Układanie paneli podłogowych [początkujący]

[jarekkur]

Wyzej bedzie tylko o 1cm z groszami. Akurat mam tyle miejsca.

Ale jednak plytki bardziej mi sie podobaja. Teraz mam jasne kremowe. Caly dol takie same.

Ale co zrobic z tymi peknieciami?

Panele sa powiedzmy po 130-150zl/m2. Plytki chyba wyjda taniej plus polozenie.

Sama nie wiem.

 

Dlaczego płytki popękały? Co jest pod spodem? Kiedy były kładzione?

Jeżeli tam pękają płytki to następne też to czeka. Należy znaleźć przyczynę!!!

[Trociu]

Panele sa powiedzmy po 130-150zl/m2.

czekaj czekaj. O jakich panelach Ty mówisz?? Z czego to one są, że są ponad 100zł z metr?

[fredi07]

Panele sa powiedzmy po 130-150zl/m2.

czekaj czekaj. O jakich panelach Ty mówisz?? Z czego to one są, że są ponad 100zł z metr?

Pewnie pisze o desce barlineckiej lub czymś w tym stylu. Co do paneli to ważna informacja. W przeciwieństwie do naturalnego drewna, które ,,pracuje" tylko w szerokości to panel pracuje identycznie na wszystkie cztery strony.

[sailor_ro]

Dzieki

 

W sumie ten drugi wariant czyli prostopadle do okna dachowego,to wychodzi rowniez prostopadle do drzwi(tak jak akurat jest w innych pokojach),wiec sklaniam sie ku tej wersji.

 

pozdrawiam

[ellaj]

Fachowiec nie dal mi zadnych listew dylaktacyjnych. Powierzchnia jest dosc duza i popekaly.

Kladzione tez juz byly kilka lat temu.

I nie pisze o desce barlineckiej. Nie chce parkietu, ani desek. Nie podobaja mi sie. Schody mam drewniane, z jesionu. Na gorze wszystkie pokoje w panelach klon vancouver. Prawie 90zl za m2.

A te ewentualnie do salonu chcialam jakies jeszcze lepsze. Widzialam quick step po 130zl/m2.

[malgosia0023]

Widzialam quick step po 130zl/m2

i własnie mam je w salonie

a dokladniej quick step largo

Fachowiec nie dal mi zadnych listew dylaktacyjnych. Powierzchnia jest dosc duza i popekaly.

nie strasz...

właśnie skończyliśmy układanie paneli.Dylatacje zostawialismy przy scianach na ok.10-12 mm.A jest kilka rzędów paneli na przestrzał z pokoju do pokoju.Namęczyliśmy sie aby nie było progów i niechciałabym tego poprawiać

[ellaj]

Malgosia0023, z panelami nie powinno byc problemu. Ja ma plytki bez tych listew dylaktacyjnych i dlatego popekaly.

Masz moze jakies zdjecie tych swoich paneli?

[Trociu]

tak czytam i czytam o tych panelach po ponad 100zł/m i się dziwię, że można dać takie pieniądze za ten rodzaj podłogi. Rozumiem gdyby to było drewno ale nie plastik. To ja się właśnie zastanawiam czy 50zł za moje planowane Witex'y to nie za dużo, a tutaj taka rozpusta.

[Marek_B]

tak czytam i czytam o tych panelach po ponad 100zł/m i się dziwię, że można dać takie pieniądze za ten rodzaj podłogi.

 

Panele mogą również być drewniane, a co za tym idzie - cena może mocno przekraczać 100zł.

[joliska]

tak czytam i czytam o tych panelach po ponad 100zł/m i się dziwię, że można dać takie pieniądze za ten rodzaj podłogi. Rozumiem gdyby to było drewno ale nie plastik. To ja się właśnie zastanawiam czy 50zł za moje planowane Witex'y to nie za dużo, a tutaj taka rozpusta.

 

Ja się zdecydowałam na panele laminowane po 99 zł (kilka miesięcy temu, teraz 115 chyba), bo podoba mi się ich kolor, faktura, wytrzymałość itd. Za analogiczne drewno - lub deskę znacząco różniącą się od panela - musiałabym zapłacić ponad 300 zł.

[jarekkur]

tak czytam i czytam o tych panelach po ponad 100zł/m i się dziwię, że można dać takie pieniądze za ten rodzaj podłogi. Rozumiem gdyby to było drewno ale nie plastik. To ja się właśnie zastanawiam czy 50zł za moje planowane Witex'y to nie za dużo, a tutaj taka rozpusta.

 

Ja się zdecydowałam na panele laminowane po 99 zł (kilka miesięcy temu, teraz 115 chyba), bo podoba mi się ich kolor, faktura, wytrzymałość itd. Za analogiczne drewno - lub deskę znacząco różniącą się od panela - musiałabym zapłacić ponad 300 zł.

 

Nie ma prawie niczego na tym świecie,

czego ktoś nie mógłby zrobić trochę gorzej

i trochę taniej sprzedać,

a ludzie, którzy kierują się tylko ceną,

stają się sprawiedliwie ofiarą takich machinacji.

 

Niemądrze jest zapłacić za dużo,

ale jeszcze gorzej – zapłacić za mało.

Gdy płaci się za dużo,

tracicie trochę pieniędzy – to wszystko,

natomiast gdy płacicie za mało,

tracicie czasami wszystko,

ponieważ kupiony towar nie potrafi

spełnić przypisanego mu zadania.

 

Prawo gospodarcze zabrania

otrzymywać za małe pieniądze dużą wartość.

Jeżeli przyjmujecie tanią ofertę

musicie wliczyć w nią ryzyko,

na które się decydujecie.

