Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Opisując w wielkim skrócie, sprawa wygląda następująco:

Zostały wykonane ławy fundamentowe, na to chudziak, potem ściany fundamentowe (120cm) ..... i zaczęły się komplikacje. Ściany fundamentowe wewnętrzne pękły w trzech miejscach :( W obawie, żeby pęknięcie nie poszło w górę po ścianach zamiast zwykłej płyty, która była w projekcie postanowiliśmy ją zazbroić. Po dokładnie wykonanej izolacji poziomej (papa, folia, papa) ekipa zrobiła siatkę, wylano beton (B20 z gruchy) i ..... wczoraj po przyjeździe na budowę zobaczyłam, że cała płyta jest popękana (cała powierzchnia pokryta gęstym pajączkiem)

Beton był wylany w piątek 2 maja i aż do wtorku (6 V) nie był podlewany (fachowców nie było w tych dniach na budowie). Wykonawca twierdzi, że przy takiej temperaturze i fakcie, że woda nie uciekała w podłoże, bo pod płytą jest izolacja, nie było takiej potrzeby i to wina betonu. Fakt, nie było w tych dniach gorąco, raz spadł drobny deszcz....ale czy to wystarczyło ????

Jak myślicie? Po czyjej stronie leży wina? Betoniarnia dała kiepski beton?

 

I druga sprawa. Co teraz z tym robić? Wykonawca chce zalać pęknięcia Atlasem.

 

???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101378-pop%C4%99kana-p%C5%82yta-jaka-przyczyna-i-co-teraz-robi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

mógłbyś jakiś rysunek może zrobić

 

z zaznaczonymi tymi wszystkimi warstwami

 

bo ja osobiście nie bardzo mogę sobie wyobrazić konstrukcję

Twego domku:

 

ostały wykonane ławy fundamentowe, na to chudziak, potem ściany fundamentowe (120cm) ..... i zaczęły się komplikacje. Ściany fundamentowe wewnętrzne pękły w trzech miejscach W obawie, żeby pęknięcie nie poszło w górę po ścianach zamiast zwykłej płyty, która była w projekcie postanowiliśmy ją zazbroić.
:o

nie za bardzo wiem jak się tu dodaje rysunki :(

może trochę zaciemnił obraz wypisany przeze mnie chudziak na ławach fundamentowych ? ..... to pomysł wykonawcy, by dodatkowo zabezpieczyć się przed bardzo wysokimi na działce wodami gruntowymi. Przed zrobieniem ścian fundamentowych wylał na ławach fundamentowych warstwę chudego betonu. Ale to akurat nie jest przedmiotem mojej wątpliwości i zmartwień.

Proszę o radę w sprawie tej popękanej płyty

Z góry dziękuję

może trochę zaciemnił obraz wypisany przeze mnie chudziak na ławach fundamentowych ? ..... to pomysł wykonawcy, by dodatkowo zabezpieczyć się przed bardzo wysokimi na działce wodami gruntowymi. Przed zrobieniem ścian fundamentowych wylał na ławach fundamentowych warstwę chudego betonu. Ale to akurat nie jest przedmiotem mojej wątpliwości i zmartwień.

 

Piszesz po raz drugi że chudziak jest NA ławach.........to wielka bzdura Jeżeli tak jest to może to jest przyczyną dalszych pęknięć.

Co do betonu to pękniecia prawdopodobnie sa wynikiem braku pielęgnacji betonu. Diwne masz te warstwy, może faktycznie jakiś szkic albo fotki z budowy.

ława fundamentowa

http://images34.fotosik.pl/244/547a532529b504b2.jpg

 

ława zalana chudym betonem i część szalunków na ściany fundamentowe

http://images25.fotosik.pl/208/bb3ee2371f259ceb.jpg

 

ściany fundamentowe

http://images33.fotosik.pl/244/1deaef713918ee80.jpg

 

zasypane ściany fundamentowe

http://images34.fotosik.pl/244/e179931df4f15b9b.jpg

 

pęknięcia na wewnętrznej ścianie fundamentowej

http://images34.fotosik.pl/244/cf0f62b54a942407.jpg

 

izolacja i zbrojenie na które zostało wylane 20 cm betonu

http://images30.fotosik.pl/209/a96f4d9ba7258e94.jpg

 

zdjęć popękanej płyty jeszcze nie mam

Ze zdjęć wynika, choć to może dysponujemy za małą liczbą informacji, że zasypane fundamenty nie zostały zagęszczone, przynajmniej tak się wydaje patrząc na ten piach.

Druga sprawa to brak pielęgnacji świeżego betonu.

po wykonaniu zdjęcia piach był jeszcze dosyć porządnie zagęszczany, wiec to moim zdaniem nie ta przyczyna.

Czy przy takiej temperaturze jaka panowała podczas długiego weekendu majowego podlewanie było konieczne? Nie znam się na tym. Wykonawca twierdzi, że nie trzeba było podlewać ...

No i co teraz robić z tymi pęknięciami? Jakie mogą być tego konsekwencje??

po wykonaniu zdjęcia piach był jeszcze dosyć porządnie zagęszczany, wiec to moim zdaniem nie ta przyczyna.

Czy przy takiej temperaturze jaka panowała podczas długiego weekendu majowego podlewanie było konieczne? Nie znam się na tym. Wykonawca twierdzi, że nie trzeba było podlewać ...

No i co teraz robić z tymi pęknięciami? Jakie mogą być tego konsekwencje??

