Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

OgrodnikAmator

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

OgrodnikAmator's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Wlasciwie to juz sie nazywa Zaklad Stolarski. Zaczynali jako tartak i tak sie przyjelo w okolicy mowic a tym zakladzie tartak. W ciagu X lat poszerzali zakres swoich uslug i wlasciwie to juz jest "zaklad przetworczy", kupuja swieze drewno i robia z tego zarowno tarcice, jak i bardziej "przetworzone" wyroby np. pale toczone, gotowe meble ogrodowe, elementy konstrukcyjne pod kokretne zamowienie itd. M.in. sprzedaja kore workowana gruba. Wiem ze zaopatrywala sie u nich w kore szkolka, w ktorej kupuje drzewka, ale ostatnio wszedl tam jakis posrednik na duze dostawy i cena dla tej szkolki poszla w gore i szkolka zrezygnowala, a takie mniejsze ilosci jak dla mnie mozna kupic bezposrednio od tartaku czyli producenta.
  2. Witam serdecznie Czy 10 zl za 100 l kory sosnowej to dobra cena? Dobra oczywiscie dla mnie jako klienta Jest to kora niekompostowana, z tartaku. Czy taka kora nadaje sie do wysypania na agrowlokninie (tej czarnej), przy drzewkach i krzewach? Dodam, ze chodzi o okolice Radomia, 25 km w kierunku na Wa-we. Z powazaniem OgrodnikAmator
  3. Wiem Elfir, i serdecznie dziekuje wszystkim (no prawie wszystkim) za odpowiedzi i dobre rady. Piszac "prawie wszystkim" mam oczywiscie na mysli madwo w ktorej poscie wyczuwam spore ilosci ironii/zloscliwosci zwlaszcza w zdaniu o "tlumach zwiedzajacych ogladajacych piaskowce na elewacji". Tak madwo spodziewam sie tlumow, bo juz mam tlumy prawie co weekend a czasami i na tygodniu. Mimo ze na dzialce mam jeszcze tzw. krajobraz ksiezycowy (czesciowo juz uprzatniety), to sama dzialka jest parenascie km od miasta w slicznej okolicy, a cala nasza rodzina (ciotki, wojki, dziadki, "szwagry") i wszyscy nasi znajomi mieszkaja w blokach w srodku miasta i z przyjemnoscia do nas przyjezdzaja. Na "podjezdzie" stoi zazwyczaj kilka samochodow a w piaskownicy bawi sie gromadka dzieci mimo ze my mamy tylko jedna (3-letnia) corke (drugi bobas w drodze:)). Slowo "alejki" jest moze troche na wyrost, bo zazwyczaj alejki kojarza sie z parkami i innymi miejscami o duzych powierzchniach. Moze zaproponujesz madwo jakies inne slowo, bo slowo sciezka to mi sie kojarzy z wydeptana trawa w miejscach gdzie sie czesto chodzi. Takich wydeptanych sciezek mam juz na dzialce kilka, m.in.: 1) od furtki do budynku mieszkalnego, bo czesto wychodzimy na spacer lub na grzyby do lasu, 2) od budynku mieszkalnego do garazu (oddzielny budynek) bo wszystkie narzedzia trzymam w garazu, a sporo rzeczy w domu robie sam i droge od domu do garazu pokonuje kilka/kilkanascie razy w ciagu dnia, 3) sciezka na okolo budynku mieszkalnego (tu chyba nie musze zadnych dodatkowych wyjasnien pisac), 4) od budynku garazowego do czesci "gospodarczej" dzialki, gdzie mamy kilkanascie sliwek, a planujemy tam posadzic jeszcze kilka innych drzew owocowych (kilka sliwek trzeba juz wyciac), umiejscowic kompostownik i WARZYWNIAK. Nie wiem dlaczego napisalas madwo, ze nie planujemy warzywniaka, ja nic o tym wczesniej nie pisalem. W tych miejscach jest wydeptana trawa, a miejscami nawet trawa nie rosnie, widac tylko