Karorka 01.06.2005 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 a propos kradziezy odpukac ale nam jak do tej pory nic nie zginelo choc na razie moze nie ma tez nic specjalnie cennego ale ludziom to sie wszystko przydaje ale chcialam napisac jakie my mielismy zdarzenie - ktoregos dnia bylismy na pietrze i cos tam sobie ustalalismy w jednym z pokoi dosyc oddalonym od schodow (bo nasz dom niestety dlugi ) a ja zostawilam torebke zaraz przy schodach w pewnym momencie zauwazylam katem oka na korytarzu jakis oddalajacy sie cien, pomyslalam ze to kot ktory nas czasami odwiedza tym bardziej ze nie slyszelismy zadnych odglosow - wygladam a tam facet - okazalo sie ze to Ukrainiec ktory szuka roboty - przynajmniej tak twierdzil i wygladal poczciwie ale jak bylo naprawde? - nic sie nie stalo ale gdybym nie zauwazyla to nie wiem czy moja torebka nie powedrowalaby razem z nim bo jednak jakos dziwnie cicho szedl sie o ta robote zapytac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.06.2005 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Ooo a to niespodzianka No i powodzenia w wyborze. Skorzystałem również z telefonów, które dostałem od Marcina - te działki naprzeciwko was facet jeszcze drożej ceni niż nam mówiliście -rzeczywiście aż tak bardzo nie zależy mu na ich sprzedaży Faktycznie duzo krzyczy!!!! Natomiast na tyle, na ile go poznalam, to ceny nie opusci........ Mozesz sprobowac poszukac jeszcze jednego wlasicciela......kiedys nawet mielismy numer do niego.........poszukam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.06.2005 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 UWAGA ZŁODZIEJE!!!!!!!!! Wiecie co nam się dzisiaj przytrafiło? około 21 zadzwonił sąsiad że po naszej działce kręcą się jakieś podejrzane typy. Zadzwoniłam na policję na komendę w Babicach a mój mąż wsiadł w samochód i pojechał. Bardzo się denerwowałam, bo co on sam by zrobił? jeszcze nie wrócił, ale już wiem, że policja przyjechała, gości już nie było, wg męża nic nam nie zginęło, ale czuję się jakoś nieswojo. Tak było do tej pory sielsko - nic się nie działo, przez całą zimę nic nie zginęło, a teraz na chwilę przed podłączeniem alarmu takie rzeczy! Ale jaka jest alternatywa - spać na budowie? ubezpieczyć takiego stanu surowego chyba się nie da - a może się mylę? z Solidem też chyba na tym etapie nie mogę podpisać umowy? Nie wiem co robić - spać spokojnie to chyba przez najbliższe tygodnie nie będę. Całe szczęście że zdecydowaliśmy się na instalację alarmową (robił Zbych - super kontakt, polecam), ale i tak podłączenie dopiero po oknach... Jak Wy rozwiązaliście tę sprawę? Ankalenka wspoczluje!!!! Najwazniejsze, ze masz czujnych sasiadow..... U nas, odpukac, spokoj........jak na razie oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.06.2005 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 ozzie, dranie są wszędzie, niezależnie od kraju. ciąg dalszy historii ze złodziejami: dzisiaj rano dzwoni do mnie pan z solida, przypominając że w zeszłym roku zostawiał ofertę ochrony..... zbieg okoliczności? Jakos nie chce mi sie wierzyc w takie zbiegi okolicznosci........ u moich rodzicow bylo podobnie, najpierw okradli dom, a potem pojawili sie panowie z ochrony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekSw 02.06.2005 04:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 A macie namiary na kogoś w Borzęcinie, kto sprzedaję? Czy w Borzecinie tez powstaja takie osiedla jak w Koczargach, Klaudynie itp.? A co myślicie o Zalesiu (pomiedzy wojcieszynem a Borzęcinem)? Tam jest działeczka ale pomiędzy starymi chałupami. W sumie Zalesie to jedna chałupa i domy po bokach. A pamiętam, jak - ze 12-13 lat temu kolega chciał kupić działkę w Koczargach, prosił, żebym popytał, zaprowadziłem go do gospodarza, no i działka się podobała bardzzo, ale nie kupił, bo za droga była - bodajże po 8USD/m2. Jeszcze 3 lata temu Borzęcin był tańszy, teraz i tam windują już ceny. Teren się zapełnia i trudno Ci będzie znaleźć coś znacznie tańszego, niż średnia za metr w danym terenie. A jak będzie znacznie tańsze, to może być z jakimś haczykim - rura z paliwem do Płocka, linia WN, problemy z mediami. Staraj się już na etapie zakupu sprawdzić, czy nie będzie problemu z podłączeniem mediów. Mogą biec zaraz po drugiej stronie ulicy, ale np. sąsiad nie wyrazi zgody na wcinkę w gazociąg albo wpięcie do słupa który jest na jego posesji. A na pewnym etapie prac gazownia, czy ZE zażądają od ciebie zgody notarialnej sąsiada na wcinkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agrazia 02.06.2005 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Agrazia a interesuja Cie dzialki tylko w okolicach Babic czy inne okolice tez wchodza w rachube Dziękuję bardzo za informacje, ale raczej nastawiona jestem na Stare Babice, Truskaw czyli ta część okolic Warszawy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdziebdzio 02.06.2005 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Agrazia przeszkadzajka dobrze napisala. Ja kupilam dzialke w Borzecinie Duzym 100zl/metr (to jest juz Topolin) pod koniec marca. Kupilismy przez Agencje Ranczo 7229582. Zadzwon do nich, mozesz powolac sie na nas (Ewelina Andruszkiewicz) na pewno Ci cos zalatwia. Gosc od ktorego kupilismy bedzie sprzedawal wiecej dzialek (na przeciwko mnie ) moze bedziemy sasiadkami Media sa blisko, w sumie wyszlo nam ze z podciagnieciem gazu 180 metrow) nie zaplacimy za media wiecej niz 10 tys.!! Bez kanalizy ,ale ta ma ponoc dojsc do nas za 4 lata. pozdrawiam i jak chcesz wiecej info to pisz na moja skrzynke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 02.06.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Agrazia, Ja bym w Borzecinie nie kupil - za daleko. I nie to zebym byl uprzedzony do tej miejscowosci - po prostu dla mnie za daleko. Ale jesli chcesz sie w gluszy zaszyc to i za Lesznem bedzie OK, natomiast jezeli jestes zwiazana z Warszawa, musisz codziennie tam do fabryki jezdzic, porozwozic dzieciaki po szkolach przedszkolach, chcesz prowadzic bujne zycie towarzyskie - odleglosc do Borzecina to dosyc skutecznie moze stlumic. Najlepiej porozmawiaj z ludzmi z grupy Kampinoskiej jak im sie mieszka, jakie maja problemy ...co im doskwiera. Z rezerwa podchodzilbym do hurraoptymizmu osob, ktore dopiero co kupily dzialki i jeszcze nie mieszkaja ... Poza tym jak widac Borzecin wcale juz nie jest taki tani .... Nie widzac obu dzialek TOPOLIN/OZAROW (tak tylko na mape patrzac) to wybralbym dzialke w Ozarowie, przy dzielnicy willowej w miescie gdzie masz szkoly, przedszkola, chodniki, latarnie, sklepy na miejscu, pociag niedaleko. I jeszcze mala kalkulacja na koniec. Zakladajac ze kupujesz dzialke 15 km "dalej" - dziennie daje to 30 km. 2 samochodzy - 60 km 22 dni/msc - 1320 km 10 ltr/100 km - 40 zl 13,2 * 40 = +- 720 zl / msc 12 * 720 = 8600 zl / rok To tylko benzyna - dodajac inne wydatki - 10000 zl Dzialka blizej o 15 km drozsza o 40 000 zl "zwroci" sie po okolo 4 latach. Oczywiscie zaraz sie podniosa glosy ze mozna 1 samochod, ze mniej pali ..ze na gazie ropie wodzie ??? taniej .... Dodajac do tego wyjazdy po dzieciaki, jakies ich odbieranie i zawozenie, angielskie francuskie, aerobiki, baseny, treningi karate, kina, teatry, knajpy i powroty taksowkami wyjdzie pewnie z 15000 wiecej rocznie. uuuuuuu moj post zrobil sie dluzszy niz droga do Leszna Ja