Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

2 tyg. minęło, a oni zdążyli dopiero zrobić szalunek pod ławę fundamentową, bo nie dało się lać ławy w ziemię. Jak na moje oko to stanowczo za długo. Poza tym piją codziennie i wyciągają kasę jak tylko tam się pokażemy. Miało być ich minimum trzech, a jest dwóch. Zastanawiam się czy mam na to przymykać oko czy poprostu ich wywalić ?? Napiszcie jak macie jakieś doświadczenia w tym temacie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mówią że poziom trzyma, ale z dokładnością to tak na oko srednio ten szalunek wyszedł. Tylko jeszcze obawiam się tego że oni do grudnia st. surowego nie zrobią. Szalowanie stropu zajmie im ze 2 m-ce :), a schody ?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420331
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim nie dawac kasy zanim nie skoncza jakiegos etapu. Spisac umowe i okreslic termin zakonczenia poszczegolnych etapow i kary za zwloke i pilnowac czy dobrze robia jak robia zle to wywalic ale pewnie nowa ekipe nie bedzie za latwo znalezc
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420335
Udostępnij na innych stronach

2 tyg. minęło, a oni zdążyli dopiero zrobić szalunek pod ławę fundamentową

 

niesamowicie "szypkie" chłopy

 

może cały sezon chcą u Ciebie porobić?

 

 

bo nie dało się lać ławy w ziemię.

 

decydował o tym kierbud?

 

 

Poza tym piją codziennie

 

prawdziwe budowlańce...

 

i wyciągają kasę jak tylko tam się pokażemy.

 

qe?? dałeś im chociaż 1 PLN zanim zrobili cokolwiek?

 

Miało być ich minimum trzech, a jest dwóch.

 

to już ich sprawa ale w 2 osoby to cięzko im będzie zbudować dom (oni mają budować dom?) .....

..... ale może chcą obniżyć koszty

 

 

Zastanawiam się czy mam na to przymykać oko czy poprostu ich wywalić ??

 

Twój dom/Twoja sprawa/Twoje pieniądze/Twoje materiały/Twoja kasa/Twój czas

 

Napiszcie jak macie jakieś doświadczenia w tym temacie.

 

w temacie czego? Picia, budowania czy opiekowania się opie..czami na budowie?

 

 

Teraz tak:

- skąd ich wytrzasnąłeś?

- jak jest skonstruowana umowa? (czas zakończenia kolejnych etapów, płatności za każdy etap?)

- czy masz alternatywę?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420360
Udostępnij na innych stronach

Poza tym piją codziennie

 

prawdziwe budowlańce...

 

wypraszam sobie takie stwierdzenia.

 

szalunek to robota na dwa trzy dni dla trzech osób... (no chyba że jakoś konkretnie skomplikowany i dużo trzeba łopatą pomagać ;] )

 

niech zgadne- byli najtańsi?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420378
Udostępnij na innych stronach

To są górale, szefa mają. Nie podpisałem z nimi jeszcze umowy. A

l

ternatywą jest druga ekipa która może wejść pod koniec maja (budowali u kolegi i mówi że ok. i szybko) i jest w tej samej cenie. Tym ja musze wszystko załatwiać tj kamping, kopanie koparką, zagęszczarka, nawet niektóre narzędzia. Tamci twierdzą że są samowystarczalni. Tu już wydałem na przyczepe 1500 zł (wynajęcie i kaucja) koparka ok. 500 zagęszczarka 200 bo koparka nierówno wykopała i musieli zagęszczać. Także już z ustalonej kwoty trzeba na nich nieco doliczyć. Jak narazie dałem im. 500 i podobno ich szef też im dał 500 bo pić za coś trzeba.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420381
Udostępnij na innych stronach

Osek, nie byli najtańsi, ale pierwsi dostępni. Wykop pod ławe robiła koparka, oni tylko równali, ale weisz jak się ma kaca to wszystko jest cięzko i trudne...

 

Teraz już drugi dzień kręcą zbrojenie z gotowych strzemion niby na jutro ma być gotowe, ale jak z nimi gadałem to już byli nieżle znietrzeżwieni i gadali po trzy razy to samo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420386
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz alternatywę to bym im podziękowała i jak mój szwagier kiedyś powiedział "na mojej budowie nie będziecie się uczyć". Sama jak szukałam firmy, to na pytanie ilu ma robotników wskazał mi z pięciu ludzi (podjechałam na budowę, gdzie pracowali), a gdy przyszło co do czego to we dwóch robili. Byli dokładni w mioarę pracowici ale tempo żółwie. Czasem takie tempo pozwala lepiej dopilnować roboty i mieć czas na pewne przemyślenia, ale z drugiej strony może go zabraknąć jak będziecie chcieli np. zadaszyć a tu niesprzyjające warunki pogodowe. A jeśli już teraz widać, że nie przyłożyli się do roboty to co będzie później. Sam wspomniałeś schody, strop itp. A różne takie "kwiatki" kosztują dużo kasy, zdrowia i nerwów. Im dalej w las tym trudniej będzie Wam odmówić bo już alternatywy nie będzie. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420482
Udostępnij na innych stronach