 

Jak są temp. w dzień około 15' to powinno się pielęgnować, 7 dni w tym przypadku.

 

Jeśli to rysy skurczowe to wypełnić je mleczkiem cementowym i zatrzeć ewentualnie.

 

Jeśli tego nie zrobisz z czasem może wystąpić korozja choć w tym przypadku ze względu na to,że siatka jest tylko dolna czas może być bardzo długi.

Niemniej jednak będzie pękać nad ścianami bo zbrojenie ma tylko jedną siatkę.

Co ma pękać i nad jakimi ścianami? Chudziak, do tego zbrojony ? To nie jest strop nad piwnicą!

Ja obstawiam,że to rysy skurczowe.

a rysy oczywiście skurczowe.

A ja bym powiesił wykonawcę i nadzorcę (KB) za to wykonanie .

Kto to widział żeby dwa razy robić podkład na całej powierzchni .

Po cholerę papa na piasek jak ją i tak podziurawili - izolację i tak trzeba będzie robić po wylaniu tego zazbrojonego podkładu . Oj naciągneli troche inwestora , bo pewnie on płaci za materiał i wykonanie .

Te pękniecia zalej mleczkiem cementowym i po sprawie , to tylko zazbrojony podkład .

Niemniej jednak będzie pękać nad ścianami bo zbrojenie ma tylko jedną siatkę.

Co ma pękać i nad jakimi ścianami? Chudziak, do tego zbrojony ? To nie jest strop nad piwnicą!

Ja obstawiam,że to rysy skurczowe.

a rysy oczywiście skurczowe.

Proponuję przyjrzeć się zdjęciom - płyta jest na całości i nad ścianami również, pomiędzy ścianami jest chudy beton.

płyta jest na całości i nad ścianami również,

 

No i co z tego?

Proponuję przyjrzeć się zdjęciom.

Na zdjęciach to widać, że wykonawca wykonał dwa "chudziaki" nie wiadomo po co?

No ten drugi chudziak to ciekawy :lol: zazbrojony ?

Faktycznie pomysł cudaczny i drogi

Lepiej by było i wystarczyło zrobić dobrą izolację (jeśli już koniecznie to podwójną) nad scianą fundamentową i chudziakiem

To tak jak piekarze i ciastkarze biorą sie za budowe udając budowlańców, a KB robi na odległość i telefon.

Wystarczy poczytac byle poradnik majstra budowlanego lub stare numery muratora o fundamentach , ale fachofcy to fachofcy oni wiedzą lepiej.

Za 2 lata jak piasek siądzie między tymi stropami-chudziakami to dopiero będzie "Bonanza" i smród stęchlizny.

płyta jest na całości i nad ścianami również,

 

No i co z tego?

Proponuję przyjrzeć się zdjęciom.

Na zdjęciach to widać, że wykonawca wykonał dwa "chudziaki" nie wiadomo po co?

 

Oczywiście nic z tego. Płyty nad podciągiem też się przeciez nie zbroi, choć przyznam,że obciążenia zupełnie nie te ale wariant osiadania podłoża jest mozliwy i wtedy spękania pewne.

Opisując w wielkim skrócie, sprawa wygląda następująco:

Zostały wykonane ławy fundamentowe, na to chudziak, potem ściany fundamentowe (120cm) ..... i zaczęły się komplikacje. Ściany fundamentowe wewnętrzne pękły w trzech miejscach :( W obawie, żeby pęknięcie nie poszło w górę po ścianach zamiast zwykłej płyty, która była w projekcie postanowiliśmy ją zazbroić. Po dokładnie wykonanej izolacji poziomej (papa, folia, papa) ekipa zrobiła siatkę, wylano beton (B20 z gruchy) i ..... wczoraj po przyjeździe na budowę zobaczyłam, że cała płyta jest popękana (cała powierzchnia pokryta gęstym pajączkiem)

Beton był wylany w piątek 2 maja i aż do wtorku (6 V) nie był podlewany (fachowców nie było w tych dniach na budowie). Wykonawca twierdzi, że przy takiej temperaturze i fakcie, że woda nie uciekała w podłoże, bo pod płytą jest izolacja, nie było takiej potrzeby i to wina betonu. Fakt, nie było w tych dniach gorąco, raz spadł drobny deszcz....ale czy to wystarczyło ????

Jak myślicie? Po czyjej stronie leży wina? Betoniarnia dała kiepski beton?

 

I druga sprawa. Co teraz z tym robić? Wykonawca chce zalać pęknięcia Atlasem.

ściany f. wewn mogły popękać od - jednostronnego zagęszczania (napór wypełnienia) lub od podmycia ław f. (ta stojąca woda w ławach mogła doprowadzić grunt do rozluźnienia)

płyta żelbetowa nie jest lekarstwem na pęknięcia ścian, prędzej dodatkowy wieniec

błędem było nie pielęgnowanie betonu

 

błąd po stronie wykonawstwa

jak już zauważono wcześniej, prawdopodobnie rysy skurczowe, tyle, czy przypadkiem nie pokrywają sie z siatką zbrojenia ?

 

mariankossy

To tak jak piekarze i ciastkarze biorą sie za budowe udając budowlańców, a KB robi na odległość i telefon.

Wystarczy poczytac byle poradnik majstra budowlanego lub stare numery muratora o fundamentach , ale fachofcy to fachofcy oni wiedzą lepiej.

wypraszam sobie

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...