Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kiedy kanalizacja zerowa?


Recommended Posts

Witam,

 

Jestem obecnie na etapie zasypywania fundamentów (domek bez piwnic) i nurtuje nas pewien problem. Kiedy najlepiej jest zakładać rury instalacji kanalizacyjnej na poziomie zera budynku. Wydaje mi się że mamy przynajmniej 3 możliwości:

1) Zasypać fundamenty piaskiem mniej więcej do połowy przewidywanej wysokości tj . 45cm (90cm łącznie do zasypania) i wezwać instalatora do układania rur (tak nam radził jeden z instalatorów do których dzwoniliśmy), potem zasypać do końca , ubić piasek zagęszczarką i zabrać się do wylewania chudziaka. Nie bardzo możemy sobie wyobrazić jak te rury mogą tak wisiećw powietrzu i czy nie uszkodzimy ich zagęszczarką.

2) Zasypać fundamenty całkowicie i dobrze zagęścić piasek i dopiero teraz wezwać instalatora do zakładania rur (minus tego jest taki ze będzie trzeba więcej kopać pod te rury ale plusem jest chyba to że nie ma już możłiwości uszkodzenia zagęszczarką rur. Następnie wylać chudziak.

 

3) Zasypać fundamenty całkowicie i równocześnie dobrze zagęścić piasek, nie wylewać od razu chudziaka ale zabrać się do stawiania ścian parteru.Rury kanalizacyjne zakładać już po ukończeniu stanu surowego otwartego bądź zamknietego. Wtedy będzie już na pewno wiadomo gdzie mają przebiegać wszystkie ścianki działowe.

 

Napiszcie proszę co o tym myślicie lub podzielcie się własnymi doświadczeniami z budowy. Które wyjście według Was jest najlepsze?

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ja robiłem wersję 1

dlaczego wisieć w powietrzu ? zasypać piaskiem

zagęszczrka w okolicy rur trochę ostrozniej

jeżeli chodzi o wersje 2 - zasypać i odkopać, ułożyć rury - i co nad rurami

pulchny piasek i zalać chudziakiem - no, no.

wersja 3 - rury szły obok ścianek działowych i pod nimi - odkopywanie

pod rury wzdłuz ścianek głębiej mogłoby spowodować nieprzewidziane

komplikacje

dlatego wersja 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko wersja 2 albo 3. Trzecia pewniejsza - ja osobiście robiłem 2 i w jednym miejscu się chłopakom nie wcelowało - rura zamiast w kuchni wyszła w holu przy wejściu. Ale przyjechali, przeprosili, podkuli kawałek chudziaka, przedłużyli rurę na właściwe miejsce i ... po sprawie.

Chudziak przed ścianami ma z kolei ten plus, że szalunki stropu ustawia się na pewnym podłożu, a nie na piasku, ale to kwestia technologii i rodzaju stropu... :wink:

Zresztą można chudziak wylać po ścianach a przed szalowaniem... "w temacie" kanalizy połączenie zalet metody 2 i 3.

 

Pozdrowienia

WaldekZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wersja 3 ma również tę zaletę, iż tak naprawdę to dopiero jak jest gotowe pomieszczenie to widać czy np. kibelek lepiej z prawej czy z lewej strony, umywalkę na tej ścianie, czy innej, potem nie ma problemu, że żonie to na planie pasowało tak, a w "realu" to by wolała inaczej

Ja robię wersję 3, każdy robi jak mu wygodniej, ale wersje 1 bym odrzucił.

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My robimy wersję 3 - na razie wsypaliśmy piasek, do czasu zalania stropu będzie doń padał deszcz, będą chodzili murarze, więc chcąc nie chcąc trochę się ułoży. Potem zagęścimy to mechanicznie i będziemy robić kanalizację.

 

To zależy od tempa budowy. Ja robiłem chudziak zaraz po zasypaniu fundamentów (przed ścianami, zagęszczenie skoczkiem), natomiast gdybym się zdecydował na pozostawienie piasku... Budowa ścian trwała ok. dwóch tygodni (po tym od razu szalunki i strop), w tym czasie deszcz padał raz (i nie była to ulewa), murarze owszem, chodziliby po tym, ale to takie chudzinki... co oni by tam ubili. Reasumując - zagęszczenie "naturalne" - żadne (a w każdym razie minimalne).

Ale przy dłuższym cyklu budowy, pewnie to dobra metoda.

