smok74 16.10.2005 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Mam w pracy znajomego z klaudyna ( mieszka tam z dziada pradziada) - troszke sie orientuje w sytuacji - ma tez chyba swoja ziemie - spytam Jezeli chodzi o inne miejsca - polecam kwirynow - w kaludynie wcale taniej ci nie sprzedadza - chyab ze ze stawem ktory trzeba zasypac:))). Spytaj na Sienkiewicza 102 w Starych Babicach - moze maja dzialki do sprzednaia w Kwirynowie - jesli nie to maja sasiadow z "pola" i moze cie do kogos pokieruja. A oferty w Agencjach faktycznie liche...wlascicele dzialek wola sprzedawac na wlasna reke. Pozatym zasada jest taka agencja w pierwssej kolejnosci wpycha ci dzialki najgorsze - lepsze zostaja dla klientow najbardziej wymagajachcyh... Pozdrawiam Pawel Niedziejko dzięki jeśli możesz spytac to super! mój mail [email protected] i musimy w takim razie i Kwirynów zwiedzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_kwirynow 16.10.2005 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Mam w pracy znajomego z klaudyna ( mieszka tam z dziada pradziada) - troszke sie orientuje w sytuacji - ma tez chyba swoja ziemie - spytam Jezeli chodzi o inne miejsca - polecam kwirynow - w kaludynie wcale taniej ci nie sprzedadza - chyab ze ze stawem ktory trzeba zasypac:))). Spytaj na Sienkiewicza 102 w Starych Babicach - moze maja dzialki do sprzednaia w Kwirynowie - jesli nie to maja sasiadow z "pola" i moze cie do kogos pokieruja. A oferty w Agencjach faktycznie liche...wlascicele dzialek wola sprzedawac na wlasna reke. Pozatym zasada jest taka agencja w pierwssej kolejnosci wpycha ci dzialki najgorsze - lepsze zostaja dla klientow najbardziej wymagajachcyh... Pozdrawiam Pawel Niedziejko dzięki jeśli możesz spytac to super! mój mail [email protected] i musimy w takim razie i Kwirynów zwiedzić Jesli sei faktycznie wam nie spieszy to rozejrzyjcie sie za dzialkami w janowie (miedzy kwirynowem a klaudynem) - szykuje sie tam duzo ziemi do "odrolnienia" - tylko z tego co slyszalem gmina zada duzej diaceny od miejscowych rolnikow (cos kolo 40-50 dolarow za metr) tak wiec dzialki beda drogie. Pozdrawiam Pawel N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 18.10.2005 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 i tyle wolnych działek widać pomiędzy rozpoczętymi budowami... jak dotrzeć do właścicieli??? Te "wolne działki" są bardzo mylące. Koło nas są same "wolne", czyli niezabudowane i też stramy się dotrzeć do właścicieli, bo chcemy stworzyć KPN, czyli Komitet Powszechnego Nacisku na gazownię. Gaz nam potrzebny, a jeden dom to nie jest dla nich klient. Do kogo dotrzemy, twierdzi, że będzie z pewnością budować, ale za 3-4 lata. Szlag by to trafił. A chętnych do sprzedaży też nie spotkaliśmy. Tu jest na prawdę nieźle. Mam na myśli Kwirynów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekSw 18.10.2005 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 i tyle wolnych działek widać pomiędzy rozpoczętymi budowami... jak dotrzeć do właścicieli??? Te "wolne działki" są bardzo mylące. Koło nas są same "wolne", czyli niezabudowane i też stramy się dotrzeć do właścicieli, bo chcemy stworzyć KPN, czyli Komitet Powszechnego Nacisku na gazownię. Gaz nam potrzebny, a jeden dom to nie jest dla nich klient. Do kogo dotrzemy, twierdzi, że będzie z pewnością budować, ale za 3-4 lata. Szlag by to trafił. A chętnych do sprzedaży też nie spotkaliśmy. Tu jest na prawdę nieźle. Mam na myśli Kwirynów. Zawsze można na własną rękę przedłużyć linię - gazownia chętnie przejmie, a i Ci co będą "za 3-4 lata budować" łaskawym okiem popatrzą z boku na inwestycję sąsiadów jeleni-deperatów. Kochana polska rzeczywistość i wbrew deklaracjom o ułatwieniach robi się coraz gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 18.10.2005 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Zawsze można na własną rękę przedłużyć linię - gazownia chętnie przejmie, a i Ci co będą "za 3-4 lata budować" łaskawym okiem popatrzą z boku na inwestycję sąsiadów jeleni-deperatów. Kochana polska rzeczywistość i wbrew deklaracjom o ułatwieniach robi się coraz gorzej. A tak! Gazownia mi to zaproponowała. Za drobne 17 tys. zł. Jak znajdę wykonawcę, pewnie zjadę niżej, ale to i tak nie dla mnie. Za wodociąg, który sam położyłem, gmina mi zwróciła, z gazem już tak łatwo nie pójdzie. A ja teraz jeszcze pracy nie mam, bo konkurencja wlazła i nas wykosiła. Teraz doradzam ludziom, jak się zabezpieczyć przed taką sytuacją, jak moja i pomnażać swoje pieniądze - wykład za darmo. Całkiem poważnie. Tyle lat dostarczałem bankom systemy do pomnażania pieniędzy (informacje, analizy itp.), że może pora coś z tego mieć. Na razie zaczynam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DMK 18.10.2005 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 szukam w naszej okolicy domu z brazowa dachowka celtycka BRAAS'a w powloce Lumino. czy ktos z Was ma? lub tez jakis sasiad? z gory dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karorka 18.10.