GRUPA ZACZYNAJACA NA WIOSNE 2009

[quisquis]

Kochani, czy składając wniosek o przyłącze energii mogę dać xero mapki do celów projektowych i sama nanieść budynek, czy musi to zrobić architekt na innym druczku ( we wniosku do ZE mam szkic sytuacyjny lub plan zabudowy)

Jak to robiliście?

[sylwiap-w29]

Kochani, czy składając wniosek o przyłącze energii mogę dać xero mapki do celów projektowych i sama nanieść budynek, czy musi to zrobić architekt na innym druczku

 

...ja zaniosłam oryginał i Pani sama sobie xerowała, oryginał oddała...nic sama nie nanosiłam

[quisquis]

Dzięki bardzo. Owocny dziś miałam dzień, sporo się dowiedziałam

spokojnej nocy.....

[GLAMOURMUM]

Ja musiałam miec na oryginalnej mapce naniesiony budynek przez biuro projektowe. Pan w Urzędzie kserował sobie to, ale w gminie, do wytyczenia wjazdu na posesję , musiałam dać mu oryginał.

[BetaGreta]

Kochani, czy składając wniosek o przyłącze energii mogę dać xero mapki do celów projektowych i sama nanieść budynek, czy musi to zrobić architekt na innym druczku ( we wniosku do ZE mam szkic sytuacyjny lub plan zabudowy)

Jak to robiliście?

 

To chyba zależy od Zakładu. Ja do złożenia wniosku składałam ksero jakiejś zwykłej mapki. Pan tylko sprawdził czy mają u siebie dane i to wystarczyło. Przy podpisaniu umowy zaznaczyłam tylko w jakim miejscu ma być skrzynka. Domu nie mieliśmy nigdzie naniesionego bo nie mamy jeszcze nawet projektu.

[BetaGreta]

hojnorek pozdrawiam serdecznie przyszłego mieszkańca św. Katarzyny. Moja mama mieszka miejscowość dalej w Zębicach Wrocławskich. Fajne okolice

[lidszu]

ja mając obecną wiedzę zrobiłbym to tak:

 

1.

w gminie - wypis i wyrys z Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (czas realizacji ~ 2 tygodnie)

w Zakładzie Katastralnym - mapa do celów opiniodawczych (+ kopie jeśli nie masz dobrego ksero ) ) (od ręki)

 

2. równolegle:

-wniosek o warunki przyłącza gazu (wniosek znajdziesz na WWW)

-wniosek o warunki przyłącza prądu (wniosek znajdziesz na WWW)

-wniosek o warunki przyłącza wody (+kanalizacji) (wniosek znajdziesz na WWW)

do wniosków potrzebna mapa opiniodawcza (i inne załączniki)

-i jednocześnie zamówienie u geodety mapy do celów projektowych

-opcjonalnie badania gruntu

jak pójdzie sprawnie cały punkt 2 załatwisz w miesiąc

 

3. zakup projektu (Archipelag uwinął się w 3 dni)

 

4. otrzymane warunki przyłączy + mapa do celów projektowych + projekt do architekta który będzie robił adaptacje

 

5. składasz wniosek o pozwolenie na budowę

 

(ja jestem na końcówce 2 (i 3 mam już zrealizowane)

 

powiedzcie mi proszę, czy do wniosków o gaz, wodę, prąd potrzebne są mapki do celów projektowych od geodety, czy też wystarczą mapki opiniodawcze ?

[BetaGreta]

Do wody musiałam mieć mapki do celów projektowych od geodety.

Gazu u nas nie ma to nie wiem.

[quisquis]

A co to są te mapki opiniodawcze? I skąd je wziąć????

[hojnorek]

powiedzcie mi proszę, czy do wniosków o gaz, wodę, prąd potrzebne są mapki do celów projektowych od geodety, czy też wystarczą mapki opiniodawcze ?

