystko miało być tak pięknie... Kilka miesięcy temu kupiliśmy działkę (przedtem sprzedaliśmy mieszkanie i mieszkamy w małym, wynajmowanym od znajomych mieszkanku) i postanowiliśmy, że postawimy swój własny dom. Przez ten cały czas wlaczyliśmy po kolei z architektem, urzędnikami, zakładem energetycznym, gazownią - wszyscy zaszli nam za skórę, ale mamy to za sobą. Wybraliśmy ekipę, kierownika budowy i wczoraj mieliśmy ruszyć pełną parą. Ekipa zaczyna kopać fundamenty i po pół metra okazuje się, że mamy wodę !!! Całą masę !!! Decyzją kierownika - na sobotę jest umówiony geolog który zrobi odwierty i stwierdzi co i jak - czy w ogóle postawimy tam nasz dom. Na domiar złego - wieczorem zadzwoniła Pani, która robi nam projekty przyłączy i stwierdziła, że jak nie nawieziemy co najmnie 60 cm ziemi na działkę, to nie będziemy mogli podpiąć się do wodociągu. Cała działka ma 1500 metrów - podniesienie jej o 1 metr to 200 samochodów pełnych ziemi!! Jestem załamana... Chcieliśmy wprowadzić się przed świętami w przyszłym roku... Pomóżcie, proszę.....
-
APS 53
MINKA odpowiedział Havranek → na topic → Projekty domów i architektura - zobacz jak inni budowali według Twojego projektu
Witam, Ja mam zamiar budować AP 53, ale jeszcze nie zaczęłam. Podobno w trakcie budowy jest w Janowie pod Mińskiem Mazowieckim. Prawdopodobnie wybiorę się tam i dam znać na jakim etapie jest budowa.