Cześć Aga Zazdroszczę Ci Twojego optymizmu.Ja w przeciwieństwie do Ciebie od zawsze chciałam mieć swój własny wymarzony dom.Tylko jakoś moje marzenia w tej sprawie się nie spełniają Jednakże po przeczytaniu Twojego dziennika(z małymi zmiankami to tak jakbym czytała o sobie) wiem że można to zmienić. Wspólnie z mężem powzieliśmy decyzje;zaczynamy załatwiać sprawy papierkowe odnośnie GRACJANA Pomimo że z kasą u nas cienko Dobrze że są tacy ludzie jak Ty,co dodają optymizmu.Dzięki,pozdrawiam