skasowany1955 18.04.2008 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Rok temu, conajmniej kilku forumowiczów, autorytety, media, młodzież, szkoły.... wszyscy bronili wyrzucenia Gombrowicza z kanonu lektur szkolnych...., dziś gdy dzieje się to samo, a inne sprowadzane są do urywków, czytaj do przeczytaia bryków, Ci sami forumowicze... siedzą cicho..., toż to się nadaje do psychologa..... Romeo będzie gejem I jak tu nie wierzyć, że dzieją się cuda?! Może na razie nie te z programów wyborczych, ale jednak bezsprzecznie cuda. Któż bowiem przypuszczał, że zatęsknimy jeszcze do Romana Giertycha jako ministra edukacji - pisze w DZIENNIKU publicysta Robert Mazurek. Polityk ów, przypomnijmy, cierpiał na biegunkę pomysłów, ale nawet jeśli co piąty - zgoda, to optymistyczne założenie - był dobry, to było z czego wybierać. Tymczasem jego następczyni Katarzyna Hall dorobek ma skromny, ale za to ostatnio w ramach odchudzania programów szkolnych zaproponowała okrojenie listy lektur. Wylecieć ma Orwell i Jan Paweł II, Sienkiewicz i Czechow, Polak mały i stary człowiek, a nawet morze. No i przede wszystkim Gombrowicz! Tak, tak, ten sam, którego próbował wyciąć Giertych, aleśmy mu wspólnym wysiłkiem narodu całego nie pozwolili. I co? Gdzie teraz te spontaniczne demonstracje młodzieży z rozkładem drukowanym codziennie w "Wyborczej"? Gdzie koncerty nauczycieli punkowców w obronie starego dobrego Gombra? Czemu księgarze nie robią wystaw "ksiąg zakazanych", a pisarze milczą? Czyżby w ubiegłoroczej walce z Giertychem Gombrowicza potraktowano przedmiotowo? Czyżby autorytety miały w nosie, czy gówniarzeria przeczyta "Trans-Atlantyk", czy nie - ale nie podobały jej się poglądy ministra? W tej awanturze widać jak na dłoni miałkość polskiego życia publicznego, w którym intelektualiści dają się zaprzęgać do partyjnych rydwanów i toczą w zastępstwie parlamentarzystów czysto polityczne wojny. Nawet w tak istotnym sporze jak ten o listę lektur - sporze, który mógłby i powinien być prowadzony zupełnie inaczej. Zamiast walić jak w kaczy kuper w jednego ministra i wspierać drugiego, może należałoby się zastanowić, czy nie pora skończyć z hipokryzją, czyli wpisaniem do lektur wszystkiego, wiedząc, że nie ma ucznia, który by to przeczytał? Może rzeczywiście kanon lektur powinien ograniczać się do minimum: "Pan Tadeusz", Sienkiewicz, Gombrowicz, Dostojewski i koniec. Reszta - do wyboru. A może wręcz przeciwnie: gimnazjum i liceum, to ostatnie miejsca, w których można młodemu człowiekowi przekazać wspólny kod kulturowy, bo później nie zrozumie nawet prehistorycznej reklamy "Ociec prać?". Takie dyskusje powinno inicjować ministerstwo prowadzone przez polityka (tak, polityka, a nie "fachowca" z rynku!), który ma swój pogląd i potrafi go bronić. Tymczasem dzisiejszy MEN jest miejscem radosnej twórczości i pomysłów w stylu "Głupi i głupszy". I w rezultacie zaaplikowanych przez panią minister skrótów lektur z "Romea i Julii" zostanie nam tylko Romeo, który jako pierwszy bohater gejowski w literaturze wystąpi w "Teraz my", a z "Folwarku zwierzęcego" dzięki PSL ocaleje sam folwark. Ale z "Kubusia Puchatka" ostanie nam się tylko osioł. Mazurek p.s. Coraz bardziej rozumię, dlaczego coraz bardziej nikt nie chce się przyznać do głosowania na wycinaczy Gombrowicza.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szelma29 20.04.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2008 bo w dobrym tonie i wtedy uchodzi się za człowieka światłego, nowoczesnego, tolerancyjnego , wykształconego jest i było krytykowanie rzadów PIS-u ...natomiast rządów PO to nie mozna krytykować, poniewaz tam sa sami wspaniali. Jest taki model..PO popiera wykształcony , o szerokich horyzontach elktorat..PIS popiera zasciankowy moherowy beret. Wiec jak mozna krytykować swiatłych , wykształconych nowoczesnych politykow z PO? Nie mozna bo to nie jest trendy. A jak ktos napisze, ze Tusk jest beznadziejny..mdły i bezpłciowy i bez osobowosci...który tak na serio to nic nie robi aby polepszyc nam obywatelom to zaraz bedzie sie skrytykowanym...natomiast o Kaczkach mozna pisac epitety ile wejdzie łacznie z chamskimi odzywkami i wtedy kazdy powie- ok..Kaczory sa beznadziejne..jakiejs takie małe , grube i nie potrafia sie wysłowic.I dlatego wtedy krzyczano...a teraz nie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.