Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka

[Yeti]

Gwoździk żarty sobie robisz aż do marca masz nas zamiar porzucić

... nigdy bym się nie ośmielał z Wami żartować ... bo tak byście mi nastukali, że straciłbym ocynk na łbie ...

Ale ściemniacz... ładny to marzec... - 27-go wrócił i do takiej szybkiej ewakuacji mnie zmusił!

Ale teraz Gwoździu głęboko się w pierze wbił po tych swoich eskapadach.

Dodatkowo na pewno dymem z ogniska czarownika naćpany,

to po parę swoich drobiazgów wróciłem się jeszcze po cichutku (i ćwierć/dziennik dokończyłem )

 

http://www.verwandt.de/blog/wp-content/uploads/2008/05/przeprowadzka.png

 

...no i nie będę taki... - czynsz za pobyt w postaci chwastojada zostawiam.

Taki może być?

http://img708.imageshack.us/img708/9065/1005567.jpg.http://img708.imageshack.us/img708/7820/1005569.jpg

[Gwoździk]

a i pojeździłam na boazerii i wymoczyłam dupsko w gorących źródłach (nie u fryzjera)...było bosko

 

takiej to dobrze ... cześć Siostra

 

.....po parę swoich drobiazgów wróciłem się jeszcze po cichutku ........

 

..a czemu Ty - Włochaty Czarowniku - chcesz uciekać ??? Źle Ci tu ?

 

...no i nie będę taki... - czynsz za pobyt w postaci chwastojada zostawiam.

.....

 

... chwastojad fajny ... ja Ci wyślę nad Twój staw kaczkę .... rozpoznasz ją na pewno ...

[Yeti]

.....po parę swoich drobiazgów wróciłem się jeszcze po cichutku ........

..a czemu Ty - Włochaty Czarowniku - chcesz uciekać ??? Źle Ci tu ?

Ależ skąd - baaardzo dobrze

I wreszcie mogłem się spokojnie wygadać - Wacusie są bardzo wdzięcznymi rozmówcami: nie przerywają, nie pyskują i nie kłują

...no tylko po twoim powrocie, to się tu na pewno ruch zrobi jak na Marszałkowskiej...

Poza tym moje Wacki już też ryje z przerębli powystawiały i trzeba im towarzystwa dotrzymywać.

...no i nie będę taki... - czynsz za pobyt w postaci chwastojada zostawiam.....

... chwastojad fajny ... ja Ci wyślę nad Twój staw kaczkę .... rozpoznasz ją na pewno ...

Chwastojad mój - prywatny, na własnych chwastach uhodowany. Został zmierzony (60cm) i ułaskawiony. (następnym razem może mu się już nie udać, bo cham życzeń spełniać nie chce... )

A jak ta kaczka bidula do mnie trafi - przecież ja się ukrywam, adresu w stopce nie podaję ?

[sure]

Ale teraz Gwoździu głęboko się w pierze wbił po tych swoich eskapadach.

Dodatkowo na pewno dymem z ogniska czarownika naćpany,

to po parę swoich drobiazgów wróciłem się jeszcze po cichutku (i ćwierć/dziennik dokończyłem )

..ale tylko czytać? Czy piszesz swój... mogłoby być ciekawie poczytać dziennik Yeti'ego!

[Gwoździk]

...

Poza tym moje Wacki już też ryje z przerębli powystawiały i trzeba im towarzystwa dotrzymywać.

 

... i o tym chętnie bym z Tobą podyskutował ... jeżeli tylko znajdziesz czas

 

.....Chwastojad mój - prywatny, na własnych chwastach uhodowany. Został zmierzony (60cm) i ułaskawiony. (następnym razem może mu się już nie udać, bo cham życzeń spełniać nie chce... )

 

... ja niestety nie mam jeszcze żadnych chwastów w stawie bo przy pierwszej próbie ich zasadzenia zostały zżarte przez amury, których mam (mam nadzieję, że przeżyją erę lodowcową) kilka długości ok 50 cm ...

 

A jak ta kaczka bidula do mnie trafi - przecież ja się ukrywam, adresu w stopce nie podaję ?

 

...dam radę ... jeszcze nie wiem jak ... ale sposób znajdę

 

...

..ale tylko czytać? Czy piszesz swój... mogłoby być ciekawie poczytać dziennik Yeti'ego!

 

... o, o ...właśnie to byłby jeden ze sposobów Yeti

[rasia]

No to się uśmiałam... ... ale nadal nie wiem jak się mają... "czymają" Wacusie...

[Gwoździk]

No to się uśmiałam... ... ale nadal nie wiem jak się mają... "czymają" Wacusie...

 

Wacusie dostały wczoraj tlenu ... ale się nie pojawiły w nowych przeręblach .... Czarownik wywróżył, że przeżyją ... to i ja tak myślę ... bo zawsze optymistą byłem

[wu]

dobry wieczór

tak myślałam że to łapy Yetiego bo take włochate

 

Gwoździk trza być optymistą

[rasia]

No to się uśmiałam... ... ale nadal nie wiem jak się mają... "czymają" Wacusie...

 

Wacusie dostały wczoraj tlenu ... ale się nie pojawiły w nowych przeręblach .... Czarownik wywróżył, że przeżyją ... to i ja tak myślę ... bo zawsze optymistą byłem

 

Łone żyją, tylko się chwilowo łobraziły...

[wu]

dobry wieczór

pusto głucho

[Agduś]

Wusia, dobrze, że wpadłaś, bo już myślałam, że forum wymarło!

[AgaJeżyk]

Wusia, dobrze, że wpadłaś, bo już myślałam, że forum wymarło!

 

Nie wymarło, nie wymarło !

 

Zaraz Gwiździu przyleci - założymy się ?

[wu]

Agduś wypluj to o wpadaniu

[Agduś]

Aga, właściwie to mogłabym się założyć, jeżeli uściślimy pojęcie "zaraz".

Wusia, czyżbyś jakieś obawy miała?

[wu]

Agduś skąd byłoby to poczęcie z gatunku niepokalanych ale po co wywoływać wilka wiesz

[Gwoździk]

jestem , ha ha

[AgaJeżyk]

Agduś wypluj to o wpadaniu

 

Wuuuśka nie bądż prosię. Porozmnażaj się troszkę za koleżankę

Mnie matka natura nie dała to ty statystyki nadrabiaj bo nam niż demograficzny grozi

Agduś - zaraz to jest dokładnie tyle ile potzrebuje Gwoździk na spłodzenie dwukilomertowego posta z gatunku misz-masz - pod tytułem:

 

Co autor miał na myśli ?

 

jestem , ha ha

 

Hmm tym razem się myliłam ...

[Agduś]

Wusia, cuda się zdarzają... (te słowa usłyszała od gina moja koleżanka, oczywiście po tym, jak nieoczekiwanie zaszła w ciążę wbrew wcześniejszym kasandrycznym wizjom tegoż gina, głoszącego, że nie zajdzie z powodu różnych anomalii...). Niepokalane pewnie zdarza się rzadziej, ale...

Gwoździk, Aga wysłała Ci SMS-a, żebyś przylazł! Nie ma cudów, żebyś tak sam z siebie! Albo na czacie czatowaliście!

[wu]

Jeżyku no ja statystyczne jedno Słoneczko mam i przykrość że Ty nie masz póki co nie mogę się rozmnażać a za chwilę będę za stara

[wu]

Agduś no wsio taki póki co cuda mi nie grożą