 

Pozdrowienia

WaldekZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My robimy wersję 3 - na razie wsypaliśmy piasek, do czasu zalania stropu będzie doń padał deszcz, będą chodzili murarze, więc chcąc nie chcąc trochę się ułoży. Potem zagęścimy to mechanicznie i będziemy robić kanalizację.

Potem to już będzie trochę za późno.

A niby dlaczego? Przecież póki mam dostęp do pomieszczeń aby wejść, to nie widzę przeszkód - zagęszczarka nie ma nie wiadomo jakich rozmiarów... Oczywiście zakładając, że nie robimy nic co musi być już na chudziaku (np ścianki działowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My robimy wersję 3 - na razie wsypaliśmy piasek, do czasu zalania stropu będzie doń padał deszcz, będą chodzili murarze, więc chcąc nie chcąc trochę się ułoży. Potem zagęścimy to mechanicznie i będziemy robić kanalizację.

Potem to już będzie trochę za późno.

A niby dlaczego? Przecież póki mam dostęp do pomieszczeń aby wejść, to nie widzę przeszkód - zagęszczarka nie ma nie wiadomo jakich rozmiarów... Oczywiście zakładając, że nie robimy nic co musi być już na chudziaku (np ścianki działowe)

 

Jak masz tej podbudowy 30 cm to zagęścisz - jak więcej to już może być trudno. Jak powyżej 50 cm to możesz sobie darować marzenia o dobrym zagęszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie przesadzajmy, jak naruszysz tą zagęszczona powierzchnię na tyle żeby wkopać rurę pcv 50 czy 110mm potem ją obsypując i zagęszczając (owszem może nie tak dokąłdnie jak pzostała powierzchnia) to nie będzie miało to raczej wpływu na katastrofę budowlaną w postaci pekania, kruszenia czy osiadania chudziaka

no chyba ze chcesz ryć ttam pół powierzchni na metr w dól i może jeszcze koparką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy od tempa budowy. Ja robiłem chudziak zaraz po zasypaniu fundamentów (przed ścianami, zagęszczenie skoczkiem), natomiast gdybym się zdecydował na pozostawienie piasku... Budowa ścian trwała ok. dwóch tygodni (po tym od razu szalunki i strop), w tym czasie deszcz padał raz (i nie była to ulewa), murarze owszem, chodziliby po tym, ale to takie chudzinki... co oni by tam ubili. Reasumując - zagęszczenie "naturalne" - żadne (a w każdym razie minimalne).

Ale przy dłuższym cyklu budowy, pewnie to dobra metoda.

 

Pozdrowienia

WaldekZ

 

Zgadzam sie WaldkiemZ, zagęszczenie naturalne jest za słabe. ja jak pisałem wybrałem opcję 3, ale piach był zagęszczany "po bożemu" warstwami i mechanicznie (i jeszcze tak stało przez zimę), chudziak wyleję po kanalizie i po tynkach

pozdrawiam

TINEK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Odkopuję.

 

Zdecydowaliśmy się wtedy na opcję 3, a teraz żałujemy - dziś zdecydowanie wybralibyśmy opcję 2. Mamy już prawie stan surowy zamknięty, a tu została ta nieszczęsna kanalizacja i chudziak... Niedawno zdjęto stemple i dopiero teraz możemy się za to zabrać, podczas gdy tak naprawdę już można by robić tynki :-) No i generalnie - chudziak byłby lepszym podłożem pod stemple, piasek by się tak nie walił...

 

No i przede wszystkim teraz gorzej będzie wylać chudziak - trzeba będzie przez drzwi, otwory okienne, albo zasuwać taczkami. A na poziomie stanu zerowego betoniarka ładnie by podjechała i wszędzie byłby łatwy dostęp.

 

Plus owszem taki, że wizja ułożenia kanalizacji może się zmienić - na poziomie zera nie byliśmy pewni czy będziemy mieć w dolnej łazience prysznic, a dziś już wiemy że tak. I to jedyny plus naszego wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do ustawiania stempli na piasku to brednie, że nie można stropu porządnie podstemplować.

Nie pisałem że nie można. Można, można:) W wypowiedzi wyżej miały być dwa zdania - "piasek by się tak nie walił" dotyczyło generalnie całego parteru, że by się nie sypał chodząc po nim, a nie w sensie "uginał pod stemplami" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...