Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nie wiem czy był już taki sądaż czy nie ale ja się chętnie podziele moimi spostrzezeniami po tym jak już od jakiegoś czasu wprowadziliśmy się do naszego domu :

 

Na PLUS :

- przestrzeń i miejsce zabawy dla dzieci (w szególności odczuwane jak się mieszkało w blokach na 42m z dwójką dzieci.

- zmywarka ( nie miałem ja w blokach , a dziś nie wyobrażam sobie ze mógłbym jej nie mieć)

- bidet ( zonka poddawała pod wąpliwość cechy urzytkowe tego elementu łazienki , dziś mówi ze to był dobry pomysł)

- kuchenka elektryczna ( w porównaniu z gazową już nie słysze ze znów trzeba ją czyścić i czyścić , duża łatwiejsza w ustawianiu żadanej temperatury grzania , ma jedną wadę wyższe koszty urzytkowania )

- czujka do swiatła w korytarzu na piętrze gdzie mamy sypilanie ( w sumie nie wiem czy nie jedno z lepszych rozwiązań ) , gdy ma się dzieci rozwiązanie super , jesli któreś wstanie w nocy i idzie do nas lub łazienki swiatło zapala się automatycznie , nie trzeba szukać kontaktów w szeczególności jak jesteś zaspanym , dobre rozwiązanie jak się coś wnosi i ma się zajęte ręce , lub wnosze spiące dziecko z dołu na góre swiatło zapala się automatycznie ..... takie proste a jakie pożyteczne )

- kawałek ogródka gdzie można wyjść w każdej chwilii

- ogrzewanie podłogowe (mam na parterze , załuje ze nie zrobiłem w całym domu)

- wiecej ruchu (fakt ze wymuszonego ale zawsze więcej , dużo mniej czasu spędzam przet telewizore , coś tam jest jeszcze do zrobienia ) ,

 

 

 

 

Na Minus

- poszukiwanie przedmiotów , jesli tylko czegoś nie odstawie na miejsce to biegam i szukam po całym domu

- schody , jednka to jakieś utrudnienie jak się idzie na góre i czegoś się zapomni to się biega , jak się jest na dole a coś jest na górze to się biega ( ale to podobno dla zdrowia)

- więcej sprzątania , oi więcej

- ciemne panele Kronopol ( droższe i bardziej odporne na scieranie ) ,raz ze sa ciemne i widać wszystko na nich i pomino ze mają podwyższoną klasę scieralności , ale widać nie dotyczy to bawiących się dzieci . Mam też ułożone w pomieszczeniu nad garazem takie , najtańsze i do tego jasne i z tych jestem zadowolony w 100% .

- mam urzytkowe poddasze , załuje ze nie podniosłem scianki kolankowej (mam za niską)

 

 

 

jak coś mi się jeszcze przypomni to uzupełnie

a jakie sa wasze odczucia po przeprowadzeniu się do domu .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100121-co-was-zaskoczy%C5%82o-na-plus-lub-minus-po-zamieszkaniu-w-domu/
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja jeszcze nie mieszkam -więc trudno powiedziec... ale po wypowiedzi jackakota wiem już że będzie jeden PLUS -podwyższenie ścianki kolankowej (była 70cm a jest 120 :) ).

 

pół metra dodałaś ? :o

i jak bryła budynku ? nadal OK ?

na + - nie mam sąsiada nad soba który codziennie rano darł ryja o 3 zeta na piwo

na - odśnieżyłem 2 lata temu o 22.00 żeby wydostać się do roboty, a rano sie i tak nie wygrzebałem :D

na + - nie mam sąsiada nad soba który codziennie rano darł ryja o 3 zeta na piwo

na - odśnieżyłem 2 lata temu o 22.00 żeby wydostać się do roboty, a rano sie i tak nie wygrzebałem :D

 

Mój sąsiad pierdzi w wannie ( już niedługo sąsiedzie kochany) a zakopuję sie pod firmą :) Także luz Bobiczek :):)

Ale nie ma jak ta cisza z kibla, nie ? :)

na + - nie mam sąsiada nad soba który codziennie rano darł ryja o 3 zeta na piwo

na - odśnieżyłem 2 lata temu o 22.00 żeby wydostać się do roboty, a rano sie i tak nie wygrzebałem :D

 

Mój sąsiad pierdzi w wannie ( już niedługo sąsiedzie kochany) a zakopuję sie pod firmą :) Także luz Bobiczek :):)

Ale nie ma jak ta cisza z kibla, nie ? :)

 

I tak cienki Twój sąsiad.

