Anisia3 27.04.2008 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może jednak z koleżanką mojej Małej. Nie lubię jej, koleżanki oczywiście, i już. Wkurza mnie u tego dziecka właściiwe wszystko. I nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo to w końcu koleżanka z klasy i tej samej ulicy.Dziewczynki są jeszcze małe, chodzą do zerówki. Kolegują się. Koleżanka nas odwiedza prawie codziennie, a ja najchetniej nie oglądalabym jej w ogole. Ja wiem, ze to małe dziecko, ale drażni mnie to, że przychodzi zawsze w czasie obiadu. Kilka razy poczęstowalam ja obiadem, to teraz za kazdym razem wisi nam nad stołem i patryz wygłodnialym wzrokiem. Ale przecież nie mogę prowadzic stołówki dla dzieci z osiedla. Jak się bawią, to tamta co chwila ma jakiś nowy pomysł i zmienia zdanie bez przerwy. Nawet koledzy Sary jakoś spokojniejsi są niż ta dziewczynka.Dzisiaj była kolejna akcja, kiedy to Sara poszła z kolega i jego rodzicami na boisko a tamta tak jęczała i męczyła moja córkę, żeby poszla z nią na inny plac zabaw, że mama tego kolegi przyprowadziła moje dziecko do domu, bo przeciez nie mogła pozwolić iść gdzie indziej, skoro wzięli odpowiedzialność za dziecko. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.04.2008 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Więcej asertywności Anisia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 27.04.2008 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Na brak asertywnosci to ja raczej nie narzekam. Ale nie chcialabym stosować drastycznych metod i np. zakazać wizyt koleżanki. W końcu są w jednej klasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 polactwo, czyli ksenofobia nawet do małych dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.04.2008 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 polactwo, czyli ksenofobia nawet do małych dzieci. Zorro No Ty zapewne kochasz wszystkich ludzi na świecie. I poczytaj sobei definicję ksenofobii, bo bredzisz. Anisia Dorośli , których nie lubimy byli kiedyś dziećmi. W większosći lubię znajomych moich synów, ale zdarzają się wyjątki. I te wyjątki mogą się spotykać z nimi poza domem a już na pewno nie uczestniczą w obiedzie. Nie MUSZĘ ich tolerować w swoim towarzystwie, i MAM PRAWO ich nie lubić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 nie , ale nie jestem ksenofobem dzieciecym. ps.całe szczęście, że to nie okres II wojny swietowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.04.2008 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 nie , ale nie jestem ksenofobem dzieciecym. Jeśli za bardzo je lubisz to też nienormalne. P.S. dziecięcym to można być laryngologiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 nie , ale nie jestem ksenofobem dzieciecym. Jeśli za bardzo je lubisz to też nienormalne. no coż , kiedyś za pochodzenie byly nienawidzone , teraz miska zupy kością staje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.04.2008 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Przeczytaj jeszcze raz, bo nic nie zrozumiałeś. Nie chodzi o miskę zupy. Raczej nie pogadamy, bo lubisz pisać ale z czytaniem to już problem. A do rozmowy trzeba dwóch stron. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 27.04.2008 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Przeczytaj jeszcze raz, bo nic nie zrozumiałeś. Nie chodzi o miskę zupy. Raczej nie pogadamy, bo lubisz pisać ale z czytaniem to już problem. A do rozmowy trzeba dwóch stron. cytat: Tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może jednak z koleżanką mojej Małej. Nie lubię jej, koleżanki oczywiście, i już. Wkurza mnie u tego dziecka właściiwe wszystko. I nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo to w końcu koleżanka z klasy i tej samej ulicy. Dziewczynki są jeszcze małe, chodzą do zerówki. Kolegują się. Koleżanka nas odwiedza prawie codziennie, a ja najchetniej nie oglądalabym jej w ogole. Ja wiem, ze to małe dziecko, ale drażni mnie