Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 103
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mój sąsiad przesadzał też takie wiekowe na jesieni i nie było problemów z przyjęciem się. Przesadź z bryłą ziemi i dobrze podlej. Zapytam się go dziś w tej sprawie i dam znać.

Jak ustaliłem w rozmowie z kolegą, który przesadzał kilkuletnie borówki najlepiej przesadzić ją wiosną (można też jesienią, ale nie poleca) z bryłą ziemi. Po posadzeniu i podlaniu koniecznie przyciąć wszystkie pędy na wysokości ok. 10 cm. nad ziemią. Stwierdził, ze nie ma problemów z przyjęciem się borowki w nowym miejscu!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-679459
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...
Przegladam sobie starsze wątki i znalazłam ten. Ja miałam podobna sytuację w tym roku, ale chyba trochę wcześniej (może czerwiec?). Borówki były posadzone na wiosnę, ziemia odpowiednia, nie wiedziałam, co się dzieje. Okazało się, że było zimno jak na tę porę roku i one tak reagowały. Po kilku cieplejszych dniach problem zaczął znikać, później znów kilka chłodniejszych dni i znów to samo. Na szczęście po ustabilizowaniu się pogody liście znów się zazieleniły. Także nie zawsze taka zmiana koloru to brak mikroelementów, chociaz objawia się podobnie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-1034721
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 8 months później...

Wałkuję temat juz od jakiegoś czasu, ale poniewaz nie mam odpowiedzi to piszę tutaj. Chce posadzić borówkę, mam mały ogródek, więc nie posadzę 12 krzaczków ;) Ale wyczytałam żeby sadzić kilka odmian koło siebie, bo lepiej się czują, bo lepiej owocują itp. Mnie zależy, żeby było co jeść i żeby owocowały. Ile muszę mieć tych krzaczków2, 4? Kupilabym ze 4, ale jak to są duże krzewy to zajmą mi pół ogródka! np. czytam, ze odmiana chandler sinie rośnie i ma do 2 m wysokości, olaboga! co robić??

ps. czy jest szansa, że sadzonki zaowoują jeszce w tym roku?

pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-2462587
Udostępnij na innych stronach

Niestety chyba na odległość trudno ocenić apetyt drugiej osoby :). Trudno więc o racjonalną odpowiedź. Ja posadziłem 12 krzaczków, ale bardzo lubie borówkę i mam zamiar mrozić, jak będzie wysyp. Dobrałem też tak odmiany, aby były od najwcześniejszych do najpóźniejszych (w sumie 5 odmian).

 

Borówka właśnie kwitnie, więc na owocowanie w tym roku mają szanse tylko egzemplarze, na których sa kwiaty czyli zwykle odrobinę większe (u mnie kupowane były jesienią i chyba na 3 są kwiaty + jedna kupiona wiosną, wyraźnie większa i na tej kwiatów b.dużo). Kwitnące widziałem w OBI (po 18 zł).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-2463387
Udostępnij na innych stronach

ja mam dwa krzaki tej samej chyba odmiany i owocują 8)

 

No to chyba kupię ze 2 krzaczki. Jamles a gdzie kupowałeś krzaczki? bo z tego co pamiętam to Ty z moich rejonów :)

w Gierałtowicach 8) kupiłem tak przy okazji, chyba 3 lata temu

http://i262.photobucket.com/albums/ii115/jamles/Obraz046-1-1.jpg

 

jak owocują to trudno mi odpowiedzieć, bo nie wiem ile to jest dużo :oops: :wink:

odmiana ta sama, bo nie przypominam sobie, żeby był wybór :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-2465305
Udostępnij na innych stronach

A myslicie, że już za późno na przesadzanie borówki?

Wyczytałam na tym forum

http://www.forum.leroymerlin.pl/list.php?14

że jeśli już to przesadzać wczesną wiosną , a nasza już chyba w pełnum rozkwicie?[/url]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-2465437
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

W zeszłym roku posadziłam 6 różnych borówek. W tym roku ładnie zakwitły i owocują. Niestety jeden z krzaczków jest już prawie bez liści, choć ma dużo zawiązanych owoców. Liście od ok. 10 dni zwiędły, zbrunatniały i masowo oadają (są zwiędnięte,z zielonych robią się brunatne, ale nie są wysuszone, tylko miękie i takie anemiczne) . Nie wiem, czy nie zaszkodziło im zasilanie specjalnym preparatem do borówek Substral, które wykonywałam dwa razy w maju, w odstępach tygodniowych, wg wskazówek na opakowaniu (podlewałam całe rośliny, w tym liście wodą z konewki, w której rozpuszczałam Substral). Zasilałam borówki, bo mierzyłam ph ziemi i jest trochę za mało kwaśna - ph powyżej 5 - mimo sypania torfu i kory.

Nie wiem, czy przedobrzyłam z tym podlewaniem, czy to jakaś inna choroba, ale w internecie nic takiego nie znalazłam. Innym krzaczkom nic się nie dzieje.

Jak ratować bezlistny krzaczek, czy ktoś z Forumowiczów wie coś na ten temat? B. proszę o pomoc, bo szkoda mi każdej roślinki, która się marnuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/101762-bor%C3%B3wka-ameryka%C5%84ska/page/2/#findComment-2489427
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...