Moj dworek - co z nim nie tak?

[Wowka]

Zgadzam się z przedmówcami, skośna ściana w salonie w ogóle nie pasuje,

zwłaszcza do tak pięknego dworku.

 

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą.

 

Zaprezentowany fronton budynku ma w sobie, co prawda coś z klasycznego polskiego dworku, lecz projekt wnętrza jest zgoła nowoczesny.

Klasyczny dworek charakteryzował się amfiladowym układem pomieszczeń, których w przedstawionym projekcie próżno szukać.

 

Kolejna sprawa. Z rzutu parteru wynika, że ściany zewnętrzne salonu w około 40% swej powierzchni będą przeszklone a drzwi do kotłowni są zlokalizowane nie centralnie, lecz na poboczu ściany. Czyli, ten dom wygląd dworku może sprawiać jedynie od frontu.

 

Jeśli poddasze ma być użytkowe to nie może być doświetlone oknami połaciowymi, lecz lukarną lub bawolim okiem.

 

Jeśli autor wątku pragnie mieszkać w nowoczesnym domu o bryle klasycznego polskiego dworku, niech po prostu obejrzy albumy ze starymi dworkami i wybierze ogólną bryłę któregoś z nich. Bez obawy, prawa autorskie architektów wygasły 100 a nawet 300 lat temu ....

[Szulawy]

Jeszcze chwila a dyskusja zejdzie na temat dlaczego powinno sie zabronic budowac dworkopodobne domy...

 

Coz mozna by sobie zadac pytanie kto dzisiaj przy zdrowych zmyslach zdecydowalby sie na budowe dworku zgodnego z kanonem?

 

Kto marzy o przechodnich sypialniach, alkierzach, alkierzykach, przybudowkach i dobudowkach ?

 

Zauwazcie ze dworkowy kanon tez sie zmienial, dawniej to co zbudowal pradziad - prawnuk zamieszkiwal ale jak przyszla moda na francuskie wnetrza to czesto ze starych dworow nic nie zostawalo, bo wnukowie dziadow poprawiali.. Wszak oni tez zrywali z kanonem...

 

Jezeli jest jakis projekt ktory przy zachowaniu funcjonalnosci nie rozmija sie zbytnio z klasycznym dworkiem polskim podrzuccie jakies pomysly/opracowania..

 

Co do wygladu zewnetrznego... Widzialemkilka dworkow chocby w najblizszej miejscowosci i powiem szczerze ze konia z rzedem temu ktory potrafilby znalezc wsrod nich jakies charakterystyczne elementy laczace je wszystkie. Zeby nie bylo jednym z tych dworkow jest pierwowzor Serbinowa z "Nocy i dni" M. Dabrowskiej - czyli Russow. Jeden nie ma klumn, drugi ma nieproporcjonalny dach itd itp..

 

Trudno jest napisac "przepis" na dwor!

 

Probuje sobie wlasnie dostosowac sie do kanonu, przywoluje sobie z pamieci dworek Dabrowskiej, i powiem Wam ze chyba nikt z Was nie chcialby w nim zamieszkac bez przeprowadzenia gruntownej modernizacji

 

Wiec znajdzie sie smialek zeby strescic nam "dworkowego klasyka"?

 

Mysle ze przyda sie to nie tylko mnie, bo wiele juz watkow o dworkach, nawiazan i krytyk za brak klasyki ale nikt sie chyba jeszcze nie podjal opisania dworku - tak poprostu zeby szaraczkom pokazac co zrobic zeby zamieszkac w prawdziwym dworze!

 

Z pozdrowieniami!

[zielonooka]

Zgadzam się z przedmówcami, skośna ściana w salonie w ogóle nie pasuje,

zwłaszcza do tak pięknego dworku.

 

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą.

Tez sobie pozwole.

Zgoszic sie z Wowka a nie zgodzic sie z emma

juz autor projektu wyjasnil ze zalezy mu na zew. wygladzie a'la polski dwor a wnetrze to juz wg. nowoczesnych potrzeb

[betakom]

a może coś takiego:

http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=369&IdKolekcji=

[Szulawy]

A co sadzicie o takim podziale wnetrza?

 

http://img393.imageshack.us/img393/1952/nndf5.jpg

 

Salon centralnie, po lewej dwie sypialnie i garderoba, po prawej od dolu kuchnia, wyzej lazienka, WC i nieunikniona niestety kotlownia.. Mysle ze schody mozna by dac po lewej stronie od wejscia..

 

Czy jest bardziej klasycznie/kanonicznie ?

 

Pozdrawiam

[dakota]

Jest inaczej, ciekawiej.

Minusem jest brak wiatrołapu - ze względów praktycznych. Ale przynajmniej wejście robi wrażenie.

Planujesz drzwi do salonu? Bo strasznie małe Ci te otwory wejściowe wychodzą. Poszerzyłabym, w kuchni zlikwidowałabym całą tą skośną ścianę i ścianę vis-a-vis od salonu. A może półokrągłe te ścianki salonowe zrobić? Jeśli nie, to kibelek bym wysunęła, lepiej, żeby była wnęka w kotłowni lub schowek w łazience.

