_bogus_ 21.02.2005 15:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2005 Ogród się coraz bardziej konkretyzuje - żona już rozpisuje na poszczególne odmiany. W tzw. wolnej chwili - czyli tak naprawdę to nie wiem kiedy. Sam sobie wziąłem tydzień urlopu. Oczywiście z buńczucznych planów niewiele wyszło - ot 10 m^2 ścian działowych wymurowanych i jakieś tam drewniane kosze ozdobne sklejone (chyba nikt oprócz mnie nie ma koszy na śmieci z jatoby ). Leniłem się na potęgę. Jedynie śnieg zadbał o moją kondycję - odśnieżenie w piątek kosztowało mnie 2 godziny + jedną szuflę (połamałem doszczętnie). Przy okazji - polecam łańcuchy śnieżne. Wyjeżdża się z każdej zaspy. Jedynie później jechać nie można szybciej niż 10 km/h (kierownicą trzęsie jak przy kompletnie niewyważonych kołach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 26.04.2005 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 Wiosna. Krokusy przekwitają. Coś innego (takie niebieskie a'la dzwoneczki) - kwitnie. Pierwsze tulipany, takie jakieś śliczne malutkie - zakwitły. Inne się przymieżają. Coś tam jeszcze żona wsadziła - to też kwitnąć zaraz będzie chciało. Wszystkie okna (wykusze itd) zastawione jakimiś pojemnikami z rozsadą. Smieję się że za mało okien mamy. Jedna strona płotu a'la Anna Wiśniewska (właściwie to wersja uproszczona płotu Ani) zrobiona (50 m płotu z głowy). Pozostały jeszcze dwie strony - ale tam bramy więc trochę więcej będzie zachodu. W końcu udało się zaorać te nasze 1000 m^2. Wbrew pozorom duże to osiągnięcie gdyż wymagała ta operacja znalezienia jakiegoś rozsądnego miejscowego rolnika co dla "nowych" nie było łatwe. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 31.05.2005 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 W ubiegłym tygodniu minął równo rok od chwili kiedy zamieszkaliśmy (20 maja 2004). Uczciliśmy to wylewając w końcu schody wejściowe (dotychczas paleta robiła za schody). Mimo że są to tylko 2 stopnie to jednak są one trochę skomplikowane (kształt spłaszczonego sześciokąta, załamania pod kontem 45 stopni). Ponadto sam robiłem coś podobnego po raz pierwszy. W efekcie zajęło mi to 4,5 roboczodnia + 0,5 roboczodnia żony (zbicie szalunku, wykopki, utwardzenie piasku, umieszczenie kratki wycieraczki z odwodnieniem, przeciągnięcie peszli do kabli do bramofonu, wylanie z gruchy, rozwalenie szalunku). I teraz można do zagadnienia podejść na dwa sposoby: 1) policzyć ile kosztuje moja jedna dniówka i wtedy wyjdzie że to jedne z najdroższych schodów w Polsce 2) policzyć ile kosztowałaby wycieczka na tydzień za granicę (zrelaksowałem się psychicznie porównywalnie z taką imprezą) i wtedy wyjdzie że cena schodów była ujemna ;-) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 12.08.2005 09:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Odwiedził nas mój rodzic. Pobył 1,5 tygodnia. Z pomocnikiem obłożył schody zewnętrzne gresem, zrobił parapety zewnętrzne z płytek klinkierowych, zrobił opaskę z tynku mozaikowego i wybudował wszystkie ścianki działowe na górze. Jednak co specjalista - to specjalista - ja bym się pewnie z tym bawił kilka miesięcy !!! Ja w międzyczasie poprawiłem i skończyłem rekuperator. Przypominam że całą instalację oraz sam rekuperator zrobiłem własnym sumptem. Rekuperator działający na zasadzie przeciwprądu jest zbudowany z rur (jedna w drugiej). Wszystko jest zaizolowane wełną mineralną i obudowane płytami GK. I właśnie tej izolacji i obudowy nie było - a obecnie już jest. Ta obudowa + wymiana odcinka rury ok. 3 m długości na tłumiące dźwięki spowodowała, że nawet jak rekuperator pracuje na najwyższym biegu to lodówka jest głośniejsza. Prawdę mówiąc nie oczekiwałem że będzie aż taka poprawa. Aha - jeszcze dobudowałem obejście na lato. Pociąga się za sznurek - i już powietrze leci obejściem - pociąga za drugi - leci z powrotem przez wymiennik. Rozwiązanie może niezbyt finezyjne - ale za to skuteczne i praktyczne. W tym tygodniu bawię się lokalną siecią komputerową. Przeciągnąłem do kilku miejsc skrętkę (w listwie przypodłogowej i w ościeżnicach regulowanych), zrobiłem gniazdka, zarobiłem kable, podłączyłem do switch'a i wszystko chodzi. Dzisiaj jak znajdę czas planuję skonfigurować AP by mieć jeszcze dodatkowo sieć WiFi (802.11g). Czyli jest nadzieja że będę miał kilka gniazdek sieciowych rozrzuconych po domu + możliwość pracy w sieci bezprzewodowej. Zobaczymy co się w praktyce lepiej sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 26.09.2005 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 Wczoraj był wielki dzień - mamy już "ciągłe" ogrodzenie! Fachowiec zainstalował bramę przesuwną (raczej jej ramę i słupki), my do niej przymocowaliśmy dechy, dodatkowo dodałem małą furtkę dla śmieciarzy, wszystko zostało pomalowane - i już ogrodzenie gotowe. Dwie bramy (jedna przesuwna) i dwie furtki. Wszystko z dech - wygląda może nieco prowizorycznie - ale nam się podoba. W ostatnim poście pisałem nieco o sieci. Wszystko oczywiście działa - zarówno WiFi jak i normalny