Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam

 

zamierzam niebawem kupić działkę, skompletowałem już prawie wszystkie dokumenty potrzebne do udzielenia mi kredytu i na wypisie z rejestru gruntów widzę, że jest to działka rolna grunty klasy jakiejś RIIIb ale wiem dokładnie że w planie zagospodarowania przestrzennego ziemia ta jest przeznaczona pod zabudowę jednorodzinną. Działka którą zamierzam kupić powstała z podziału 1 ha ziemi na 10 działek i to właśnie gmina z tego co wiem na swój koszt dokonała podziału więc dziwi mnie że działka którą zamierzam kupić figuruje dalej w rejestrze jako rolna. Mam więc pytanie w sytuacji takiej jak ta czym tak naprawdę różni się działka rolna (z przeznaczeniem z planu zagospodarowania jako budowlana) od działki przekształconej typowo budowlanej ? I czy dużo kosztuje zdrowia i pieniędzy żebu uzyskać potem na takiej działce pozwolenie na budowę ?

 

liczę na pomocne opinie

 

 

pozdrawiam

Jesli działka jest przeznaczona pod budownictwo to nie ma "prawie" żadnej różnicy.

1. Przy budowlanej podpisujesz akt notarialny i działka jest twoja. Przy rolnej podpidujesz warunkową umowe sprzedaży. Agencja Rolna ma 14 dni na skorzystanie z prawa pierwokupu. Jeśli po 14 dniach agencja nie wypowie się tzn. nie korzysta z tego prawa. Wtedy podpisujesz umowę przeniesienia i dopiero wtedy działka jest na 100% twoja

 

Tu ponosisz 2 razy koszt umowy notarialnej

 

2. Przy kompletowaniu dokumentów o PnB. Należy miejsce gdzie będzie stał dom odrolnić.

3. Składamy do Starostwa wniosek o odrolnienie. U mnie uprawniony geodeta musiał zrobić wykaz zmin ewidencyjnych gruntu, ponieważ ziemia klasy IIIB jest ziemią chronioną. Tak wystarczyłby plan zagospodarowania działki.

 

Koszt zmian przez geodetę

 

4. Nie wiem jak jest z podatkami, ale ja za niecałe 1000m2 płacę 15 zł rocznie podatku.

 

To chyba byłoby tyle.

Zbieranie papierów i przebrnięcie przez nasze urzędy kosztuje tyle samo zdrowia nie zależnie od tego czy działka rolna czy budowlana.

 

Jeśli sie mylę, to może mnie ktoś sprostuje.

Tu ponosisz 2 razy koszt umowy notarialnej

Może i dwa razy, ale po 50% taksy.

 

Składamy do Starostwa wniosek o odrolnienie.

 

Odrolnienie nastąpiło w MPZP, natomiast do starosty kierujemy wniosek o wyłączenie z produkcji rolnej

Jeśli plan MPZP jest uchwalony i obowiązujący to:

a) działka jest automatycznie wyłączona z produkcji rolnej

b) nic już do niej nie ma (znaczy prawa pierwokupu ;-) ) agencja rynku rolnego - warunek powyżej wyczerpuje temat, z tego też tytułu nie należy ich o tym informować, ani czekać 30dni (nie wiem skąd się komuś 14 znalazło) na decyzję/bądź jej brak,, można działkę zakupić jednym aktem (jeśli tak wygodniej, bo notariusz i tak powinien tylko raz taksę i podatek naliczyć)

c) bank potraktuje Ci taką działkę jak normalną budowlaną

d) czy do wydania pozwolenia na budowę starostwo zażąda odrolnienia z tej działki powierzchni przeznaczonej pod zabudowę, zależy od widzimisię konkretnego starostwa (w/g prawa nie muszą, wystarczy że jest wyłączona z produkcji i obejmuje ją plan, ale też nie powiedziane, że nie mogą),

hmm co do klasy IIIB we właściwym wydziale gospodarki gruntami się dowiesz czy i do jakiej powierzchni to będzie darmowe, albo dowiesz się, że zgodnie z uchwalonym planem nie jest to wymagane

e) jak jest plan i przeznaczenie działki pod budownictwo to jest miły paradoks podatkowy - nie płaci się podatku od takiego kawałka ziemi bo:

- jest wyłaczony z produkcji rolnej, czyli podatkowi od ziemi rolnej nie podlega

- nie jest budowlany, bo w rejestrze jest ciągle Rxx, więć podatkowi od nieruchomości też nie podlega

- jak wybudujesz dom i go "odbierzesz" to w ewidencji grunt stanie się budowlany B i zaczniesz podlegać podatkowi od nieruchomości

 

Jeśli nie ma planu (jest np. tylko studium), to wszystkie powyższe moje dywagacje Cię nie dotyczą ;-) musisz uzyskać warunki zabudowy i dopytać urzędników o szczegóły procedury wyłączania z produkcji rolnej, odralniania itd.