Ja zacząłem budować, jak sąsiadka do sąsiada darła mordę "ty chuju znowu nasrałes do wanny"

Tak że wierz mi - zawsze może być gorzej niż "bączek" niewinny i wanna :D

Ja jeszcze nie mieszkam i jeszcze trochę muszę poczekac :):)

Ale ostatnio siedziałam cały dzień na budowie. Ptaszki śpiewały, pszczólki latały, cisza- choć uliczka domków jednorodzinnych i psy szczekają jak na wsi :)Wróciłam koło 19.00 do mojego mieszkania w bloku.

Właśnie rozkręcała sie na górze impreza - italo disco. Wrzaski i przytupy.

Piętro niżej wisiał przez okno swojej kawalerki mój ulubiony bejc i rzygał. Po prostu sielanka.

Marzę, żeby stąd wyjść, z tej pieprzonej szuflandii.

+ ciągle czuję się jak na wakacjach. Skosy nad głową, ptaszki za oknem, ogródek

- jw - nie chce mi się pracować. Najchętniej bym całe dnie siedziała leniwie w domu :lol:

PLUS

jak w ostatni piatek bylo na malej parapetowce chyba 18 osob to zajeli ledwie polowe 35 metrowego salonu

 

MINUS

mamy 3 poziomy i jak jestem na poddaszu i potrzebuje czegos z piwnicy to troche jest lataniny ...

+ : nie srają i nie budzą gołębie na balkonie

nikt mi nie zagląda do siatek jak wracam ze sklepu , mogę wyść na ogród , zjeść śniadanie na tarasie , cisza i spokój

- : dalej do pracy , trochę więcej roboty koło domu

+ : nie srają i nie budzą gołębie na balkonie

nikt mi nie zagląda do siatek jak wracam ze sklepu , mogę wyść na ogród , zjeść śniadanie na tarasie , cisza i spokój

- : dalej do pracy , trochę więcej roboty koło domu

 

Tak,tak! :evil: dziś rano wychodzę na balkon i co widzę?... cały obes....ny :evil: a szorowałam tydzień temu z gówien :roll: na dodatek to ciągłe gruchanie o 5 rano,szlag może człowieka trafić :evil: Jeszcze nie mieszkam,ale już wiem że brak gołębi to będzie największy plus mieszkania w domu.100 razy wolę bażanty,zające i sarenki,które widzę często koło domku :D

  • 2 months później...
na dodatek to ciągłe gruchanie o 5 rano,szlag może człowieka trafić :evil: Jeszcze nie mieszkam,ale już wiem że brak gołębi to będzie największy plus mieszkania w domu.100 razy wolę bażanty,zające i sarenki,które widzę często koło domku :D

ta ale ptaszki w lesie nadają już od 4 rano... :roll: :wink:

+ nie płacę czynszu ( nie rozumiem i nie akceptuję tego pojecia w odniesieniu do lokali własnościowych zakupionych za ciężkie pieniądze) pomimo bycia mgr ekonomii :oops:

+mam wpływ na poziom wydatków związanych z utrzymaniem domu i jego konserwacją, żadne posrane wspólnoty nie zmieniaja moich planów wydatków poprzez głupie decyzje.

+nie musze stosować prawa zamówień publicznych :lol: :lol:

+ nie śpię w salonie i nie muszę ścielić wersalki :lol:

+wszystkie rzeczy mają swoje miejsce nie ma w domu pierdolnika

+ mogę słuchać głośno muzyki

+mam garaż i co najmniej 3 bezpłatne miejsca parkingowe strzeżone

 

- ciężko powiedzieć nic jeszcze mi się w domu nie znudziło, a jeśli nawet to cały czas coś zmieniamy i upiększamy więc nie jest tak chyba źle.

Ja jeszcze nie mieszkam, ale już się cieszę na te wszystkie plusy, które opisaliście i na te, których nie wymieniliście. Mam nadzieję, że będzie ich całe mnóstwo :p :p :p

1. nie płacę czynszu ( nie rozumiem i nie akceptuję tego pojecia w odniesieniu do lokali własnościowych zakupionych za ciężkie pieniądze) pomimo bycia mgr ekonomii :oops:

2. mam garaż i co najmniej 3 bezpłatne miejsca parkingowe strzeżone

 

Ad 1 jest moim powodem budowy domu

ad 2 -mojego męża :D

+ widoki, z każdego okna widać zieleń, drzewa aż pod niebo zamiast koszmarnych kamienic

+ satysfakcja, że to ja zbudowałam dom

+ + + dziecko od rana do wieczora przebywające na świeżym powietrzu zamiast przed komputerem lub tv

+ pies, który był marzeniem całej rodziny

 

- za dużo miejsca do bałaganienia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...