LAN. Każde ma swoje zalety - WiFi pozwala na pracę w dowolnym miejscu ale za to jest wolniejsza niż normalny LAN który jednak wymusza konkretne miejsca pracy. Ogólnie uważam że najlepiej posiadać obydwa rozwiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 12.12.2005 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2005 Zastanawiałem się długo: pisać czy nie? A jeśli już pisać to gdzie? Ale w końcu to mój dziennik - to mogę pisać w nim co chcę. Wcześniej pisałem że tatek z pomocnikiem wybudował ścianki działowe na górze. Chciałem mu pokazać schody które mi właśnie zrobiono. Nie zdążyłem - umarł w nocy z 3 na 4 grudnia. Na serce. Leczył się od dłuższego czasu ale ostatnio czuł się bardzo dobrze. Miał 64 lata. Smutek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 27.03.2006 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2006 Jak to w życu. Albo nic się nie dzieje albo człowiek nie wie w co ręce włożyć. Tak sobie z miesiac rozciągałem elektrykę na górze. I co dalej? Wypadałoby wytynkować. Samemu? Po próbie stwierdziłem że szkoda czasu. No i znalazłem ekipę. Im się śpieszyło wieć robimy od razu. Piątek zwieźli graty. W sobotę zaczeli tynkować a w międzyczasie hydraulik zrobił wodę i kanalizę w łazience. W niedzielę o 22:00 zakończyli tynkować (ręczny gips, 90 m^2). Posprzątaliśmy zgrubnie - i mam elektrykę, wodę, odkurzacz centralny i tynki na górze. A wydawało mi się że do końca roku tego nie zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 15.05.2006 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Położyliśmy (żona i ja) parkiet przemysłowy (merbau) na górze (wszędzie oprócz łazienki). 72 m^2. 8 wieczorów nas kosztowało co tym bardziej cieżkie było że week-endy mam zajęte. Teraz jeszcze znaleźć cykliniarza, polakierować i sprawę podłogi na górze będziemy mieli z głowy (z dokładnoscią do łazienki - ale tu wchodzi specjalista od kafelków w czerwcu). Zdjęć nie będzie - bo aparat razem ze mną testował wywrotność łódek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 17.05.2006 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Zmotywowany przeciwnościami losu przejrzałem zdjęcia które kiedyś zrobiłem i specjalnie dla zielonookiej kilka zdjątek podłogi - parkiet przemysłowy in statu nascendi (małe zdjęcia - ale jak na nie kliknąć to można zobaczyć powiększenie) Mała sypialnia: http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0320.jpg Salonik (czyli odpowiednik salonu ale na górze) http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0311.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0339.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0360.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0005.jpg A to kotek w dużej sypialni http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0032.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 17.05.2006 08:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Pozazdrosiłem Ivo ogródka i poniżej króótka histora obrazkowa jak oczyszczalnnia przydomowa przedogódkiem się stawała w długi majowy weekend http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0312.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0316.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0157.jpg A tu kilka zbliżeń kwiatków na niej: http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0148.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0149.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0059.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 17.05.2006 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 To teraz kilka zdjęć spóźnionych - z początku kwietnia gdy roślinki kwitnąć zaczynały:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0085.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0095.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0091.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0092.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0117.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0118.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0058.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 20.05.2006 22:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 No to siłą rozpędu kilka kolejnych zdjęć kwiatków z archiwum:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0086.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0094.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0096.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0269.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0270.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0074.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0145.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0120.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0122.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0010.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0334.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0305.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0295.