Za pióra i pierze i na powietrze świeże.

hehe, stwierdzenie fajne ;d ale:

jeśli możesz- to nprawde ich zmień,bo będizesz miał same kłopoty... no, chyba że cały czas bedizesz pilnował- ale to tylko straty i straty...

kierownika mają, a jestr on na budowie?

osobiście dobrze Ci radzę przed zalewaniem sprawdzić sameu wszystko jeszcze raz- usytuowanie na dziłce i wysokości ;)

kierownika masz?

odnośnie umowy- to wątpie aby chcieli podpisać (ale mozesz spróbowac-wypróbowac)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420494
Udostępnij na innych stronach

Wywal... Z doswiadczenia wiem ze jak widziales jak u znajomych budowali i moga do ciebie przyjsc to warto poczekac niz dac takim robic dalej. Moi calkiem dobrze robili dopuki pogoda sie nie zwalila, no i zaczeli sie spieszyc az za bardzo.

U mnie lawy w domu 9x12m oraz drugi 7x7 w czworke zrobili i zalali (bez kopania) w niecale 2 dni, z szalunkami i zbrojeniem. Tylko beton z gruchy poszedl.

 

 

Dodatkowe radze sprawdzic przed zalaniem, biegaj z miarka (to nie zart):

- szerokosci law

- polozenie fundamentu wedlug planow, bo moze byc dom za krotki ;) albo za blisko sasiada

- polozenie fundamentu pod kominy, slupy itp

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420548
Udostępnij na innych stronach

Oni we dwóch budują w tempie, w jakim ja budowałem - sam.

Bo budowałem sam. Rekreacyjnie! :D :D :D

 

fundament do stanu "0" - 2 miesiące

ściany do stropu razem z kominem - 2 miesiące

strop, razem z poprawkami, bo były - 2 miesiące

poddasze: ścianka kolankowa, ściany szczytowe i komin nad stropem - 1 miesiąc

konstrukcja dachu wraz z odeskowaniem i papowaniem - 2 miesiące.

 

Jak przekroczą taki czas na poszczególnych etapach, to znaczy, że "legutko" się opieprzają. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420570
Udostępnij na innych stronach

My mieliśmy takich mistrzów. Jak zaczął robić tylko jeden (bo da sam rade i zaoszczędzi na pomocniku)- coś w nas pękło, przyszli jeszcze gorsi, i jeszcze gorsi, i jeszcze gorsi - 4 miesiące w plecy - zawalone terminy u dekarzy, kilka podwyżek cen materiałów po drodze. Nerwy, skończyło się prawie na rękoczynach.

Ale kara z umowy z "szefem" firmy wyegzekwowana w całości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420892
Udostępnij na innych stronach

nie będę wyjątkiem.... pogoń ich czym prędzej i weź normalną ekipę :roll:

ja też miałam górali, też lubili wypić se piwko czy dwa na ochłodę w ciepły dzień.... ale mieli ostrego szefa który ich pilnował , byli pracowici i znali się na swoim fachu :wink:

 

z tego co czytam to za miękki jesteś żeby "taką ekipę " doprowadzić do ładu...jeśli w ogóle jest co doprowadzać :roll: .... nie zastanawiaj się tylko wywal ich i weź kogoś normalnego ... szkoda tylko Twoich nerw :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2420898
Udostępnij na innych stronach

Poza tym piją codziennie

 

prawdziwe budowlańce...

 

wypraszam sobie takie stwierdzenia.

 

nie czuj się dotknięty - to była ironia

 

To są górale, szefa mają.

 

a bierze za nich jakąkolwiek odpowiedzialność?

 

Alternatywą jest druga ekipa która może wejść pod koniec maja (budowali u kolegi i mówi że ok. i szybko) i jest w tej samej cenie.

 

odpowiedziałeś sobie sam...

 

 

 

 

 

I jeszcze jedno - co z Twoim kierownikiem budowy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2421666
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze ja- pogoń ich!

skoro za bardzo nie kojarzą co się dzieje wokół to skąd masz pewność, że fundamenty będą ok? A to przeciez najważniejszy etap budowy!!!

Wygoń póki masz zdrowie- lepiej poczekać na inna ekipę i mieć spokój niż się stresować czy Ci chłop się upił i wpadł do wykopu!!!

 

Wygoń!!! :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/100289-co-zrobi%C4%87-z-takimi-robotnikami/#findComment-2421729
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...