Majka 21.04.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 dowiedzieć sie czegoś od lekarzy nie ma sposobu Mam zrobić wszelkie badania, podpisac zgodę na zabieg..... ale może ktos coś wie i mi podpowie - ile dni mi to zajmie - jeżeli mam sie zglosić w poniedziałek, to pewnie zabieg bedzie we wtorek? bo musza mnie przegłodzić? - czy zawsze jest pod narkozą? - co sie bierze do szpitala? podpowiedzcie coś, bo ja chodzę i klnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.04.2008 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Nie ja ale braciak Nie pod narkoza ale dostal tzw "glupiego jasia" (lekarz prowadzacy nie polecal narkozy - powiedzial ze nie warto przeciazac organizmu dla tego zabiegu) zabieg trwal ok 30 minut (bez zadnych powiklan) w szpitalu siedzial ok 5 dni (moze 4 bo to z rok temu bylo i nie pamietam) potem jeszcze ze 3-4 dni w chalupie siedzial po zabiegu mocno bolalo go gardlo ale nie tak zeby tabletka przeciwbolowa sobie nie poradzila po ok tygodniu - juz nie pamietal nawet caly zabieg skwitowal stwierdzeniem - "luzik" niestety nie mam pojecia co przytarglal ze soba do szpitala i niestety nie pamietam czy dobe wczesniej cos jadl czy nie (pewnie nie) Uwagi: w prywatnych klinikach praktykuja wypis w nastepnym dni - podobno nie jest to dobre i lekarze nie polecaja - nalezy pare dni w szpitalu przecierpiec - podobno sa czesto przypadki ze po takim jednodniowym pobycie pacjenci z powikłaniami wracali do szpitala państwowego w trakcie zabiegu czyms psikaja (znieczulacz) i sa lekkie odruchy wymiotne jak ktos wrazliwy na draznienie gardla dobrze zaopatrzyc sie w leki przeciwbolowe rozpuszczane 9szybciej sie wchlania i nie drazni gardla) jedzenie - podobno juz nastepnego dnia w szpitalu dali mu normalne ale jakies takie "mokre" + budynie sam zabieg ponoc dosyc nieprzyjemny ale bez przesady - nie bolesny i "do przezycia" trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 21.04.2008 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 aha - te 30 minut to z calym przygotowaniem - znieczuleniem (przywiazaniem i ogluszeniem pacjenta - ) samo ciachniecie -trwa chwilke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 21.04.2008 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Mój syn miał usuwany trzeci migdał-miał wtedy chyba 4 lata,może trochę więcej. Dostał głupiego jasia i w sumie krótko to trwało. Po zabiegu kiedy juz go przywieźli na salę zdziwiło mnie że cały nos był we krwi, było trochę wycierane,ale w środku dziurki zalepione było skrzepami.....na moje pytanie co się stało-lekarz powiedział, że przecież przez nos "wyciągali" tego migdałka. Takiego właśnie wyrażenia użył-wyciągali. A do szpitala- to tradycyjnie- kapcie, mydło, papier toaletowy, koszula lub piżama na zmiane...... i wiele innych :) Głodzić pewnie bardzo nie będą, chodzi o to,by nie zwymiotowac i nie zakrztusić się tym, bo przy pełnym żołądku mdli....Śniadania pewnie nie dostaniesz, a kolacja- dzień wcześniej-nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 21.04.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2008 Majka, Lodowke zopatrz w lody (ale nie sorbety) a apteczke w rumianek. Nie bedzie Ci wolno pic/jesc niczego goracego i ostrego, ale zimne lody do woli. Gardlo plucze sie rumiankiem i jest ok. Na recepte wez troche lekow przeciwbolowych ... moga sie przydac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.04.2008 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 OK. W szpitalu można żreć lody? Muszę sprawdzić, czy są w bufecie Dzisiaj mnie pokłuli, zrobiłam EKG i zdjęcie płuc /ostatnio robilam je 20 lat temu / Tabletki da się połknąć, czy może lepiej wziąć czopki? Klinika ma fajny park, ciekawe czy uda mi tam wydostawać, aby poczytać książkę. Przy poprzednim badaniu, lekarka coś bąknęła, że będzie trudno mnie intubować.... intubuje sie chyba przy narkozie, czy przy glupim jasiu też? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jagoda555 22.04.