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0303.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0088.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0025.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0029.jpgA to jest tulipan a nie różahttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0075.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.05.2006 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 We wtorek z nagła poleciałem z kolegą na mały lot samolotem. Pierwszy raz w zyciu leciałem czyms mniejszym niz niż pasazerski samolot. Zupełnie inne uczucie. Miejsca w srodku Cesny mniej niż w maluchu, czuć każdy podmuch iatru a przez okno zupełnie inny świat. Polecieliśmy wzgłuż Wisły, a później do mojego domu i z powrotem. Mimo że niby znam okolice, ale nie z lotu ptaka, miałem olbrzymie kłopoty ze znalezieniem domu. Ale sie udało! Ponieważ miałem (pożyczony) aparat fot. - ponizej fragment jednego ze zdjęć (jak na niego kliknąć to jeszcze się powiększy). to jest moja działeczka i domek na niej http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/2006_05_23_19_15_42.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 27.05.2006 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2006 W ramach remanentu stwierdziłem że brak zdjęć kuchni więc przynajmniej jedno zamieszczę:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0102.jpgA poniżej zdjęcie smardzów które wyrosły w ogódku (pewnie kora) i 2 tygodnie temu zostały zjedzone ... (mniam mniam)http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0302.jpgA propo fotogeniczności kotów i kwiatów - zdjęcia obu jednocześnie:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0089.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0080.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/pict0104.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.06.2006 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Na początek, na prośbę andrzejki - zdjęcia kuchni (tak wygląda jak jest w niej bałagan). http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0002.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0003.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0004.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/kuchnia/thumbnails/pict0006.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.06.2006 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Skończyliśmy górę (no może jeszcze nie do końca - zostały do zrobienia listwy przypodłogowe, docelowe kontakty i docelowe oświetlenie w sypialniach - czyli już drobiazgi do zrobienia we własnym zakresie). Ponizej kilka fotografi. Górny salonik oraz korytarzyk z balustradą schodów:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0021.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0003.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0018.jpgA tu komin w większej sypialni obłożony płytkami - aż się chce do niego przytulićhttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/gora/thumbnails/pict0014.jpgA teraz łazienka:http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0004.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0005.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0007.jpghttp://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/lazienka_gora/thumbnails/pict0009.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.08.2006 14:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2006 Nie piszę ale to nie znaczy że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie - dzieje się dużo. Pochwalę się tylko jednym drobiazgiem, z którego jestem dumny nieproporcjonalnie do jego istotności. Chodzi o małą fontannę. Główny element to kamień, któóry od zawsze leżał za stodołą u mojej babci i na któóry musiałem uważać gdy zawracałem samochodem. Podstawowy powód do mojego zadowolenia jest taki że wiertłem 30 cm długości przewierciłem na wylot kamień o wysokości 50 cm http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/2.jpg I jeszcze nie mogłem się powstrzymać od umieszczenia tego zdjęcia piesków u mojej siostry: http://www.fuw.edu.pl/~jbogusz/thumbnails/1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 25.04.2007 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Po prawie rocznej przerwie, zaskoczony że dziennik jeszcze istnieje , postanowiłem coś napisać. A jest o czym. Bo wiekopomna chwila miała miejsce w ubiegłym tygodniu. Po prawie 3 latach od złożenia wniosku - mamy w końcu docelowe przyłącze elektryczne!!! Kablowe. W ziemi. ZE się wykazał . Przedwczoraj z działki znikł słup z prowizorką. Chyba go już polubiłem i jakoś bez niego mi łyso Muszę się przyzwyczaić... Najbardziej zaskoczył mnie (pozytywnie) elektryk. Za przełączenie kabla, wkopanie go w ziemię, uzgodnienie z ZE terminu przyłącza itd. w ramach rozliczeń wziął jedynie słup drewniany ze skrzynką prowizorki Mi te rzeczy tylko kłopot by sprawiały - jemu się przydadzą. Wszyscy zadowoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.