Nasza Lawenda.. co komu na myśl przyjdzie:)

[skaba]

dobrej nocy wszystkim!!

[kakusek]

To sie ucieszylam wiadomoscia ze wlasciwie nie trzeba wykopywac tych cebulek-dzieki monia U mnie ogrod bedzie raczej minimalistyczny - wiecej trawy i thui niz roslin ktore potrzebuja przycinania i wiekszej pielegnacji chociaz roze na pniu na pewno sobie fundne

Skaba moj pierworodny synek jest wczesniakiem (koniec 6 msc) i tez trzymal glowke czesciej w jedna strone.Ja mialam opieke neurologa (i innych specjalistow) przez caly pierwszy rok jego zycia i sa takie proste a bardzo skuteczne cwiczenia na takie napiecia wiec nie masz sie czym martwic-jezeli bedzie potrzeba neurolog pokaze Ci jak masz to robic w domu z mała.

[skaba]

kakusek zaglądaj tu do mnie częściej, bo otuchę mi zawsze przynosisz.. no i dobre rady i pomysły zawsze w cenie

 

co do ogrodu to nie planowałam kwiatów, a jedynie trawkę i iglaczki, ale pozazdrościłam moni i pomyślałam, ze wygospodaruję mały skrawek ziemi na kwiatuszki

[wu]

dzień dobry Skabusia nie ma za co

[efilo]

Dzień dobry

 

co dzisiaj na tapecie?

[skaba]

hej hej!!

Dzień dobry

 

co dzisiaj na tapecie?

 

u mnie dziś na pierwszym miejscu temat mojego maluszka..na budowie pogoda psoci.. panowie dzisiaj nie przyszli, bo lało cały czas

[monia i marek]

Jak tam Marysia??

[skaba]

Jak tam Marysia??

 

wieści dość optymistyczne

opowiem od poczatku: byłysmy u pani neurolg.. Marysia roziwja się świetnie (8 miesiąc wg umiejętności rozwojowych) - i to najważniejsze.. a jeśli chodzi o pochylanie główki to ma dyskretną ustępującą asymetrię położeniową.. powinno to ustąpić samo z czasem, ale że mała jest torpeda i już rwie się do stania to p. doktor poradziła coby z nią trochę poćwiczyć i przyspieszyć, bo jest obawa, że to mogłoby przejśc na kręgosłup.. dała skierowanie do poradni rehabilitacyjnej.. poszłam się zapisac i okazało się, że termin już jest! a zatem 5 minut później byłyśmy na drugiej wizycie.. lekarz nie mógł się doczytać co p. neurolog napisała, wiec zbadał ją dokładnie od nowa.. stwierdził to samo (ufff ) i zlecił ćwiczenia.. za około 2 tyg. mamy się stawić u rehabilitanta i on zrobi Marysi masaż, pokaże ćwiczenia i zdecyduje czy będziemy przychodzic do niego czy ćwiczyć w domu..

 

na koniec byłyśmy u ogólnego, bo mała pokasłuje.. niestety nasza lekarka na urlopie ibyłuśmy u innje pani.. diagnoza: płuca i oskrzela czyściutkie, gradło lekko zaczerwienione.. leczenie: syropek na gardłko.. ampułka na odporność i antybiotyk a na wszelki wypadek skierowanie do szpitala na szczęście to samo przechodziła z tą panią przy Bartku, więc mnie nie przeraziła pozytywne jest to, ze zbadała Marysie dokładnie.. ale leczenie lekko skorygujemy.. jak zawsze..

[monia i marek]

No to cudownie Niepotrzebnie się wczoraj martwiłaś, widzisz

[skaba]

No to cudownie Niepotrzebnie się wczoraj martwiłaś, widzisz

 

taka już chyba moja natura

[anjamen]

dobry wieczor ciesze sie ze slicznotka ma sie dobrze

[skaba]

witaj anju ojjj ja też się cieszę - kamień z serca

[wu]

dobry wieczór

wiadomości rewelacyjne ale taka to już natura matki że trzęsie się nad najmniejszym kichnięciem dzieciaczka a sama z zapaleniem płuc będzie latać bo to tak samo kiedyś przejdzie a bąbelkiem trzeba się zająć

[skaba]

wu witam wieczorkiem!! cennne te nasze bąbelki

[wu]

Sakbusia powiem że bezcenne za jedno "mamusia kochu", uścisk brudnych łapek i lepkiego całuska to można ostatnią kroplę krwi z żył wycisnąć

[skaba]

ja to dla tych ślipiów i uśmiechu na zawołanie w ogien bym wskoczyła.. a jak miałam tylko Bartka to wydawało mi się niemożliwe, żebym mogła jesczze kogoś az tak pokochać.. straczyło serca dla obu

 

http://i36.tinypic.com/2vts9ih.jpg

[monia i marek]

Ale słodka slicznotka

[wu]

nio cudeńko nie

[kakusek]

Oj troszke mnie chyba przeceniasz ale milo ze tak myslisz

Fajnieo ze tak sprawnie Ci poszlo i wszystko jest ok.Na pewno rehabilitant pokaze Ci cwiczenia (nawet nie cwiczenia tylko jakby masaze) ktore bedziesz mogla robic w domciu i nie bedzie potrzeby latac do niego z Marysia.

Pewnie pomyslisz ze mam jakies niewydarzone dzieci (hehehehe) ale z kolei moj mlodszy mial po urodzeniu diagnoze -szpotawosc stop.(palce u nog zwrocone do srodka).Na szczescie byla to wada nawykowa (nisko byl w brzuchu przez 9 msc ) wiec obeszlo sie bez wstawiania do łusek gipsowych.Przed kazda kapiela robilam z nim takie zabawy-masazyki ktore pobudzaly do pracy zastale miesnie i obecnie ta jego "wada" praktycznie jest niezauwazalna (czasem przy chodzeniu skreca noga do srodka )

Moi chlopcy juz zaczynaja "pyskowac" i pokazywac swoje charakterki.

[aniawmuratorze]

cieszę się ze z Marysią wzystko ok

ale z tym szpitalem to lekkie przegięcie

 

a z widelcm od fugi trzymaj się z daleka bo wygląda bardzo dobrze jak zaczniesz wydłubywać to będzie dramat bo na pewno coś zostanie