Czy 150 tys starczy na budowe tego domu

[sylwia1891]

tak jeśli ktoś ma dwie lewe ręce i nie potrafi położyć paneli i płytek to musi płacić za robociznę a to już wychodzi dużo drożej

 

Witam,

Rzadko sie tu wypowiadam ale tym razem postanowiłem wtrącić się do wątku. Powiem tak - twoje wypowiedzi są nieco irytujące. Jeżeli uważasz, że jak ktoś nie potrafi kłaść kafli i paneli to ma dwie lewe ręce to delikatnie mówiąc trochę upraszczasz. Ja nie potrafię i nie mam zamiaru się uczyć. Jestem dobry w zupełnie innej profesji i stać mnie na to żeby zapłacić za takie prace, bo w tym czasie robiąc to w czym jestem dobry zarabiam więcej. Jeżeli ktoś ma tylko taki pomysł na "tanie budowanie" - zrobię wszystko sam - to fajnie. Ja uważam że mam lepszy.

 

Ale jezeli masz lepsze rozwiązanie i wolisz za wszytsko zaplacic , nawet za takie rzeczy jak malowanie czy uporządkowanie ogrodu to sie pozniej nie dziw ze Ty zaplacisz za dom 500tys a ktoś inny 250tys .

 

 

 

dokładnie tak

[sylwia1891]

tak jeśli ktoś ma dwie lewe ręce i nie potrafi położyć paneli i płytek to musi płacić za robociznę a to już wychodzi dużo drożej

 

Witam,

Rzadko sie tu wypowiadam ale tym razem postanowiłem wtrącić się do wątku. Powiem tak - twoje wypowiedzi są nieco irytujące. Jeżeli uważasz, że jak ktoś nie potrafi kłaść kafli i paneli to ma dwie lewe ręce to delikatnie mówiąc trochę upraszczasz. Ja nie potrafię i nie mam zamiaru się uczyć. Jestem dobry w zupełnie innej profesji i stać mnie na to żeby zapłacić za takie prace, bo w tym czasie robiąc to w czym jestem dobry zarabiam więcej. Jeżeli ktoś ma tylko taki pomysł na "tanie budowanie" - zrobię wszystko sam - to fajnie. Ja uważam że mam lepszy.

 

Ale jezeli masz lepsze rozwiązanie i wolisz za wszytsko zaplacic , nawet za takie rzeczy jak malowanie czy uporządkowanie ogrodu to sie pozniej nie dziw ze Ty zaplacisz za dom 500tys a ktoś inny 250tys .

 

 

 

dokładnie tak

[arktyk]

Ja sam położę panele i sami z żoną pomalujemy. Jednak równe i dobre położenie płytek w łazience i na podłogówce to troszkę inna bajka. My chcemy aby te płytki były naprawdę równo położone. Mimo tego że w tym aspekcie nie poniesiemy kosztów robocizny, zastąpimy wcześniej planowane dobre ogrodzenie siatką, wykończymy na razie tylko łazienkę na parterze itp. to koszt domu będzie oscylował wokół kwot 350 -370 tys. zł. Dyskusje o dwóch lewych rękach przy wykończeniówce też nie wiele wnoszą, gdyż bardzo drogi jest materiał i dodatki do niego w postaci cokołów, listew wykończeniowych, klejów itp. Moim zdaniem nie da się wybudować domu do wprowadzenia za kwotę niższą niż 250 tysięcy złotych i to bez względu na jego metraż (mówię o domu około 100 m pow użytkowej całorocznym). Te 250 tysięcy orientacyjne szacuje w przypadku bardzo dużego wkładu pracy własnej. W wybudowanie domu siłami rodziny za przysłowiową flaszkę nie wierzę. Przecież nawet gdy ma się w rodzinie budowlańców i będą oni za darmo budować dom, to w tym czasie oni nie zarabiają, a za coś żyć muszą. Budowanie domu metodą "po pracy" to znój budowania przez okres przynajmniej liku lat, a kto "długo buduje - drogo buduje" Pozdr,