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 Zawsze można na własną rękę przedłużyć linię - gazownia chętnie przejmie, a i Ci co będą "za 3-4 lata budować" łaskawym okiem popatrzą z boku na inwestycję sąsiadów jeleni-deperatów. Kochana polska rzeczywistość i wbrew deklaracjom o ułatwieniach robi się coraz gorzej. swietnie to ujales - my jestesmy takimi jeleniami co prawda u nas na razie i tak nie ma z kim rozmawiac o ewentualnej partycypacji w kosztach bo dzialki nie maja docelowych wlascicieli chociaz z drugiej strony pewnie gdybym miala budowac za pare lat to tez nie chcialabym inwestowac w cos z czego na razie nie bede korzystac i tez patrzylabym laskawym okiem na sasiadow - jeleni i tak naprawde winnym jest tu gazownia a nie sasiedzi dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 18.10.2005 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Nie jestem pewien, czy zawsze. Nasze działki są ze scalenia gruntu, przewidziane pod osiedle, wodociąg w planach. Gmina pobrała na to konto opłaty adiacenckie od poprzednich właścicieli. Czyli żadna łaska. Jak jest w innych miejscach, nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jj 18.10.2005 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2005 witam temat stary jak swiat - walkowany zawsze i wszedzie: technologia dwuwarstwowa ( np pustak max 25 cm+styropian12cm) czy tez trojwarstwowa (porotherm 18,8 cm +10 cm styropian i porotherm 8 cm). Osobiscie sklaniam sie ku trojwarstwowej - ceny materialow wychodza identycznie a i z cenami robot mozna ponegocjowac (np porotherma o dlugosci 50 cm z piorem i wpustem bardzo sie latwo murarzom "uklada"). Chetnie bym uslyszal wszelkie za i przeciw - oczywiscie rozwazania na temat zysku na przenikalnosci cieplnej o 0,02 sa dla mnie bez znaczenia. Pozdrawiam Pawel N Trójwarstwowa - ale nośna 25cm. Porotherm słabszy od maxa a chcesz dać tylko 18 cm? I tego styropianu w środek też ze 12cm. Czyli albo trójwarstwowa 25+12+(8?-12) albo dwuwarstwowa 25+12. Ta trójwarstwowa co piszesz to słaba - ani nośna nie za nośna ani ocieplenie nie za bardzo. Karorka, U mnie też z fanatyzmem krucho - szczególnie na koniec sezonu. Pozdrowienia jj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekSw 19.10.2005 05:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 swietnie to ujales - my jestesmy takimi jeleniami co prawda u nas na razie i tak nie ma z kim rozmawiac o ewentualnej partycypacji w kosztach bo dzialki nie maja docelowych wlascicieli chociaz z drugiej strony pewnie gdybym miala budowac za pare lat to tez nie chcialabym inwestowac w cos z czego na razie nie bede korzystac i tez patrzylabym laskawym okiem na sasiadow - jeleni i tak naprawde winnym jest tu gazownia a nie sasiedzi dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja chyba kupię tą działkę przed Wami, przyłącza mam już z głowy. A tak na poważnie, pewnie, że prawo pozwala na takie nadużycia, żeby budować linię dla gazowni (i nie tylko gazowni) i oddawać ją praktycznie za friko. Gazowni też sie nie dziwię - skoro pozwala się jej na takie praktyki, to po co inwestować z własnej kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karorka 19.10.2005 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Nie jestem pewien, czy zawsze. Nasze działki są ze scalenia gruntu, przewidziane pod osiedle, wodociąg w planach. Gmina pobrała na to konto opłaty adiacenckie od poprzednich właścicieli. Czyli żadna łaska. Jak jest w innych miejscach, nie wiem. u nas tez zwracaja, nawet suma jest okreslona 5tys z kawalkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karorka 19.10.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 chyba kupię tą działkę przed Wami, przyłącza mam już z głowy. ta dzialka przed nami to i tak media moze miec bezposrednio z Akacjowej jak kupisz za nami to co innego - kawalek gazociagu juz bedziesz mial Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekSw 19.10.2005 06:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Nie jestem pewien, czy zawsze. Nasze działki są ze scalenia gruntu, przewidziane pod osiedle, wodociąg w planach. Gmina pobrała na to konto opłaty adiacenckie od poprzednich właścicieli. Czyli żadna łaska. Jak jest w innych miejscach, nie wiem. u nas tez zwracaja, nawet suma jest okreslona 5tys z kawalkiem 5 tys.? To ile, jeśli można wiedzieć płacicie za metr? I przez ciekawość, na takiej inwestycji dotowanej przez gminę to łapkę kładzie już EKO, czy możesz np. szukać wykonawcy na własną