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Ja - kilka lat temu - też przeżyłam wycinanie modałków . Dziewczyny nie chcą pewnie Cię straszyć ale zabieg ten bez problemu niestety przechodzą tylko dzieci . Z moich obserwacji wynika, że u dorosłych 1/3-1/4 ma powikłania. Sam zabieg jest banalny i idzie szybko. Zabawa zaczyna sie dopiero później. U mnie na szczęśie było OK ale np. u taty po dwóch tygodniach podwyższonej temperatury 38-39 po zabiegu i leżenia cały czas w szpitalu dopatrzyli sie niewielkiej fuszerki w wykonaniu zabiegu. I zabieg do powtórki. Generalnie z dobrych patentów to polecam lekko rozwodniony kisiel przynoszony (w termosie) przez rodzinkę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 22.04.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 A musisz je wycinać?Może poradź sie jeszcze dobrego laryngologa. Może da się je wyleczyć, albo podsuszyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.04.2008 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 podobno muszę, bo są całkiem do niczego i do tego sieja mi różne świństwa po całym organizmie może potem przejdą mi klopoty z zatokami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 22.04.2008 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Ja miałam wycinane w dzieciństwie...masakra. Mój tata do dzis nazywa tego lekarza rzeźnikiem. Było to robione u niego w gabinecie, bez narkozy tylko jakiś zastzryk ogłupiający. Nałożył mi ogromny bialy fartuch a tata musiał trzymać mnie z tyłu. Do dziś pamietam pełno krwi (jak w rzeźni dosłownie) i to zakrzywione, haczykowate narzędzie tortur Ale to było jakieś 20 late temu, wiec od tego czasu na pewno spoooro sie zmieniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.04.2008 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Arco, no wiesz Ty to umiesz wprawić mnie w dobry nastrój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 22.04.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Dziewczyny, nie straszcie jej !!! Ja tez miałam wycinane 20 lat temu.Jest znieczulenie miejscowe i głupi jaś w tyłek. Zamknij oczy i nie będziesz widzieć tych narzędzi. Albo jeszcze przed głipim Jasiem, poproś żeby ci nałożyli opaskę na oczy. Ja taką miałam przy stomatologicznej operacji, brrrr.Potem mnie bolało, ale teraz dają pooperacyjne dobre środki przeciwbólowe, tylko trzeba prosić. A jak nie dają to trzeba ich zeklnąć, bo to jest ich obowiązek. Niiech ci dadzą ketonal w kroplówce, bo tabletek to długo nie będziesz mogła przełykać. Nastaw się na kisiel, grysik, lody, dobrze zmielone mięsko, generalnie papki przez tydzień.I napisz potem jak się czujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.04.2008 12:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 ciśnienie mi skoczy i odwołają zabieg zastanawiam się jakim cudem cokolwiek mi wsadzą do gardła - mam bardzo mocny odruch wymiotny No i czy nie udławię sie krwią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 22.04.2008 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Głupi Jaś hamuje odruchy bezwarunkowe. Po to on jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 22.04.2008 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Przy poprzednim badaniu, lekarka coś bąknęła, że będzie trudno mnie intubować.... intubuje sie chyba przy narkozie, czy przy glupim jasiu też? Majka, Narkoza moze przebiegac z intubacja i bez. Zalezy jaki jest jej rodzaj. W zabiegach krotkotrwalych nie stosuje sie raczej narkozy powodujacej zwiotczenie miesni, a tym samym koniecznosc intubacji. Premedykacja czyli "glupi jas" nie wymaga zaintubowania. Sadze, ze do swojego zabiegu bedziesz miala uzyta kombinacje premedykacji ze znieczuleniem miejscowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.04.2008 14:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Przy poprzednim badaniu, lekarka coś bąknęła, że będzie trudno mnie intubować.... intubuje sie chyba