Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

docieplanie - czy jest ktoś przeciw?


Recommended Posts

Hybris, z tym placebo, to się absolutnie zgadzam :wink:

Dlatego muszę mieć inne "placebo" - a niemieckie forum nic mi nie da, bo nie znam niemieckiego, a jakbym znała to też się na nie nie powołam - na polskim dla fachowców też pewnie niewiele bym zrozumiała.

 

A że ściany przemarzają tam gdzie jest garaż, to w to wierzę - widziałam co się działo u mnie pod oknem - 50 cm muru było mokre na jesieni. Mur chyba nie wiedział, że mu przemarznąć nie można :wink: Ale jak się na całej grubości muru napchało gazet, a od środka zastawiło płytą meblową - to nie miał wyjścia :-? Na szczęście niedługo to trwało i dość szybko wysechł.

 

Okna niestety w 90% już wymienione - na plastiki :-? U mnie niestety tyż :roll: Ja mam prawie zawsze uchylone przynajmniej jedno okno - a inni? Jest sprawna wentylacja, w każdym pomieszczeniu jest osobny kanał went. Ale ilu lokatorów zamurowało u siebie w pokojach? Sama swoich broniłam "własną piersią" przed robotnikami, bo "po co to pani? ciepło ucieka" :-?

 

Adam, masz rację z tą polibudą - tam się może ktoś znajdzie znajomy, ale czy rozsądny?

 

Z tym garażem tak myślałam, że trzeba oddylatować, ale to pewnie się wiąże z dostawieniem w nim ściany? Można to wymóc na właścicielu w jakiś sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wydaje mi się ze " jeżeli ktoś sam, własnym sprzętem czy włością, lub w jakikolwiek inny sposób przyczynia się do powstawania strat u osób trzecich to nie powinien przeszkadzać w próbach opanowania tego stanu, naprawy sytuacji lub ponieść koszta podtrzymywania takiego stanu."

Taka z grubsza jest wymowa wielu aktów prawnych. Choćby o zasadach współżycia, nakłanianiu lub przyczynianiu się do działania na cudzą szkodę itp.

Kumaty prawnik może go oczernić o wszystkie zbrodnie świata z ludobójstwem (lokatorobójstwem) na czele.

Szkodzi Wam. Szkody usuwacie na własny koszt! Niech się cieszy że nie musi sobie zabrać tego garażu i postawić ze 3 metry dalej!

Mógłby też wypłacać wam rekompensatę zawinionych przez niego Waszych wydatków dodatkowych (lekarstwa, koszt dodatkowego grzania itd.). Renta za utratę zdrowia, reumatyzm, trwałą niezdolność do pracy ....

 

Tu można daleko i latami iść!

Może mieć usrane następne 10 lat lub wpuści ekipę, która zrobi co trzeba.

Sytuacja wymaga naprawy. Wy naprawiacie bo to wasza sytuacja a on nie przeszkadza. Koszt zadeptanego trawnika mu refundujecie lub po remoncie obsiewacie nowy...

Tak myślę...

 

Wentylacja nie jest sprawna! Sprawny jest wywiew i to jak piszesz - nie wszędzie!

A co z nawiewem? Trzeba by wiertarkę i po kilka sporych dziur w tych oknach porobić!

Ma tam ktoś hygrometr? Co pokazuje?

Powinni wszyscy mieć! Może by im się oczy otwarły. W markecie z 40zł kosztuje! Nie majątek przecież!

Adam M.

 

P.S.

"Może mieć usrane następne 10 lat"

Jak tylko raz w miesiącu każdy lokator będzie w sądzie to on z niego nie wyjdzie NIGDY!!

No, tak z 10 lat na pewno!

Wtedy - to tylko się powiesić lub dogadać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buuu :-? Sęk w tym, że właścicielem garażu jest miasto :evil: Mogą się sądować latami - dwa lata zajęła likwidacja linii el. podłączonej bez licznika w tym garażu :x

 

Z wentylacją oczywiście masz rację, to tylko wywiew. Na parterze to ja mam jeszcze dodatkowo nawiew od piwnicy :lol: Póki nie założyłam cokołów, to wzdłuż ścian normalnie przeciągi były :lol:

 

Higrometru nie mam (jeszcze się nie dorobiłam, ładnego szukam), ale na mój nos to jest za sucho, zwłaszcza w sezonie grzewczym. Ale, znowu - to u mnie, u sąsiadów z tej samej klatki też - garaż jest na sąsiedniej klatce, z drugiej strony budynku :roll: To może być kwestia czasu :roll:

 

Cholercia, wygląda na to, że się muszę bardziej systemowo zabrać do sprawy. Najgorsze to to, że jestem sama (i nowa) przeciw reszcie lokatorów i administratorce :x Dodatkowo doszły te cholerne audyty energetyczne i ludziom się wydaje, że jak ocieplą, to automatycznie cena mieszkań wzrośnie (na jak długo? póki nie zgnije?) i jakieś dotacje unijne na docieplenia, więc tania kasa :-?

