Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Specjalisci wypowiedzcie sie!


kotecek

Recommended Posts

Glownie chodzi o to, czy sciemniaja, za zlozyli podanie o PnB (bo wlasnie dostali wylaczenie), czy tez molziwe jest ze zlozyli podanie o PnB wczesniej.

 

Wiem, ze decyzje o wylaczeniu nalezy uzyskac przed wydaniem PnB ale wyglada na to ze nie jest to jeden z dokumentow wymaganych do ZLOZENIA podania. Myle sie czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ze decyzje o wylaczeniu nalezy uzyskac przed wydaniem PnB ale wyglada na to ze nie jest to jeden z dokumentow wymaganych do ZLOZENIA podania. Myle sie czy nie?

.

 

Jesli, w Twoim przypadku, ziemia (grunt) nie jest pochodzenia organicznego, a jest pochodzenia mineralnego, to wyłaczenie gruntów z produkcji rolnej nie warunkuje otrzymania PnB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przed zlozeniem podania o pozwolenie na budowe musi byc wydana decyzja o wylaczeniu gruntu z produkcji rolnej?

 

W opisywanym przypadku nie musi - bo nie jest wymagana. Po zakończeniu budowy z "automatu" wyłączą tylko obszar zabudowany + podjazdy + drogi + inne powierzchnie "utwardzone"

Tu poczytaj http://www.salamandra.org.pl/prawo/u_ochrona_gruntow.html

szczególnie Art.11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, wszystko niestety zależy od konkretnego starostwa, w naszym pomimo obowiązującego MPZP i gruntu kl VI, wstrzymano nam wydanie pozwolenia do czasu dostarczenia papierka odralniającego, żeby było zabawniej zamiast niego oczywiście z Wydziału Gospodarki Gruntami, dostarczyliśmy odpowiedź na nasz wniosek o odrolnienie stwierdzającą, że takiej decyzji grunt ten nie podlega (bo j.w. kl. VI i w PZP w całości teren mieszkaniówki) i nie zostanie wydana. Po przekazaniu tegoż papierka z opóźnieniem tygodniowym decyzja o pozwoleniu na budowę wydano bez dalszych przeszkód (a no i oczywiście musieliśmy przenieść ten papier z jednego wydziału do drugiego, bo w budynkach oddalonych o2km się mieszczą, a o czymś takim jak poczta wewnętrzna nie słyszeli).

I tak to prawo prawem, a urzędy sobie - cóż niczego innego się nie spodziewałem składając wniosek o pozwolenie na budowę 3tyg. przed Świętami Bożego Narodzenia, trza było jakoś kolejkę interesantów do moresu doprowadzić coby jaśnie szanowni urzędnicy mogli sobie odpocząć i nie przekroczyć terminu 65dni (skądinąd ciekawe czy ktoś im karę nałożył za przekroczony termin, skoro tak sprawnie starają się go nie przekraczać).

O dziwo znajomi składający wnioski pod koniec stycznia dostawali pozwolenia w 2-3tyg. bez wymagania tego bezsensownego świstka, czyżby się prawo od stycznia 2008 zmieniło?

BTW w informatorze interesanta na BIPie tegoż urzędu oczywista prawo jest jasno wyłożone, cóż szkoda tylko że po zakończeniu budowy i odbiorze (zgłoszeniu) budyku, za późno będzie na skargę i wyciąganie konsekwencji, niestety za długo już w tym kraju żyję, by walkę z absurdami podejmować przed zakończeniem formalności... ja jednak chcę w tym domu szybko zamieszkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, wszystko niestety zależy od konkretnego starostwa, w naszym pomimo obowiązującego MPZP i gruntu kl VI, wstrzymano nam wydanie pozwolenia do czasu dostarczenia papierka odralniającego, żeby było zabawniej zamiast niego oczywiście z Wydziału Gospodarki Gruntami, dostarczyliśmy odpowiedź na nasz wniosek o odrolnienie stwierdzającą, że takiej decyzji grunt ten nie podlega (bo j.w. kl. VI i w PZP w całości teren mieszkaniówki) i nie zostanie wydana. Po przekazaniu tegoż papierka z opóźnieniem tygodniowym decyzja o pozwoleniu na budowę wydano bez dalszych przeszkód (a no i oczywiście musieliśmy przenieść ten papier z jednego wydziału do drugiego, bo w budynkach oddalonych o2km się mieszczą, a o czymś takim jak poczta wewnętrzna nie słyszeli).

I tak to prawo prawem, a urzędy sobie - cóż niczego innego się nie spodziewałem składając wniosek o pozwolenie na budowę 3tyg. przed Świętami Bożego Narodzenia, trza było jakoś kolejkę interesantów do moresu doprowadzić coby jaśnie szanowni urzędnicy mogli sobie odpocząć i nie przekroczyć terminu 65dni (skądinąd ciekawe czy ktoś im karę nałożył za przekroczony termin, skoro tak sprawnie starają się go nie przekraczać).

O dziwo znajomi składający wnioski pod koniec stycznia dostawali pozwolenia w 2-3tyg. bez wymagania tego bezsensownego świstka, czyżby się prawo od stycznia 2008 zmieniło?

BTW w informatorze interesanta na BIPie tegoż urzędu oczywista prawo jest jasno wyłożone, cóż szkoda tylko że po zakończeniu budowy i odbiorze (zgłoszeniu) budyku, za późno będzie na skargę i wyciąganie konsekwencji, niestety za długo już w tym kraju żyję, by walkę z absurdami podejmować przed zakończeniem formalności... ja jednak chcę w tym domu szybko zamieszkać.

 

Dziekuje bardzo za obszetra wypowiedz. U nasnajgorsze jest to, ze nie jestesmy na miejscu i musimy polegac na tych chol... architektach i nie wiadomo kto sciemnia, oni czy starostwo... Twoja wypowiedz rozjasnila mi troche ta sprawe. Mam nadzieje ze u nas bedzie podobnie.

 

Dziekuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...