Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wiecha


Recommended Posts

paczke jointów im dorzuc ...

...ale ja poważnie pytam. Nie mam doświadczenia w tym temacie. Wg wcześniejszych przewidywań konic prac miał nastąpić na piątek, więc potem ekipa odrazu jechałaby do domu ale w wyniku różnych przesunięć koniec przypadnie na wtorek. Może powinnam nie patrzeć na te wszystkie okoliczności i zrobić pełną impreze a następnego dnia... co będzie to będzie-mnie już to nie dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas wiecha też była.

Prace panowie mieli zakończyć we wtorek, wiec na wiechę umówiliśmy się z nimi na poniedziałek.

Czyli nie wchodząc w paradę następnemu inwestorowi :p

Na ekipę grzech narzekać. Chłopaki naprawdę zdrowo się pracowali, wiec imprezkę zrobiliśmy.

Zresztą jakoś tradycję trzeba podtrzymywać,

a poza tym to nie musi być aż tak balanga żeby, zębami aż w ziemi zaryć.

Usiedliśmy sobie z panami kulturalnie, zjedliśmy jakieś ciepłe żarełko i wypiliśmy po parę kielonków, pogadaliśmy ...

Miło i sympatycznie. I wilk syty i owca cała !! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

u nas jak dotąd żadnej wiechy nie było: nie było wiechcia na szczycie to i wiechy nie ma :D

 

ale, ale. flaszka zawsze na budowie jest. zawsze stoi w ogólnodostępnym miejscu, jak ktoś ma ochotę to po jednym i do roboty. ponadto w kwestiach spornych mam zwyczaj wołać ekipę, polać po jednym i wyjaśnić jak to widzę dalej, jak ma być zrobione. jak się okazuje, ma to dość dobry skutek...tak myślę.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nasi murarze jakoś nie hołdują tradycji. Wczoraj byliśmy na budowie i jako, że to dzień przed zakończeniem prac to szukaliśmy jakiegoś kwiatka lub coś podobnego, ale nic nie było. Nie chcieliśmy się obudzić z "ręką w nocniku" to sobie tak zorganizowałam dzień by móc zrobić krótkie party na budowie. Zrobiliśmy zakupy, żarcie, wszystko przygotowaliśmy i mąż pojechał na budowe a ja czekałan na sygnał by załatwić sobie wczesniejsze wyjście z pracy. Mąż pojechał na budowe, rozejrzał się czy nie ma wiechy-nie było, poszukał jakiś innych kwiatkowych symboli-też nie było. To w końcu wprost zapytał o której kończą bo bysmy chcieli zorganizowac ognisko z poczęstunkiem oraz woda ognistą, ale niestety szef ekipy wogóle nie był zainteresowany. Powiedział, że on już w swoim życiu się wystarczająco wytradycjonalizował i teraz już tak nie świętuje bo nazajutrz musi "odchorować" a robota czeka... więc u nas wiechy nie było :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... więc u nas wiechy nie było :-?

nie miało być wiechy, tylko paczki "na wynos", skąd wiec ta zdziwiona mina ?

... Chodzi mi po głowie by dać każdemu po butelce+paczke z priowiantem (coś a'la paczki świąteczne dla dzieci w czasach PRL :lol: ). W ten sposób ich nagrodze a zarazem będzie to bezpieczne i fair wobec inwestora u którego będą robić nazajutrz ...

miały byc paczki, miało byc bezpiecznie i fair ... itp.

... Co o tym myslicie?

a jak wyszło ? było tylko podbijanie bębenka ...

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brzoza, jesteś wyraźnie ironiczny wobec mnie. Przytoczone moje cytaty były jak najbardziej autentyczne i pokazują tylko drogę zmiany mojej postawy ws robienia lub nie wiechy. Poczytałam na forum rózne wypowiedzi, m.in. Twoje, i doszłam do wniosku, że niestosownie jest takiej małej imprezki nie zrobić, tym bardziej, że ekipa była naprawde ok. Niemalże stanełam na głowie by wszytsko przygotowac ale szef ekipy wg relacji męża nie robił nawet nadzei i złudzeń by chciał takową imprezke a gdybysmy się uparli to zdecydowanie nie byłby zadowolony. Współpracując z ekipą jakiś czas można poznać ich sposób działania i w zasadzie wiedząc jaki mają system pracy wnioskowałam, że taka impreza może być im nie "na ręke". Ekipa przyjeżdżała na budowe ok 7 rano i pracowała do 17-18 a gdy jakiś etap namojej budowie się kończył w ciągu dnia lub z jakiś przyczyn nie było pracy dla całej ekipy to szef zabierał cała ekipe lub jej częśc na inna budowe bo jako priorytet widocznie ma by pracować=zarabiać pieniądze a nie świętowanie zakończenia etapu budowy, który jest bardziej wydarzeniem dla inwestora niz dla ekipy (przynajmniej takie jest moje zdanie).

Napisałam ten post o braku imprezy wiechowej bo główne posty były o tym, że jednak ekipy chcą wiechy i sugerują to inwestorom na rózne sposoby. Nawet czytałam, że jakaś ekipa chciała robić imprezki, sugerując to stawianiem kwiatków, kilka razy w ciągu jednej budowy, po zalaniu ław, stropu, itp. Moja ekipa a raczej jej szef jako priorytet stawia prace i np. jak zalali ławy i strop w ciągu dnia to tuż po tym pakowali się szybko w samochód i jechali na inna budowe by pracować.

