Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

... a końca nie widać :(


e-Mandzia

Recommended Posts

nie wiem czy zaznałaś jak ja kiedyś kiedy mi spychacz i koparka robiły drogę dojazdową, korytowanie, 3 kamazy dowoziły kruszywo i wywoziły ziemię - a sąsiad burak stanął z rozciągniętymi ramionami szeroko, przed koparką i darł sie że "ni ni i ani gąsienicy dalej"

Ja załatwam z pania żeby została mi ładować kamienie po godzinach, przepłacam a w telefonie wiadomość miesiąca.

Wtedy mi taki gwóźdź właśnie właził od tyłu głowy.

Ja go wyliczyłem na 3 lata życia krócej - jakby co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

galka - no właśnie: czy doczekamy szczęśliwego końca ? Gdzieś w podświadomości mam zakodowane, że tak i tego zaczynam się trzymać jak tonący brzytwy - no bo jak inaczej :roll:

 

bobiczek - plany finansowe dawno już są poza kontrolą :-? jakąkolwiek chyba :( . Nie da się wszystkiego wyliczyć, tego m.in. nauczyłam się czytając to forum :-? Czekamy na dobrodzieja, który zechce kupić od nas mieszkanie, bo jak nie, to będziemy mieszkać na gołych szlichtach, spać na styropianie i przykrywać się wełną mineralną :-?

A z sąsiadami, to też mieliśmy jazdy - ale to temat na zupełnie inny wątek, powiem tylko tyle, że to hardcore :evil: Nasi sąsiedzi od kilkudziesięciu lat ci sami (działkę mamy od rodziców), a teraz jakże inni :o Uspokoiłam się trochę, że to jednak nie choroba :)

 

jea - reset jest czasami obowiązkowy :D 8) nasz kolega twierdzi, że to dla zdrowia, trza elektrolity w organiźmie wymienić :wink: - ja będę z pewnością wymieniać na Spotkaniu :D w stolycy 8)

 

Dzięki za wszystkie rady - człowiekowi jakoś lżej, że tak sam nie jest :)

 

PS

Zabieram się za lekturę, którą polecił retro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jakoś wyszło, że mieli skończyć z końcem stycznia a im się do teraz zeszło (zaklinają się, że skończą do końca kwietnia). Najśmieszniejsze są reakcje mojego majstra. Jak mu zaczynam marudzić i go opieprzać, to zaczyna mi gadać, żebym już z żadną ekipą takiej umowy jak z nim nie podpisywała, że muszę wpisywać kary za opóźnienia itp :o . Na szczęście w marcu podpisał mi aneks do umowy, że jak nie skończy do końca kwietnia, to będzie bulił - 50 zł za każdy dzień opóźnienia :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i właśnie dlatego wprowadziłam sie na goły beton (jeszcze tak mieszkam) w niepomalowane ściany itd. Z niecierpliwości. No trochę dlatego, że miałam świadomość, ze jesienią mieszkanie da się jeszcze sprzedać dobrze, a teraz już nie. Wszystko na to wskazywało. I tak, gdyby nie małż, sprzedałabym nasze mieszkanie latem ub roku (fundament murowali wtedy :D ) bo wtedy był boom a żaden boom nie trwa wiecznie :cry: powstrzymali mnie (małż z rodziną), dałam się przekonać i to był błąd... straciliśmy ze 30 000 na ostrożności. Ale nikt mi nie wierzył w czerwcu, że się wprowadzę w grudniu :-?

A teraz sobie wykańczamy i wykańczamy. jeszcze dużo przed nami ale z drugiej strony już mieszkamy i nie ma się do czego śpieszyć :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EZS, ja nie mogę teraz uwierzyć, jak małż mówi mi, że wprowadzimy się w październiku :-? dobrze, że przynajmniej On ma nadzieję :)

 

Usilnie staram się, nie pogłębiać mojego stanu zniecierpliwienia :-?

Jestem na etapie - że wszystko zrobimy sami (tzn. większość) :) , mąż mówi tylko ... - dobrze kochanie, dobrze, zrobimy, zrobimy :-?

 

W sobotę natyraliśmy się jak osły - ale teren prawie wysprzątany :D

Teraz planuję gładzie na kolumny - ale to w następną sobotę :) - muszę tylko zdobyc wiedzę jak to się robi i czym :roll: a potem .... doooooooo roooooooboty, coby głupoty do głowy nie przychodziły :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Kryzys wieku średniego (budowy oczywiście), chyba wszyscy to mają. Szczególnie kiedy ekipy się nie wyrabiają z terminami - tak jest właśnie u mnie. Już się zastanawiam czy nie zgłosić na Policji zaginięcie mojego majstra, bo od trzech tygodni nie mogę go złapać :evil:

Ale myśl o zamieszkaniu we własnym domku daje mi nadzieję, że w końcu się przeprowadzę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekasz, znaczy to lubisz albo chcesz, żeby samo wszystko przyszło. Ja w cuda nie wierzę. W związku z tym na miesiąc przed przewidywanym wejściem fachowca dzwoniłam z przypomnieniem. Potem na 2 tyg a potem co 2 dni "czy pamięta pan, że u mnie za... bo potem wchodzi....?". Właściwie tylko dekarz się nie wyrobił, miał robić cały dach razem z więźbą, jak mi powiedział miesiąc przed, że wejdzie ale za 2 miesiące, to miałam czas znaleźć innego cieśle, a dekarza zmusiłam, żeby położył chociaż folię i mogłam spokojnie na niego dalej czekać, robota szła. W życiu bym nie wybudowała w pół roku, jakbym miała czekać miesiąc na jednego speca :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czekam, bo lubię, nie oczekuję też, że wszystko pójdzie samo.

Budujemy się siódmy miesiąc - dość duży i skomplikowany dom oraz garaż wolnostojący dwustanowiskowy. Obecny stan: oczywiście mury, pełne deskowanie i papowanie, dachówka, okna, drzwi, elektryka, tynki wewnętrzne. Za dwa tygodnie wchodzi ekipa od ocieplenia i elewacji zewnętrznej. Nie uważam, aby to był długi czas, jak na ten zakres prac - ale może :roll:

Jestem dobrej myśli. Ze wszystkich prac wykonanych jesteśmy bardzo zadowoleni :D Ekipy nie wybieraja się same, a hydraulik jak mu powiedziałam, że tylko do niego mam zaufanie i poczekam, wczoraj zadzwonił i oświadczył, że poprzestawiał grafik i wejdzie do nas za dwa tygodnie. Jeśli będzie to prawda - uznam, że moja szczerość w stosumku do niego zaowocowała.

PS

Te dwa tygodnie wykorzystamy na ocieplenie poddasza i płyty gk :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...