 

A jeżeli to czynicie,

to macie też wystarczającą ilość pieniędzy,

aby zapłacić za coś lepszego

za Johnem Ruskinem (1819 – 1890)

[ellaj]

Wow!!!

Jarekkur, ale jaki moral z tego?

To dobrze, ze chcemy kupic panele za 130zl/m2 czy nie?

[zyber53]

Dziś zacząłem kłaść podłogę z paneli. Zaklinowałem pierwszą deskę i oczywiście sukcesywnie robiłem to po bokach. Mam już ułożoną połowę powierzchni pokoju. Stwierdziłem, że ta przerwa na początku (przy pierwszej desce) jest nieco za szeroka bo ma aż 2 cm. Czy mogę wyjąć te kliny, wstawić , mniejsze i czy podłoga da się jeszcze przesunąć w całości o ten 1 cm?

Jutro będę kontynuował układanie. Proszę o odpowiedź.

Zapomniałem dodać, że chodzi o panele typu "Klik".

[jarekkur]

Dziś zacząłem kłaść podłogę z paneli. Zaklinowałem pierwszą deskę i oczywiście sukcesywnie robiłem to po bokach. Mam już ułożoną połowę powierzchni pokoju. Stwierdziłem, że ta przerwa na początku (przy pierwszej desce) jest nieco za szeroka bo ma aż 2 cm. Czy mogę wyjąć te kliny, wstawić , mniejsze i czy podłoga da się jeszcze przesunąć w całości o ten 1 cm?

Jutro będę kontynuował układanie. Proszę o odpowiedź.

Zapomniałem dodać, że chodzi o panele typu "Klik".

Oczywiście , że się da przesunąć. Wyjmij kliny i przyłóż klocek do dobijania paneli i stukając w niego młotkiem pomału przesuniesz panele. Zawsze tak robię i to dużo większe powierzchnie nawet.

Poza tym sprawdź jakiej szerokości są listwy przypodłogowe. Być może zakryją tą dylatację. Nie musisz aż 1cm przesuwać wystarczy kilka milimetrów 3-4.

[ellaj]

Jarekkur, to co radzisz? Polozyc te drozsze panele na calym dole czy plytki?

Przypomne, ze mam juz polozone plytki, ale popekaly mi w kilku miejscach i nie wiem czy wymienic na inne czy dac panele. Na te plytki, bez zrywania.

[jarekkur]

Jarekkur, to co radzisz? Polozyc te drozsze panele na calym dole czy plytki?

Przypomne, ze mam juz polozone plytki, ale popekaly mi w kilku miejscach i nie wiem czy wymienic na inne czy dac panele. Na te plytki, bez zrywania.

Bez zrywania płytek połóż laminat. Możesz również położyć płytki na te popękane pod warunkiem, że nie są luźne.

[ellaj]

Nie wiem czy dobrze zrozumialam?

Tylko na te popekane? Tzn. wymienic je tylko. Trzymaja sie super. Wszystkie.

Na poczatku chcialam zastapic te popekane innymi, dobrac kolor, wielkosc i wkleic, ale podobno bardzo ciezko to zrobic.

[jarekkur]

Nie wiem czy dobrze zrozumialam?

Tylko na te popekane? Tzn. wymienic je tylko. Trzymaja sie super. Wszystkie.

Na poczatku chcialam zastapic te popekane innymi, dobrac kolor, wielkosc i wkleic, ale podobno bardzo ciezko to zrobic.

 

usunąć popękane kafle, oczyścić podłoże i wkleić nowe takie same o tych samych gabaryutach kafle jest ciężko? Kto to powiedział?

[huuber]

ellaj.

Coś mi sie nie chce wierzyć że panele spowodowały pęknięcia płytek. ktoś poprostu źle przykleił płytki przy połączeniu pewnie. Prędzej podniosą Ci się panele niż płytka puści. A jeśli już pękła to musiała by odskoczyć. Widziałem raz w Warszawie jak fachowcy aby podwyższyć podłogę z ceramiki na wysokość podłogi barlinek, podkleili pod ceramikę płytę k-g!!! Może przykleili na dylatacji wylewek? Trzeba zobaczyć czemu one popękały.

Możesz, jak wcześniej Tobie sugerowali, położyć ceramikę na ceramikę, panele na ceramikę lub znaleźć te same płytki w sklepie i wymienić tamte popękane.Jest jedno ale co to tego ostatniego-płytki o tym samym wzorze z różnych partii mogą różnić się odcieniem.

Koniecznie zrób sobie dylatacje wokół podłogi drewnianej.

[ellaj]

Nie mam laczonej podlogi drewnianej z plytkami. Caly dol - salon, kuchnia i przedpokoj mam wylozony takimi samymi plytkami.

Bylo to juz jakis czas temu i moze dom osiadal, ale przede wszystkim dlatego, ze fachowiec nie polozyl listew dylaktacyjnych. Plytki popekaly w kilku miejscach, po kilka w jednej linii.

Trzymaja sie podloza super, tylko sa pekniete. Gdyby byly ciemne pewnie nawet bym nie zauwazyla, ale sa jasne i widac te pekniecia, ktore sa teraz ciemne.

Nie dokupie tych samych plytek, nie ma szans.

Chcialam wymienic, kupujac podobne lub jakies kontrastowe, ale jeden z fachowcow powiedzial mi, ze nie da rady.

Ale widze, ze da.

W miedzy czasie pomyslalam, aby polozyc na nie inne plytki, bo mam miejsce pod drzwiami w korytarzu lub jakies lepsze panele.

Do plytek znowu potrzebuje jakiegos majstra i juz sie tego boje, a panele to nawet sama, z pomoca taty, moge polozyc.