Może Ty lubisz lubisz trzymac się tradycji i uczcić zakończenie jakiegoś etapu prac, a może czasy się zmieniają i ekipy powoli zaczynaja przechylać szale priorytetu z tradycji na prace (pieniądze) a moze to tylko moja ekipa jest mało tradycyjna, choc szef zdecydowanie do sztywniaków nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiemy sie

 

napisałas wpierw, ze nie będziesz urządzac ekipie u siebie /z kilku powodów/ popijawy - to jest jasne i zrozumiałe

tylko zamierzasz dac im paczki z alkoholem i prowiantem "na wynos" - to tez jasne

następnie /zamiast sie trzymac "planu"/ jedzie mąż na budowe i ... szuka tam wiechy !!! :o

... Mąż pojechał na budowe, rozejrzał się czy nie ma wiechy-nie było, poszukał jakiś innych kwiatkowych symboli-też nie było. To w końcu wprost zapytał o której kończą bo bysmy chcieli zorganizowac ognisko z poczęstunkiem oraz woda ognistą ...

następnie /mimo, ze wiechy - kwiatów nie znalazł/ zaproponował ekipie /sic!!!/ognisko poczęstunek i wóde !!! /na miejscu/

zamiast rozdac /wg planu/ suweniry ...

co za niekonsekwencja !

 

po co zatem było pytac czy wypada dać coś na wynos

jesli nastepnie zmienia sie plan o 180 stopni proponuje ognisko i wódke na budowie ... ? mimo, ze

... mysle, że trochę nie fair wobec innego inwestora podpijać budowlańców i nie pozwalać im odpocząć po pracy przed nastepnym dniem. Osobiście nie chciałabym by dzień przed wejściem na moją budowe ekipa balowała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mam dylemat nt wiechy. Murarze byli bardzo ok, cieśle też nie najgorszy i warto by było im jakoś podziękować, z tym że moja wiecha wypada we wtorek, czyli w następnego dnia obie ekipy będą jeszcze gdzieś pracowały i tak mysle, że trochę nie fair wobec innego inwestora podpijać budowlańców i nie pozwalać im odpocząć po pracy przed nastepnym dniem. Osobiście nie chciałabym by dzień przed wejściem na moją budowe ekipa balowała. U mnie żadnego picia na budowie nie było (poza jedym przypadkiem, że po weekendzie nie stawili się na budowie a powód był nadto wyraźnie widoczny na twarzy i ogólnej niedyspozycji szefa) ale także mam świadomosc, że szef ekipy miał doświadczenie z alkoholem, tzn jak nie pije to nie pije ale potrafi także popłynąć i trochę mam obiekcje by to nie było iskrą zapalną. Druga rzecz to to, że ja mam następnego dnia wyjazd na szkolenei i tez się musze do neigo przygotować. Chodzi mi po głowie by dać każdemu po butelce+paczke z priowiantem (coś a'la paczki świąteczne dla dzieci w czasach PRL :lol: ). W ten sposób ich nagrodze a zarazem będzie to bezpieczne i fair wobec inwestora u którego będą robić nazajutrz.

Co o tym myslicie?

 

Ale to nie chodzi o paczki, tylko o wspólne świętowanie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mam dylemat nt wiechy. Murarze byli bardzo ok, cieśle też nie najgorszy i warto by było im jakoś podziękować, z tym że moja wiecha wypada we wtorek, czyli w następnego dnia obie ekipy będą jeszcze gdzieś pracowały i tak mysle, że trochę nie fair wobec innego inwestora podpijać budowlańców i nie pozwalać im odpocząć po pracy przed nastepnym dniem. Osobiście nie chciałabym by dzień przed wejściem na moją budowe ekipa balowała. U mnie żadnego picia na budowie nie było (poza jedym przypadkiem, że po weekendzie nie stawili się na budowie a powód był nadto wyraźnie widoczny na twarzy i ogólnej niedyspozycji szefa) ale także mam świadomosc, że szef ekipy miał doświadczenie z alkoholem, tzn jak nie pije to nie pije ale potrafi także popłynąć i trochę mam obiekcje by to nie było iskrą zapalną. Druga rzecz to to, że ja mam następnego dnia wyjazd na szkolenei i tez się musze do neigo przygotować. Chodzi mi po głowie by dać każdemu po butelce+paczke z priowiantem (coś a'la paczki świąteczne dla dzieci w czasach PRL :lol: ). W ten sposób ich nagrodze a zarazem będzie to bezpieczne i fair wobec inwestora u którego będą robić nazajutrz.

Co o tym myslicie?

 

Ale to nie chodzi o paczki, tylko o wspólne świętowanie!

Skończyło się tak jak się skończyło. Murarze a raczej ich szef zdecydowanie nie chciał żadnego świętowania. Podkreslam, że znając ich tryb i stosunek do pracy wcale im się nie dziwe. Pracują ciężko po 10-11 godzin dziennie to potem wolą odpocząć bo następnego dnia znów pracują. Świętowanie oznacza, że zamiast odpoczynku by imprezowali, i choć nikt nie każe im "świętować" do upadłego to nie wiadomo jakby to przebiegało. Następny dzień po każdym takim świętowaniu zamiast odpoczynku na ogół odbije się na pracy, a oni jak mają płacone jak pracują. Jak wybudują dom w miesiąc to zarobią X, jak wybudują go w 1,5 miesiąca to zarobią ten sam X - ani złotówki więcej a ewentualnie mniej za opóźnienia, jak będzie jaki gorliwy inwestor. Osobiście żałuje, że takiej imprezki nie było bo i tak się do niej przygotowałam i organiazacyjnie i zrobiłąm zakupy a przynajmniej ja bym miała co wspominać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...