Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

(Pół)dziennik gwoździka


Recommended Posts

... Wjeżdżamy dziś na Gwoździkową ... a tu tylko jeden modrzew widoczny ... :o

 

... pierwsza myśl ... "ktoś przylazł i wyrwał albo złośliwie połamał" ... :evil:

 

... zanim Junior zaparkował ja już byłem z Żonką przy "skradzionym" modrzewiu ... http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0004.jpg

 

Modrzew wyraźnie przegiął ... :roll: ... pomógł mu w tym silny wiatr ...

 

Nie miałem do tej pory okazji widzieć tak elastycznego drzewka ...

......jeżeli modrzew przeżyje "ten ukłon" ... wyślę go na eliminacje do "Mam Talent" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 392
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

... żeby nie mieć na Gwoździkowej "partii przeginających inaczej" ...

 

.......zabezpieczyliśmy wyższe drzewka przed "przeginaniem"

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0026.jpg

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0027.jpg

 

... a potem ruszyliśmy do roboty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Żonka ... położyła w łazience "strukturę z C10" ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0020.jpg

 

...zasłaniając tym samym ohydną lamperię ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0031.jpg

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0029.jpg

 

.... na to później "pójdzie" grunt i lazura .... (może już jutro ... ale nie chcę zapeszyć... bo przede mną siedzi bardzo zmęczona fizycznie Pani Gwoździkowa :( )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ja z Juniorem "wbetonowaliśmy" grill na jego docelowe miejsce ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0008.jpg

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0013.jpg

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0018.jpg

 

... skleiliśmy też pęknięcie, które wystąpiło w górnym elemencie grilla ... po naszej próbie ognia tak z miesiąc temu ... oj daliśmy wtedy mu ognia :lol:

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0022.jpg

 

 

 

 

 

Po czasie .... w naszym grillu pojawił się żar ...

 

 

 

 

..... i Danny DeVito ....

http://www.ugo.com/sports/actors-who-should-be-wrestlers/images/entries/danny-devito.jpg

 

 

 

 

 

 

..... i jego ...

 

 

 

 

 

......KASZANA :lol:

 

 

 

 

A potem poszedłem malować słupki ogrodzeniowe ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/12%20czerwiec%2009/0025.jpg

 

... musiało to długo trwać ... bo na przykład teraz jestem w stanie obsługiwać myszkę tylko lewą ręką :wink: :D ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

(Pół)dziennik Gwoździka został zaniedbany ... to fakt ...

 

 

... ale przyszedł czas by nadrobić straty ...

 

 

Po trzytygodniowym niebycie w Gwoździkowej .... przyjazd do Niej to nic więcej jak ....

....WECOME TO THE JUNGLE ...

 

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0035.jpg

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0039.jpg

 

... nie byłem w Meksyku ... ale Meksyk zastałem :wink:

 

.... nie powiem, część "łąki" prezentuje się całkiem, całkiem .... mógłbym namówić Panią Gwoździkową na spacer po tej łące, aby powspominać klimaty z "Nad Niemnem"

 

......(jak tylko przywołałem w myślach te flaki z olejem :wink: to od razu odechciało mi się spacerów :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga dojazdowa (MOJA !!!) do Gwoździkowej zarośnięta jak w „ Welcome ...” ....

 

.... Jagna na szczęście dojeżdża na grilla bez urwania podwozia.

Właściwie to nie Ona prowadzi ...tylko.......... (i tu skopiuję Jagny słowa ... ) ...Ktoś Bardzo Ważny .....czyli KBW....... (mam nadzieję, że KBW mi wybaczy ten tymczasowy nick .... )

 

 

KBW od razu da się lubić....

Po pierwsze, ...... powiedział, że te wysokie „gwoździkowe” zielska wyczyściły podwozie samochodu ....

Po drugie ... KBW to Mistrz Bębnów ... nastroił mi Ślicznotkę tak, że wydobywa piękniejsze dźwięki podczas uderzeń .... no i pokazał mi jak można profesjonalnie zagrać na tak nieprofesjonalnym sprzęcie ....

 

(z Juniorem dali niezły koncert)

 

... na szczęście podczas swojego pokazu KBW nie rozdziewiczył Ślicznotki i wszystkie „membrany” czekają na mnie ....

 

Szkoda, że nie miałem mikrofonu, bo Jagna by pięknie zaśpiewała ....

....... bo ona śpiewa tak pięknie jak pisze ... (musicie mi uwierzyć)

 

W ogóle to był fajoski wieczór,

 

PS. Jagna i KBW - Dzięki za odwiedziny!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dżangel nie dżangel ... ale porządek musi być ...