 

Wszczynam poszukiwania człowieka z polibudy, czyli fachowiec na gwałt potrzebny :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest jeszcze jedna możliwość, zamiast krucjat sądowych i przepraw z administracją i lokatorami. popytaj dookoła, może coś ciekawego - jakies historyczne zdarzenie miało miejsce w tej kamienicy. albo: może ma jakąś unikalną architekturę, może zaprojektował ją jakiś zławny architekt, może stanowi integralny element większej całości - znajdx cokolwiek, co pozwoli zająć się kamienica konserwatorowi zabytków. postaraj się, by ją wpisali do rejestry zabytków. wóczas masz spokój ze styropianem. popjawią się profity, ale także uciążliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budynek jest z '49, wybudowany na terenie po Getcie. Architektonicznie jest częścią całego wybudowanego na tym terenie osiedla.

http://images32.fotosik.pl/277/67936e64aa3a459dmed.jpg

http://images29.fotosik.pl/226/61714d69a6cdb5e5med.jpg

Tu jeden już odnowiony

http://images31.fotosik.pl/278/a983330cc18731a4med.jpg

Jako zabytek chyba się nie kwalifikuje, cały rejon jest objęty opieką konserwatorską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ocieplaniu i wymianie okien na szczelne trzeba zadbać koniecznie o sprawną wentylację. Ociepliłem mój domek (z około 1850r, cegła prawie 50cm) i dla porównania przed remontem na 100m2 miesięcznie paliłem w piecach 6m przestrzennych drewna, albo 1200kg węgla, po ociepleniu 4 do 6 mp drewna na cały sezon grzewczy !!! jaki wniosek ??? :lol: :lol: :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak zadbać o tę wentylację w budynku wielorodzinnym?

Wszyscy okna powymieniali na plastiki bez nawietrzników przecież, żeby nie wiało :evil: Chodzić będę i im okna otwierać w chałupach? Jeszcze mi życie miłe :-? I tak się na mnie wilkiem patrzą, bo całą zimę jakieś okno uchylone :-? Sąsiadka - emerytka mnie pyta czym drzwi wejściowe uszczelnić, bo okna ma takie fajne nowe i już jej nic nie wieje, tylko przez te drzwi :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obowiązkowo powinny być zamontowane nawiewniki ! Są normy!! zlecić przegląd i nakazać.

 

Buhaha :( Emerytom nakażesz?

Z FR odpada - bo zbiórka na elewację, a okna powymieniane na własną rękę (widać - każde inne :evil: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie wyniosę jeszcze przez parę ładnych lat, poza tym sąsiedzi całkiem w porządku :roll:

Tyle, że jest to pokolenie nauczone uszczelniania przed zimą wszystkiego, to i teraz będą szczelne uszczelniać, nawietrzniki pewnie też by zatykali :wink: Jedyne co pociesza, to postępująca powolutku wymiana pokoleń...

 

Administratorka fajna i prężna, ale to ona pili na to ocieplenie równie mocno. Moim skromnym zdaniem laika, elewację robi się na samym końcu - mi się nie udało w tym roku przewalczyć remontu elektryki, bo elewacja...

A elektryka w takim stanie, że mi po remoncie nie chcieli licznika podłączyć na starym cienkim kablu :evil: Dobrze, że i tak miałam przygotowany i wyrzucony na klatkę nowy kabelek, wystarczyło przepiąć. Facet z elektrowni stwierdził, że pożar w tym budynku, to pewnie kwestia czasu... krótkiego :roll: Większość leci na zwatowanych bezpiecznikach, bo przecież instalacja nie wytrzymuje obciążenia dzisiejszym sprzętem :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D ciężko przekonać starszych :( może zrobić adyt energetyczny? miałem za sąsiada emerytowanego inż. budowlanego :evil: sprawy sądowe w NSA, kilka lat problemów ( w branży opowiadali o jego przesadnych projektach, jak rozpędzony czołg by wjechał w jego projektu budynek to by się rozpadł : czołg :D ) on był zawsze przeciw, został przegłosowany :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
hybris dobrze o tym placebo gada...

Jest może kilka dodatkowych argumentów...

 

Jak posadzą ten styropian, to konsekwentnie zaczną wymieniać okna na szczelne plastiki i "zabiją" tą chałupę! Wejdzie wilgoć (styro jej nie pozwoli wyjść ze ścian na zewnątrz) i zaczną się grzybki! Syndrom "chorego domu". Będzie upierdliwe zatykanie każdej szczelinki "bo pizga chłodem" wzmagające ten proces.

Ależ dyrdymały opowiadasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok napisała :

 

<<>>

 

Otóż OK :

To co odkryłaś to nie jest "wynalazek" to otwór napowietrzający zwany "ZETKĄ" jeśli go masz w domu pod parapetem to nie potrzebne Ci żadne nawietrzaki w oknach z PVC .

A tak na marginesie nawietrzaki higroskopijne po kilku latach użytkowania wymagają wymiany lub przynajmniej oczyszczenia .

