Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z czego zbudować ściany domu - Wasze wybory i argumenty  

323 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Z czego zbudować ściany domu - Wasze wybory i argumenty

    • beton komórkowy
      101
    • bale drewniane
      3
    • koształtki styropianowe wypełnione betonem
      16
    • pustaki ceramiczne
      107
    • bloczki silikatowe
      88
    • szkielet drewniany
      8
    • inny wybór
      9


Recommended Posts

...

A i jeszcze jedno - pustaki jak zmokną i zamarzną (o ile w nich woda nie stoi) powinny ze względu na wytrzymałość przejść bez szwanku zimę, co do BK mam wątpliwości czy napity wodą i zamarzający jest w stanie to wytrzymać bez widocznych uszkodzeń.

Jest w stanie, choć sam nie bardzo w to wierzyłem. Mam na działce grill z BK 7cm grubości.Nieotynkowany. Stoi sobie tak od siedmiu lat. Jakoś nie widać po nim by zaszkodziły mu zimno i ciepło, plus wilgoć. Fakt, faktem ze obciążeń tam nie ma żadnych. Nie kruszy się jednak i oprócz lekkiego zglonowacenia nie widać po nim tego że stoi na dworze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może się nie kruszy, ale jak bardzo spadła (czy w ogóle spadła) wytrzymałość, to bez badań się nie dowiesz. Ja myślę, że owijając folią (nie będzie to trudne bo buduję parterówkę) dam radę zabezpieczyć przed wodą z opadów. Pozostaje sama wilgoć z powietrza, ale raczej nie powinna zaszkodzić bo nie będzie warunków do wykroplenia.

 

Generalnie bliżej memu sercu do BK niż do silikatów :D, z tym że nie wiem jak z wytrzymałością. Planuję duże okna narożne bez słupka na rogu, więc nadproże będzie działać jak zagięty wspornik. Przy 1 na 2 m rozpiętości będą duże siły ściskające w ścianie w miejscu gdzie kończy się ściana i zaczyna otwór okienny. Czy BK to wytrzyma to nie wiem - pogadam z architektem co robi mi adaptacje jak wróci z urlopu.

Edytowane przez Horher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje, że architekt ma również uprawnienia konstruktora. Bo jak mi jeden kierownik budowy kiedyś powiedział - jak dostaje projekt od architekta to wie, gdzie kwiatek postawić i telewizor powiesić bo to na rysunku ma ładnie namalowane, ale jak by belki nie zrobił tam gdzie uważa za słuszne to by to długo nie postało :)

 

Możesz jeszcze jak to parterówka przeciągnąć ścianę od zachodu gdzie najczęściej moknie klejem do siatkowania styropianu - myśle, że to zapora przeciw zamakaniu przyzwoita a jak masz trochę zdolności manualnych to sam to w jedno popołudnie zrobisz. To gdyby ci miał dom przez zimę tak stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ten "architekt to przede wszystkim konstruktor, a robi mi adaptację bo się po prostu znamy :). Rozmawiałem z nim wczoraj i powiedział, że z bk też się da wybudować domek z takim nadprożem. W zasadzie to nie powinno być problemów, bo z betonu komórkowego można budować do czterech kondygnacji, więc takie domki to nie problem i wg niego nawet się tego jakoś specjalnie nie liczy. Poza tym, jeśli zachodzi obawa, że w którymś miejscu siły będą za duże, zawsze można wzmocnić ścianę jakimś słupem żelbetowym.

 

Możesz jeszcze jak to parterówka przeciągnąć ścianę od zachodu gdzie najczęściej moknie klejem do siatkowania styropianu - myśle, że to zapora przeciw zamakaniu przyzwoita a jak masz trochę zdolności manualnych to sam to w jedno popołudnie zrobisz. To gdyby ci miał dom przez zimę tak stać.

 

Może jest to jakieś wyjście, ale z folią raczej mniej roboty. Żeby nie fruwała to można przybić gwoździami poprzez deski, to będzie lepiej trzymać.

