Margaret 19.12.2008 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Gildor,W takim razie moje gratulacje:)Swoja drogą, jak pomyslę ile musieliśmy przejść w trakcie budowy... Pozdr.G Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gildor 19.12.2008 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Gildor, W takim razie moje gratulacje:) podziękuję jak dostanę decyzję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emil_d 19.12.2008 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 zaświadczenie/protokół z zakładu energetycznego o wykonaniu przyłącza Czy to jest jakieś specjalne zaświadczenie, czy też to dołączone do umowy na dostawę energii elektrycznej? Mam dołączony załącznik zawierający: 1. Oświadczenie o odbiorze instalacji wewnętrznej 2. Charakterystya energetyczna złącza, wlz, układu pomiarowego oraz urządzeń odbiorczych. dokładnie to dołączone do umowy. wziąłem ze soba na wszelki wypadek wszystkie papiery jakie miałem, które załatwiałem w trakcie bieganiny papierologicznej (to tylko segregator) i było podpięte właśnie do umowy. Dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 20.12.2008 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Witam! Juz tu gdzies polecalam Pana od ogrodzenia, ale to bylo dawno temu, wiec ponawiam, bo warto. Pan Nowak Wiktor (ogrodzenia kute, balustardy, ale nie tylko) telefon - 604-805-521 Robi na Warszawe (glownie) zachodnia (Kampinos, Lesno, Borzecin, Ozarow, Babice, Mariew, Izabelin, Truskaw.., te okolice). Bardzo solidny, terminowy i uczciwy wykonawca. Roboty ma duzo, wiec lepiej sie z nim umawiac troche wczesniej. Ma tez swojego wykonawce od automatyki bram, nie mam teraz kontaktu (Pan wiktor ma ) ale tez polecam. Powtazam tez polecenie do Pana od schodow debowych , Pan Dariusz Lasek, robi chetniej Warszawe-Wawer i te okolice, ale da sie z nim dogadac i na inne czesci W-wy..., mam nadzieje, ze telefon ma wciaz ten sam, w razie by byla zmiana to przepraszam..., moze ktos z forumowiczow da nowy, bo robil z tego co wiem u wiecej ludzi z forum......608-404-823 Pozdrawiam i zycze wszystkim Wesolych Swiat!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pogor 20.12.2008 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Zdrowych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwoego Nowego 2009 Roku....sukcesów budowlanych i pięknych prezentów pod chionką Wszystkim Formułowiczom z siąsiedztwa życzy cała nasza Rodzina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przeszkadzajka 20.12.2008 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Ja sie odrobinke nie zgodze z Zelijka w kwestii pana płotowego u nas robił płot mega długo no ze 3 miesiace jak nie dłuzej. A i miał sie na poprawki pojawic ale nie dotarł juz ze 3 miesiace pomimo umawiania sie na konkretny dzien typu oki bede w piatek. Fakt nie okreslił piatek którego to moze sie jeszcze w jakis pojawi:) No ale od hm...... października chyba pare juz tych piątków było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 20.12.2008 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Ja sie odrobinke nie zgodze z Zelijka w kwestii pana płotowego u nas robił płot mega długo no ze 3 miesiace jak nie dłuzej. A i miał sie na poprawki pojawic ale nie dotarł juz ze 3 miesiace pomimo umawiania sie na konkretny dzien typu oki bede w piatek. Fakt nie okreslił piatek którego to moze sie jeszcze w jakis pojawi:) No ale od hm...... października chyba pare juz tych piątków było. No u nas bylo wszystko bardziej niz dobrze, a polecony byl przez forumowicza ktory tez z niego zadowolony. Dlatego pisalam, ale moze odezwa sie jeszcze jacys, to obraz bedzie lepszy. Wiem, ze jakis czas Pan Wiktor mial problem z pracownikiem, ale juz n nim nie wspolpracuje, wiec nie wiem... Tak to juz jest, u nas ten od glazury ktory z kolei u Waszej rodziny sie spisal na medal, strasznie nawalil. Na pewno kazdy poleca z wlasnego doswiadczenia, a nasze w przypadku ogrodzenia bylo swietne. Przykro mi jesli u Was cos poszlo nie tak. Warto wspomniec i taka opinie. p.s. Mieszkacie juz??? O rany co ja widze, corcia jest??? To gratuluje bardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gildor 20.12.2008 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 No u nas bylo wszystko bardziej niz dobrze, a polecony byl przez forumowicza ktory tez z niego zadowolony. Dlatego pisalam, ale moze odezwa sie jeszcze jacys, to obraz bedzie lepszy. Wiem, ze jakis czas Pan Wiktor mial problem z pracownikiem, ale juz n nim nie wspolpracuje, wiec nie wiem... Tak to juz jest, u nas ten od glazury ktory z kolei u