Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

żółty kwiate poziomki :-)


Recommended Posts

Mam w ogródku kącik poziomkowy, wykopałam kiedys z lasu kilka krzaczków - slicznie rosna i długo owocują. Własnie zaczęły kwitnąć, patrze, a tam pod różą jeden cały żółty kwiatek! I środek i płatki, a listki ma większe jak truskawka.

No i mi zaczęło świtac, że faktycznie na jesieni kupiłam kilka krzaczków jakichs dziwnych truskawek i wsadziłam gdzie popadnie, ale za diabła nie pamiętam na czym ta dziwność polegała... Co to może być?

Postaram sie wrzucic zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to poziomka ozdobna, kwitnie na żółto, ma śliczne czerwone owoce niejadalne,tworzy pędy rozłogowe. Trzeba to mieć pod kontrolą, bo się nieco rozłazi. :wink:

 

Dzięki bluszczyk.

Ale jak to niejadalne???

Ozdobna to ona jest, pod żółtym kwiatkiem jest taki fajny kołnierzyk z malutkich zielonych listków. Zrobiłam wczoraj zdjęcia, ale nie zdążyłam w domu wrzucić...

 

Szkoda, że niejadalna. To może dlatego po kilku latach mi wreszcie glicynia zakwitła - na pocieszenie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja poziomka ozdobna o żółtych kwiatkach nigdy nie doczekała się owoców :roll: A widziałam niedawno w sklepie ogodniczym, tak na oko ozdobną truskawkę - duże, większe niż u poziomki liście i piękne ceglasto czerwone kwiaty :o

 

To moje wygląda tak:

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/jcIgQSDbPzPJPc6gtX.jpg

 

I faktycznie, kwiatek nie jest na krótkiej łodyzce, tylko na długiem pędzie.

Obok mam troche lesnych poziomek. Zasadziłam wśród nich samotny słonecznik miniaturę i slimary (dowody na to wskazują) mi go zeżarły! Nic innego mi nie zezarły (obok sa róże, konwalie, niezapominajki, lilie i jeszcze pare roslin), a na tego slonecznika sie tak uparły! Może one cwane są i czekaja na owocki poziomek? Ślimaków u mnie pelno tych małych, a teraz i winniczków trochę sie pojawiło. Ale jakos z nimi nie walczę. Poza tym słonecznikiem wiekszych strat nie robią.

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/Ny8EJRkCbnGbv7lx2X.jpg

 

Na pociesznie mi glicynia zakwitła po kilku latach wreszcie. Rosła ładnie i szybko, pędy zarosły pół ściany, ale z racji niekwitnienia i zaciemnienia okna została w ubiegłym roku ogolona prawie doszczętnie. Zastanawiałam się, czy jej w tym roku nie przesadzic gdzies albo w ogole nie usunąc, czyzby tego sie przestraszyła :-) ?

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/AgSEl8lieGfRnYxcpX.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...