 

W tym celu zaprosiłem Teściów na wizytę ... bo Teściu to "złota rączka" ... a Teściowa to Żona Teścia :wink: ... no i robi wyśmienite "flaki" .

 

Pani Gwoździkowa "odpaliła milion Chińczyków" w silniku Hondy ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0033.jpg

 

 

.......i skośnookie nagle się zakrztusiły ... po czasie już w ogóle nie chciały oddychać jak napotkały trawę ... :(

 

... zapchał im się respirator ... czyli filtr powietrza :wink:

 

Poszła w ruch podkaszarka ....

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0043.jpg

 

 

.... a ja w tym czasie objeździłem pół Stolicy by znaleźć odpowiedni filtr .. (respirator znaczy wink: )

 

 

Dzień później chińskie konie Hondy zaczęły oddychać pełną parą, gębą, rurą ... itp. ...ważne, że żarły trawę nad Niemnem ... :

 

.... i zrobiło się "normalniej" ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0070.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZACZYNAMY GRODZIĆ GWOŹDZIKOWĄ !!!

 

Właściwie to pierwszy "płot" postawiłem z Juniorem ... ale czekaliśmy na wsparcie Złotej Rączki .. bo .... no bo to Złota Rączka ostatecznie ... :D

 

No to do roboty ...

 

"rozpakowanie" siatki ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0046.jpg

 

 

...przycinanie drutu ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0044.jpg

 

... i montaż...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0037.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05 lipiec 2009 .... ważna data .....

 

 

... pierwszy raz .... jako pierwszy ... wykąpałem się w "Wacusiowym Stawie" ....

 

.... wchodziło się nieźle ....nawet pies za mną "poszedł" ....

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0056.jpg

 

 

 

 

.... ale jak wyszedłem .... Rodzina się trochę przestraszyła ...

 

:o :o :o

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/04%20lipiec%2009/0048.jpg

 

... do tej pory myślałem, że Wacusie to zdrowa żywność ... ale teraz nie mam już takiej pewności ...

:wink:

 

Na żaden Zjazd Muratora nie pojadę .... bo jak ja będę wyglądał ?????

 

.... jedynie prawe kolano nadaje się do upublicznienia ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ogrodzenie dalej się wydłuża ...

 

... jest mi trochę trudniej ... bo rączki jakieś krótkie :wink: :D

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0041.jpg

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0045.jpg

 

 

... a tam gdzie "las" ... i ciężko byłoby wykopać w korzeniach otwór na beton......wkręciliśmy "podstawy" pod słupki tarasowe ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0018.jpg

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0040.jpg

 

Całość zakończyliśmy tymczasowym połączeniem z "domem", aby psy spuszczane na noc nie srały na roślinki Gwoździkowej ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0039.jpg

 

 

 

... po wakacjach będzie tam furtka .... :D

 

 

 

puenta ...

 

 

 

GWOŹDZIKOWA OGRODZONA !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ogrodzenie zakończone ... bez finezji , bo furtki nie ma.... ale kłódkę można już założyć ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0048.jpg :D :D :D

 

 

Wcześniej nie było sensu ...

(Teraz też nie ma sensu ... ale sensowniej wygląda :wink: :D )

 

Przyszła pora na naukę kładzenia gresu ...

Złota Rączka - nauczyciel

Gwoździk - uczeń .... :o :roll: :lol: :x :oops:

 

wpierw na "sucho" ...

 

"To trzeba wiesz tak i tak ... kąt musisz złapać ... i tak i tak .... "

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0029.jpg

 

"Jak już wymierzysz ... to możesz na mokro .... "

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0031.jpg

 

 

No to jedziemy .... Złota Rączka zaczyna ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/06%20lipiec%2009/0038.jpg

 

 

... a potem ja dołączam ....

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/07%20lipiec%2009/0007.jpg

 

... i zrobiliśmy dziś ponad pół gwoździkowego pokoju ...

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/07%20lipiec%2009/0008.jpg

 

:D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a teraz dla celów "statystycznych" ... najświeższe zdjęcia ze stawu ...

 

....tutaj rybki jedzą mączkę kukurydzianą ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/07%20lipiec%2009/0012.jpg

 

 

... tu pojawiają się większe ....

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/07%20lipiec%2009/0020.jpg

 

 

... a tu jeden z Wacusi ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/07%20lipiec%2009/0023.jpg

 

PS. Pogoda im sprzyja ...

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Czasami się słyszy taką opinię, że dobrze jest "odpocząć" od miejsca, z którym się "walczy" na co dzień.

Mówią, że po takim "odpoczynku" ..... albo nabiera się energii do dalszego działania :D .... albo nie :(

 

... oczywiście wybrałem opcję :D

 

 

Przede wszystkim, "na gorąco" zebrałem pierwsze owoce Gwoździkowej ....

