Ja bym dał na obrzeże schodów paisady. Moim adaniem te wszystkie zaprawy z czasem i tak daja ciała. No z płyt moze byc ładnie. A scieżki z kostki dobrze by pasowały. Chyba, że juz masz ?
Poza tym ludzie moim skromnym zdaniem przesadzaja z budowa tarasów dając te bloczki za kazdym możliwym razem. Jesli miałbyś np. ranty i brzegi chęc zrobić z granitu to te bloczki by wcale nie były potrzebne bo całą boczną ściankę można wymurować z granitowych kostek i na pewno wystarczy. Przeciez na tarasach nie jeżdzą samochody. A ile może ważyć taki jeden ludzik / 100kg - 120 to już spory. Więc nie ma szans jak masz dobra podbudowe całego tarasu, żeby sie rozjechało. Wiele razy to robiłem. Za to schodki zawsze robię tak, że obrzeże, czyli kant schodka muruję z kostki kamiennej j.w. (klej ceresit) i od wewnątrz zalewam rzadszym betonem. Na ten beton (pod warunkiem, że schody z kamiennej kostki) daję od góry na schodek kostki. Tak, żeby były zatopione w betonie.
Chciałbym zobaczyć cwaniaka, który nawet kilofem sobie da rade z tak zrobionymi stopniami