mario1976 08.12.2006 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Yoric - P.e.t.e Dzięki wielkie za pomoc Wiem, że jestem przed budową i "szastam" jeszcze kasą (pewnie niebawem mi przejdzie ) ale nie chaiłem oszczędzać jeśli szalowanie "poprawiłoby" jakość ławy. Z drugiej strony mam takie zboczenie, że sprawdzam w kilku źródłach to co mówią mi fachowcy (budowlańcy, mechanicy i wszelkiej maści specjaliści). No ale uspokoiliście mnie. Zdaje się więc na ekipe w tym temacie. Jeszcze raz dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 08.12.2006 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Dzięki Teraz już jestem pewnien że mają na to miesiąc. SWOJĄ DROGĄ SĄ NA DZIEŃ DOBRY NIEUCZCIWI MÓWIĄC ŻE MAJĄ NA TO 2 MIESIĄCE. Ja też dzwoniłem dziś i dowiedziałem się że mój wniosek dopiero wysłano gdzieś tam do uzgodnienia. Sprawę przejeła Pani Iwona Jadczak, która przez następne dwa tygonie będzie napewno miała okazję mnie dobrze poznać może tylko telefonicznie może nie Gwarantuję że oni też nie byliby zbyt pobłażliwi dla nas gdyby ONI coś od nas chcieli. RenatoS, tak więc trzymaj się dzielnie i pamietaj "albo oni nas albo my ich" . link ja również mam się kontaktować z Panią Jadczak za tydzień i biada im, jeśli chcą ze mną bawić się w pisma urzędnicze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KRAJANKA 08.12.2006 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 NAWIĄZUJĄC DO WCZORAJSZYCH ODPOWIEDZI NA PYTANIE O GEODETĘ STWIERDZAM Z PRZYKROŚCIĄ ŻE ŻYJĘ W ŚRODOWISKU ZIERZĄT -NIE LUDZI!!!MIAŁAM OKAZJĘ KORZYSTAĆ Z USŁUG GEODEZYJNYCH PANA DOMINIKA I JESTEM Z TEGO POWODU ZADOWOLONA. MOŻE RZECZYWIŚCIE JEDYNYM PROBLEMEM PANA DOMINIKA JEST TO, ŻE ZAMIAST ZAJMOWAĆ SIĘ WYŁĄCZNIE SPRAWAMI GEODEZYJNYMI ŚWIADCZY TEŻ USŁUGI DORADZTWA W SPRAWACH WYKRACZAJĄCYCH POZA GEODEZJĘ. MOŻE GDYBY LUDZIE WIEDZIELI W JAKIEJ SPRAWIE PRZYCHODZĄ NIE BYŁOBY TEGO PROBLEMU!!!!JEŚLI CHODZI O TELEFONY TO PODSTAWOWE INFORMACJE MOŻNA UZYSKAĆ DZWONIĄC DO BIURA A NIE KONIECZNIE Z KAŻDĄ PIERDOŁĄ DO GEODETY!!!MAM OSOBISTĄ PROPOZYCJĘ DO DITU:IDŹ PO ROZUM DO GŁOWY!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yoric 08.12.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Krajanka, Ubawil mnie Twoj post ...heheheh ...bo ludzie od geodety oczekuja uslug geodezyjnych wykonanych terminowo - i tylko tyle. Idac do kogos po mape oczekuje mapy a nie wyleczenia mnie z klopotow sercowych czy innych.....A Ty tu wpadasz ...do zwierzat jakichs nas porownujesz ......Zastanawia mnie rowniez zacieklosc, z jaka bronisz obcego ??? Ci czlowieka...Masz cos do Ditu to wal do niego na priva a nie na kanale gdzie go nigdy nie bylo - i tak nie przeczyta tutaj. I nie krzycz tak. Mimo wszystko pozdrawiam, Y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pjj 08.12.2006 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Krajanka, Rozbawil mnie Twoj post. Zwazywszy, ze to Twoj 1-szy post na forum.Jakos malo on jest wiarygodny. Prawie kazdy z nas zaczynal swoja obecnosc na forum budowlanym od zadawania pytan odnosnie budowania, a nawet niekiedy przedstawiajac sie pozostalym uzytkownikom forum. Ale na pewno nie zaczynal od zacietrzewienia w obronie niesolidnego uslugodawcy. Koncze gdyz szkoda mi czasu na dalsza wypowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pjj 08.12.