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/owoce.jpg

 

... okazało się też, że róża, która spisana była na straty.... jest różą :D

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/ra.jpg

 

... Bobi pojawiając się na Gwoździkowej .... ponownie wywołał krowi szał ciał ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/krowy.jpg

 

 

 

.... a teraz trochę historii Gwoździkowej ...

 

 

ponad rok temu pisałem tak:

 

Te dwie małpy wkurzają mnie od kilkunastu postów wstecz. Zjadły tatarak i inne "pływające" roślinki. Na szczęście Benek Terminator osłonił swoją klatą skalniaczek :Dhttp://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/7-8%20czerwiec/a4043a0f.jpg

 

... chodziło o dwie gęsi, które wyjadały roślinki nad stawem.

Dzisiaj działka jest ogrodzona i ..... niestety ..... Benek Terminator stracił pracę ... :wink:

 

....od dawna opieprzał się w pracy ... i pił .....

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/benek1.jpg

 

 

... pił, pił .... i padł ....

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/benek2.jpg

 

Kiedyś walczyłem z kretem-Mendą .... a teraz ....

muszę znaleźć jakiegoś "ochroniarza stawu" przed czapląhttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/79/Ardea_cinerea_2_%28Marek_Szczepanek%29.jpg/250px-Ardea_cinerea_2_%28Marek_Szczepanek%29.jpg, która atakuje o 3 nad ranem moje ryby.

 

Oto jej ofiara ... jeden z moich ładnych amurów :cry:

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/10%20sierpien%2009/amur.jpg

 

... i na dzień dobry tyle emocji :D :( :evil: :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komentarzach pogadaliśmy trochę o tym biedaku-amurze, którego czapla zaatakowała ... i tak sobie pomyślałem, że dla zachowania ciągłości Historii Gwoździkowej wkleję tu mój post z komentarzy ... (bo przecież nie będę pisał dwa razy)

 

 

 

... nie ściemniam ... amur był trafiony dziobem centralnie w łebek ( o czym dowiedziałem się dopiero po jego odłowieniu) ... i pływał blisko powierzchni wody, trochę skrzywiony, próbując się zanurzyć i męcząc się okropnie ... :(

 

... siatka służyła mi do odłowienia biedaka ... i tak miałem z tym problem, bo jak wiesz staw jest dość duży ... a mi nie chciało się pływać . Gwoździkowa wysnuła nawet przez chwilę teorię, że to może jakaś "stawia" choroba ... no więc czekałem na wiatry (nie moje oczywiście :D ). Ruch biedaka ku brzegowi wymusiłem strumieniem wody i .....jak biedak był bliżej z pomocą siatki na długim kiju odłowiłem go :( Dogorywał.

 

Nie pytajcie co musiałem zrobić później :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniższy post jest spóźniony ... bo padł mi neostradowy Livebox :evil: ... ale wklejam ku pamięci :wink:

 

 

HUURRRA !!!!

 

Mam położony gres w jednym pokoiku :D ... (prawie, bo zostało przycięcie kilku kafelek przy jednej ścianie i przy wejściu) .... i najfajniejsze jest to, że miałem zrobić to sam .... a Junior tak się rozpędził, że zrobił to za mnie .... i to wyśmienicie ... :D :D :D

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/11%20lipiec%2009/0003.jpg

 

Dobrze, że Junior ma jeszcze 2 tygodnie wakacji ... jutro mu ogłoszę, że w najbliższych dniach, zamiast pójścia na imprezę ma położyć kafelki w łazience ....:wink:

 

... na pewno się ucieszy :evil: :evil: :evil: :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W komentarzach padło hasło "Napisz coś" ... a ja nie mam nic ciekawego do napisania, bo w związku z końcem urlopu :( ... na Gwoździkowej nastąpił pewien standby ....

 

 

.... ale...

 

 

... skoro padło hasło ... to i musi nastąpić odzew :wink:

 

.... więc może wkleję kilka zdjęć z wakacji, które spędzamy co roku w swoim domku (ciasnym ale własnym) na Mazurach ... może być ???

 

... skoro sprzeciwu nie słyszę to do roboty ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoździkowa podczas urlopu ma zawsze pełne roboty z roślinkami, które z roku na rok stają się coraz większą dżunglą. Najdziwniejsze jest to, że Żonka nie za bardzo narzeka ... a wręcz nie może się co roku doczekać aby „dorwać” się do tej dżungli.....

