A u nas był zakaz od Szefa ekipy budowlanej. Żadnego piwka, czy innych trunków. Wieche trzeba było ustalić z Szefem na 2 tygodnie wcześniej i tylko pod warunkiem, że będzie wszystko zrobione i posprzątane przez robotników. Nasza ekipa jak mieszkała na miejscu, w przyczepie turystycznej, więc prowiant i picie mieli własne. Pozdrawiam, dpatoka