Waszej rodziny sie spisal na medal, strasznie nawalil. Na pewno kazdy poleca z wlasnego doswiadczenia, a nasze w przypadku ogrodzenia bylo swietne. Przykro mi jesli u Was cos poszlo nie tak. Warto wspomniec i taka opinie. p.s. Mieszkacie juz??? O rany co ja widze, corcia jest??? To gratuluje bardzo! to ja odpowiem za żonę generalnie ogrodzenie jest ok. życzyłem sobie kilka poprawek, bo podmurówka popękała na słupkach w kilku miejscach (po zimie, mroźnej i śnieżnej, będzie trzeba murek odbudować) i furtka jest tak zrobiona, że można rękę włożyć i otworzyć wewnętrzną klamkę. to są detale, które Pan Wiktor obiecał zrobić. umawiałem się raz, drugi, trzeci i się juz wkurzyłem. olałem. zanim dostał pieniądze, przychodził z dnia na dzień na poprawki. oprócz tych drobiazgów ogrodzenie jest solidne i bardzo ładne. ale fakt, że robota trwała ze 3 m-ce, to też paranoja. zwyczajnie robił kilka robót naraz i tyle. to jest złe w jego wykonaniu. mieszkamy już a córcia to jest, ale w drodze 5.01 mamy rozwiązanie...mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.12.2008 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 No to kciuki trzymam za dziewczyny. A ja wciaz nie moge sie zorietowac gdzie sie wybudowaliscie, pomimo tego, ze Twoja zona mi tlumaczyla. Zawsze jak jade ta ulica gapie sie dookola co by Gildorow zobaczyc ale jeszcze nie zobaczylam... No to moze na lato do nas wpadniecie jak juz corcia bedzie wieksza. Wszystkiego dobrego dla Was i Wesolych Swiat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gildor 21.12.2008 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 No to kciuki trzymam za dziewczyny. A ja wciaz nie moge sie zorietowac gdzie sie wybudowaliscie, pomimo tego, ze Twoja zona mi tlumaczyla. Zawsze jak jade ta ulica gapie sie dookola co by Gildorow zobaczyc ale jeszcze nie zobaczylam... No to moze na lato do nas wpadniecie jak juz corcia bedzie wieksza. Wszystkiego dobrego dla Was i Wesolych Swiat! dzięki wzajemnie które nasz obejście? tylko na naszym terenie stoi plac zabaw z huśtawkami i zjeżdżalnią i domkiem jeśli chodzi o glazurnika, to też u nas robił i z samej roboty jestem bardzo zadowolony, ale tu znowu był pech dot. czasu wykonania... nie przychodził, a jak przychodził, to na 5 godzin. szkoda, bo robotę robił rewelacyjnie. jak mu podziękowałem w końcu i wziąłem kogoś innego, to terminowo miałem szybko, ale na robotę do dziś przeklinam. łazienka to porażka szkoda że tamten nie robił mi głównej łazienki a ten drugi małej mniej miałby do spieprzenia cóż, takie życie inwestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.12.2008 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 No latem pogadamy. Podobno do Was mam przez pole, tyle, ze nie wiem jeszcze ktore. Nic juz nie mow o wykonawcach, dobrze, ze mamy to juz za soba. Pare bylo superowych a pare - chcemy zapomniec juz na zawsze. Ale to chyba wiekszosc tak ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 22.12.2008 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Tak to juz jest, u nas ten od glazury ktory z kolei u Waszej rodziny sie spisal na medal, strasznie nawalil. A ci glazurnicy to zasadnioczo ogólnie jakas tragedia. Najgorsza "nacja" fachowców jacy byli na naszej budowie. Mieliśmy jednego z polecania (robił glazury, podwieszał sufity, instalował drzwi...taki od A do Z). Młody chłopak, głowa pełna pomysłów, proponował rózne nowoczesne rozwiązania. Widziałem trzy domy robione przez niego w tym w jednym byli własciciele. Robora rewelacja. Nie mogli się go zachwalić. Przylazł do nas. Pracował przez tydzień po 3-4 h dziennie. Potem nie było go tydzień. Telefon milczał. Sam po tygodniu przyznał, że tak pochlał w niedziele, że obudził się we środę. Ale przyjąłem jak syna marnotrawnego BŁĄD ! Następnego dnia bylismy na budowie i żona delikatnie, po cichutku coś paluszkiem pokazała, że tu jakoś coś jej nie pasi. I pan glazurnik wpadł w taki szał (prawdopodobnie się nie dochlał), że nie wiedziałem czy najpierw wieprdzieli mi czy żonie . A nie był raczej z mojej kategorii wagowej a jako pomocnika miał młodego troglodytę -niemowę o twarzy niezmąconej myślą. Chora sytuacja.Czegoś takiego na własnej budowie nie przezyłem. Powiedział ogólnie, że ma roboty dość i pakuje manatki.Po chwili się zastanowił i stwierdził, że jednak zostaje ale pod warunkiem.....nie zwracamy mu uwagi, nie ma ani jednego odstępstawa od umowy (czyli jakbyśmy chcieli jedną płyteczkę więcej lub mnie lub kontakcik w innym miescu to nawet za dopłatą to nam nie zrobi). Przypomniał soboie także, że mamy kiepskie płytki bo mozaikę a on nie lubi jej kłaść (o mozaice wiedział 3 mc przed robotą). Ogólnie zaczął stawiac tyle warunków, że go wyje!