przy narkozie, czy przy glupim jasiu też? Majka, Narkoza moze przebiegac z intubacja i bez. Zalezy jaki jest jej rodzaj. W zabiegach krotkotrwalych nie stosuje sie raczej narkozy powodujacej zwiotczenie miesni, a tym samym koniecznosc intubacji. Premedykacja czyli "glupi jas" nie wymaga zaintubowania. Sadze, ze do swojego zabiegu bedziesz miala uzyta kombinacje premedykacji ze znieczuleniem miejscowym. przeczytałam 2 razy. Zrozumiałam. mam nadzieję, że nie zostanę denatem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajorCarter 22.04.2008 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Mój syn miał usuwany trzeci migdał-miał wtedy chyba 4 lata,może trochę więcej. Dostał głupiego jasia i w sumie krótko to trwało. Po zabiegu kiedy juz go przywieźli na salę zdziwiło mnie że cały nos był we krwi, było trochę wycierane,ale w środku dziurki zalepione było skrzepami.....na moje pytanie co się stało-lekarz powiedział, że przecież przez nos "wyciągali" tego migdałka. Takiego właśnie wyrażenia użył-wyciągali. Anna K. kolana mi się ugięły. Moja pięcioletnia córcia będzie miała w piątek zabieg wycięcia trzeciego migdałka i przycięcia pozostałych. Nie przyszło mi nawet do głowy że tego trzeciego to mogą przez nos "wyciągać". Podobno zabieg ma być pod narkozą i dlatego jakoś nie panikowałm wcześniej. Tak jak pisaliście od lekarza to się nie można wiele dowiedzieć. Moje dziecko wpada w panikę na widok nożyczek do paznokci, nie mówiąc już o obcinaniu włosów. Mam nadzieję że obietnica lodów po wszystkim doda jej otuchy. Czy ten rumianek to tylko do płukania po zabiegu czy można go pić? Majka Podobno do szpitala trzeba wziąść nowe kapcie - taki przesąd czy coś w tym rodzaju. Po samym zabiegu chyba nie można za wiel pić, tylko moczyć usta. Chociaż może w przypadku dorosłych jest inaczej i na przykład dezynfekcja byłaby wskazana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 22.04.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Majka, a. wyrywanie migdałków przeżyje nawet dorosły b. ku mojemu zdumieniu odbywało się to siedząco (kolana przeplecione z kolanami zabiegowca, gdyby nie głupi jaś, to można by go trzymać w szachu "bo przecież nie o to chodzi doktorze byśmy sobie nawzajem ból zadawali" ) c. Zarówno zabieg jak i rekonwalescencję przejdziesz i nawet nie zauważysz d. Zabawne bywają późniejsze efekty - mnie przez kilka lat wyrywał się taki zupełnie niekontrolowany dźwięk przypominający jako żywo odkorkowywanie butelki Najczęściej w czasie ważnych służbowych spotkań... Z tym intubowaniem, to babka chyba jakoś perspektywicznie niezwykle... No chyba, że ten trzeci wymaga - tego nie ćwiczyłam. Do szpitala: - kapcie, które możesz wymoczyć w domestosie albo wyrzucić - dużo papierowych ręczników - pancerfaust na termometry o 5.30 - trzy wiadra cierpliwości - dużo do czytania, ale lekkie, bo będą Ci ciągle przerywać (koszula, szlafrok, kosmetyczka, gacie i skarpetki - a najlepiej lekki dres, drobne, książeczka zdrowia, dowód i ktoś kto Ci potrzyma komórkę ) czasem trzeba mieć własne sztućce i kubek - zależy od szpitala Ale... może jeszcze skonsultuj raz gdzie indziej...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 22.04.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2008 Tak potiwerdzam. Zabieg jest na siedząco.Pamiętam że w czasie zabiegu było zgaszone światło i tylko lampka chirurga świeciła mu na czole. Krwi więc nie widziałam, a wogóle było mi wszystko jedno po tym głupim jasiu. I na własnych nogach doszłam na swoje łóżko po zabiegu, pielęgniara trzymała mnie pod ramię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.04.2008 06:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2008 to ja może klapki wezmę a nie krzusiliście sie krwią? Jedynie to mnie przeraża, nawet durne żarty lekarza przecierpię Zabieg mam na 5 maja a do tego jest wpisany na tzw. planowy, więc zawsze go moga odwołać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.