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Psa mojego kolegi "zwinelo" z tego swiata w 2 dni Moj kumpel rowniez stracil psa w ten sposob i tez w 2 dni. A raczej w 1,5 dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KRAJANKA 08.12.2006 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ OBRAZIŁAM! NA CODZIEŃ PRACUJE W PODOBNEJ BRANŻY JAK TA I WIEM JAK BARDZO LUDZIE POTRAFIĄ TAKIMI KOMENTARZAMI ZATRUĆ KOMUŚ ŻYWOT. PJJ- WCZEŚNIEJ NIE PISAŁAM BO RÓWNIEŻ SZKODA MI BYŁO CZASU NA TAKIE WYPOWIEDZI JAK TWOJA POZDRAWIAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario1976 08.12.2006 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 PRZEPRASZAM JEŚLI KOGOŚ OBRAZIŁAM! NA CODZIEŃ PRACUJE W PODOBNEJ BRANŻY JAK TA I WIEM JAK BARDZO LUDZIE POTRAFIĄ TAKIMI KOMENTARZAMI ZATRUĆ KOMUŚ ŻYWOT. PJJ- WCZEŚNIEJ NIE PISAŁAM BO RÓWNIEŻ SZKODA MI BYŁO CZASU NA TAKIE WYPOWIEDZI JAK TWOJA POZDRAWIAM Myślę, że nie ma powodu aby się tak denerwowac i KRZYCZEĆ (wyłącz capsLocka). Nie widze powodu aby ktoś niezadowolony (a takich była większość) nie podzielił się informacją o nierzetelnym (jego zdaniem) wykonawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maximus. 08.12.2006 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Myślę, że nie ma powodu aby się tak denerwowac i KRZYCZEĆ (wyłącz capsLocka). Nie widze powodu aby ktoś niezadowolony (a takich była większość) nie podzielił się informacją o nierzetelnym (jego zdaniem) wykonawcy. Popieram Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pjj 08.12.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Krajanka: skoro nie masz czasu na wypowiedzi przeznaczone do tego forum to moze raczej tu nie zagladaj. Ze swoimi "zlotymi" wypowiedziami nic nie wnosisz. Ludzie tu szukaja porad a nie "obroncow ucisnionych". Jesli sie myle to moze mnie ktos poprawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiaran 08.12.2006 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Witam z wieczora, Mam pytanie i prośbę - czy ktoś z Was robił "dach odwrócony" - potrzebuję namiary na kogoś kto to potrafi zrobić. Wiosną muszę sie zmierzyć z tym tematem - dzięki twórczej wizji Pani architekt i moim niespełnionym snom o potędze . (42 m.kw dachu nad garażem) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ex67 08.12.2006 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Witam z wieczora, Mam pytanie i prośbę - czy ktoś z Was robił "dach odwrócony" - potrzebuję namiary na kogoś kto to potrafi zrobić. Wiosną muszę sie zmierzyć z tym tematem - dzięki twórczej wizji Pani architekt i moim niespełnionym snom o potędze . (42 m.kw dachu nad garażem) Pozdrawiam Słyszałem żę w Londynie jest od wczoraj sporo odwróconych dachów Tak na poważnie to co to jest za cudo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kiaran 08.12.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Witam z wieczora, Mam pytanie i prośbę - czy ktoś z Was robił "dach odwrócony" - potrzebuję namiary na kogoś kto to potrafi zrobić. Wiosną muszę sie zmierzyć z tym tematem - dzięki twórczej wizji Pani architekt i moim niespełnionym snom o potędze . (42 m.kw dachu nad garażem) Pozdrawiam Słyszałem żę w Londynie jest od wczoraj sporo odwróconych dachów Tak na poważnie to co to jest za cudo ? To fakt trochę wczoraj wiało, najlepiej mieli ci co brali czerwone wino i sok z czarnej porzeczki - fajnie wygladali jak wysiadali z samolotu - ja piłem wode . Eh te turbulencje. A tak na poważnie to nad garażem miał być normalny "płaski dach" taki 10 stopni, ale był problem z doświetleniem holu na górze i wymyśliliśmy duże okna. Niestety widok z korytarza na papowy dach nas nie urzekł wiec w pierwszej wersji postanowiliśmy mieć dach zielony. Potem stwierdziliśmy, że może by tam wychodzić - więc przerobiliśmy klatkę schodową i trawę zastąpił żwirek, a ostatnio płyty chodnikowe. No i zostaliśmy się z fajnym projektem i drobnym kłopotem z wykonaniem . Ale cóż ... co nas nie złamie to nas wzmocni ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link1 08.12.2006 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2006 Dzięki Teraz już jestem