Urzędowy problem z drzewami

[anpi]

Mam działkę leśną, która leży na terenach budowlanych i gmina dała mi warunki zabudowy. Jednak żeby coś zbudować trzeba wyciąć trochę drzew (ok. 20-100, sosna o wysokości kilku metrów).

Poszedłem więc do gminy, a oni twierdzą że nie mogą nawet przyjąć podania o wycinkę, bo przy takiej ilości to do leśniczego. Leśniczy twierdzi, że ponieważ to jest działka leśna to on tez nie może. Odesłał mnie do starostwa. Tam już leży moje podanie, ale na razie się nic nie dzieje. Co myślicie - co z tym robić?

[Wowka]

anpi. popełniłeś błąd już "na starcie" - oni twierdzą że nie mogą nawet przyjąć podania jest to nieprawda.

Urząd ma obowiązek przyjąc każde podanie (pismo) potwierdzić na kopii jego przyjęcie i odpowiedzieć na nie zgodnie z KPA na piśmie w ciągu 30 dni. Urząd powienien także w takiej odpowiedzi poinformować Cię o właściwym adresacie takiego pisma

Mając jakiekolwiek pismo "urzędowe w ręce" wiesz na czym stoisz i możesz się od danej decyzji odwoływać. A tak to teraz nie masz zadnego dokumentu, że cokolwiek w tej sprawie zrobiłeś a czas leci ....

 

Po prostu niestety dałeś się zbyć.

[anpi]

No dobra, ale złożyłem do starostwa. Zastanawia mnie jednak coś innego - przecież decyzja o warunkach zabudowy jest decyzją administracyjną, więc chyba musza mi pozwolić wyciąć te drzewa, żebym mógł zrobić to na co wydali zgodę w warunkach zabudowy - czyli zbudowac tam dom. A może się mylę?

[remx]

Logika urzędników jest niezbadana. Wprawdzie jestem dopiero w stadium początkowym, ale i tak parę rzeczy zdążyło mnie wzburzyć.

 

A masz te drzewa na mapie? Bo jeżeli nie to proponuję cichą wycinkę.

Pewnie zgodę na wycinkę w końcu dostaniesz, ale np nie w tym miejscu co ci pasuje albo każą ci zostawić jakieś drzewa, które zasłonią ci widok lub całkowicie zaciemnią światło.

Ja swoich drzew nie miałem na mapie. Sąsiedzi nie donieśli

[anpi]

Na mapie geodezyjnej nie są zaznaczone, ale leśniczy przy mnie wyciągnął mapę, na której są zaznaczone tereny leśne i na tej mapie cała moja działka jest zaznaczona jako teren leśny (mimo, że częściowo nie ma na niej drzew).

Co do wycinania bez pozwolenia - to się boję, bo naookoło pełno domów, to jest zwykła wieś, ja jestem z miasta i nikt mnie tam nie zna, a jak wiadomo - życzliwi się zawsze znajdą.

[Gosia Łódź]

Również mam działkę leśną. Jeżeli jest teren pod mieszkalnictwo musza wydac , ale fakt mogą ograniczyć się do obszaru domu, wjazdu itp.

[anpi]

Tak myślałem, ale i tak mnie pocieszyłaś

Tylko teraz muszę się bujać z tymi urzędasami, zamiast coś już robić...

[Gość]

Chlopie wycinaj co musisz i nikomu sie nie chwal. W totalnym balaganie i tak nie dolicza sie kilku drzewek, a jak dolicza to dasz w lape zeby mieli cos lepszego do liczenia niz drzewa w lesie.

Powodzenia!

[anpi]

Wolałbym jednak zrobić to zgodnie z prawem, tym bardziej że kary za nielegalne wycięcie drzew są bardzo wysokie. A jak już wspomniałem - życzliwych nie brakuje

A tak na marginesie - w lipcu chyba się zmieniła ustawa o ochronie środowiska - zna ktoś szczegóły?

[anpi]

Sprawę już wyjaśniłem. Otóż, żeby zbudować cokolwiek na działce leśnej, trzeba jej część wyłączyć z produkcji leśnej. Jeśli jest to poniżej 545 metrów kwadratowych, to nie trzeba płacić. Trzeba jednak wystąpić o wyłączenie gruntów do odpowiedniego oddziału Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

[Gość]

Tak tak. Wszystko zależy czy jest to działka oznaczona Ls (las) czy Lz (teren zadrzewiony). O ile Ls to normuje to ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych (o tym przedmówca). O ile Lz to ustawa o ochronie przyrody. Nie polecam wycinania nielegalnego drzew i krzewów zwłaszcza na terenie Lz. Kara może dojść nawet do kilkunastu tysięcy złotych za pojedyncze drzewo (wszystko zależy od gatunku i od obwodu ściętego drzewa).

Zgodę na terenach Lz daje wójt, burmistrz prezydent. Nie ma obowiązku! Zasadą ogólną jest ochrona drzew i krzewów. Wycinka to sytuacja nadzwyczajna i to trzeba dobrze uzasadnić. Dla Ls napisał przedmówca.

[lukasz]

Sprawę już wyjaśniłem. Otóż, żeby zbudować cokolwiek na działce leśnej, trzeba jej część wyłączyć z produkcji leśnej. Jeśli jest to poniżej 545 metrów kwadratowych, to nie trzeba płacić. Trzeba jednak wystąpić o wyłączenie gruntów do odpowiedniego oddziału Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

anpi czy wiesz może jakie papiery trzeba złożyć w GDLP? Pytam bo jestem w tej samej co Ty sytuacji. A tak na marginesie to czy mnie jako właścicielowi lasu nie przysługuje prawo wycinki drzew w lesie?

Pozdrawiam Lukasz

[anpi]

Niestety, jako właściciel lasu możesz tylko sadzić drzewa, wycinać bez pozwolenia nie możesz

Co do GDLP - na stronie http://www.lasypanstwowe.gov.pl/ musisz sobie sprawdzić, pod który oddział GDLP podlegasz (ja - pod radomski). Wniosek dostaniesz tam - mi przysłali mailem. Do wniosku musisz dołączyć: decyzję o warunkach zabudowy i zagrospodarowania terenu, aktualny wypis z rejestru gruntów, mapę z naniesioną powierzchnią wnioskowaną do wyłączenia z produkcji leśnej, plan zagospodarowania działki z wyszczególnieniem powierzchni wnioskowanych do wyłączenia z produkcji leśnej, opis taksacyjny drzewostanu sporządzony przez rzeczoznawcę majątkowego.

[Gość]

Dziękuję za informacje,

aha ile +/- kosztuje sporządzenie takowego opisu taksacyjnego, czy ten rzeczoznawca to jakaś persona polecana Lasy Państwowe, gminę?

[anpi]

Nie, może to być dowolny rzeczoznawca z uprawnieniami. Jest ich wszędzie "jak naprał" podobno

Ile kosztuje, to nie wiem, ale mam znajomego budowlańca, to pewnie mi poleci kogoś taniego

[Gość]

Taaak, ustawa się zmieniła, ale tylko w zakresie wymiaru kar za wycięcie bez zezwolenia. Naiwnie spodziewałam się ułatwien!!! Nic za darmo.