Edytowane przez Horher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z betonu komórkowego do 4 kondygnacji hmmm a zapytaj się ile rdzeni żelbetowych tam musi być.

Osobiście widziałem jak beton komórkowy się posypał pod drugą kondygnacją. Trzeba było wykuwać na szybko i dorabiać rdzenie żelbetowe. Fakt że strop tam miał 3 cm grubości więc był ciężki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z betonu komórkowego do 4 kondygnacji hmmm a zapytaj się ile rdzeni żelbetowych tam musi być.

Osobiście widziałem jak beton komórkowy się posypał pod drugą kondygnacją. Trzeba było wykuwać na szybko i dorabiać rdzenie żelbetowe. Fakt że strop tam miał 3 cm grubości więc był ciężki.

 

Strop 3 cm?! Wow, rzeczywiście gruby. Widziałem te bloki budowane niby z BK do czterech kondygnacji! Tak naprawdę to cała konstrukcja była z żelbetu, a BK stanowił tylko wypełnienie miedzy żelbetowymi rdzeniami i nadprożami. Można by wypełnić to czymkolwiek, nawet płytami OSB i ten blok stał by bez żadnego problemu. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad3. liczyliśmy to w wątku o domach ciepłych 3 litrowych, różnice wychodziły minimalne w zł na rok

ad4. temperatura pod domkiem po 3 latach się uśrednia do tego co masz w domku, więc żadne straty ciepła do fundamentów od ścianek działowych nie występują

 

Na tych odpowiedziach mi najbardziej zależało - dziękuję Ci. Skoro zostało to przez kogoś policzone i omówione na forum, to pewnie jest to prawda, chociaż powiem szczerze, że sam tego nie czuję.

 

Przy okazji zaintrygował mnie temat przenikania ciepła przez podłogę na gruncie. Jeśli temperatura pod izolacją podłogi faktycznie jest zbliżona do tej wewnątrz budynku, to oczywiście i przepływ ciepła jest niewielki, ale nasuwa się od razu pytanie... po co się wygłupiać i dawać 20 cm styropianu na podłogę :jawdrop: ??? Sam chcę tyle dać, ale w świetle tego co napisałeś, nie ma to logicznego uzasadnienia. Mój architekt mówił, że 10 cm wystarczy bo grunt pod budynkiem ma ok 6* (czyli mniej niż Ty piszesz), a to znacznie więcej niż na powietrzu, ale ja i tak chciałem 20cm. Ale czy słusznie? Bo przecież nie chodzi o to żeby robić sztukę dla sztuki, czy dlatego że taka moda. To są sprawy techniczne i można to policzyć. Czytałem na forum, jak ktoś umieścił pod betonem w podłodze kilka czujników temperatury, żeby empirycznie sprawdzić ile ciepła ucieka przez podłogę, ale nie wiem jak się to skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porotherm jak murowany na paskach zaprawy (bo sie murarzom nie chce przyłożyć do roboty albo cement do domu potrzebny) lub na klej to i owszem - może hulać wiatr.

Jak ekipa porządna i wymuruje dokładnie na pełną spoinę to nic nie hula bo niby którędy ? Jak mi mój dom murowali "fachowcy" to jak spadł deszcz to ściany na całej wysokości zamokły, gdy ich pogoniłem i zacząłem sobie sam murować to po ulewie jak mi przyszło szałować strop to w ostatniej warstwie pustaków stała jeszcze woda a więc i wiatr nie hula. Wszystko zależy od dokładności wykonania. Same zamki jak się postarać i pustaki są dobrej klasy (proste i jednakowe) to na styk ułożysz i w tą stronę też nic nie hula. A materiał bez porównania mocniejszy ok BK. Z tych dwóch, które bierzesz pod uwagę to bym wybrał silikaty.

 

A i jeszcze jedno - pustaki jak zmokną i zamarzną (o ile w nich woda nie stoi) powinny ze względu na wytrzymałość przejść bez szwanku zimę, co do BK mam wątpliwości czy napity wodą i zamarzający jest w stanie to wytrzymać bez widocznych uszkodzeń.

