canna 28.09.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Kiarunia drugi dzień po zabiegu.Przywieźliśmy ją do domu w piątek wieczorem, była dobrze wybudzona, tylko tak przerażona że serce się kroiło.Jak dla niej pobyt w obcym miejscu wśród obcych ludzi był koszmarem.W domku zwymiotowała dwa razy śluzem z żołądka i poszła spać.W lecznicy dostaliśmy okropny plastikowy kołnierz, którym zawadzała o wszystko i to ją jeszcze bardziej przerażało. Wobec tego córka poświęciła getry. Założyłam jej te getry, które ciągle się zsuwają, ale dzięki temu rana ma dostęp powietrza i wietrzy się.Wczoraj rano po wypiciu wody znowu wymiotowała. Okropnie cierpiała, to był cień psa. Nie chciała pić ani jeść, leżała i patrzyła błagającym wzrokiem.Po telefonie do lecznicy kupiłam czopki Pyralginy i zadałam jej jeden.Po pół godzinie odżyła, wyszła na dwór i zrobiła siku. Potem piła wodę i już nie zwracała. W ciągu dnia dawałam jej małe kawałki mięsa. Po jednym co jakiś czas. Wieczorem zjadła trochę jedzonka z miski. Potem znowu musiało ją boleć, to widać kiedy piesek cierpi. Więc założyłam jej drugi czopek.Dzisiaj widać poprawę. Chętnie wybiegła na dwór i załatwiła się. Cały czas nosi getry i próbuje lizać szwy. Niestety ten kołnierz w jej przypadku jest katastrofą, bo ją przeraża. Szykuję następne getry, bo pierwsze nie są już czyste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 28.09.2008 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Za dwa - trzy dni po sterylce nie będzie śladu ani złego wspomnienia Przechodziłam już to z kilkoma zwierzakami różnych płci i gatunków. Na psie czy kocie, jeżeli dochodzi do siebie po operacji w swoim, bezpiecznym domu, wszystko goi się jak na psie. Piękny pies, cieszę się, że jesteś kolejną osobą, która zdecydowała się na psa po przejściach, to zawsze dobra wiadomość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 28.09.2008 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Za dwa - trzy dni po sterylce nie będzie śladu ani złego wspomnienia Zalezy jak duży jest szew. Tak gdzies koło trzeciego dnia gojenie rany swedzi - uwazajcie wtedy szczególnie, żeby sie nie dobrała do szwów. Jak suka grzeczna to spoko, ale lepiej dmuchac na zimne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 29.09.2008 03:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 A może kupcie w lecznicy specjalne ubranko pooperacyjne? Koszt chyba ok. 15-20 zł, a dużo lepiej się trzyma niż takie własnej roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 29.09.2008 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Ha, już wczoraj pomyślałam o tym ubranku http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif i kupiłam w lecznicy całodobowej. Kosztowało 30 zł, chyba przepłaciłam, ale co tam.Przestraszyłam się, bo tak lizała szwy, że krew poleciała.Ważne, że Kiara teraz nie może lizać bezpośrenio rany. Chociaż to ubranko liże bez przerwy i płótno jest ciągle mokre, co mnie martwi.Szwy są dwa.Bardzo ładnie zrobiono jej sterylkę razem z przepukliną pępkową.Czopków już nie musiałam jej zakładać, bo wczoraj odżyła. Nadal głównie leży, ale nie widać żeby zbytnio cierpiała. Tylko jeść nie chce. Raczej polizuje jedzonko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 29.09.2008 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Włóż jej pod ubranko jakąś gazę jałową lub coś podobnego, żeby ranka nie moczyła się od mokrego ubranka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 01.10.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Przeżyć posterylizacyjnych ciąg dalszy....Ubranko pooperacyjne kupione i założone w niedzielę po południu non stop mokre. Kiara lizała je bez opamiętania. Do tego wczoraj było już tak brudne, że straciłam cierpliwość i je zdjęłam. I co widzę? powbijana sierść a raczej podszerstek w szwy. Nawiasem mówiąc to są maleńkie szwy na 1 cm.Więc zdjęłam to ubranko i zostawiłam sprawę w rękach Kiary http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gif która od razu zabrała się do intensywnego lizania bezpośredniego.Wieczorem ranka była ślicznie wyczyszczona i wygląda na to, że goi się świetnie. Kiara odzyskała chęć do życia http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif wieczorem wypuszczona do ogrodu zachęcała mnie do zabawy!!! skacze i biega jak gdyby nigdy nic http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gifMam nadzieję, że najgorsze za nami, jeszcze tylko zdjęcie szwów.Ciekawe kiedy sierść jej odrośnie, bo dziwnie wygląda taka wygolona http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 01.10.2008 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 I co widzę? powbijana sierść a raczej podszerstek w szwy. Nawiasem mówiąc to są maleńkie szwy na 1 cm. Więc zdjęłam to ubranko i zostawiłam sprawę w rękach Kiary http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gif która od razu zabrała się do intensywnego lizania bezpośredniego. Wieczorem ranka była ślicznie wyczyszczona i wygląda na to, że goi się świetnie. I pozwoliłas jej tak do wieczora lizać? Czwarty dzień po zabiegu? Nie bałas się, że sobie szwy powyciąga??? No to miałas szczęście... Mój osobisty pies na 4 dzien od poważnej dość operacji (ubytek skóry i duży szew) rozerwał kubraczek i rowalił sobie ranę strasznie. Żywe mięcho na wierzchu! Co ja wtedy przechodziłam! Kotka znajomych krótko po sterylce rozlizała rane tak że szwy puściły i sie rana rozlazła. Mnie nawet przy rance po wenflonie lekarz uczulal, żeby nie pozwalać za bardzo lizać, tłumaczył dokładnie co, chyba że się paprze, pwostaje duża rana itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 01.10.