[Szulawy]

Otwory drzwiowe sa produkowane przy pomocy gumki w pain shop pro wiec ich skala moze nie odpowiadac rzeczywistowsci

 

Taki uklad tez wydaje mi sie ciekawszy ale.. zona cierpi na calkowity brak wyobrazni przestrzennej a dodatkowo przyzwyczaja sie do jednego i ciezko jej to potem z glowy wybic, wiec dluga droga przede mna

 

No i zasada "Ty warczysz ale ja gryze" mnie odstrasza przed radykalnymi zmianami , bo to ona gryzie -ja tylko warcze:)

 

Polokragle drzwi byly by nawet fajne, niby kiczowatwe (uwielbiam cytowac opinie innych ) ale np moi rodzice maja i wydaja mi sie calkiem fajne - no i mozna je pozniej stylowo obrobic.

 

I w tym projekcie byloby centralne i proste przejscie od wejscia fontowego az do wyjscia z tylu na taras w salonie.

 

Wciaz tylko czekam na krytyke pod wzgledem kanonicznym Godziny spedzam nad rzutami dworkow i nie moge sie polapac co jest co i jaki ten uklad ma byc

 

 

Edycja:

 

czyzbym niechcacy trafil?

 

Budynek

Mimo wielu wątków architektonicznych rozkład domostwa dworu szlacheckiego z pierwszej połowy XIX wieku nie zmieniał się w tak żywiołowy sposób. Zygmunt Gloger powołując się na źródłowy opis dworów ziemiańskich z pierwszej połowy XIX wieku przedstawiony przez Kazimierza Włodzimierza Wójcickiego pisał: “w domach takich z sieni obszernej zwykle prowadziło dwoje drzwi do bocznych pokojów. Na lewo wchodziło się do tzw. kancelaryi, obszernej izby. Tu przy drzwiach wisiała ampułka z wodą święconą, a na sarnich rogach, klucze od spichrza, wozowni, lamusa, piwnic itp. Tuż szafka otwarta z półkami, służącemu do zachowania rachunków gospodarskich rozmaitego rodzaju, przy oknie kantorek lub stół pana dworu (...) Za kancelarją pańską ciągnął się rząd pokoi po tej połaci dworu, jako też i z przeciwnej strony. Pośrodku zwykle bywała wielka izba z oknami i wyjściem na ogród. Służyła ona za salon i pokój bawialny”.

Jak widzimy w dworach z pierwszej połowy XIX wieku kontynuowano główne założenia osiemnastowiecznych architektów. Dopiero druga połowa tego stulecia przyniosła zmiany programowe dworu. Duży wpływ na rozplanowanie przestrzenne siedziby szlacheckiej miały podziały majątkowe w tej grupie społecznej. Wystawność dworu uzależniona była od zamożności właściciela.

Aby lepiej przyjrzeć się siedzibom szlachecheckim, a szczególnie ich kształtom i programowym sięgnąłem po kilka projektów dworów, które ukazały się w czasopiśmie wydawanym od 1879 roku w Warszawie pt. “Inżynieria i Budownictwo”. Publikowano tam cykle artykułów poświęconych budownictwu wiejskiemu, chcąc ułatwić właścicielowi ziemskiemu właściwy wybór. Jednym z czołowych architektów tego pisma był Stanisław Szafarkiewicz. Zobaczmy jak powinna wyglądać typowa siedziba wiejska z początku lat osiemdziesiątych XIX wieku w Polsce.

Dla zamożnego posiadacza ziemskiego Szafarkiewicz proponuje piętrowy pałacyk, który łączy wiele elementów tradycyjnych z pomysłami postępowymi np. wyposażenie domu w urządzenia sanitarne. Podobnie jak starsze budowle również i ten dom zwrócono ku południowi, gdyż jest to główne miejsce przebywania domowników. Nawet najskromniejszy budynek “powinien składać się co najmniej z pokoju do zajęć zwykłych, salonu, jadalni, pracowni właściciela, sypialni dla państwa i dla dzieci, pokoju dla bony lub nauczyciela domowego, z dwóch lub trzech pokojów gościnnych, z obszernej kuchni z jedną lub dwoma spiżarniami, z izby dla czeladzi i z sypialni dla służby, oprócz dostatecznej liczby piwnic i góry”. Proponuje, by umieścić je w następujący sposób: od północy może być kuchnia, spiżarnia, schody, na wschód należy zwrócić sypialnie i pokoje dziecinne, a na zachód jadalnię. Według Szafarkiewicza dom o większych rozmiarach powinien mieścić również garderobę i małe gabinety do ubierania się dla pani i pana. W swych projektach usytuował je obok sypialni. Z gabinetów można przejść bezpośrednio do łazienek i wygódek. Zdaniem tego architekta salon musi mieć kształt zbliżony do kwadratu, gdyż potrzebna jest tu przestrzeń do tańców. Mogą przylegać do niego przedsaloniki przeznaczone dla gości nie biorących udziału w zabawie. Autor radzi, aby jeden z nich łączył się z jadalnią, a drugi z sypialnią. Oprócz gościnnego salonu powinien być również “pokój do zwykłego przebywania”. Nowością jest przeniesienie kuchni z oficyny do dworu. Jednak nie ma ona połączenia z żadnym z pokoi. Najodpowiedniejsze miejsce dla niej to suterena, gdzie autor projektu umieścił także spiżarnie, pralnie i magiel. Na piętrze powinny znaleźć się pokoje dla dzieci i dla gości.