1kinia1 30.03.2009 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2009 W domku bez postępów. Poza tym, że odbyła się impreza.. bez większych uszczerbków dla naszych czterech kątów. Gorzej z gospodarzami… NASZ OGRÓD I RESZTA Żeby nie było smutno i cicho w dzienniku pokażę wam nasz lasek. Do tej pory zostało posadzone 1300 szt drzewek iglastych (świerków i sosen) i bliżej nie określona liczba drzewek liściastych – brzozy, buki, modrzewie, dęby… oprócz tego na działce – tym ogrodzonym terenie rośnie kilka sosen czarnych, kosodrzewinek, 700 szt grabu (żywopłot od strony zachodniej i południowej), jedna róża herbaciana, kilka borówek, i drzewek owocowych – tych co jeszcze zostały po ataku jelonków… no i najważniejszy dąbek – którego dwa lata temu obżarł jakiś stwór – coś mi ten nasz dąbek taki smutny ostatnio – nie wiem czy przeżył zimę…Acha – 70 szt truskawek jeszcze. W najbliższym czasie – czyli w tym tygodniu w planach jest sadzenie żywopłotu grabowego od strony wschodniej. Zasianie ogródka ziołowego i warzywnego i ogrodzenie ich żywopłocikiem z bukszpanu. Na malutki ogród różany dostałam trochę terenu przed domkiem. Czas na fotki:Las od strony zachodniej: http://img9.imageshack.us/img9/7859/x008.jpg http://img4.imageshack.us/img4/4149/x020.jpg http://img4.imageshack.us/img4/1690/x023.jpg Drzewka były sadzone w zeszłym roku. Sadzoneczki były bardzo małe – od tamtej pory sporo urosły. http://img4.imageshack.us/img4/6712/x025.jpg http://img4.imageshack.us/img4/2391/x031x.jpg http://img4.imageshack.us/img4/6392/x035.jpg Dąbek: http://img4.imageshack.us/img4/6219/x038.jpg Domek od strony południowo-zachodniej: http://img4.imageshack.us/img4/8287/x040.jpg http://img4.imageshack.us/img4/8766/x044.jpg Moje miejsce na ogródek warzywny: http://img4.imageshack.us/img4/239/x046.jpg To na tyle. Jak ja lubię wiosnę.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 01.04.2009 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2009 było o przyrodzie, teraz o zwierzątkach.. szary króliczek był w planach ale współinwestor stwierdził, że śmierdzi i wogóle jak zdechnie to będzie ryk.. ja oczywiście zawsze kochałam kotki - ale myślę że rasowego kotka kupowac nie bedziemy - dachowce są najlepsze - oczywiście szary w prążki. ponoć szare są najbardziej kumate. zresztą miałam koty wszelkich kolorów i stwierdzam że jest tak faktycznie. jeśli piesek to tylko wyżeł weimarski: http://img21.imageshack.us/img21/2661/galeria31bg.jpg w grę wchodzi jeszcze ogar polski.. jesli chodzi o domek to ciiiiiiiisza - nic się nie dzieje - czekamy na prąd... cały czas czekamy... w ogrodzie walka - siejemy trawkę, sadzimy żywopłoty i warzywka (to w sobotę w planach). później - jak już będę miała fotki pokażę wam naszą piękną drogę - gmina nam gruzem wysypała... zabic to za mało! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 13.04.2009 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2009 no i po świętach... ogólnie nic się nie dzieje. wpadamy codzień do domku-niedomku żeby trochę przewietrzyć w oczekiwaniu na prąd. jutro dzwonię do enei bo coś nie widać ruchów w sprawie a zostało im dwa tygodnie czasu. jak jeszcze raz jakiś pan powie mi że mamy czekać dwa miechy to dostałam krzesełka - używane ale w suuper stanie - pasują??? nie pasują??? mnie się wydaje że całkiem nieźle to wygląda. oto one: http://img2.imageshack.us/img2/5250/x039.jpg http://img2.imageshack.us/img2/8766/x044.jpg http://img2.imageshack.us/img2/7936/x043.jpg http://img2.imageshack.us/img2/605/x045.jpg coraz bardziej mi się podobają... pozdrawiam wszystkich zaprawionych w boju... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 15.04.2009 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2009 ZACZĘLI KOPAĆ PRĄD !!!!!!!!!!!!! NIEDŁUGO PRZEPROWADZKA !!