Tu ponosisz 2 razy koszt umowy notarialnej

Może i dwa razy, ale po 50% taksy.

 

 

Nie do końca, bo w ub. roku obniżyli dla działek budowlanych (w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym) taksę do 50% tzw. maksymalnej. A dla rolnej z warunkową, zapłacimy 50% maksymalnej przy warunkowej i 50% przy przenoszącej własność - razem 100%. Trochę można wynegocjować z notariuszem, ale do 50% pewnie nie zejdzie.

Jeśli plan MPZP jest uchwalony i obowiązujący to:

a) działka jest automatycznie wyłączona z produkcji rolnej

b) nic już do niej nie ma (znaczy prawa pierwokupu ;-) ) agencja rynku rolnego - warunek powyżej wyczerpuje temat, z tego też tytułu nie należy ich o tym informować, ani czekać 30dni (nie wiem skąd się komuś 14 znalazło) na decyzję/bądź jej brak,, można działkę zakupić jednym aktem (jeśli tak wygodniej, bo notariusz i tak powinien tylko raz taksę i podatek naliczyć)

c) bank potraktuje Ci taką działkę jak normalną budowlaną

d) czy do wydania pozwolenia na budowę starostwo zażąda odrolnienia z tej działki powierzchni przeznaczonej pod zabudowę, zależy od widzimisię konkretnego starostwa (w/g prawa nie muszą, wystarczy że jest wyłączona z produkcji i obejmuje ją plan, ale też nie powiedziane, że nie mogą),

hmm co do klasy IIIB we właściwym wydziale gospodarki gruntami się dowiesz czy i do jakiej powierzchni to będzie darmowe, albo dowiesz się, że zgodnie z uchwalonym planem nie jest to wymagane

e) jak jest plan i przeznaczenie działki pod budownictwo to jest miły paradoks podatkowy - nie płaci się podatku od takiego kawałka ziemi bo:

- jest wyłaczony z produkcji rolnej, czyli podatkowi od ziemi rolnej nie podlega

- nie jest budowlany, bo w rejestrze jest ciągle Rxx, więć podatkowi od nieruchomości też nie podlega

- jak wybudujesz dom i go "odbierzesz" to w ewidencji grunt stanie się budowlany B i zaczniesz podlegać podatkowi od nieruchomości

 

Jeśli nie ma planu (jest np. tylko studium), to wszystkie powyższe moje dywagacje Cię nie dotyczą ;-) musisz uzyskać warunki zabudowy i dopytać urzędników o szczegóły procedury wyłączania z produkcji rolnej, odralniania itd.

 

Trochę tutaj nieprawdy. Napiszę tylko tyle. Odrolnienie a wyłączenie z produkcji rolnej to dwie różne sprawy. Pierwsze wykonywane jest na podstawie ustawy o planowaniu... a drugie - ustawy o ochronie gruntów.... Co do podatku rolnego, leśnego czy nieruchomości - dane z rejestru gruntów są wyznacznikiem, który podatek należy płacić.

Zgadzam się te dwa pojęcia to odrębne sprawy i starałem się opisać moje praktyczne poznanie ich w budowlanej rzeczywistości.

Widzisz M GR, w/g mnie dokładnie odwrotne są ich znaczenia, tryb załatwiania i efekty, może i nie mam racji, ale tak to załatwiałem praktycznie z moim urzędem miasta i starostwem powiatowym, wątpię by 4 wydziały w dwóch różnych urzędach miały błędne informacje, ale po przebrnięciu z nimi wszelakich budowlanych formalności wierzę, że jest to możliwe.

Jeśli się mylę i wrowadzam kogoś w błąd, to przepraszam za siebie i "moich" urzędników.

Pisząc słowo "odrolnić" "odrolnienie" miałam na myśli oczywiście wyłączenie z produkcji rolnej. Jęśli wywołałam małe zamieszanie - przepraszam.

Jakoś mi te słowa pasują do siebie :oops:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...