 

... bo ja to już nie za bardzo :wink:

 

To co pokazuję poniżej było kilkucentymetrową warstwą ziemi (poza żywopłotem) ...z sadzonkami centymetrowych rojników, traw, kikutów drzewek itd. Niestety nie jestem w stanie podać ich nazw. Jedyne, czego na pewno nie pomylę to tui .... ponieważ 4 lata temu przesadzałem ją osobiście zza domku (miała już wtedy dwa metry, więc wyzwanie było duże ... po jej wyjęciu powstał taki lej, że zmieściła się tam 100 litrowa beczka na zlewki).

Tuja odchorowywała zmianę miejsca zamieszkania przez ... 2 lata .... ale teraz znów doszła do siebie.

 

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka4.jpg

 

.. a tu tuja z innego ujęcia

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka5.jpg

 

... a tu inna strona działki

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka2.jpg

 

... i jej część "przydomkowa"

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/dziaka3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Ja nie zajmuję się roślinnością ...czasami tylko podlewam .... ale z węża :D :wink:

 

No ale coś trzeba robić podczas urlopu a nie tylko wygrzewać doopę na słońcu ... ....no więc ja zazwyczaj buduję "prowizorki", które okazują się jednak być trwałymi elementami konstrukcyjnymi przez wiele lat ...np.

... a to jakiś podest do przybudówki ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/schodek.jpg...

 

 

....kiedyś zrobiłem miejsce do grillowania ....

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/grill.jpg

- cegły (zamoczone wcześniej w płynnym szkle) ułożone w ziemi (koszt =bardzo tanio, według niektórych miały przetrwać tylko jedną zimę i skruszeć ... a leżą tam już 4 lata ... i nie zanosi się na ich wymianę :D )

- siedziska ... albo ławeczki .. jak kto woli ... to przecięty na pół 1.5 metrowy pień, oczywiście wyszlifowany i zaimpregnowany, lezący na dwóch pieńkach "wyłupanych" w środku. Zestaw jest całkowicie rozmontowywalny ... i chowany na zimę do domku ... (koszt=bardzo tanio)

- w tym roku miałem plany wymurowania grilla ... ale chyba byłem za leniwy. Kupiliśmy w sklepie, taki na dwa sezony. Trochę przypomina wózek inwalidzki, bo na dwóch kółkach ... ale co tam, nikt na nim jeździł nie będzie, przynajmniej podczas grillowania, no i ... (koszt=bardzo tanio) :wink:

 

W tym roku poza drobnostkami zakonserwowałem dach ... i przy okazji zrobiłem zdjęcie pobliskiej okolicy ...

http://i280.photobucket.com/albums/kk194/mrjar_2008/pierkunowo%2009/widokzdachu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... byłbym zapomniał ... zrobiłem jeszcze jedno ...

 

W drugim dniu pobytu wezwałem straż pożarną!!!

:o :o :o

 

... w tym momencie muszę się cofnąć w opisie o rok ... otóż rok temu bardzo aktywne na naszej działce były osy ... sąsiadki jakoś dziwnie nie narzekały ...

Jedna z nich nawet użądliła Gwoździkową (tzn. nie sąsiadka ... tylko osa :wink: ) ... No ale pewnego dnia, nad ranem, osy przegięły :evil: ... wdarły się do naszej "sypialni" ... i zaczęły się pojawiać i tu i tam ... :roll:

Przyłożyłem ucho do górnego narożnika pokoju (domek jest z drewna ) ... i usłyszałem RÓJ :o ....

Nie boję się os, chyba z dzieciństwa pamiętam jeden przypadek kiedy coś takiego mnie użądliło ... ale wtedy poczułem gęsią skórkę ...

No i co było robić ... zlokalizowaliśmy gniazdo pod dachem, tzn. jego wlot, kupiłem dwa "psikacze" na osy, piankę montażową ... i odziałem się w dwa grube sztormiaki. Osłona na twarz była duża siatka spożywcza (nie wiem jak to nazwać... ale takie ustrojstwo, którym przykrywa się np. ciasto przed muchami). Gwoździkowa "wkleiła" mi tę siatkę pod sztormiaki, używając jakiejś taśmy ... i tak uzbrojony atakowałem. Szturm wyglądał tak, że psiknąłem .... i nogi za pas ... patrzę, że nikt nie goni ... to powoli skradałem się pod dach i ... sik i sik ... i w nogi ... i sik ... i w nogi ... i tak qrwa ...do wykończenia dwóch psikaczy i .... GNIAZDA !!! Zakleiłem szpary pianką .... i poszedłem wymęczony na piwo.

 

Do końca pobytu był spokój ...prawie, bo pod koniec pobytu zauważyliśmy, że osy kręcą się przy przybudówce ... ale urlop się skończył ... i tak zostało ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...