rękę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przeszkadzajka 19.10.2005 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 jak miło miec sasiada z tyłu:) u nas juz wszystkkie przyłacza i insze cuda porobili jak sie za nami budowali i pozostawiali dla nas wejscia:) A mam pytanko tak z poczatków budowy jak sie umawiamy z ekip to na jakis konkretny termin startu??? Bo wiem ,że ekipy czasem sobie kilka budów w jednym sezonie obskakuja. No wiec jak umówie sie z nimi na kwiecien a nie da sie zaczac z powodu pogody i wszystko sie przesunie a oni już beda mieli na potem jaks inna prace umówiona??? Rozumiem ,że to ich problem nie mój. tylko sie boje zeby potem na 2 fronty nie pracowali troche tu troszke tam;( A wogóle to znów szukamy ekipy ale wciąz mam namiary podane na wiosne, jeszcze raz dziękuje , pewnie jeszcze aktualne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 19.10.2005 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Nie jestem pewien, czy zawsze. Nasze działki są ze scalenia gruntu, przewidziane pod osiedle, wodociąg w planach. Gmina pobrała na to konto opłaty adiacenckie od poprzednich właścicieli. Czyli żadna łaska. Jak jest w innych miejscach, nie wiem. u nas tez zwracaja, nawet suma jest okreslona 5tys z kawalkiem 5 tys.? To ile, jeśli można wiedzieć płacicie za metr? I przez ciekawość, na takiej inwestycji dotowanej przez gminę to łapkę kładzie już EKO, czy możesz np. szukać wykonawcy na własną rękę? Nam gmina zwracała ok 60 zł za metr, ale to się zmienia - inf. p. Kłopotowski - inwestycje w Gminie. Wykonawca (znasz go doskonale: Siek) brał po ok. 40, do tego projekt, geodeta, mapki, pozwolenie na budowę i inne. Wszystko było załatwiane przeze mnie, ECO odebrało inwestycję, gmina zapłaciła - po jakimś czasie (w następnym roku budżetowym). Zacząć trzeba od umowy z Gminą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 19.10.2005 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 ...i to biegusiem, póki można zaklepać refinansowanie w gminie....PozdroJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jj 19.10.2005 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Przeszkadzajka, To nie jest jakaś przeszkoda, że wykonawca kilka budów prowadzi, pod warunkiem, że jest solidny i ma odpowiednią ilość ludzi. Mój wykonawca czekał na nas miesiąc bo nie mieliśmy prądu. Równolegle kończył dwie budowy i kładł gdzieś tynki. Umowę podpisaliśmy w połowie czerwca kiedy było wiadomo, że mamy już prąd i można zacząć. Teraz kończy u nas i ma już nagrane kolejne trzy budowy. Jeśli chodzi o opóźnienia pogodowe to w budownictwie jest to rzecz normalna. W umowie wpisujesz termin rozpoczęcia i klauzulę, że może być przesunięty z powodu złych warunków atmosferycznych lub np trzęsienia ziemi Pozdrawiam jj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przeszkadzajka 19.10.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 Chroń nas panie przed niesolidnymi w takim razie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karorka 19.10.2005 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 dobrze ze chociaz za wodociag czesc zwracaja Nie jestem pewien, czy zawsze. Nasze działki są ze scalenia gruntu, przewidziane pod osiedle, wodociąg w planach. Gmina pobrała na to konto opłaty adiacenckie od poprzednich właścicieli. Czyli żadna łaska. Jak jest w innych miejscach, nie wiem. u nas tez zwracaja, nawet suma jest okreslona 5tys z kawalkiem 5 tys.? To ile, jeśli można wiedzieć płacicie za metr? I przez ciekawość, na takiej inwestycji dotowanej przez gminę to łapkę kładzie już EKO, czy możesz np. szukać wykonawcy na własną rękę? za metr placimy 50 zl + wszystkie pozostale pierdoly wykonawca nasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_kwirynow 19.10.2005 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2005 wczoraj odebralem z gazowni "informacje o mozliwosci podlaczenia do sieci gazowej" - napisali mi ze koszt calkowity inwestycji to ponad 10 tys - z czego szacunkowy koszt finansowania przeze mnie 4700+VAT. Szczerze mowiac poczekam sobie az ktos sie jeszcze na swierkowej zanjdzie...jest tutaj ktos taki:)))? Powstaje pytanie czy musze w takim razie skorzystac calkowicie z uslug gazowni czy tez moge wybrac swojego wykonawce (chodzi mi wspolfinansowanie - tzn z gazownia zaplace 4700 a samodzielnie ponad 10 tys?). W eko Babice sprawa prosta - place calosc a potem mi zwracaja 61 zl od metra. Z woda mam inny problemMusze rozbudowac:- siec wodociagowa (pozwolenie na budowe) -ok 40 m- przylacze (zgloszenie) ok. 10 mchcialbym miec swoja wode do budowyJak najlepiej zrobic? Czy geodeta i projektant techniczny policzy mi za kazda inwestycje oddzielnie czy mozna to jakos potraktowac "lagodniej"?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.