pewnien że mają na to miesiąc. SWOJĄ DROGĄ SĄ NA DZIEŃ DOBRY NIEUCZCIWI MÓWIĄC ŻE MAJĄ NA TO 2 MIESIĄCE. Ja też dzwoniłem dziś i dowiedziałem się że mój wniosek dopiero wysłano gdzieś tam do uzgodnienia. Sprawę przejeła Pani Iwona Jadczak, która przez następne dwa tygonie będzie napewno miała okazję mnie dobrze poznać może tylko telefonicznie może nie Gwarantuję że oni też nie byliby zbyt pobłażliwi dla nas gdyby ONI coś od nas chcieli. RenatoS, tak więc trzymaj się dzielnie i pamietaj "albo oni nas albo my ich" . link ja również mam się kontaktować z Panią Jadczak za tydzień i biada im, jeśli chcą ze mną bawić się w pisma urzędnicze Renato wiesz pod telefonem 22 608 10 19 jest Pani Hanna niestety zapomiałem nazwiska (mam je w pracy), zdaje się być w jakiś sposób ponad Panią Iwoną, tam telefon odbiera i coś można konkretnego usłyszeć. A pani Iwaona 22 608 10 23 - telefon widmo. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sopelek 09.12.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Witam Czy macie jakieś doświadczenia z błędami biura obsługi klienta w Mazowieckiej Spółce Gazownictwa (czy jak tam się ona nazywa). Otóż prawie póltora miesiąca temu złorzyłem wniosek o warunki przyłączenia gazu w Borzęcinie Dużym. Powiedziano mi wówczas, że będę czekał na warunki ok 2 m-cy, ale Pani powiedziała mogę zadzwonić wcześniej może będzie. Dzwonię po tych 40 dniach i słyszę: - nie mogę zanleżć pana sprawy - jak pan składał to była awaria systemu - osoba, która zajmowała się tym rejonem już nie pracuje - nikt nie przejął spraw tego Pana. -PAŃSKI WNIOSEK LEŻY WCIĄŻ W SZUFLADZIE BIURA OBSŁUGI KLIENTA Ja juz poznałem prozę życia: Jak wypełaniałem wniosek o coś tam u projektanta przyłącza gazowego, to on pokazał mi jak trzeba go złożyć: w środek włozył 50zł! Zapłacił ze swoich, tzn. moich, bo przecież ja za wszystko płacę. Ku memu zdziwieniu, za 2 dni zadzwomiła pani z gazowni, że czeka na mnie, bo sprawa już załatwiona. Samo zycie, eeeeeeeeeeee.................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sopelek 09.12.2006 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 A tak w ogóle co sądzicie o korupcji przy okazji budowania domu?Wiem, że temat wstydliwy i tak prawdę mówiąc "kryminalny", ale... znamy go chyba wszyscy. Ja często słyszałem w życiu: "panie, to można by załatwić, ale...."I pewnie jeszcze nie raz usłyszę, bo dopiero mam stan surowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RenataS 09.12.2006 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 link1 dzięki za namiar na przełozoną Pani Iwony w poniedziałek zadzwonię, jutro mija 30 dni od złożenia naszego wniosku zobaczymy jak się będą tłumaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MADOX 09.12.2006 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 NAWIĄZUJĄC DO WCZORAJSZYCH ODPOWIEDZI NA PYTANIE O GEODETĘ STWIERDZAM Z PRZYKROŚCIĄ ŻE ŻYJĘ W ŚRODOWISKU ZIERZĄT -NIE LUDZI!!! MIAŁAM OKAZJĘ KORZYSTAĆ Z USŁUG GEODEZYJNYCH PANA DOMINIKA I JESTEM Z TEGO POWODU ZADOWOLONA. MOŻE RZECZYWIŚCIE JEDYNYM PROBLEMEM PANA DOMINIKA JEST TO, ŻE ZAMIAST ZAJMOWAĆ SIĘ WYŁĄCZNIE SPRAWAMI GEODEZYJNYMI ŚWIADCZY TEŻ USŁUGI DORADZTWA W SPRAWACH WYKRACZAJĄCYCH POZA GEODEZJĘ. MOŻE GDYBY LUDZIE WIEDZIELI W JAKIEJ SPRAWIE PRZYCHODZĄ NIE BYŁOBY TEGO PROBLEMU!!!! JEŚLI CHODZI O TELEFONY TO PODSTAWOWE INFORMACJE MOŻNA UZYSKAĆ DZWONIĄC DO BIURA A NIE KONIECZNIE Z KAŻDĄ PIERDOŁĄ DO GEODETY!!! MAM OSOBISTĄ PROPOZYCJĘ DO DITU: IDŹ PO ROZUM DO GŁOWY!!![/qum Może i masz powód żeby bronić Marchlińskiego, twoje prawo, ale są ludzie których on zwyczajnie oszukał....między innymi i mnie.Poczułam się urażona twoim określeniem suko, więc przeproś wszystkich grzecznie których obraziłaś