to, że przychodzi zawsze w czasie obiadu. Kilka razy poczęstowalam ja obiadem, to teraz za kazdym razem wisi nam nad stołem i patryz wygłodnialym wzrokiem. Ale przecież nie mogę prowadzic stołówki dla dzieci z osiedla. Jak się bawią, to tamta co chwila ma jakiś nowy pomysł i zmienia zdanie bez przerwy. Nawet koledzy Sary jakoś spokojniejsi są niż ta dziewczynka. Dzisiaj była kolejna akcja, kiedy to Sara poszła z kolega i jego rodzicami na boisko a tamta tak jęczała i męczyła moja córkę, żeby poszla z nią na inny plac zabaw, że mama tego kolegi przyprowadziła moje dziecko do domu, bo przeciez nie mogła pozwolić iść gdzie indziej, skoro wzięli odpowiedzialność za dziecko. Co o tym myślicie? jako "mieszkanka" najbardziej ksenofobicznego i antysemickiego kraju na swiecie masz racje, nawet jesli chodzi o małe dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Jedne dzieciaki rodza sie liderami, a innne nie .Jesli obcy jest liderem, to najlepiej utopic go w misce zupy. Ps. Jak nasz dzieciak bije w “morde “ to jest cacy, jak inny to juz be. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 27.04.2008 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Jedne dzieciaki rodza sie liderami, a innne nie .Jesli obcy jest liderem, to najlepiej utopic go w misce zupy. Ps. Jak nasz dzieciak bije w “morde “ to jest cacy, jak inny to juz be. Ojciec co ty bredzisz??Gdzie jest napisane że jest się w "obowiązku wszystkich kochać i lubić"????Toż to jaiś szantaż uczuciowy i komunizm... Orwella żeś się naczytał ale źle zinterpretowałeś..czy zatrzymałeś się na biblii??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Jedne dzieciaki rodza sie liderami, a innne nie .Jesli obcy jest liderem, to najlepiej utopic go w misce zupy. Ps. Jak nasz dzieciak bije w “morde “ to jest cacy, jak inny to juz be. Ojciec co ty bredzisz??Gdzie jest napisane że jest się w "obowiązku wszystkich kochać i lubić"????Toż to jaiś szantaż uczuciowy i komunizm... Orwella żeś się naczytał ale źle zinterpretowałeś..czy zatrzymałeś się na biblii??? Jak ma cię dusza boleć, że podaleś “miske zupy”, to lepiej odeślij dzieciaka na czas posiłku do własnego domu. Ps.Szkoda brudu sobie robic takimi dolegliwosciami duszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 27.04.2008 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Jedne dzieciaki rodza sie liderami, a innne nie .Jesli obcy jest liderem, to najlepiej utopic go w misce zupy. Ps. Jak nasz dzieciak bije w “morde “ to jest cacy, jak inny to juz be. Ojciec co ty bredzisz??Gdzie jest napisane że jest się w "obowiązku wszystkich kochać i lubić"????Toż to jaiś szantaż uczuciowy i komunizm... Orwella żeś się naczytał ale źle zinterpretowałeś..czy zatrzymałeś się na biblii??? Jak ma cię dusza boleć, że podaleś “miske zupy”, to lepiej odeślij dzieciaka na czas posiłku do własnego domu. Ps.Szkoda brudu sobie robic takimi dolegliwosciami duszy. Tu nie chodzi o miske zupy tylko o podejscie tej dziewczynki do jej córki ..cos się czepił ??Wogóle nie jarzysz o co Anisia3 chodzi?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Oprócz tej dziewczynki nie lubię jeszcze typów, ukrywających się pod nowym nickiem, żeby pleść trzy po trzy. Jedne dzieciaki rodza sie liderami, a innne nie .Jesli obcy jest liderem, to najlepiej utopic go w misce zupy. Ps. Jak nasz dzieciak bije w “morde “ to jest cacy, jak inny to juz be. Ojciec co ty bredzisz??Gdzie jest napisane że jest się w "obowiązku wszystkich kochać i lubić"????Toż to jaiś szantaż uczuciowy i komunizm... Orwella żeś się naczytał ale źle zinterpretowałeś..czy zatrzymałeś się na biblii??? Jak ma cię dusza boleć, że podaleś “miske zupy”, to lepiej odeślij dzieciaka na czas posiłku do własnego domu. Ps.Szkoda brudu sobie robic takimi dolegliwosciami duszy. Tu nie chodzi o miske zupy tylko o podejscie tej dziewczynki do jej córki ..cos się czepił ??Wogóle nie jarzysz o co Anisia3 chodzi?? .......bedzie “popychadlem“, a rodzica