Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka

[malka]

Nie, nie nie...i jeszcze raz nie dla gimnazjów i 3 letnich szkół średnich -to jest porażka wychowawcza i edukacyjna, zasadniczo brak mi słów (albo są one ogólnie uznawane za wulgarne), na określenie tego "racjonalnego"pomysłu, którego celowości nigdy nie pojmę - ale ja z systemu 8+5 jestem i pisałam stara maturę , więc moze za głupia jestem

 

a książka o koniach , to chyba lepszy poczatek niż tomik poezji młodego gniewnego

[barranki2]

No na pewno - to apropos koni . I podobno nawet nieźle się sprzedaje... Wrzuć w gugle Jakub Gołąb Kopyta doskonałe - jesteśmy współwydawcą .

Zdecydowanie na pewno - to apropos starej matury. Przynajmniej było wiadomo o co chodzi. A teraz to gra o punkty... I to jeszcze na nie zawsze jasnych zasadach. FUK

[malka]

No czad - to prawdziwa książka, ma więcej niż 3 strony

 

A jak miałbyś ochotę na małą podpowiedź co wydać by się sprzedało jak świeże bułeczki to służę

 

Na maturze było wiadomo o co chodzi

[wu]

opisz Barranku Malkowe kopanie się z koniem i pójdzie jak świeże bułeczki:lol2:

[barranki2]

Na razie kończę swoje... To że mnie wydawnictwo jeszcze nie zabiło za pół roku spóźnienia uważam za cud

[barranki2]

No czad - to prawdziwa książka, ma więcej niż 3 strony

 

A jak miałbyś ochotę na małą podpowiedź co wydać by się sprzedało jak świeże bułeczki to służę

 

 

 

Naprawdę prawdziwa :-)/ I oczywiście jestesmy otwarci na podpowiedzi Naprawdę

[malka]

Wusia, doceniam szczere chęci, ale s-f się słabo sprzedaje a nikt normalny nie uwierzy, że to obyczajówka z dreszczykiem.

A propos , rozdział "sąd - instancja II" mnie wykończy.

[wu]

Malcia chcesz o tym pogadać

[malka]

a masz kozetkę ?

[Gwoździk]

jestem ... wiem, wiem spóźniłem się ... dlatego nie cytuję, ale wszystko przeczytałem

 

PS. kozetka dobra rzecz

[Gwoździk]

Wusia - Ty możesz śmiało książkę pisać

Siostra - zadziwiasz mnie swoją bytnością ... in plus ofkors

Kuzynie - podpowiedzi mam sporo ... nie wiem jak to jest z prawami do wydania danej książki w j. polskim (może wydawnictwo musi wykupić prawa)

W każdym bądź razie Pinezka je fachowo przetłumaczy.

Sprzedadzą się bez pudła, bo nigdy nie były wydane w j. polskim.

[malka]

Się rozszalałam, co nie?

 

no to ja czekam na te tłumaczenia:)

 

 

jeśli to te tłumaczenia

[Gwoździk]

Się rozszalałam, co nie?

 

no normalnie morda mi się śmieje

 

no to ja czekam na te tłumaczenia:)

jeśli to te tłumaczenia

 

co znaczy "te" ?

[wu]

Malcia dla Ciebie to i kozetka się znajdzie;)

[malka]

TE znaczy te co nigdy nie wydane po polsku były, np takie z mojej działki:)

 

Wusia, jak sie znajdzie, to ja chętnie się uzewnętrznię, bo juz niejednego terapeutę wykończyłam, jestem na czarnej liście - nikt mnie nie chce przyjmować

Ale kozetka musi być

[wu]

dobra to kiedy będziesz:lol:

[Gwoździk]

Malcia dla Ciebie to i kozetka się znajdzie;)

 

oj tak ...

 

TE znaczy te co nigdy nie wydane po polsku były, np takie z mojej działki:)

 

dobre

 

...... juz niejednego terapeutę wykończyłam, jestem na czarnej liście - nikt mnie nie chce przyjmować

 

niestety ja Cię przyjąć nie mogę .... nie doradzam rodzinie

[DPS]

Byłam, poczytałam.

Jakże ja się cieszę, że mam już za sobą dylematy edukacyjne dzieci!

[Gwoździk]

...

Jakże ja się cieszę, że mam już za sobą dylematy edukacyjne dzieci!

 

No to teraz czas na dylematy edukacyjne .....wnuków

[Babydream]

Chcę tylko nieśmiało wtrącić, że wakacje są, więc tematy szkolne są nie na miejscu, a przynajmniej dla mnie znacznie rażące Człowiek chce się oderwać w miłym gronie, a tu dupa...