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 04.05.2009 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 No i dziennikowi stuknęło 10 000 wejść… dziękuję wiernym czytelnikom a jeszcze bardziej dziękuję wszystkim służącym poradą. Weekend majowy minął pracowicie. Głównie porządki dotyczyły ogrodu… bo komu chciałoby się siedzieć w domu. Ogródek warzywny zasiany i zasadzony – rzodkiewka już nawet wychodzi. Bukszpan zasadzony – będzie ponad 100 sadzonek.Do żywopłotu przed domem doszło 160 buków – musimy zabezpieczyć się przed kurzem z pól i drogi. Trawka wykoszona., dosiana, truskawy kwitną, drzewka owocowe już przekwitły. Dąbek ożył i wypuścił piękne, młode listki. Jak już pisałam wcześniej zaczęli robić prąd na ulicy. Linia już podłączona czeka na odbiór. W piątek i sobotę elektryk działał u nas na działce. Podłączył kabel do domku i zrobił szafkę z bezpiecznikami. Teraz tylko pstryczki elektryczni, lampy… i druga rata za przyłącze i jakieś jeszcze bujanie się z papierkami… więc może za tydzień lub dwa PRZEPROWADZKA.Trochę surowo nam się będzie żyło w tym niewykończonym domku ale jakoś damy radę. Pozdrawiam wszystkich czytaczy i podglądaczy. przyłącza już są:http://img246.imageshack.us/img246/493/m295.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 11.05.2009 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2009 Ogólnie nic się nie dzieje. Walczymy w ogrodzie – szczerze to nie znam się za bardzo na uprawianiu ogrodu – przerasta mnie ogrom ilości roślin i ich zapotrzebowania – ale jakoś pomału sadzimy i jak na razie wszystkie dobrze się mają. Współinwestor zna się bardziej i to on mi mówi co i jak. Całą sobotę i trochę nidzieli robiliśmy murek z kamieni w miejscu gdzie kiedyś ma być mój skalniak. Najtrudniejszą sprawą okazało się znaleźć wystarczającą liczbę kamieni – takich płaskich. Jeszcze kilka dni pracy i może to jakoś będzie wyglądać. Wtedy się pochwalę. Roślinek skalniakowych też mam jak na lekarstwo… ale pomału, pomału… Pstryczki- elektryczki wybrane – Legrand Cariva. Powrócił temat lamp. Wszystkie będą albo czarne, albo srebrne, ewentualnie białe. Ostatnio wszystko mnie wkurza – żyjemy w trzech domach – w jednym śpimy (jedna babcia), w drugim jemy (druga babcia), po południu do trzeciego – nowego – ciągle jeździmy od jednego do drugiego z tobołkami. Już nawet tam gdzie mieszkamy nie chce mi się sprzątać, ani nic kreatywnego robić. Najchętniej bym się spakowała i wyniosła. Mój 3,5 letni Bąbelek też taki zagubiony – nie ma swojego kącika. Już nie mogę się doczekać kiedy będzie miał swój pokoik i uporządkowane życie. I ja też. Zresztą co ja wam będę pisać. Każdy kto poszukiwał swojego miejsca na ziemi i przenosił się tam, wie o co mi chodzi. Jestem chyba już w takim wieku, że szukam stabilizacji. Marzę o praniu na swoich sznurkach (o drewnianych klamerkach), o słoiczkach z przetworami, o swojej marchewce w warzywniaku, o gabinecie pełnym książek, o domku pachnącym obiadkiem…, o wielkim tajemniczym ogrodzie, o piwku na tarasie, o znajomych którzy wreszcie nas będą mogli odwiedzać (teraz mieszkamy w jednym małym pokoiku w trójkę – jak bąbelek śpi to nie mam mowy o wizytach znajomych..) No to się rozmarzyłam.. Nie pozostaje nam nic innego jak wsadzić tyłki w auto i jechać do Enei osobiście zapytać – kiedy będzie prąd??? Pozdrawiam http://img10.imageshack.us/img10/1924/y6rt001q.