boli i na obcego zwala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 27.04.2008 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Ależ w jaim sensie będzie popychadłem???Akurat tamta dziewczynka może jest rozwydrzona i od swych rodziców nigdy w tyłek nie dostaloa i zachowuje sie jak kotka gdzie nie pójdzie tam paskudzi a ansisi dziecie jest ułożone więc jest grzeczne nie przyszło ci np do fgłowy ale przecież ty na odległość wiesz wszystko najlpeiej i kopac ludzi też juz umiesz nawet dzieci zero tematu i rozmowy masz klapki na oczach i jestes zbyt jednostronny na jakąkolwiek dyskusje ...ja tez nie wiem ale nie wyciągam zaraz wniosków ..i nie pisze "popychadło" o dziecku jakikolwiek rozwydrzenie mozna jeszcze wychowaniem uleczyć i nie jest to wina innego rodzica że nie lubi rozwydrzonego dziecka sąsiadów no w cholere gówno w kupkach kwiaty w maju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 Ależ w jaim sensie będzie popychadłem???Akurat tamta dziewczynka może jest rozwydrzona i od swych rodziców nigdy w tyłek nie dostaloa i zachowuje sie jak kotka gdzie nie pójdzie tam paskudzi a ansisi dziecie jest ułożone więc jest grzeczne nie przyszło ci np do fgłowy ale przecież ty na odległość wiesz wszystko najlpeiej i kopac ludzi też juz umiesz nawet dzieci zero tematu i rozmowy masz klapki na oczach i jestes zbyt jednostronny na jakąkolwiek dyskusje ...ja tez nie wiem ale nie wyciągam zaraz wniosków ..i nie pisze "popychadło" o dziecku jakikolwiek rozwydrzenie mozna jeszcze wychowaniem uleczyć i nie jest to wina innego rodzica że nie lubi rozwydrzonego dziecka sąsiadów no w cholere gówno w kupkach kwiaty w maju Dzieciak domaga sie tego czego nie ma, moze te dobrze wychowane czegos sie nauczy przy tym “bandyckim” i przestanie byc pionkiem.Szkoda tylko , ze “wydanie dodatkowej kromni chleba w oczy kole“. Ps. To nie jest wiek “osli “ i nie ma tu mowy o samochodach , pieniadzach , narkotykach itp. To jest normalny “brud”. Tak się zastanawiam, czy to ze mną jest coś nie tak, czy może jednak z koleżanką mojej Małej. Nie lubię jej, koleżanki oczywiście, i już. Wkurza mnie u tego dziecka właściiwe wszystko. I nie wiem jak sobie z tym poradzić, bo to w końcu koleżanka z klasy i tej samej ulicy. Dziewczynki są jeszcze małe, chodzą do zerówki. Kolegują się. Koleżanka nas odwiedza prawie codziennie, a ja najchetniej nie oglądalabym jej w ogole. Ja wiem, ze to małe dziecko, ale drażni mnie to, że przychodzi zawsze w czasie obiadu. Kilka razy poczęstowalam ja obiadem, to teraz za kazdym razem wisi nam nad stołem i patryz wygłodnialym wzrokiem. Ale przecież nie mogę prowadzic stołówki dla dzieci z osiedla. Jak się bawią, to tamta co chwila ma jakiś nowy pomysł i zmienia zdanie bez przerwy. Nawet koledzy Sary jakoś spokojniejsi są niż ta dziewczynka. Dzisiaj była kolejna akcja, kiedy to Sara poszła z kolega i jego rodzicami na boisko a tamta tak jęczała i męczyła moja córkę, żeby poszla z nią na inny plac zabaw, że mama tego kolegi przyprowadziła moje dziecko do domu, bo przeciez nie mogła pozwolić iść gdzie indziej, skoro wzięli odpowiedzialność za dziecko. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 27.04.2008 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 gratuluje samooceny i niezwykłej wiedzy rozpoznawania symptomów bez znania faktów...i bredzenia bez podstaw jak juz ktos jest tępy to się nie poradzi "Z głupcem nie dyskutuj. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem." Howgh żegnam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mr. Zorro 27.04.2008 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2008 gratuluje samooceny i niezwykłej wiedzy rozpoznawania symptomów bez znania faktów...i bredzenia bez podstaw jak juz ktos jest tępy to się nie poradzi "Z głupcem nie dyskutuj. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem." Howgh żegnam Typowa odpowiedz “katola” od buga do odry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.