 

Konieczność lub nie, docieplania budynku można sprawdzić w prosty sposób .

Wystarczy zrobić odkrywkę w ścianie i sprawdzić jak jest ściana zbudowana, a potem poprosić zaprzyjaźnionego projektanta by policzył współczynnik przenikania ciepła dla tej konkretnej ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Margarytko, pisząc "wynalazek" miałam na myśli, że ktoś, diabli wiedzą jak dawno, zatkał ten otwór gazetami, a od wewnątrz szczelnie zasłonił plecami szafek - w związku z tym cały fragment ściany był mokry na wylot, a tynk odszedł razem z tymi szafkami - jedna, wielka płyta tynku po prostu odsunęła się zgrabnie spod parapetu :-? Od zewnątrz jest pęknięcie poprzez kratkę wentylacyjną od parapetu do wysokości stropu.

Z szafkami podokiennymi wentylowanymi w ten sposób spotkałam się nie raz i nie jest mi to obce ani straszne :wink: . Nie wiem, czy to "zetka" - wydawało mi się, że "zetka" jest łamana, u mnie był otwór na wylot w jednym poziomie. W każdym razie nie wiem, ilu sąsiadów jeszcze ma w podobny sposób "rozwiązany" problem wiania spod parapetu.

 

Konieczność lub nie docieplania budynku można sprawdzić w prosty sposób .

Wystarczy zrobić odkrywkę w ścianie i sprawdzić jak jest ściana zbudowana, a potem poprosić zaprzyjaźnionego projektanta by policzył współczynnik przenikania ciepła dla tej konkretnej ściany.

Ale za tę radę bardzo dziękuję - właśnie takich rad mi potrzeba :D Jak mi ktoś w taki sposób udowodni, że można zyskać ocieplająć - to ja nie mam nic przeciwko :wink:

 

Nb. przed chwilą w Warszawie było tzw. urwanie chmury. Nie da się wejść do klatki, bo rura spustowa idąca w rogu, tuż przy drzwiach jest dziurawa chyba od samej góry i woda leci jak chce, głównie po murze za rurą :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwór na wylot pod parapetem może być pozostałością po zdemontowanym kanale zetowym, ale jeśli go nie ma to można by temu zaradzić wstawiając nowy. Tym bardziej, że piszesz o pęknięciu ściany pod parapetem. Należałby je przemurować i w trakcie tej czynności wstawić właśnie zetkę .

 

 

Rura spustowa nie koniecznie musi być dziurawa , wystarczy, że będzie zatkana ( np. liśćmi ) szybko się wówczas napełnia i woda przelewa się przez wpust rynnowy. Tak na marginesie to rynny powinne być czyszczone przynajmniej raz w roku , a jeśli w okolicy jest dużo drzew to na pewno należy je czyścić jesienią .

 

 

p.s. cieszę się ,że mogę pomóc

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te rury to pewnie już od tak dawna zatkane, że dziura na każdym łączeniu :-? Woda sikała na lewo i prawo, w kilku, jeśli nie kilkunastu miejscach :roll:

 

Z tym czyszczeniem to oczywiście racja, przy robieniu elewacji rynny pewnie będą wymienione, ale później trzeba będzie zwrócić na to uwagę :wink:

 

Z tymi zetkami to jest tak, że niektórzy na pewno mają zamurowane. U mnie to było o tyle dziwnie zrobione, że mur w tym miejscu miał pełną grubość - a powinien być cieńszy z wnęką na szafkę :roll: Ktoś domurował? Tylko po co zostawiał ten otwór? Nie wiadomo, jak jest w innych mieszkaniach porobione :roll: Pewnie w każdym inaczej :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A co powiecie na to:

Robię rozbudowę domu który jest zbudowany 50 lat temu z wapienia pińczowskiego. W środku są jakieś maty czcinowe wewnątrz obmurowane cegłą. Mur zewnętrzny jest jednocześnie ścianą fundamentową.

To co jest traktuję jako stan surowy i wymieniam wszystkie instalację dodając went. mechaniczną. Wymieniam też okna.

Chałupkę oglądał pan z kamerą termowizyjną i wyszło mu, że przenikalność ścian to około 0,60 – 0,70 W/m2/K (nie licząc mostków). Chętnie bym ocieplił domek (elewacja nie jest piękna), ale podobno wapienia nie można niczym przykryć bo się rozsypie. Podobno mieli ten problem w Kazimierzu nad Wisłą.

Na chłopski rozum i po konsultacji z pewnym architektem wydaje się, że jeżeli ocieplimy wełną to mur będzie oddychał i będzie ciepły. Nie wiemy jednak czy to prawda. Poza tym ściana jest już dość gruba.

Może da się jakoś wymienić te maty czcinowe na coś lepszego...

A może ten perlit...

 

Zaraz zaczynamy kopać fundament pod dobudowę i dobrze by było zlicować się elewacją z częścią istniejącą. Chciałbym mieć toą decyzję za sobą.

 

Fotka domu w dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...