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 20.05.2009 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 Tak mnie oststnio przemyślenia dopadły – zresztą co tu robić gdy na działce cisza… Wczoraj dowiedziałam się o chorobie Tomka – jednego z najbardziej zananych forumowiczów. O ile pamiętam nigdy nie miałam z nim kontaktów bezpośrednich na forum. Ale jego dziennik czytałam z zapartym tchem jeszcze zanim założyłam swój. Bije od niego sympatia i takie ciepło.. czytałam o tym wszystkim – co u Tomka i jak zareagowała reszta FM.. w tych postach od was jest wiele dobrej energii i właściwie zebrała się do kupy cała elita forumowiczów, cała śmietanka tych, którzy są tu po to żeby pomagać innym, służyć radą, pochwalić się tym co dla nich najważniejsze, najpiękniejsze, z bardzo wyjątkowymi domami i dziennikami z duszą. (Nienawidzę złośliwych tekstów na forach i cwaniactwa.) Rozmyślam też o moim dzienniku – zawsze chciałam żeby był tylko pamiątką dla nas. Tak naprawdę nie myślałam o czytelnikach – dlatego może jest taki suchy i drętwy… prawdą jest też to, że nigdy nie chciałam jakoś się tu za bardzo odkrywać. Jednakże czy w budowaniu swojego miejsca na ziemi można pozostać anonimowym? Przecież nasze domy są odbiciem nas samych. Żałuję tylko, że nie mam czasu za często czytać waszych dzienników – z nich można się dużo nauczyć – nie tylko o budowaniu. Dla Tomka wczoraj zasiałam groszek pachnący… pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 20.05.2009 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2009 dubel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 01.06.2009 06:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 obudziliśmy się dziś wcześnie - 6:30mój 3,5 letni synek otworzył oczy, popatrzył i powiedział:- mamo chcę być duuuuuuuuuży...- tak, i co będziesz robił gdy już dorośniesz - spytałam,(i tu zawsze mówi: będę strażakiem, pilotem, kierowcą traktora..)a dziś:- nic pomyslałam: o, to tak jak mama... w piątek dostałam wypowiedzenie. 7,5 roku życia w molochu na glinianych nogach... gówniane przyzwyczajenie - do miejsc, ludzi, zapachów...gówniane sentymenty... posprzątam, wypiorę, wyprasuję, może w przyszłym tyg. przeprowadzę się do nowego domku i co dalej... ok. koiec użalania. piękny dizś dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 01.06.2009 10:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 a Odważniczek jest już duży i tak wygląda gdy mu mówię - zrób ładną minkę...(obok moja nowa róża - miała być fioletowa) http://img132.imageshack.us/img132/5328/x409.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 01.06.2009 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 ***sprawozdanie z nicnierobienia*** (czyli, jak to dziwnie być bezrobotnym) założenia były takie że nie będę dziś robić nic. o 10 tej wybrałam się na wycieczkę z mamą do pewnej małej wioski, gdzie w stodole u pewnego pana stoi komodo-witryna mojej babci... od początku: babcia zmarła gdy miałam 8 dni - mama musiała w bardzo krótkim czasie zlikwidwać po niej mieszkanie. nie znam źródła z którego mebel pochodzi ale miała w tym mieszkaniu starą witryno-komodę + krzesła i stół (nieodnalezione). a że mama świeżo poślubiona mężatka w nowym doku miała już swoje piękne, na wysoki połysk meblościanki (lata 80te) oddała kredens pewnej biednej rodzinie wielodzietnej... po niespełna 30 latach spotkała pana do którego mebel trafił - więc pyta (oczywiście już nie przedkładając wartości starej komody nad meblościankę, nie wspominając o wartości sentymentalnej) co się z ów komodą stało... a on że w stodole stoi i ma w niej części do traktora no i ania dziś z mamą pojechały zobaczyć. powiem tak: wszystkie części są. szyby kryształowe, ornamentowe są (jakiś cud?), jest porysowana, zamki są powyłamywane, no i najgorsze jest troche zaplamiona olejem - takim garażowym... ale odzyskam ją!!! troche stylistycznie mi tu nie pasuje do domku ale o pomysłach na kompozycję pomyślimy po odrestaurowaniu... w końcu będę miała pamiątkę po babci... byłam też u kamieniarza - chcemy chodnik do domku z kamienia polnego - nie zastałam jedak eksperta w dziedzinie łupania. ostatnio znalazłam dzielnych fascynatów łupania więc niedługo pewnie do nich dołączę z wieściami jak i co trzeba zrobić. a przynajmniej jak robi to ten nasz pan... byłam też u kumpla który ma mi internet do chatki nowej podłączyć - bez tego ani rusz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 01.06.2009 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2009 babciny kredens - zdjęcia nie zrobiłam ale znalazłam coś podobnego na allegro. .nie wiem co o tym myśleć..http://img193.imageshack.us/img193/7402/648296288.