i pamiętaj w internecie nigdy nie jesteś anominowa - głupia blondynko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 09.12.2006 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Rety, a cóż to za magiel?! Jakie wyszukane określenia To jest forum Muratora, a nie Onetu czy innej GW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MADOX 09.12.2006 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2006 Dominik Marchliński 502 543 702, 602 446 122 to ktos go jeszcze poleca? kilka historycznych opinii: Witam. Nie pisałem tu jeszcze ale kiedyś musiałem zacząć Pan Dominik niestety nie zasługuje na miano rzetelnego. Szczerze odradzam korzystanie z jego usług.Chyba że ktoś jest masochistą i za sprawą świadomego wyboru chce poznęcać się nad wlasnym zdrowiem psychicznym. Ja przez jego niesłowność, braki odpowiedzi, nieodbieranie telefonów, niedotrzymywanie terminów dostawałem białej gorączki a moja żona Polecam za to Geobaks, facet siedzi w tej gminie od zawsze, załatwi wszystko Właśnie przeczytałam i powiem szczerze ten pan przypomina mi geodetę, któremu zleciłam zrobienie mapek. Dzwoniłam do niego zapytać na jakim etapie sa mapki, ale oczywiscie nie odbierał. Dopiero jak wyslalam do niego smsa, ze rezygnuje z jego uslug oddzwonil . Ustalilismy jedno, czekam do 12 listopada, jak mapek nie będzie( choc pan twierdzi, ze wszystko pomierzył( wątpię, ekipa robi ogrodzenie na dzialce i nic mi nie wiadomo, zeby ktos sie krecil). W każdym razie dalam panu ostatnia szansę. Jak sie nie wywiąże, to będę zmuszona szukac innego. Jednak za pana Dominika to ja dziękuję, nie chce sobie nerw szarpać. .....Ktos tu na forum wystrzegal przed pewnym geodeta "slynnym Panem Dominikiem M." Ktos inny mi go polecil i... niestety sie na gosciu poslizanlem. Idzie 8tydzien i mapki wciaz nie mam, totalna porazka, zdecydowanie odradzam jakakolwiek wspolprace. Tak do konca to jeszcze nie wiem kto jest winny tego opoznienia bo ponoc geodezja przeniosla sie z Bronisz do Ozarowa. Pan Dominik powiedzial mi, gdy w ramach kaprysu postanowil jednak odebrac moj telefon, ze wszystkiemu jest winna niejaka Pani M. - inspektor, czy ktos tam, od parafek na mapkach. Moja mapka ponoc czeka sobie w pudelku na podpis... .... ....Najwiekszy problem z P.Dominikiem jest to, ze nie odbiera telefonow i nie wiadomo co sie dzieje. W sumie zadzwonil do mnie tylko raz, po tym jak mu wyslalem SMSa, ze jak sie do mnie nie odezwie to szukam kogos innego. Ta usluga szwankowala od samego poczatku bo zgodnie z ustaleniami zaraz nastepnego dnia mial przyjechac na obmiar. Nie bylo go tydzien wiec postanowilem zadzwonic i dowiedziec sie co jest grane. Nie odbieral moich telefonow przez tydzien wiec wyslalem mu wspomnianego SMSa. Wiecie co mi powiedzial.... ze byl na urlopie... Pomyslalem sobie rety, co za pacjent... jak bym wiedzial ze sobie idzie na urlop to bym mu czterech liter nie zawracal, a on chyba uwazal, ze te dwa tygodnie przejda niezauwazone. Po tej interwencji zaraz w poniedzialek sie pojawil i dokonal obmiaru, myslalem, ze teraz wszystko pojdzie z gorki... plonne byly moje nadzieje. Wiedzialem, ze goscia trzeba motywowac do pracy telefonami wiec po tygodniu postanowilem go wywolac... zgadnijcie... nie odbieral przez prawie dwa tygodnie... mnie krew juz zalewa bo projektant od gazu ma wpasc i dobrze by bylo, zeby zabral mapke, a moj geodeta... moze na drogim urlopie... Wreszcie sie dodzwaniam... odbiera jakis pomagier... "niech pan zadzwoni za 2 godz, wtedy bedzie wiadomo". Niestety po dwoch godzinach... abonent czasowo niedostepny Probuje do skutku, ale nikt nie odbiera, probuje ktorys tam raz... telefon zajety... wreszcie, mysle sobie, ze moze zostawil go w samochodzie i nie odbieral. Probuje