 

Nie wiem co to jest za pomysł, że przez pustaki wieje wiatr. Przy prawidłowym ułożeniu i rozprowadzeniu zaprawy nie bardzo widzę możliwości żeby była jakakolwiek przewiewność. Tym bardziej, że spoinuje się przecież tylko poziomo, bo w pionie jest p+w i tam nie wieje na bank...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Każdy swoje chwali, ale przeglądając różne opinie najmniej złego mówiono o silikatach.

 

Bo to mocne, pełne, głuche, równe więc na co tu narzekać, jedynie murarze mogą kręcić nosem bo to ciężej przyciąć i dźwigać niż pustak czy pumeks ale też "proteza" z zaprawy gdzie podziałka nie pasuje niczego w ścianie z silikatu nie zepsuje bo beton równie zimny jak silka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nie wiem co to jest za pomysł, że przez pustaki wieje wiatr. Przy prawidłowym ułożeniu i rozprowadzeniu zaprawy nie bardzo widzę możliwości żeby była jakakolwiek przewiewność. Tym bardziej, że spoinuje się przecież tylko poziomo, bo w pionie jest p+w i tam nie wieje na bank...

A jak to wygląda w przypadu Dryfix'a?Przecież tam się daje tylko dwa paski pianki/kleju, więc płaszczyzna pustaka nie jest zamknięta. W przypadku deszczu trzeba raczej przykryć czymś mury żeby nie naleciało do środka. Pytam, bo właśnie tą metodą mam zamiar murować domek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slomka a kto nie ma mętlika?

Przy projektowaniu mojego domu byłam pewna z czego chcę budować dom tzn Solbet Optimal 600 ale pierwszy kierownik budowy powiedział, że muszę mieć trzpienie żelbetowe, drugi go potwierdził... trzeci - boi się betonu komórkowego ale nie mów nic przeciwko.

 

Kierownik budowy co się boi betonu? Hmm to może warto poszukać jednak kogoś innego? :)

 

Z wyborem materiału na ściany zawsze jest krzyż pański. Ludzie z reguły wybierają coś tam i potem z miejsca stają się ewangelistami tego rozwiązania - to w końcu kupa kasy (mniejsza albo większa, ale i tak kupa!), więc tym trudniej jest się przyznać do błędu :) Ja wybrałem akurat to rozwiązanie, którego unikasz (porotherm dryfix) i jestem mega zadowolony, bo ściany powstały w kilka tygodni, nie było żadnego osuszania ścian przed tynkowaniem i problemów z osadzaniem stropów. W domu mam ciepło i cicho, nie mam jakichś koszmarnych rachunków za ogrzewanie i wszystkie kąty mam proste :) Wybierzcie jakieś konkretne rozwiązanie i będziecie pewnie zadowoleni. Na tym forum nie ma za bardzo ludzi, którzy budowali i mieszkali w domach wykonanych z różnych materiałów. A skoro nikt nie ma skali porównawczej, to broni swojego i doradza po swojemu...

 

Poza tym są ważniejsze sprawy niż wybór materiału na ściany - na przykład kolor glazury w łazience czy dźwięk dzwonka do drzwi... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dla mnie najlepszym materiałem jest pustak ceramiczny. Przy następnej budowie nie popełnię drugi raz tego samego błędu i już nie wybuduję domu z silki i innych podobnych gazobetonów. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad domem z drewna. Czym bardziej się cofamy w czasie, tym lepsze materiały robili, a teraz tylko oszczędność czasu i pieniędzy, nikt nie ma na uwadze zdrowia itp. rzeczy. Reasumująć - gazobetony się nie umywają do ceramiki (pustaka), znowu pustak się nie umywa do cegły ręcznie formowanej pełnej palonej... a teraz mnie zastanawia jak jest z drewnem??? Muszę głębiej zaczerpnąć tematu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...