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2008 Dobrze, że o tym nie wiedziałam http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif.Po prostu uważam, że lepiej jak rana goi się na powietrzu niż przykryta płótnem. Kiarunia nie liże "za bardzo" tylko tyle ile trzeba. Mówiłam, że to baardzo mądra sunia http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif.Już tak zostawię, ranka wygląda bardzo dobrze i widać, że się goi. Poliże jak ją zaswędzi, ale nie robi tego bez przerwy tak jak lizała to ubranko pooperacyjne. Poza tym jak ma dostęp do szwów jest spokojniejsza. A te szwy są takie małe, że aż mnie to dziwi. Nie wierzę, że mogłyby się rozejść albo, że Kiara da radę je wyciągnąć. A śladu po wenflonie nie lizała wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 03.10.2008 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 Dobrze, że o tym nie wiedziałam Bo generalnie rany na psie goja się... jak na psie Pies lizaniem dezynfekuje ranę, oczyszcza - ale jak liźnie pare razy. Dopiero przy uporczywym lizaniu i wygryzaniu szwów może byc kłopot. A masz z nici rozpuszczalnych na wierzchu szwy? To ewentualnie zwróć uwagę, czy supelki na wierzchu nie zostają. Bo czasem nić się rozupści, a supelki zostają i mogą nawet troszeczke ropiec. To nic groznego, wet je usunie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 04.10.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Nici na wierzchu są zwyczajne, do usunięcia.Jednak dobrze zrobiłam, że umożliwiłam Kiarze dostęp do ranki. Uspokoiło ją to i wcale nie liże bez przerwy. Normalnie, po powrocie z ogródka i załatwieniu swoich spraw myje się jak zwykle i tyle. Wrócił jej apetyt i chęć do zabawy. Zaczęła odrastać sierść http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif Najgorsze za nami. Pozostało zdjęcie szwów, ale już będzie chyba pryszcz?Dziękuję wszystkim za wsparcie i serce dla mojej Kiaruni http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katya1984 04.10.2008 14:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Zdjęcie szwów to już tylko formalność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 19.12.2008 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Od ostatniego wpisu minęło trochę czasu.U Kiary nastąpiły niewielkie zmiany. Rośnie nadal, po sterylce zrobiła się łakoma, więc przeszła na suchą karmę.No, z tym był problem. Nie chciała Hillsa, Eukanuby, Royala, Bento Kronen, Acany i trzech innych karm. I oto zajada się Profilum.Całe szczęście, bo karmienie z ręki rozmoczoną karmą było raczej uciążliwe a inaczej Kiarunia nie raczyła pyska w misce umieścić. A Profilum je i dobrze wygląda. http://images37.fotosik.pl/41/937f1cba29bc5d4c.jpg Obcych boi się nadal i w ogóle ma swoje strachy.Do nas podchodzi kiedy chce pieszczot, ale jak ja podchodzę żeby ją pogłaskać kuli się i kładzie uszy i tak jakoś boczy się.Może to minie a może taka jej uroda. http://images47.fotosik.pl/26/1f19991b7cc0ffeamed.jpg Czasami dostaje do jedzenia coś do spróbowania z "pańskiego stołu" http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_wink.gifi bardzo nas zaskakuje (jest naszym pierwszym psem, więc nie ma co się dziwić), uwielbia kiszone ogórki i kiszoną kapustę, ogórki konserwowe, mandarynki, suchy chleb i buraki. Za to nie ruszy ziemniaków, pomidorów i jabłek. Ostatnio zaczęła linieć, a że ma bardzo gęsty podszerstek to mogłabym już zrobić swetry z wełny dla całej rodziny http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif I jeszcze jedno.Ponieważ chcę jednak jakoś pozbyć się lęku Kiary przed obcymi i nieufności wybiórczej do nas szukam we wzorcach ras zachowań, które mogłabym dopasować do Kiary.Jak myślicie do jakiej rasy Kiara jest najbardziej podobna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielony_listek 19.12.2008 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Ponieważ chcę jednak jakoś pozbyć się lęku Kiary przed obcymi i nieufności wybiórczej do nas szukam we wzorcach ras zachowań, które mogłabym dopasować do Kiary. Jak myślicie do jakiej rasy Kiara jest najbardziej podobna? Niewątpliwie jest spowinowacona z wieloma znamienitymi rasami, ale z jakimi? Ja mam trochę mniejszą (za to tłuściejszą niestety) suczke w wersji black - moja to niewątpliwie skrzyzowanie węgla kamiennego z diabłem tasmańskim Z delikatnych psów (ale to nie kwestia strachliwości, raczej wrażliwości) to mi sie kojarzą sheltie. Ale u Kiary z sheltie to tylko umaszczenie chyba? Szczupła jest i smukła taka, ale "stopy" masywne. Uszy takie czujne i duże - może jakies pokrewieństwo z radarem wojskowym? No śliczna jest i już! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
canna 20.12.2008 00:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 O tej porze atak śmiechu jest groźny dla śmiejącego się http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_evil.gif Obudziłam rodzinkę, która zleciała się pytając czemu ryczę a potem mnie ochrzaniła, że nie daję spać normalnym ludziom http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif A ja pytałam poważnie http://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_confused.gifhttp://forum.muratordom.pl/images/smiles/icon_lol.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.