zaraz... nie odbiera... Pojawia sie projektant, mowie mu, ze mapki jeszcze nie mam wiec moze da sie cos ustalic bez niej, zeby ktos mogl wziac sie za wykop i wylanie plyty... mam rozmawiac z przedstawicielem handlowym. Mowie projektantowi, ze jak tylko bede mial mapke, to ja podrzuce, a ona na to... ale ja pracuje w Olsztynie wiec lepiej bedzie wyslac poczta... no tak. Postanawiam brac innego geodete, bede mial chociaz pewnosc, ze za te 3-4tyg bede mial mapke. Dzwonie ostatni raz... cud sie dzieje, bo odbiera po pierwszym sygnale. Wtedy dowiaduje sie o przenosinach z Bronisz do Ozarowa i ze nie jestem jedynym w takiej sytuacji... rozkladam rece i pytam sie co mam robic "naciskac na pania inspektor" a jaki do niej telefon pytam? "Nie wiem" Niestety gonia mnie inne rzeczy - budowa i nie tylko... sprawe mapki zostawiam swojemu losowi... Jutro krece na telefon od MarcinaM. Sam nie dowierzam, ze w obecnych czasach mozna sie jeszcze spotkac z czyms takim... Troche sie rozpisalem, ale to ku przestrodze... jeszcze raz odradzam geodete Dominika M. Pozdrawiam, Ditu ja po ponad 8 tygodniach zmienilem TEGO geodete. jakbym od razu to zrobil to mialbym juz pewnie dach, a tak to dopiero pojutrze sciagam humus Ja tylko dopowiem, że po jego robocie mam dom w jednym miejscu o 40 !!!!! cm dłuższy i 10 cm szerszy - na szczęście to dość specyficzny wykusz i specjalnie nie widać, ale fakt jest. Nasza przygoda z p.Dominikiem M zaczeła się w marcu 2006 a było to tak: Wraz mężem zwróciłam się z prośbą do p. M aby dokonał podziału naszej działki. Przyjął zlecenie, i wstępnie zapewnił że do czerwca DA RADE !!! Więc dopełniliśmy formalności i pozwoliliśmy ruszyć machinie pełną parą. Tak zleciał marzec , kwiecień i maj aż w końcu zaniepokojona brakiem wiadomości od naszego geodety postanowiłam nawiązać kontakt.............................. ...................................... , jak wiadomo z autopsji czego nie muszę pisać ... nie odbierał telefonu,....................... przez jeden tydzień, drugi , trzeci.... Postanowiliśmy z mężem złożyć mu wizytę i tak z nienacka wparowaliśmy do tej jego kanciapy w Zielonkach. On na nasz widok........ ucieszył sie ręce rozłożył i powiedział że myślał że już nigdy się nie odezwiemy !!!!!!! ( psychiczny typ!!) Wstępnie go obiechałam od góry do dołu, a potem spytałam co dalej ? Usłyszałam że wszystko jest na dobrej drodze mapy zostały złożone do kontroli, i teraz wszystko zależy od nich ... Tak zleciały wakacje........... We wrześniu postanowiłam że tak dłużej być nie może. Po kilku tygodniach usilnych prób nawiązania z nim kontaktu, znów złożyliśmy panu D.M nie zapowiedzianą wizytę, i tym razem przestrzegliśmy że ma czas do 1 października, zgodził się, 3 października miał oddać mapki, 3 - ciego przełożył na 6 - tego. 6 - tego jak zamilkł to na dwa tygodnie, potem dostaliśmy ksero jego wypocin (mapek) na których nie widniała ani jedna pieczątka ani jeden podpisik ... nic zwykłe ksero w pięciu egzemparzach za które zarządał zapłaty.....wtedy powinniśmy złożyć doniesienie na policji o próbie oszustwa. ( dobrze że ja mam taki silny wpływ na mojego męża, bo gdybym wtedy go nie powstrzymała ... dziś już nikt z panem Dominikiem nie miał by problemu..... ) Ostatecznie od początku grudnia pracuje już dla nas inny geodeta.... Dominika powinno się pozbawć prawa wykonywania zawodu, to oszust. Powinnam pozwać go do sądu i zarządać odszkodowania za stracone 8 mscy czasu.Gdyby nie nie ten bubel na naszej drodze, prawdopodobnie stał by już nasz domek w stanie surowym, a tak .... cóż dopiero jesteśmy na etapie podziału działki ... Nikomu nie polecam z nim współpracy szkoda czasu, i nerwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.