Borzecinowi mowie NIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 02.06.2005 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Wreszcie ktoś popiera moją teorię. Z Babic mam 3 autobusy. Trochę to trwa, ale jadę. Pracuję w ścisłym centrum Warszawy. Jeśli samochód, ponad 20 zł dziennie na parkomat. Rocznie conajmniej 6000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 02.06.2005 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 jprzedworski, to idzmy za ciosem i popuscmy wodze fantazji ... jest rok 2007 - metro przy Hucie Warszawa ruszylo ja to panie z Klaudyna daleko nie mam ...budze sie o 4:00 rano ...jem obiad i wsiadam w 712 - 15 minutek i juz w metrze siedze - metro ma najlepszy transport - pozniej jade na gdanski - jest 4:30 rano i juz w robocie jestem - gole sie, jem kolacje i ide spac dla osoby, ktora zgadnie z jakiego filmu wplotlem texty - nagroda komunikacyjna A tak na powaznie - mam nadzieje, ze metro przy hucie mocno poprawi nasza sytuacje komunikacyjna - licze ze powrot ze "scislego centrum" metrem + 712 zajmie okolo 35 minut. A moze versja LUX - metro + motorower parkowany pod stacja to moze nawet 5 minut mniej. BTW: ile jedziesz do pracy i z ?? tak srednio ...? Yoric Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 02.06.2005 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Autobusami jadę nieco ponad godzinkę. Z dojściem 1:15 - 1:20, a do rynku w Babicach mam 10 minut.Ale dopiero od kilku dni tam mieszkam, muszę przećwiczyć różne warianty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agrazia 02.06.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Hej. To troche mnie zbiliście z tropu. Myślałam ze jednak lepiej jest kupić tańszą działkę ale dalej, ale jednak jak policzę lub posłużę się przykładem w powyższym poście, koszty tzw. eksploatacji - późniejsze, to chyba zaczynam skłaniac sie do działek drozszych ale bliżej warszawy. (zawsze lepiej szybciej spłacac kredyt niż żeby tę kasę zżerała eksploatacja). Przeraża mnie tylko fakt że zapłace 150 tys. za działkę (min.) plus budowa. Czyli 400 albo i więcej. Mam co prawda nadzieję ze kiedys pewna nieruchomość rodzinna spłaci mi ten kredyt, ale na dwoje babka wróżyła. Czy ktoś kupił drogą działkę i zbudował dom - wszystko z kredytu? A moze ktos ma namiary na działki w okolicach z Warszawy na trasie do Starych Babic, Koczarg lub tez na trasie do Truskawia lub tez na trasie Łomiankowskiej, ale w cenie do max. 120 zł/metr? Czy takie jeszcze się zdażają? Jesli tak to prosze o info na priva. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agrazia 02.06.2005 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 sorry, za błąd ortograficzny: zamiast zdażaja powinno być zdarzają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 02.06.2005 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Agrazia, Niestety tyle (100Tys ) te dzialki musza kosztowac. Sama podliczylas, ze dom z dzialka bedzie kosztowal okolo 400 tys. a mieszkanie na Bemowie 70 m2 z garazem - nowe, bez podlog, drzwi wewn i bialego montazu - 300 tys. Przy domu 150 m2 "zyskujesz" okolo 200 tysiecy. A mieszkasz u siebie ..masz dzialke, ogrodek spokoj i bez sasiadow za sciana, nie musisz walczyc o miejsce do zaparkowania itepe itepe. Ja zdecydowalem sie na budowanie bo wyszlo mi ...najtaniej (przynajmniej na papierze ) W Lomiankach jest jeszcze drozej - znajomy wlasnie kupil dzialke - niecale 330 m2 kosztowala 70 000 zl. Ja nie zdecydowalbym sie brac kredytu na calosc (400 tys) ..ale jezeli masz jakies nieruchomosci w zanadrzu ... . Pojedz do Ozarowa - dzialeczka 700 m2 za 70 tysiecy wyglada kuszaco ...wolalbym chyba Ozarow niz te Lomianki (szeregowiec) mojego qmpla. Yoric Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 02.06.2005 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Ożarów nie jest zły. teraz jest tam spory ruch tranzytowy, ale po zbudowaniu "autostrady", czy jak to tam nazwać, powinno się zrobić spokojniej. A Łomianki to cały czas kocioł. Sam się zastanawiałem nad Ożarowem, była ładna działka przy Rolnej, potem inna po drugiej stronie torów. Kwirynów przeważył, choć to tylko 600m kw. bo na więcej nie starczyło. I rodzina bliżej (brat żony mieszka za laskiem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agrazia 02.06.2005 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Yoric, 100 tys. to ja mogę zapłacić, nawet 120 bym jakoś przełknęła, ale 150 to juz jakoś dużo, a tyle mniej wiecej kosztują działki w tych okolicach, czyli w Klaudynie, Kwirynowie, Janowie, babicach, koczargach itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 02.06.2005 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Agrazia, Jedyne co jeszcze ew. mozesz rozpatrzec to ....kupno domu razem z dzialka. ZALETY: + zazwyczaj takie 2 w jednym kosztuja mniej niz mialabys kupowac dzialke i budowac sie na niej + mozesz od razu zamieszkac + mozesz od razu sprzedac/wynajac swoje dotychcczasowe mieszkanie + jest ..chyba ?? mniejszy popyt na takie domy ---> cena + bierzesz 1 kredyt (nie wiem jak to jest z branim kolejnych kredytow, najpierw dzialka, pozniej budowa) + nie uzerasz sie kilka lat z budowa, papierami, podlaczaniem mediow + masz zagospodarowana dzialke a nie krajobraz ksiezycowy jak to po budowie + najczesciej jest jakas infrastruktura (drogi, chodniki) a nie dom w szczerym polu z blotnista droga dojazdowa WADY: - trudno znalezc cos na miare ....a to domek nie taki ...a to dzialka ..a to sasiedztwo ... - zazwyczaj gorszy stan techniczny budynku - roznego rodzaju "miny" typu woda w piwnicy, dym z komina na poddaszu, sabaty, czarne msze za plotem Jesli nie masz gdzie mieszkac : poszukalbym jakiegos malego domku na ladnej dzialce i zamieszkal w nim a po otrzymaniu spadku przebudowal Jesli masz jakis kat poszukalbym ladnej dzialki i po otrzymaniu spadku ruszyl z kielnia na mury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agrazia 02.06.2005 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 chyba drugi wariant. kupie działke i poczekam (co prawda nie na spadek, ale na sprzedaz innej nieruchomości - rodzinna współwłasność) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 02.06.2005 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Sąsiedztwo jest zawsze niewiadomą. Ja mam pusto dookoła, a kto będzie w przyszłości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekSw 02.06.2005 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 Yoric, 100 tys. to ja mogę zapłacić, nawet 120 bym jakoś przełknęła, ale 150 to juz jakoś dużo, a tyle mniej wiecej kosztują działki w tych okolicach, czyli w Klaudynie, Kwirynowie, Janowie, babicach, koczargach itp. Agrazia, a może jednak zbyt szybko sie łamiesz, przecież chyba dopiero zaczęłaś szukać. Ktoś, nie wiem, czy nie ozzie pisał o jakiś tańszych działkach chociażby w Zielonkach. Z mediami też trochę niektórzy przesadzili. Nie wiem, czy oglądałaś tą działkę koło mnie, ale tam np. elektrownia ze względu na perspektywy dalszego przedłużenia podciągnie mi pod działkę na własny rachunek (wszystkie papiórki już są, czekam na realizację), gaz 35 PLN/m2, niebawem szpadle w ruch, kanaliza przy działkach, jak sie poszuka i pobiega, to naprawdę można bez żadnych kombinacji i przekrętów, a jednocześnie niedrogo rozwiązać wiele takich spraw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.