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 02.06.2009 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2009 ***sprawozdanie z nicnierobienia***znowu po głowie chodzą mi kamyczki....takie piękne i nie drogie..jeśli przykleję je w kuchni - boję się że przedobrzę i będzie za pstrokato.ogólnie motyw przewodni kuchni to biel i dębowe grube blaty.czy kamyczki nie zakłócą równowagi. lampa będzie czarna. no i jedna ściana będzie pomalowana farbą do tablic.. Benjamin Moore Chalkboard Paint i te cholernie ładne kamyczki... chyba że kupię, przymierzę i najwyżej nie przykleimy... no mam do nich słabośc. http://img188.imageshack.us/img188/7690/610933632.jpg http://img23.imageshack.us/img23/9394/613014347.jpg http://img188.imageshack.us/img188/4257/mo012a1al.jpg http://img23.imageshack.us/img23/4109/moz8.jpg z rzeczy dziwnych - jestem wprost zachwycona łapą:(najgorsze że współinwestor też): http://img188.imageshack.us/img188/580/695c15a6f4b2c2fa.gif ogólnie z założenia w łazience chcę mieć jakis fajny fotel... ale że aż taki fajny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 18.06.2009 06:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 16 czerwca 2009 założyli nam licznik i podłączyli prąd !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 18.06.2009 06:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 ma 58 cm średnicy ale i tak wydaje mi się mała na tle salonu - ale jest.. http://img193.imageshack.us/img193/1517/obrazq.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 18.06.2009 06:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 jest już prąd więc pomału się pakujemy choć kuchni cały czas brak i wielu innych rzeczy też... ale do mamy zawsze blisko.. w sobotę planujemy pierwszą nockę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 20.06.2009 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2009 kupiliśmy dziś wykładzinę do jednego z pokoi w części sypialnej - taka sobie czekoladowa... mam strasznego doła - nic mnie nie cieszy... nic... i wszystko jest jakieś chore - gdy już robi się trochę lepiej to zaraz musi się spaprać?!?!?! mam dość - wszystkich i wszystkego!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 22.06.2009 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2009 poniedziałek dzień wesoły bo nie trzeba iśc do.... pracy otrząsnęłam się trochę - jadę szukać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 22.06.2009 21:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2009 taka czekoladowa... naprawdę ładna i milutka ta nasza wykładzinka.. a taki kibelek ładny znalazłam...http://img36.imageshack.us/img36/574/aquaceram2044fot.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1kinia1 23.06.2009 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2009 pomocy!! jak uratować pokój synka żeby oczopląsów nie dostał?jaki dać kolor wykładziny?mam kilka pomysłów.... ale nie wiem czy trafne... gdybym teraz malowała - byłby błękitny i na jednej ścianie byłaby tapeta w paseczki... a moja sypialnia byłaby biała a nie fioletowa... cóż - następnym razem. dla przypomnienia - kolorki w pokoju małego...http://img24.imageshack.us/img24/508/x011br1.jpghttp://img24.imageshack.us/img24/x011br1.jpg/1/w640.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.