ubita ziemie. Taka wydeptana trawa i ubita ziemia mi sie nie podoba i chce te miejsca jakosc wykonczyc/zagospodarowac, do tego w takim samym stylu chce zrobic podjazd do garazu i kilka miejsc "parkingowych" dla gosci. Czyli z Twoich wyliczen madwo odpada jeden material bo zalozylas ze podjazd i podejscie do domu bedzie z innego materialu niz sciezki. Poza tym sama osobiscie napisalas, ze zdarza sie rowniez piaskowiec szary, ale zalozylas, ze my na cokole mamy zolty. No i nie trafilas Domek mamy drewniany, w naturalnym kolorze czyli zoltym slomkowym (impregnowalem go srodkami bezbarwnymi) i chcielismy zeby cokol sie odroznial od scian i nasz wybor padl wlasnie na piaskowiec szary miejscami niemal bialy. Z Twoich wyliczen odpada wiec kolejny material bo ewentualny zwir na ALEJKACH bylby szary czyli mniej wiecej taki jak piaskowiec na cokole. Co do samego materialu to napisalas: A alejka z piaskowca to ci kojarzy z naturalnym krajobrazem polskim? Ja nigdzie w naturze takich alejek nie widzialem. Piaskowiec jest materialem naturalnym ale w gorach, a nie w lesie na rowninie czy na polach uprawnych. Takim samym naturalnym materialem jest zwir. Co do roslin i (nie)zaslaniania elewacji, to podobaja mi sie jalowce plozace zaproponowane przez Elfir, rosna nisko a "na boki", jest tego kilka odmian, cos fajnego by sie z tego ulozylo, i nie roslyby POJEDYNCZO jak napisalas madwo bo piszac o KILKU roslinkach nie mialem na mysli po jednej roslince na jeden bok budynku Co do wymienionych przeze mnie nazw drzek w poprzednich postach, to byly tylko przyklady. Dopiero zaczynam moja przygode z ogrodnictwem i wymienilem nazwy, ktore znam, i wiem jak mniej wiecej wygladaja te drzewka. Chyba bede musial z 10 razy czytac moje posty przed wyslaniem ich na forum, albo to po prostu olac bo i tak zawsze sie znajdzie ktos, kto sie uczepi pojedynczych slow albo je troche ponagina lub zinterpretuje na swoj sposob, zeby miec sie czego uczepic. Z powazaniem i pozdrowieniami dla WSZYSTKICH (mimo wszystko:)) OgrodnikAmator
  4. Elfir, tak, podlewajac te roslinki dostarczalbym wode w poblize fundamentow, ale tak jak to wczesniej podkreslalem, byloby to doslownie KILKA roslinek, a podlewalbym je punktowo czyli wiadrem bezposrednio pod roslinke (w niecke) a nie systemem nawadniania, ktory podlewalby mi cala opaske. Poza tym ta woda bylaby "wypijana" przez te roslinki a czesciowo "magazynowana" przez warstwe kory ale tylko w bezposrednim otoczeniu roslinek. No i przede wszystkim, ta opaska mialaby miec szerokosc 1m a roslinki bylybi posadzene po srodku szerokosci lub blizej krawedzi tej miedzy opaska a alejka a nie tuz obok cokolu, wiec wydaje mi sie ze zagrozenia dla fundamentow by nie bylo. Ktos pewnie pomysli, ze sie uparlem na ta kore no i w sumie to racja Pare km ode mnie miesci sie spory tartak i maja spore ilosci kory na sprzedaz. Jest to na prawde ladna selekcjonowana kora zapakowana w 120l worki a nie "odpad produkcyjny". Tartak ten mam po drodze do pracy, dlatego odszedlby mi koszt transportu bo i tak bym tamtedy przejezdzal i przy okazji zabieral worki z kora. Jesli chodzi o zwir to za sam transport z najblizszej kopalni na moja dzialke zaplacilbym tyle co za kilka m3 kory nie liczac kosztu samego zwiru.