 

Energia Pro - Wrocław, Gazownia - Wrocław, woda i kanalizacja - Siechnice k/Wrocławia tam wystarczyły mapki do celów opiniodawczych

 

najlepiej wejdź na www dostawców mediów, ściągnij wnioski i zobacz jakie załączniki są wymagane[/code]

[hojnorek]

A co to są te mapki opiniodawcze? I skąd je wziąć????

 

dokładnie nazywa się to mapa zasadnicza do celów opiniodawczych w skali 1:1000 do nabycia w Starostwie w Zakładzie Katastralnym

taka mapa ważna jest 3 miesiące od wydania

 

we Wrocławiu kosztuje 50pln + 10pln za każdą kopię. W chwili obecnej dostępne od ręki

[quisquis]

Jak pisałam wcześniej we wniosku do ZE mam dołączyć "szkic sytuacyjny lub plan zabudowy". Ale dalej nie wiem o co chodzi?

[lidszu]

najlepiej wejdź na www dostawców mediów, ściągnij wnioski i zobacz jakie załączniki są wymagane

właśnie czytałam wniosek do gazowni:

 

"mapa archiwalna terenu lub inna mapa do celów projektowych w skali 1:500, 1:1000 lub 1:2000 z zaznaczonym obiektem,

do którego ma być doprowadzone paliwo gazowe (warunek ten spełnia mapa do celów informacyjnych); "

 

tak więc wydaje mi się, że jednak mapa opiniodawcza wystarczy, uffff Tak mi się właśnie wydawało, że poprzednim razem jak występowałam do gazowni z wnioskiem (dla poprzedniej działki) miałam właśnie mapę opiniodawczą, a nie do celów projektowych.

 

Cieszę się, bo przynajmniej trochę kasy zostanie w kieszeni, a dodatkowo nie będę musiała szukać na szybko geodety

[alamisiowa]

Lidszu mnie osmieliła do opisania mojej krótkiej acz nieprzyjemnej historii z działką .

Otóż przy składaniu wniosku o warunki przyłaczenia do sieci kanalizacyjnej pani w urzędzie widząc na mapce działkę rzekła ze współczuciem "ach! to tuz obok oczyszczlni ścieków" !!!!!!!!!!!

W tym momencie jeszcze nie stracilismy humoru, bo rzecz wydaal nam się niewiarygodna, ale pędem do prezesa wodociągów polecieliśmy i on nam na to, że owszem i wogóle dziwne jest, ze gmina naszą działkę (i kilka innych jeszcze) jako budowane określiła i dała dla nich warunki zabudowy. I że śmierdzi mocno, szczególnie przy zachodnich wiatrach, a u nas 99% wiatrów to własnie zachodnie. Podłamalismy się, ale wniosek złożyliśmy.

Pojechalismy na działkę i pogadalismy z ludźmi, którzy mieszkają od roku na sąsiedniej działce. No i oczywiście powiedzieli nam, że śmiertdzi. Ale TYLKO tak ze 2, 3 razy w tygodniu! Jezusie nazareński... Acha, i jeszcze powiedzili, że MOŻNA SIĘ PRZYZWYCZAIĆ. Natomiast czasami daje tak, że aż boli głowa. Czyż nie urocza lokalizacja?

Krótko mówiąc nasze marzenia o własnym domku legły chwilowo w gruzach. Dodam jeszcze, że działkę kupiliśmy na przetargu od gminy. Wycofujemy się z umowy, ale prawdopodobnie nie odzyskamy wadium i oczywiście kosztów notariusza, kkosztów uruchomienia kredytu, mapek i nie pamiętam jakich jeszcze...

Teraz szukamy innej działki i juz wiemy, ze poza sprawdzaniem planów budowy dróg musimy jeszcze wiedzieć czy w okolicy nie ma jakichś smrodzących oczyszczalni, hodowli czy innych świństw...

[quisquis]

Oj, oj....współczuję bardzo i aż mnie dreszcz przeszedł jak to poczytałam.