@#$%. Teraz mamy nowych, poleconych, grzecznych....ale tez nie lubią jak się im uwagę zwraca. Mili są ale obrażalscy. Ostatnio usłyszałem, że im przykro, jak inwestor nie ma zaufania do pracownika. Łza mi wtedy w oku staneła . Wszystkim Wam jak najmniej partaczy, idiotów i troglodytów na budowie i wszystkiego Naj Naj Naj !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 23.12.2008 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2008 Tak to juz jest, u nas ten od glazury ktory z kolei u Waszej rodziny sie spisal na medal, strasznie nawalil. A ci glazurnicy to zasadnioczo ogólnie jakas tragedia. Najgorsza "nacja" fachowców jacy byli na naszej budowie. Mieliśmy jednego z polecania (robił glazury, podwieszał sufity, instalował drzwi...taki od A do Z). Młody chłopak, głowa pełna pomysłów, proponował rózne nowoczesne rozwiązania. Widziałem trzy domy robione przez niego w tym w jednym byli własciciele. Robora rewelacja. Nie mogli się go zachwalić. Przylazł do nas. Pracował przez tydzień po 3-4 h dziennie. Potem nie było go tydzień. Telefon milczał. Sam po tygodniu przyznał, że tak pochlał w niedziele, że obudził się we środę. Ale przyjąłem jak syna marnotrawnego BŁĄD ! Następnego dnia bylismy na budowie i żona delikatnie, po cichutku coś paluszkiem pokazała, że tu jakoś coś jej nie pasi. I pan glazurnik wpadł w taki szał (prawdopodobnie się nie dochlał), że nie wiedziałem czy najpierw wieprdzieli mi czy żonie . A nie był raczej z mojej kategorii wagowej a jako pomocnika miał młodego troglodytę -niemowę o twarzy niezmąconej myślą. Chora sytuacja.Czegoś takiego na własnej budowie nie przezyłem. Powiedział ogólnie, że ma roboty dość i pakuje manatki.Po chwili się zastanowił i stwierdził, że jednak zostaje ale pod warunkiem.....nie zwracamy mu uwagi, nie ma ani jednego odstępstawa od umowy (czyli jakbyśmy chcieli jedną płyteczkę więcej lub mnie lub kontakcik w innym miescu to nawet za dopłatą to nam nie zrobi). Przypomniał soboie także, że mamy kiepskie płytki bo mozaikę a on nie lubi jej kłaść (o mozaice wiedział 3 mc przed robotą). Ogólnie zaczął stawiac tyle warunków, że go wyje!@#$%. Teraz mamy nowych, poleconych, grzecznych....ale tez nie lubią jak się im uwagę zwraca. Mili są ale obrażalscy. Ostatnio usłyszałem, że im przykro, jak inwestor nie ma zaufania do pracownika. Łza mi wtedy w oku staneła . Wszystkim Wam jak najmniej partaczy, idiotów i troglodytów na budowie i wszystkiego Naj Naj Naj !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 26.12.2008 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2008 Az tak sie przejedli, ze nikt nawet nie zaglada.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emil_d 28.12.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Dzięki za info Jeszcze raz dziękuję za porady - dokumenty złożone. Pozostało czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gildor 30.12.2008 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 Jeszcze raz dziękuję za porady - dokumenty złożone. Pozostało czekać ja dziś odebrałem uff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 30.12.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 no tak, albo wszyscy wyjechali, albo pokończyli budowy i czekają na uprawomocnienie się decyzji i o budowaniu juz nikt nie chce rozmawiać? i jest jeszcze trzecia opcja, która notabene mnie dotyczny już mam tak dosyć tej budowy, że przez święta chciałam o niej zapomnieć ale zatęskniło mi się za Wami ... ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gildor 30.12.2008 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emil_d 30.12.2008 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 albo zasuwają na budowie Ja dzisiaj położyłem płytki ceramiczne w kotłowni, bo głupio wyglądała pompa ciepła wśród odrapanych ścian. Jutro będę montował anemostaty, trochę posprzątam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 30.12.2008 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2008 albo zasuwają na budowie Ja dzisiaj położyłem płytki ceramiczne w kotłowni, bo głupio wyglądała pompa ciepła wśród odrapanych ścian. Jutro będę montował anemostaty, trochę posprzątam... jutro a te płytki po to by było na czym tańczyć? a taniec będzie przy zakładaniu anemostatów? przed imprezą nie sprzątaj, lepiej po a tak na poważnie to mój mąż też codziennie od rana do wieczora coś tam działa, ale ja przez kilka dni mam alergię na budowę i nawet go nie kontroluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.