  5. ...ciag dalszy Co do roslinek to nie lubimy (tzn. ja i moja zona) kwiatow i innych takich kolorowych cudeniek Generalnie chcemy miec zielony trawnik poprzecinany zwirowymi alejkami a na tym trawniku pomiedzy alejkami grupy krzewow i drzew glownie iglastych ale nie tylko, cisy, cyprysiki, sosenki (np. czarne), jodly, jalowce (zarowno te plozace jak i te rosnace w gore ale tez niezbyt wysoko np. jalowiec chinski), zywotniki (oczywiscie nie rowniotenki szpaler tujek tej samej odmiany, ale pojedyncze lub w malej ilosci egzemplaze roznych odmian). Chyba mniej wiecej wiadomo o co chodzi Z pozdrowieniami OgrodnikAmator
  6. Witam ponownie Co do wilgoci przy fundamentach: na dzialce mam generalnie piaski, woda bardzo szybko wsiaka dosc gleboko, nie przypominam sobie zebym kiedykolwiek widzial na dzialce jakies kaluze. Okap dachu (polac dachu plus rynny) wystaje "poza" sciany parteru prawie na 1m. Podczas deszczu woda z rynien nie leje sie na ziemie obok fundamentow bo zrobilem odprowadzenie deszczowki w glab dzialki. W obszarze planowanej opaski woda podczas deszczu pojawia sie praktycznie tylko wtedy gdy jednoczesnie wieje mocny wiatr i deszcz zacina na sciany domu. Nie chce robic zwirowej opaski, bo zwirowe to chce zrobic alejki, w tym m.in. alejke wokol domu tuz obok owej opaski, i dlatego pomyslalem o korze bo by sie odroznialy (i chyba ladnie eksponowaly) poszczegolne "warstwy" czyli cokol wylozony piaskowcem, opaska z kory, zwirowa alejka i zielony trawnik, i dalej w glab dzialki w kierunku ogrodzenia grupy drzew i krzewow wsrod trawnika poprzecinanego pozostalymi alejkami. Co do wybierania ziemi i podsypywania piaskiem to planowalem tak zrobic bo warstwa zyznej ziemi przyda mi sie do wysypania dolkow pod krzewy i drzewa w innych miejscach dzialki. Generalnie w obszarze opaski nie chcialem zadnej trawy, tylko kora plus kilka, doslownie KILKA!, roslinek po to zeby ta opaska nie byla tak calkiem gola, ale zeby te roslinki znowu nie zaslonily calego cokolu (nie po to sie kladzie na cokole drogi jak na moja kieszen piaskowiec zeby go pozniej zaslaniac). Oczywiscie tam gdzie w opasce sadzilbym jakas roslinke (np. krzew) wykopalbym dol conajmniej dwa razy wiekszy niz bryla korzeniowa krzewu i wysypalbym go zyzna ziemia. Tak wiec podlewanie, nawozenie i sciolkowanie dotyczyloby tylko bezposrednich okolic tych KILKU miejsc na opasce gdzie bylyby krzewy. Na pozostalej powierzchni opaski bylaby tylko kora, taka gruba dekoracyjna. Gdyby ta kora zaczela sie rozkladac (kompostowac sie) to bym ja wybral i wrzucil do kompostownika (lub wykorzystal bezposrednio do sciolkowania pod krzewy i drzewa) a na jej miejsce wysypal swieza gruba dekoracyjna. Co Wy na to?
  7. Witam serdecznie Jestesmy (z zona) na etapie projektowania sobie ogrodu. Budowa generalnie ukonczona, tzn. wewnatrz budynku, przyszla kolej na otoczenie na zewnatrz. Zastanawiam sie nad tym, jak wykonac opaske wokol domu, ta pozioma a nie cokol Opaska mialaby miec szerokosc 1 m. Plyty betonowe czy kostka odpadaja. Domek mamy drewniany, dzialka polozona "prawie w lesie", ma byc "naturalnie" zero betonu, kostek, klinkieru i innych takich. Dlatego przyszedl mi do glowy taki pomysl: - zebrac warstwe czarnoziemu (przyda sie w inne miejsca pod drzewka i krzewy) - podsypac piasku w miejsce czarnoziemu - wysypac warstwe kory (5 cm?) - posadzic jakies roslinki: male, niskie krzewinki, krzewy, takie zeby ich korzenie nie rozrastaly sie w stopniu grozacym uszkodzeniem fundamentow, posadzone pojedynczo lub w malych grupkach. Generalnie chodzi o to zeby tuz wokol fundamentow nie rosla trawa ani nic co moglo by sie rozrastac na tyle zeby zagrozic fundamentom (korzenie) i cokolowi (to co nad gruntem), i zeby wody opadowe odpwiednio szybko wnikaly w ziemie. Prawde mowiac w mojej okolicy nie widzialem zeby ktos mial takie rozwiazanie. Wszedzie plyty betonowe, albo kostki brukowe, ewentualnie opaski wysypane zwirem. Opaski z samej kory (plus male roslinki) nigdzie nie widzialem. Co sadzicie o takim rozwiazaniu, czy to moze ladnie wygladac no i przede wszystkim ta kora czy to odpowiedni material na opaske tuz obok fundamentow? Z powazaniem OgrodnikAmator
×
×
  • Dodaj nową pozycję...