Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co zrobić z takimi robotnikami ?


Recommended Posts

Ja bym się bał dodatkowo nieprzyjemności, gdyby sobie coś zrobili po pijaku. Byla kiedyś na forum dyskusja o piwie, czy jedno dla ochłody jest dopuszczalne czy nie.

Większość osób była za zupełną prohibicją i porządną wiechą po zakończeniu prac.

 

Drugą kwestią jest jakość tego co oni zrobią. Może po miesiącu będziesz się cieszył, że w końcu masz stan zero. Ale jak spartolą fundamenty to strach w tym mieszkać. Skoro kierownik tam nie zagląda, inspektora nadzoru nie masz ( a przynajmniej nic o nim nie piszesz ) to nie jesteś w stanie ocenić, czy to co robią jest ok.

Moim zdaniem zrezygnuj, a jeśli chcesz ryzykować, to zatrudnij inspektora nadzoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

przede wszystkim ZERO kasy póki nie skończą, ja wyleczyłem sie z zadatków przekraczających zakres wykonanych robót. jeden sku...n wisi mi od kilku lat kilka stówek, niby niewiele, ale i tak jak go dorwę, to o własnych nogach do domu nie wróci...

a tak wogóle to tacy kolesie jak Twoi już by się od tygodnia na mojej budowie nie "bawili"...

Ty masz chłopie cierpliwość...anielską... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno..

Kiedy można byc po prostu uprzejmym dla wykonawców, to można, ale czasem trzeba być twardym i wprowadzić zamordyzm bo inaczej Cię "zjedzą żywcem".

W gruncie rzeczy budowlańcy znają się na psychologii ludzkiej (lata doświadczeń i próbowania gdzie jest granica..) i potrafią każdą Twoją słabość max. wykorzystać...a zwłaszcza, żeby wyciągnąć kasę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekipę zmieniałem 2 razy i nie żałuję. A budowałem się przez 7 m-cy . Nc dobrego z takiej ekpiy nie będzie, tylko piwo bedziesz im donosić. Grosza ani więcej i wyp..c z budowy . Juz nie dawaj ani złotówki. Moim zdaniem to "fachowcy którzy mają tylko kielnię . A na resztę będą Cię naciągać..tutaj zamow koparkę, tu zagęszczarkę , beton oczywiście z beczki , za poppę zapłać słono bo bedzie stac godzinami zanim we 2 rozgarną .Itp itd .We2 to niech robią komuś kurnik a nie Twój dom .Pozdrawiam,.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już wydałem na przyczepe 1500 zł (wynajęcie i kaucja) koparka

 

zadaszenie mają więc spokojnie mogą sobie powolutku do mrozów ciągnąć robotę pociągając z butelki... żyć nie umierać - aż im zacząłem zazdrościć szkoda że mój pracodawca nie pozwala mi na chociaż jedno pifffko w pracy... albo dwa lub trzy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może szef to pan Staszek z okolic Limanowej ?

Pytam bo taka była moja pierwsza brygada. Mieli pracować w 5 osób.

Przychodziły 3 osoby w tym jedna to tak rekreacyjnie (potem się okazało że to listonosz na emeryturze). Po zrobieniu przez nich fundamentów rozstałem się z nimi. Niestety za dużo im wypłaciłem ;(

Nigdy więcej dziwnych, podejrzanie tanich ekip.

Chłopie pomierz te szalunki bo ci moi to jedną ścianę fundamentową potrafili przestawić o trzydzieści parę centymetrów.

Zmierz wszystko zanim zamówisz beton.

 

I nie zastanawiaj się tylko zmień tą ekipę.

Dobrze ci radzę.

Zaoszczędzisz czas i nerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pojechałem na budowe z kierbudem, na odebranie szalunków i zbrojenia przed zalaniem ław. Ale niestety jeden fachman uciekł do kibla (pewnie mocno był jeszcze na kacu), a drugi jak miał podpisać szkolenie BHP to kierownik spytał czy mu nie pomóc długopisu przytrzymać. Po wczorajszaj rozmowie z ich szefem jednoznacznie stwierdzam, że on ich broni i że za taką kasę to nie ma co się dziwić z robotą. On twierdzi że i tak są bardzo szybcy. Ja czekam z decyzją do niedzieli, ale po tym co dziś zastałem i zawróciłem niepotrzebnie głowe kierbudowi to chyba nie będzie dla nich zadowalająca decyzja. A chudziaka też nie wylali bo stwierdzili, że pójdzie całość z gruchy B20, a ja mam ławy na 70-80 cm szer. i 40 wys. Po prostu rece opadają. Dziś to oni się nawet do mnie nie odzywali, jak ich szef usłyszał, że ktoś życzliwy zadzwoni na policję w jakim stanie są robotnicy. Umowę to on chce ze mną podpisać na wykonanie stanu surowego w 2 m-ce. Tylko ja sie zastanawiam czy warto ??? AAA i w tej umowie jest napisane, że mam mu z góry zapłacić zaliczkę w wys. 20 % całej kwoty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie kara za nie skończenie w terminie - też około 20%. Za każdy etap będą brać całą kasę, także jak przyjdzie do ostatniego etapu i najgorszego sprzątania to będą próbować całą kasę dostać, a jak nie to machnął ręką ... tylko, że to będzie 4 miesiące a nie 2 ... Skąd ja to znam.

Wywal ich póki się da - z rozbabranym stropem będziesz ich po rękach całował, żeby przyszli do pracy. A na wieniec/strop przed rozprowadzeniem betonu z gruchy zażyczą sobie wypłaty za dany etap - jak nie to zagrożą, że odejdą.

Jak już robole usłyszeli o policji to wszystko o czym marzą to następny frajer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem dziś zamawiać 18 metrów B20 na ławy, żeby było na popołudnie. Ale jak zbrojeń prawie nie ma to wiadomo, że nie zrobią w ciągu kilku godz. Jak druga ekipa będzie taka sama, to sprzedaje działke i kupię większe mieszkanie :((( Nie rozumiem takiego postępowania.

 

Mazepa, a gdzie się wybudowałaś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda prawdziwa robota na budowie to zajrzyj do mojego dziennika.

4 lutego rozbiórka starej ruderki a po 2 miesiącachj więdźba gotowa.

Ale na budowie zero picia i non stop 5-6 pracowało od świtu do 22.00 (lampy właczali jak było ciemno).

Żadnej kasy zaliczek. Wszystko po robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda prawdziwa robota na budowie to zajrzyj do mojego dziennika.

4 lutego rozbiórka starej ruderki a po 2 miesiącachj więdźba gotowa.

Ale na budowie zero picia i non stop 5-6 pracowało od świtu do 22.00 (lampy właczali jak było ciemno).

Żadnej kasy zaliczek. Wszystko po robocie.

 

Chciałbym ten dom zobaczyć po 5 latach bo w 2 miesiące sie owszem da to zrobić al niektórych rzeczy technologicznie nie idzie przeskoczyć!! Wiadomo ze wszsytko "pracuje" i czasami mogą sie dziać dziwne rzeczy np pekanie scian ! A propos tych pijaczków to wyżuciłbym ich już dawno trudno najwyzej bym czekał troche dłużej z budową to inwestycja na całe zycie i trzeba to zrobić porządnie ! kiedyś wykonywaliśmy tynki w bliźniaku jednorodzinnym gdzie ogólnie brakowało pół metra domu; cieśle składając dach nie wiedzieli czego sie chwycić !!! dlatego trzeba pilnować od samego poczatku ! ale wiadomo bez przesady bo człowiek to nie maszyna !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...