Ja nawet nie widziałam wypisu z planu przy mojej działce, bo pani z gminy uznała, że to bez sensu i da mi dopiero jak wydzielimy działkę, Ciekawe jakie niespodzianki mnie czekają?

[yuka]

Ciekawe jakie niespodzianki mnie czekają?

trzymam kciuki, aby obyło się bez niespodzianek!!!

 

alamisiowa...Nie poddawaj się dziewczyno, widocznie to nie ta była tą wymarzoną i przeznaczoną dla Was,

ale na pewno gdzieś na Ciebie czeka Twoje miejsce na ziemi.

I jak ją znajdziesz to wybudujesz wspaniały domek!!!

I ja bardzo mocno w to wierzę!!!

I trzymam kciuki

[alamisiowa]

Yuka, dziękuję .

Na poczatku byłam podłamana, ale teraz juz mi lepiej. Tak sobie własnie pomyslelismy z mężem - znajdziemy sobie łądniejsza działeczkę! O!

[yuka]

I tak trzymaj!!

A ta działka i ta z nadzorem archeologicznym to dwie różne??

[pati25]

Lidszu mnie osmieliła do opisania mojej krótkiej acz nieprzyjemnej historii z działką .

Otóż przy składaniu wniosku o warunki przyłaczenia do sieci kanalizacyjnej pani w urzędzie widząc na mapce działkę rzekła ze współczuciem "ach! to tuz obok oczyszczlni ścieków" !!!!!!!!!!!

W tym momencie jeszcze nie stracilismy humoru, bo rzecz wydaal nam się niewiarygodna, ale pędem do prezesa wodociągów polecieliśmy i on nam na to, że owszem i wogóle dziwne jest, ze gmina naszą działkę (i kilka innych jeszcze) jako budowane określiła i dała dla nich warunki zabudowy. I że śmierdzi mocno, szczególnie przy zachodnich wiatrach, a u nas 99% wiatrów to własnie zachodnie. Podłamalismy się, ale wniosek złożyliśmy.

Pojechalismy na działkę i pogadalismy z ludźmi, którzy mieszkają od roku na sąsiedniej działce. No i oczywiście powiedzieli nam, że śmiertdzi. Ale TYLKO tak ze 2, 3 razy w tygodniu! Jezusie nazareński... Acha, i jeszcze powiedzili, że MOŻNA SIĘ PRZYZWYCZAIĆ. Natomiast czasami daje tak, że aż boli głowa. Czyż nie urocza lokalizacja?

Krótko mówiąc nasze marzenia o własnym domku legły chwilowo w gruzach. Dodam jeszcze, że działkę kupiliśmy na przetargu od gminy. Wycofujemy się z umowy, ale prawdopodobnie nie odzyskamy wadium i oczywiście kosztów notariusza, kkosztów uruchomienia kredytu, mapek i nie pamiętam jakich jeszcze...

Teraz szukamy innej działki i juz wiemy, ze poza sprawdzaniem planów budowy dróg musimy jeszcze wiedzieć czy w okolicy nie ma jakichś smrodzących oczyszczalni, hodowli czy innych świństw...

 

Ej moja dziłka jest w odległości około moze 800m od oczyszczalni nic nie śmierdzi! .Nad sama oczyszczalnią mieszkaja ludzie ,mówią ze nigdy nie śmierdzi ...hm..ja tez ile razy tam jestm nic nie czuć .Teraz mieszkam na blokowisku jest tam przepompownia tam dopiero capi w doległości 500m jedzie okropnie!!!

[sylwiap-w29]

Na poczatku byłam podłamana, ale teraz juz mi lepiej. Tak sobie własnie pomyslelismy z mężem - znajdziemy sobie łądniejsza działeczkę! O!

 

...a najgorsze jest to że to gmina robi ludzi w balona nie określając im co kupują... ...a powinna być przecież godna zaufania foch!!!...współczuje takich nieprzyjemności i straty pieniądzy !!!