Havena 20.05.2008 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Dlaczego dlugie budowanie jest drogie? Zakladajac, ze sie nie bierze kredytu, tylko buduje na biezaco z gotowki (nie wiem, na ile to jest realne ), a miesiecznie mozna odlozyc - powiedzmy - 5-10tys. I majac w miare wygodne lokum, ktorego nie trzeba sprzedawac. Czy moze takie rozciaganie budowy w czasie nie ma sensu (pewnie budowa trwalaby z 10 lat ) ? Jakie sa Wasze opinie? Tak sobie dywaguje, bo przeciez kazdy normalny czlowiek chcialby jak najszybciej zamieszkac w nowym domu A ja juz od blisko 10 lat odwlekam decyzje o budowie... Jak tu sie przelamac??? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 20.05.2008 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 bo materiały bud. ciągle drożeją? bo połowę materiałów budowlanych albo wyposażenia wykańczanego domu rozkradną? lub trzeba będzie płacić za ochronę? bo trzeba ogrzewać pustostan? bo prąd el. budowlany jest droższy? bo jak skończysz budować to zaczniesz już remontować? bo dom będzie miał 15 lat Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472401 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 20.05.2008 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 bo jak skończysz budować to zaczniesz już remontować? bo dom będzie miał 15 lat Oj, to do mnie najbardziej przemawia Choc mieszkajac w starym domu tak przywyklam do tego, ze nie wyobrazam sobie wakacji bez jakiegos malego remonciku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472412 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 20.05.2008 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 a jeszcze uwzględniając NPV... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472417 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 20.05.2008 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Jeśli miesięcznie możesz przeznaczyć na budowę 5 - 10 tys, to załóżmy, że to będzie 7,5 tys. Rocznie wychodzi 90 tys. Nie sądzę, żeby budowa trwała 10 lat, no chyba, że to ma być zamek jakiś... Dwa lata odkładasz, zaczynasz z 180 tys, dalej ciągniesz za bieżące dochody - moim zdaniem, bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472434 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.05.2008 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 w moim przypadku było odwrotnie - mała inflacja - ceny materiałów praktycznie stały w miejscu - duze bezrobocie i otwarte granice - siła robocza była bajecznie tania - nie okradali tak, bo im sie nie opłacało - miedź była tak tania ze porządny złodziej tylko spluwał na jej widok ...... A ja juz od blisko 10 lat odwlekam decyzje o budowie... Jak tu sie przelamac??? dobrze kombinujesz - jak wejdzie znów duza ulga budowlana to mozna będzie zaczynac budowe i doic skarbówke jak krowe ... trzeba tylko byc cierpliwym ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472439 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romek163 20.05.2008 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 bo inflacja zje te "wysokie" oszczędności....wolę już spłacać kredyt niż patrzeć na topniejącą kupkę forsy... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472447 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 20.05.2008 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Jeśli miesięcznie możesz przeznaczyć na budowę 5 - 10 tys, to załóżmy, że to będzie 7,5 tys Jeden maly problem - jak jest rata kredytu do splacenia, to nie ma bata - placic trzeba i juz. A jak przyjdzie odkladac, to zawsze sie znajdzie cos 'potrzebniejszego' ... Z drugiej strony - oddawac bankowi dwa razy tyle, co sie pozyczylo?! Brrr!!! No nie dogodzisz kobiecie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472458 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 20.05.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Buduje się od roku - etapami - układają właśnie dachówkę.Kredyt mam od 2 miesięcy. Dzięki temu że budowa ruszyła pełną parą dopiero od grudnia oszczędziłam z 30 tyś na materiałach - bo omineła mnie hopka.Teraz już rozglądam się za materiałami na wykończenie (za około pół roku) -deski będę ściągła z małopolski na podłogi - to da mi oszczędności 50-60% i tylko dlatego mogę sobie pozwolić na podłogi drewniane na legarach. We Wrocławiu podłoga dębowa to koszt 260 zł za m2, ja mam deski za 110 zł. w I klasie. Odrazu zamówie sobie parapety, schody, deski na ogrodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472460 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 20.05.2008 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 zawsze sie znajdzie cos 'potrzebniejszego' ... A cóż może być potrzebniejszego, niż dach nad głową ? U nas po rozpoczęciu budowy zmieniły się priorytety w wydawaniu pieniędzy - myślę, że u innych budujących też... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472530 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 20.05.2008 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 no właśnie " po rozpoczęciu"... jak odkładasz żeby dopiero rozpocząć to pieniądze się jakoś rozłażą Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 20.05.2008 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Dlaczego lepiej krótko: 1. 5-10 tys to niewiele w skali budowy. Główne elementy - stan surowy, elewacja, okna, podjazd, ogrodzenie, instalacje musisz kupować na raz inaczej jest problem (koszty) z zabezpieczaniem, prowizorkami itp. a czasem (np. dach, strop) w ogóle nie da się zrobić po kawałku. 2. Uzależniasz zakupy od wpływu gotówki a nie od sezonowości cen i wymagań technicznych. 3. Najważniejsze.Przez 5 lat będziesz mieszkać w jakimś lokum niedocelowym i zamiast kupić fajne wakacje, nowy samochód itp. będziesz kupować deski i beton. Krótko mówiąc marnujesz 5 lat swojego życia. W imię czego ? Czas zmarnowany (ponosisz koszty a jeszcze nie mieszkasz) warto ograniczyć do minimum. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472610 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 20.05.2008 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 3 pkt mocno naciągany... ilu jest takich którzy kończą budowę w rok po czym kupują nowy samochód (nowy - rozumiem że z salonu a nie jakiegoś "nowego" szrota w rodzinie) i jadą na miesiąc na karaiby co do sezonowości... jak budujesz szybko to budujesz prawdopodobnie od wiosny do zimy i masz akurat najwyższe ceny - nie możesz poczekać aż ceny spadną... no bo przecież budujesz szybko... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472621 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 20.05.2008 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Krótko mówiąc marnujesz 5 lat swojego życia. Ale jesli splacam kredyt, to tez musze rezygnowac z wielu rzeczy, niestety... I ogromnie nadplacam w porownaniu do kwoty, ktora pozyczylam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472625 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubek2002 20.05.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Krótko mówiąc marnujesz 5 lat swojego życia. Ale jesli splacam kredyt, to tez musze rezygnowac z wielu rzeczy, niestety... I ogromnie nadplacam w porownaniu do kwoty, ktora pozyczylam. Bo tu nie marnujesz 5 lat swojego życia, a coś około 20 a niektórzy nawet 30 lat swojego życia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472663 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 20.05.2008 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 20 lat życia? czy pieniędzy? branie kredytu to kupowanie czasu. - a czasu nie da się prosto wycenić... dla jednego jest tani dla drugiego drogi... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472691 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kosmo77 20.05.2008 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Wszystko zalezy od koniunktury na rynku. Na przyklad ktos kto wzial rok temu kredyt w dolarach, powiedzmy 300 tys PLN, teraz ma do splacenia tylko 200 tys - stowa za darmo w kieszeni. Jesli wybudowal dom 2 lata temu, to ten dom jest w tej chwili wart jakies 50% wiecej (w okolicy wiekszych miast). Czyli w ostatnich kilku latach po prostu oplacalo sie brac kredyty, bo nieruchomosci za nie kupione czy wybudowane sa wiecej warte niz wyniosl koszt kredytu. Ale co bedzie za 10 lat tego nikt nie wie. Moze sie okazac ze budowanie bedzie tansze, ale bardziej prawdopodobne jest ze koszty pracy i materialow beda szly w gore. Wiec to by wskazywalo ze nadal oplaca sie robic szybko i za kredyt. A co do czasu, to juz kwestia preferencji. Ja bym nie mogl sie babrac z budowa przez 5 lat, jeden rok to i tak bylo za duzo. To pochlania mnostwo czasu - praktycznie praca na drugi etat, oraz mnostwo paliwa...No i jeszcze kwestia kupowania samochodu po budowie, czy tez wyjazdu na karaiby. Dzieki kredytowi pod koniec budowy mielismy do dyspozycji gotowke, mozna bylo pojechac na wakacje i odreagowac stresy budowlane, mozna bylo urzadzac wnetrze i ogrod. Bez kredytu by sie nie dalo - przez co najmniej 3 lata trzeba by cala kase przeznaczac tylko na budowe. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472744 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 20.05.2008 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Miałem na myśli bardziej rozwlekanie budowy w czasie niż kredyt Budując krótko wydajesz dużo pieniędzy ale masz szybko satysfakcję - mieszkasz w domku, masz poczucie sukcesu (pomyślnie zakończony projekt). Krócej trwają nerwy związane z wykonawcami Na słowo "kredyt" przyszło mi jeszcze jedno do głowy. Co będzie jeśli stracisz zasilanie przed zakończeniem budowy ? W czasie 5 lat jest to bardziej prawdopodobne niż w ciągu 1 roku. Budując szybko, choćby na kredyt w razie problemów wycofujesz się sprzedając gotowy zamieszkały dom. Spłacisz koszty manipulacyjne i w najgorszym razie wychodzisz na zero po jakimś czasie mieszkania w wymarzonym domku. Budując powoli w razie padu zostajesz z rozgrzebaną budową i tracisz: 1. Przyjemności których nie kupiłaś w ciągu tych kilku lat. Gotówka ze sprzedaży rozgrzebanej budowy w sytuacji padu nie pójdzie raczej na przyjemności. 2. Stracone odsetki od kilkuset tys zł ("NPV", o którym wspomniał Barbossa) 3. Nie miałaś szansy pomieszkać w wymarzonym domku. Kompromisem jest mniejszy dom, taki który da sie zbudować przy koszcie kredytu do 600 tys pln / 5 lat. Zapytaj w jakimś banku. Pewnie dom nie będzie dużo mniejszy (krótki czas spłaty = nieduże odsetki) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472758 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubek2002 20.05.2008 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Wszystko zalezy od koniunktury na rynku. Na przyklad ktos kto wzial rok temu kredyt w dolarach, powiedzmy 300 tys PLN, teraz ma do splacenia tylko 200 tys - stowa za darmo w kieszeni. Jesli wybudowal dom 2 lata temu, to ten dom jest w tej chwili wart jakies 50% wiecej (w okolicy wiekszych miast). Czyli w ostatnich kilku latach po prostu oplacalo sie brac kredyty, bo nieruchomosci za nie kupione czy wybudowane sa wiecej warte niz wyniosl koszt kredytu. Ale co bedzie za 10 lat tego nikt nie wie. Moze sie okazac ze budowanie bedzie tansze, ale bardziej prawdopodobne jest ze koszty pracy i materialow beda szly w gore. Wiec to by wskazywalo ze nadal oplaca sie robic szybko i za kredyt. A co do czasu, to juz kwestia preferencji. Ja bym nie mogl sie babrac z budowa przez 5 lat, jeden rok to i tak bylo za duzo. To pochlania mnostwo czasu - praktycznie praca na drugi etat, oraz mnostwo paliwa... No i jeszcze kwestia kupowania samochodu po budowie, czy tez wyjazdu na karaiby. Dzieki kredytowi pod koniec budowy mielismy do dyspozycji gotowke, mozna bylo pojechac na wakacje i odreagowac stresy budowlane, mozna bylo urzadzac wnetrze i ogrod. Bez kredytu by sie nie dalo - przez co najmniej 3 lata trzeba by cala kase przeznaczac tylko na budowe. Niestety tego dolarowego dołka nieliczni szczęśliwcy doświadczyli, za to rosnących odsetek od kredytu prawie wszyscy, tak jak opłacało się brać kredyt 2 lata temu tak teraz opłaca się go szybko zwrócić, bilans wychodzi na razie na zero z tendencją jednak ujemną i na niekorzyść, Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472766 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 20.05.2008 13:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Moze sie okazac ze budowanie bedzie tansze, ale bardziej prawdopodobne jest ze koszty pracy i materialow beda szly w gore. I nasze pensje tez beda szly w gore, nie zapominaj! Ja bym nie mogl sie babrac z budowa przez 5 lat, jeden rok to i tak bylo za duzo. A ja sie nie czaruje, ze uda mi sie w jeden rok wszystko wykonczyc i sie przeprowadzic. Nawet z kredytem. Jesli za piec lat bede miala wszystko umeblowane i uporzadkowane, to bede wystarczajaco szczesliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/102105-dlugie-budowanie/#findComment-2472772 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.